Bruksela szantażuje Warszawę. Albo Polska się podda, albo nie dostanie ani grosza
Wstrzymane fundusze UE dla Polski. Ile pieniędzy na inwestycje przepadło?
– pyta dziennik „Rzeczpospolita” w poniedziałek. Dziennik twierdzi, że problemem nie są już tylko środki z KPO, ale przede wszystkim to, że polskie regiony nie będą miały pieniędzy na inwestycje – Komisja Europejska zapowiedziała, że nie zrefunduje żadnych wydatków.
„Bruksela wstrzymuje praktycznie wszystkie fundusze dla Polski”
Bruksela wstrzymuje praktycznie wszystkie fundusze dla Polski, dopóki nie naprawimy sądownictwa. Chodzi przede wszystkim o wykonanie wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE dotyczącego likwidacji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego i związanej z tym konieczności przywrócenia do pracy sędziów odsuniętych przez ID oraz zagwarantowanie sędziom prawa do zadawania pytań prejudycjalnych do TSUE, czyli w praktyce wniosków o interpretację prawa UE
– podaje „Rz”. Izba Dyscyplinarna co prawda została zlikwidowana, na jej miejsce powstała Izba Odpowiedzialności Zawodowej, a także „nie zostały wypełnione pozostałe warunki”.
Zdaniem dziennika problem z wypłatą pieniędzy nie dotyczy tylko KPO, ale funduszy z polityki spójności. Jest to suma opiewająca na zawrotne 75 mld euro dotacji w budżecie na lata 2021–2027. Do tego dochodzi jeszcze 16 programów regionalnych, składających się na sumę 31 mld euro.
Rzecznik prasowy KE zabiera głos
Informacje, że Komisja Europejska na razie nie będzie płaciła rachunków za realizowane przez Polskę inwestycje potwierdził rzecznik KE.
W wyniku niespełnienia warunków podstawowych Komisja nie może dokonać żadnego zwrotu przedłożonych przez Polskę wydatków, z wyjątkiem pomocy technicznej i działań przyczyniających się do spełnienia warunku podstawowego. Ponadto, o ile warunek podstawowy nie jest spełniony, Komisja może odzyskać zaliczkę przy rocznym rozliczeniu rachunków lub przy zamknięciu
– powiedział w rozmowie z dziennikiem Stefan De Keersmaecker, rzecznik prasowy KE.
Według niektórych opinii instytucje Unii Europejskiej planują nałożyć na Polskę sankcje o większej wartości, niż nałożyły na Rosję.