Niepokojące doniesienia z Pałacu Buckingham. Zły stan króla Karola III

Trooping the Colour jest najważniejszym elementem oficjalnych urodzin brytyjskich monarchów, które z racji m.in. lepszej pogody są zawsze obchodzone w czerwcu. W uroczystości bierze udział ponad 1400 żołnierzy z ceremonialnych jednostek brytyjskiej armii, 200 koni i 400 członków orkiestr wojskowych, którzy po przeglądzie wojska dokonywanym przez monarchę na defiladowym placu Horse Guards Parade wracają do Pałacu Buckingham.
Książę Harry i Meghan nie znaleźli się na liście gości. Zarówno Pałac Buckingham, jak i biuro prasowe Harry’ego i Meghan nie zdecydowało się na publiczny komentarz ws. obecności Sussexów na urodzinach króla.
Zły stan króla Karola III
Królewscy eksperci podczas debaty w „GB News” ujawnili, że król Karol decyzję o niezaproszeniu młodszego syna na swoje urodziny przypłacił ogromnym bólem. Padły nawet słowa o złamanym sercu.
Monarcha podobno mocno przeżywa trwający konflikt z synem. Nic dziwnego, bo już od dłuższego czasu brytyjskie media spekulują, że Karol tak naprawdę chciałby pojednać się z Harrym, ponieważ wciąż go kocha i za nim tęskni.
Oczywiście, miał rację, że go nie zaprosił. Z całym szacunkiem, Harry jest żmiją. Karol byłby totalnym szaleńcem, gdyby chciał zaprosić Harry’ego. Po co? Żeby ta żmija znowu go pogryzła? Harry już wielokrotnie udowodnił, że jest nielojalny, nie ma absolutnie żadnego szacunku dla wartości, na których zbudowana jest monarchia, jak również dla uczuć, jakimi monarchię darzą obywatele tego kraju
– powiedziała Lady Colin Campbell, pisarka i królewska biografka, autorka książki „Meghan i Harry. Prawdziwa historia”.
Był tak zajęty krytykowaniem mediów i systemu sądownictwa, że najwyraźniej zapomniał o tym, że brytyjska rodzina królewska jest jednym z kamieni węgielnych naszej konstytucji, a brytyjska monarchia jest szanowana na całym świecie A Harry robi sobie z tego jaja, nadal oczywiście korzystając z przywilejów, jakie daje przynależność do rodziny królewskiej. To jasne, że Karol musiałby być szalony, żeby go tu zapraszać
– dodała.
Z kolei zdaniem Phila Dampiera, autora książki „Royally Suited: Harry i Meghan własnymi słowami”, młodszy syn monarchy i tak nie pojawiłby się na uroczystości – nawet gdyby otrzymał zaproszenie, co mogłoby jeszcze mocniej zranić Karola III.