Poważne problemy Krakowa. Wskazano wysokość zadłużenia miasta
Na koniec roku zadłużenie Krakowa może wynosić 6 mld zł. To koszt budowy trzech Stadionów Narodowych. Pieniędzy w miejskiej kasie brakuje nie tylko na inwestycje, ale również na funkcjonowanie miejskiej komunikacji czy pensje dla nauczycieli
– poinformowała Interia.
Kłopoty Krakowa
Jeszcze trzy lata temu w 2020 roku zadłużenie Krakowa wynosiło 3 mld złotych. Teraz prezydent Majchrowski przygotował dokument, z którego ma wynikać, że miasto ma zamiar zaciągnąć kolejną pożyczkę na 220 mln złotych. Zielone światło dali na to radni miasta i także sam bank.
Interia przeanalizowała dokumenty finansowe Krakowa z ostatnich miesięcy. Wynika z nich, że miasto stanęło nad finansową przepaścią
– poinformowała Interia.
Tymczasem na koniec 2023 roku skumulowane zadłużenie Krakowa ma wynieść ok. 6 mld zł. W przeliczeniu na mieszkańca Krakowa (według GUS miasto liczy 802 583) ta kwota wynosi 7475 zł. To jednak wersja optymistyczna. Zadłużone są jeszcze miejskie spółki, a prawo – co podkreślają sami urzędnicy – pozwala nie wliczać ich zobowiązań w skumulowany dług
– czytamy.