Obecna kampania parlamentarna, choć w ustach wszystkich sił politycznych ma być walką o wszystko, jest bardzo wtórna. Bitwy toczone są o stare tematy między tymi samymi liderami i o stare, pewne elektoraty.
Komunikacja strategiczna polskiej diaspory jest kluczem do osiągnięcia skutecznego działania w zakresie wszystkich wspólnych starań – również w dążeniu do uzyskania reparacji od Niemiec.
– Pierwsze przeprowadzone postepowania rekrutacyjne pokazały, że w dalszym ciągu Kopalnia Turów cieszy się sporym zainteresowaniem na rynku pracownika. To dobra wiadomość, ponieważ do 2044 roku będziemy mieli w Kopalni Turów jeszcze wiele pracy – mówi Sławomir Wochna, dyrektor KWB Turów, w rozmowie z Mateuszem Kosińskim.
W Polsce w 2020 roku nastąpiły zasadnicze zmiany w strukturze zaopatrzenia Polski w gaz ziemny z importu. Było to możliwe dzięki poszerzeniu grona dostawców oraz efektywnemu wykorzystaniu zwiększonych potencjałów instalacji. Zwłaszcza rozbudowy terminala LNG im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Cerkiew Prawosławna w Rosji była instrumentem imperialnej polityki caratu, dziś jest narzędziem siedziby polityki Putina oraz tych sił nowego państwa rosyjskiego, które wykreowały putinizm i „ruski mir” jako uzupełnienie doktryny „Trzeciego Rzymu”, czyli przetłumaczenie tej doktryny na potrzeby współczesnej polityki Kremla oraz budowania nowego imperium rosyjskiego.
– Wcześniej nie było w ogóle mowy o tym, że jest jakieś zagrożenie związane z zamknięciem fabryki. Można było się domyślać, że ze względu na dość duży spadek produkcji w ostatnim czasie może coś się dziać, że mogą na przykład być zwolnienia. Natomiast nikt nie wspominał o tym, że może dojść do tak daleko idących decyzji – mówi Bogusław Jurgielewicz, przewodniczący MOZ NSZZ „Solidarność” Pracowników Volvo Polska sp. z o.o., w rozmowie z Barbarą Michałowską.
– Czyż nie nadszedł już czas, aby zdecydowanie powrócić do dialogu teologicznego, wspomaganego modlitwą i dobrą wolą wszystkich wiernych, prawosławnych i katolików? […] Przywróćmy widzialną jedność Kościołowi – mówił Jan Paweł II podczas pielgrzymki do tradycyjnie prawosławnej Rumunii na zaproszenie patriarchy Teoktysta w 1999 roku.
Jestem właśnie po lekturze dwóch z pozoru niemających ze sobą nic wspólnego wątków w mediach społecznościowych, które, choć dotyczą różnych spraw, układają się w ciekawą ocenę świadomości narodowej i społecznej części rodaków. I to, warto zauważyć, tej części, która ma się za część zdecydowanie lepszą, szlachetniejszą.
„Cerkiew Prawosławna w Rosji była instrumentem imperialnej polityki caratu, dziś jest narzędziem siedziby polityki Putina oraz tych sił nowego państwa rosyjskiego, które wykreowały putinizm i «ruski mir» jako uzupełnienie doktryny «Trzeciego Rzymu», czyli przetłumaczenie tej doktryny na potrzeby współczesnej polityki Kremla oraz budowania nowego imperium rosyjskiego” – pisze w najnowszym „Tygodniku Solidarność” Teresa Wójcik. To właśnie kwestii Cerkwi Prawosławnej poświęcone jest wydanie aktualnego numeru „TS”.
– Chcemy uczyć odbioru muzyki i jej szanowania. Uczyć szanować muzyków. Kiedy w przedszkolu robię dzieciom koncerty, to rodzice wiedzą, że telefony muszą być wyłączone. Jeżeli ktoś nie ma ochoty słuchać i się bawić, to po prostu nie przychodzi, i takiej higieny słuchania, higieny kultury osobistej trzeba uczyć – mówią Agnieszka Malicka i Sylwia Dziardziel z zespołu 1ONE w rozmowie z Bartoszem Boruciakiem.
Słyszę, że stawką tych wyborów będzie „sama demokracja”. I mam déjà vu. Bo wydaje mi się, że już to kiedyś słyszałem. Tylko kiedy to mogło być? A tak, już wiem! To było przed wyborami prezydenckimi roku 2015. No i potem przed parlamentarnymi ’15. I jeszcze przed samorządowymi ’18. Przed eurowyborami ’19 też. I przed parlamentarnymi ’19 i prezydenckimi ’20. Za każdym razem słyszałem wówczas, że to już jest naprawdę ostatni dzwonek. I że jak nie wygrają anty-PiS-owcy, to w Polsce już na pewno i definitywnie skończy się demokracja. Wolność słowa zostanie zdławiona. Krytyka władzy stanie się niemożliwa. Przywódcy opozycji zaś zapełnią więzienne cele. Albo i gorzej.
Mieszkańcy Tallina ledwie przyzwyczaili się do przygotowanych przed miesiącem schronów przeciwlotniczych i coraz rzadszych ćwiczeń cywilnych w korzystaniu z nich, a w całym niewielkim kraju wzdłuż autostrad pojawiły się zęby smoka – doskonale znane z relacji telewizyjnych z Ukrainy z początku rosyjskiej napaści. Estonia nie jest jedynym krajem, który poważnie szykuje się do ataku rosyjskich wojsk.
Niemal równo 36 lat po śmierci ks. Franciszka Blachnickiego państwo polskie oficjalnie potwierdziło to, o czym mówiło się po cichu – to było morderstwo. Tym samym niezłomny kapłan dołącza do długiej listy ofiar PRL-owskich służb. Wciąż pozostaje jednak kilka pytań, na które śledczy i IPN starają się znaleźć odpowiedzi.
Jak wspominaliśmy, federacja to system polityczny oparty na przekonaniu, że centralizacja źle służy wzajemnym stosunkom jednostek i zbiorowości zamkniętych w ramach federacyjnych. Czy Unia Europejska to federacja?
Parlamenty Węgier i Turcji nie ratyfikowały jeszcze wniosków Szwecji i Finlandii o przystąpienie do NATO. Szwecja przez dziesiątki lat utrzymywała swój status państwa neutralnego, jednak posiada znaczący potencjał militarny i obronny, a jej wyspa Gotlandia ma duże znaczenie strategiczne na Bałtyku. Finlandia ma najdłuższą granicę z Rosją w Unii Europejskiej – o długości około 1340 km. Popularna stała się ocena: „Putin chciał finlandyzacji NATO, a dostanie NATO-izowaną Finlandię wraz ze Szwecją”.
– Ksiądz Franciszek Blachnicki okazał się skuteczny także po śmierci. Jego najważniejsze dzieło – Ruch Światło-Życie działa do dzisiaj, rozwija się bardzo dynamicznie – mówi dr Robert Derewenda, historyk KUL, dyrektor oddziału IPN w Lublinie, w rozmowie z Mateuszem Kosińskim.
22 marca 1951 roku w Nowym Jorku na wieczną wartę odszedł Henryk Floyar-Rajchman, działacz niepodległościowy, polityk, dyplomata, major Wojska Polskiego, członek rządów Leona Kozłowskiego i Walerego Sławka, współorganizator ewakuacji rezerw złota Banku Polskiego w 1939 roku. Szkoda, że zarówno mjr Henryk Floyar-Rajchman, jak i drugi Polak, któremu zawdzięczamy uratowanie polskiego złota – płk Ignacy Matuszewski, do dziś są w Polsce mało znani.
– Kościół w Polsce ma tę specyfikę, że zawsze budował naszą wolność i patriotyzm, podtrzymywał kulturę narodową. Uderzenie w Jana Pawła II i Kościół to ogromne osłabienie naszego morale – mówi Małgorzata Żaryn, historyk, inicjatorka Narodowego Marszu Papieskiego, w rozmowie z Jakubem Pacanem.
Bezprzykładny atak na papieża Polaka ma co najmniej podwójny sens. Ma zniszczyć świętego naszych czasów, który – tak się Bogu podobało – był Polakiem. Ma też dowieść wyższości lewactwa nad wartościami konserwatywnymi. W tym ataku szczególną rolę odgrywa holenderski dziennikarz Ekke Overbeek, autor książki „Maxima culpa. Co Kościół ukrywa o Janie Pawle II”. Z drugiej strony atakującymi są w Polsce pogrobowcy nieboszczki PZPR, czyli m.in. sejmowa Lewica. Przyłączać się do nich to kompromitacja.
Jak ocenia „Rheinische Post”, „debaty o reparacjach są trucizną dla stosunków między krajami. […] Pokazała to już I wojna światowa z ogromnymi zobowiązaniami reparacyjnymi Niemiec”.