„Z charyzmą trzeba się urodzić”. Były trener reprezentacji Polski uderza w Lewandowskiego
Na polską drużynę wylała się fala krytyki. Po meczu z Mołdawią najmocniej dostało się Robertowi Lewandowskiemu, który próbował tłumaczyć Biało-Czerwonych z tak kompromitującej przegranej.
– Cała druga połowa nie wyglądała, jak powinna. Zespół Mołdawii strzelił kontaktową bramkę i to zachwiało naszą pewnością siebie – mówił kapitan Polaków.
– Teraz musimy patrzeć do przodu, margines błędu jest bardzo mały i nic innego nam nie pozostaje jak wygrywanie kolejnych meczów. Czuję wielkie rozczarowanie – dodał Lewandowski.
Były trener reprezentacji komentuje
Były selekcjoner Biało-Czerwonych Jerzy Brzęczek nie szczędził mocnych słów pod adresem Lewandowskiego, jak i pozostałych piłkarzy. Trener nie został przydzielony do prowadzenia kadry podczas Euro 2020. Już wtedy miał przeczucie, że polska drużyna będzie zmagać się w przyszłych latach z problemami. Wszystko z racji deficytów, z których nie do końca zdaje sobie sprawę.
– Odchodząc z reprezentacji, zdawałem sobie sprawę z deficytów i plusów naszej drużyny. Spodziewałem się, w jakim to może pójść kierunku, choć takiej historii, jaka wydarzyła się we wtorek w Kiszyniowie, to się jednak nie spodziewałem. To na pewno trudny moment dla kadry i jej trenera – powiedział Brzęczek.
Jerzy Brzęczek zaznaczył, że ma wiele szacunku dla Lewandowskiego, ponieważ dotychczas wyciągał on drużynę z największych problemów na boisku.
– Ja „Lewego” bardzo szanuję jako piłkarza, bo jego klasa sportowa jest niepodważalna. Ale myślę, że już część kibiców widzi, że brakuje czasem w meczu, a czasem już po spotkaniu, takiej reakcji z jego strony, która pomogłaby drużynie, poniosłaby zespół. On jest najbardziej potrzebny drużynie w kryzysowych momentach, bo jak się na boisku wszystko dobrze układa, to każdy zawodnik sobie poradzi. Lider jest od brania ciężaru na swoje barki, gdy inni tego ciężaru nie są w stanie unieść – przyznał były selekcjoner.
"Z charyzmą trzeba się urodzić"
Podczas wywiadu został również zapytany, jak Lewandowski radził sobie w porównaniu do Kuby Błaszczykowskiego.
– Nie chcę tu porównywać Roberta do Kuby pod tym względem, bo niczemu to nie służy. Kuba był wyjątkowy. Ma silną osobowość, otacza wszystkich szacunkiem i nie boi się brać odpowiedzialności na swoje barki. Ale wiem, że z taką charyzmą to trzeba się urodzić, nie każdy ją ma – skwitował.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: „To byłby cud, gdyby odnaleźli się żywi”. Trwają poszukiwania podwodnej łodzi Titan