Bogusław Motowidełko ponownie pokieruje Zarządem Regionu Zielonogórskiego NSZZ "S"
Bogusław Motowidełko był jedynym kandydatem na tę funkcję.
- To, że wybraliście mnie na kolejną kadencję, jest dla mnie wielkim zaszczytem. Reprezentowanie Solidarności przez następne lata będzie dużym wyzwaniem, ale mam nadzieję że razem z członkami Zarządu Regionu mu podołamy - powiedział po wyborze Przewodniczący.
"Negocjacje, rozwój i finanse"
- Negocjacje i rozwój to są zdania dla Solidarności, ale żeby je realizować, muszą być finanse. Niezależność Solidarności opiera się właśnie na tej zasadzie. Solidarność jest największym, najlepszym i najdroższym Związkiem w Polsce. Dzięki temu jesteśmy niezależni - przekonywał z kolei przed wyborami.
Mówił także o tym, że chciałby przeprowadzić dyskusję na temat funkcjonowania Zarządu Regionu.
- Przed nami jeszcze wiele niespodziewanych sytuacji, które mogą się pojawić
- przekonywał.
Podsumowując kadencję mówił z kolei o działaniach, jakie podejmowała w ostatnim czasie Zielonogórska Solidarność w sprawie m.in. problemów dotyczących pracowników m.in. Amazona i Leroy Merlin, a także IKEA Industry Lubawa oraz W&W Polska.
Gośćmi spotkania byli m.in. Piotr Duda, przewodniczący KK NSZZ „Solidarność”, wcześniejszy wieloletni przewodniczący Zarządu Regionu Zielonogórskiego Maciej Jankowski oraz przewodniczący Regionu Dolny Śląsk NSZZ „S” Kazimierz Kimso, a także Waldemar Rusakiewicz, przewodniczący Regionu Gorzowskiego NSZZ „S”.
"Pamiętajmy o chrześcijańskich wartościach"
- To dla mnie wielki zaszczyt, że dzisiaj mogę być z wami, a wczoraj mogłem uczestniczyć w spotkaniu z członkami organizacji zakładowej i przewodniczącą W&W Polska. Te dzielne kobiety w ubiegłym roku pokazały prawdziwą solidarność, przede wszystkim tą międzyludzką. Walczyły o podwyżki, ale przede wszystkim o tą swoją godność. Za możliwość spotkania z nimi bardzo dziękuję – powiedział Piotr Duda, rozpoczynając swoje wystąpienie przed delegatami.
- Zacznę od ważnej daty, jaką dzisiaj mamy. 18 maja 1920 roku, 103 lata temu urodził się Święty Jan Paweł II – Ojciec Święty, który był, jest i będzie przywódcą duchowym Solidarności. Bez Ojca Świętego nie byłoby dzisiaj wolnej Polski, nie byłoby Solidarności. Słowa, które Ojciec Święty wypowiedział 2 czerwca na placu Zwycięstwa 1979 roku, stoczniowcy, górnicy, hutnicy, wszyscy pracownicy w Polsce później przelali w czyn. I to jest dla nas bardzo ważne. O tym musimy pamiętać
– przekonywał Piotr Duda.
Mówił, że w tym kontekście wyjątkowym ciosem jest fakt, że wystawa na temat Jana Pawła II przygotowana przez NSZZ „Solidarność” znów kilka dni wcześniej została zniszczona. - Jeśli będzie trzeba, otworzymy wystawę drugi, trzeci i dziesiąty raz, bo jest dla nas bardzo ważna – zapowiedział. Dodał, że NSZZ „Solidarność” jest jednym z nielicznych związków zawodowych i jedynym w Polsce związkiem zawodowym, który ma wpisane w statucie chrześcijańskie wartości i społeczną naukę Kościoła.
Przewodniczący przekazał też delegatom informacje na temat mijającej kadencji Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”. Mówił m.in. na temat działań, które miały na celu zapobiegnięcie liberalizacji Kodeksu pracy w czasie pandemii.
- Koszty pracy wzrastają i dobrze, że wzrastają, bo to oznacza, że pracownikom jest lepiej. Pandemia pokazała, że my jako Związek musimy być przygotowani na każdą sytuację
– przekonywał Przewodniczący.
Poruszył także temat wojny na Ukrainie. - Ten rok pokazał, że Polacy otworzyli swoje serca, a Solidarność okazała ogromną pomoc. Za to Wam dziękuję – powiedział. Mówił także o wsparciu dla uchodźców, m.in. ponad 400 osób, które znalazły schronienie w ośrodkach należących do Solidarności oraz o wsparciu niezależnych związków zawodowych na Ukrainie.
Poruszył również temat działań Związku na arenie międzynarodowej, m.in. próbie usunięcia rosyjskich pro putinowskich związków zawodowych z MKZZ-tu.
Jednym z tematów przez niego poruszanych było też wsparcie dla białoruskich niezależnych związków zawodowych. Opowiadał także o swojej podróży na Ukrainę.
Wreszcie przewodniczący omówił postulaty, które wysunęła w ciągu ostatnich lat Solidarność, a także stan ich realizacji. - Musimy zadbać przede wszystkim o członków naszego Związku - przekonywał Piotr Duda.