Ekologia rosyjską indoktrynacją!

Już kilkakrotnie przechodząc ulicą Szewską w Krakowie zaczepiany byłem przez młodych ludzi, którzy próbowali namówić mnie na „rozmowę o ochronie przyrody”. Za każdym razem jednak, gdy proponowałem, że punktem wyjścia takiej rozmowy będzie stwierdzenie, że „są rosyjskimi agentami”, jakoś do rozmowy się nie palili. Tak bowiem dziwnie się składa, że temat „ochrony przyrody” jest tak szeroki, że można w nim zawrzeć ochronę zieleni, tam, gdzie rośnie ona w sposób zorganizowany i zaplanowany, jak i protesty, przed wycinką samosiejek, ograniczających święte prawo własności.

W tymże bowiem Krakowie co i raz okazuje się, że powstają samorzutne komitety protestacyjne w sprawie zablokowania wycinki takich właśnie samosiejek, które przez kilkanaście lat rosły na opuszczonej parceli, aż wreszcie znalazł się jej nowy właściciel (spadkobierca, kupiec), który postanowił nagle swoją parcelę zagospodarować.

Ale to jeszcze niewielki problem. Z niewinnego hasła „ochrony przyrody” wyprowadzono ideę walki ze „zmianami klimatycznymi”, a z tego znów walkę z całymi dziedzinami gospodarki, jak górnictwo, rolnictwo, motoryzacja itd. W efekcie tych szalonych pomysłów „ochrony przyrody” sprowadzamy z zagranicy węgiel, którego nam nie wolno lub nie opłaca się wydobywać, mamy zrezygnować z korzystania z gazu, z energii atomowej, radykalnie ograniczyć spożycie mięsa, a nawet… rozmnażanie się! Oczywiście najskuteczniejszym sposobem wprowadzania tych wszystkich ograniczeń jest radykalne podniesienie cen wszystkiego – nośników energii, mięsa i przetworów mięsnych, wody itd. Przeklinamy inflację i jednocześnie wymyślamy (przepraszam wymyślają nasze „elity”!), jak utrudnić życie przeciętnego człowieka i to w coraz szybszym tempie!

Jednocześnie poprawność polityczna zabrania mówić głośno, że te wszystkie działania prowadzą do kryzysu gospodarczego zwanego łagodnie „utratą konkurencyjności Europy”, a w przyszłości prawdopodobnie niepokojami społecznymi, gdyż zubożona Europa nie wytrzyma galopującego wzrostu  cen w coraz to nowych dziedzinach, ograniczeń podaży, żywności, nośników energii lub samej energii, a jednocześnie utrzymywania milionów emigrantów z Afryki i Azji, którzy odkryli, że można całkiem przyzwoicie żyć na koszt Europejczyków i to co dziwne za ich przyzwoleniem i zaproszeniem!

Czym to grozi? Pokazały to protesty rolników w Holandii, które jak na razie zostały rozpędzone strzałami ze strony policji, ale z każdym kolejnym ograniczeniem produkcji rolnej i pochodzących z tytułu tej produkcji dochodów, wrócą i będą coraz liczniejsze i coraz ostrzejsze (przy okazji warto zapytać o stan umysłu polskiego komisarza unijnego ds. rolnictwa, który uspokaja Polaków, że protesty Holendrów nie dotyczą Polski, bo chodzi o uprzemysłowione formy rolnictwa i hodowli. – Złamią rolników w Holandii, to wezmą się za innych! – Czy jeszcze trzy lata temu przyszłoby komukolwiek do głowy ograniczać produkcję rolną w jakimkolwiek zakątku świata, gdy ponoć miliony ludzi mrą z głodu?)

A kto czeka na załamanie gospodarki Zachodu i wyprowadzenie milionów ludzi na ulice w proteście przeciwko rosnącym cenom? – Oczywiście Rosja i Chiny, które od lat pracowały na tym, by osłabić znienawidzony Zachód i po niemal ¾ wieku starań właśnie się to im udaje! Udaje się im właśnie wychowując całe pokolenia wierzących w to, że „ochrona przyrody”, to ratowanie globu, ludzkości, czy czego tam kto jeszcze chce! Oczywiście w ten cały ciąg ideowych szalbierstw trzeba wliczyć kalkulacje ogromnych grup interesów, którzy na tzw. „ekologii” próbują zrobić majątki, jak kiedyś producenci nonfreonowych lodówek, dziś paneli słonecznych, wiatraków, czy używających tylko czystej chemii zmywarek… Ale tempo tych kolejnych żądań tak przyśpieszyło, że dziś niezgodny z ideologią jest nie tylko węgiel czy olej napędowy, ale także gaz, który miał przynieść bogactwo Niemcom po zakończeniu budowy podmorskich gazociągów. Za dwa lata może okazać się, że nieekologiczne są już samochody elektryczne, choć tych którzy przeżyją w Europie nadchodzącą zimę (daj Boże łagodną) nie będzie stać już na żadne!

Kto podkręca tempo tych wszystkich przemian i żądań w Europie? – Ano przede wszystkim agenci Rosji, która ten plan opracowała już ponad pół wieku temu, choć wówczas nazywała się Związkiem Radzieckim! Do dziś pamiętam, jak członek Biura Politycznego KC partii tłumaczył studentom politologii w 1978 r., jaka cudowną bronią jest stworzony przez KGB… „Greenpeace”, który z czasem doprowadzi do zahamowania rozwoju gospodarczego Zachodu”! Ten plan jest nadal z konsekwencją realizowany, a czym świadczy obecne przyśpieszenie absurdów „ekologicznych”, a tak naprawdę ekonomicznych! – Już nie tylko opłaty ETS, nie tylko handel nimi, ale odrzucenie wszystkich paliw kopalnych, ograniczenie hodowli zwierząt czy to futerkowych, czy przeznaczonych na ubój… Kumulacja tych absurdów i drastyczny wzrost kosztów utrzymania, wcześniej czy później doprowadzi do buntu ludności! I o to Rosji chodzi! Zdezorganizowana Unia i USA nie będą solidarnie przestrzegać nałożonych sankcji, nie zdołają przeciwdziałać agenturze moskiewskiej, która utożsamiać się będzie z lokalnymi ruchami protestacyjnymi…

Czy wszystkie więc ruchy ekologiczne należy wrzucić do jednego wora? Z pewnością nie! Ale to one muszą tak się identyfikować i ograniczać swe żądania, by  być rozpoznawalnymi. Dopóki jednak członkowie Greenpeace zaczepiać będą ludzi z niewinnym pytaniem o stosunek do ochrony przyrody, którą większość ludzi rozumie jako ochronę przed bezmyślną dewastacją, dotąd każdy kto mnie zaczepi takim pytaniem usłyszy: zjeżdżaj kacapski agencie!

Adam Zyzman


 

POLECANE
Steinmeier i Scholz pojawią się w poniedziałek na uroczystościach w Auschwitz Wiadomości
Steinmeier i Scholz pojawią się w poniedziałek na uroczystościach w Auschwitz

W obchodach 80. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau udział wezmą niemal wszyscy czołowi politycy RFN, w tym prezydent Frank-Walter Steinmeier i kanclerz Olaf Scholz – podał w niedzielę dziennik "Sueddeutsche Zeitung".

Lewandowski w odstawce. Skład Barcelony zaskakuje Wiadomości
Lewandowski w odstawce. Skład Barcelony zaskakuje

Skład FC Barcelona na mecz 21. kolejki LaLiga zaskakuje i budzi dyskusje. Największą niespodzianką jest obecność Szczęsnego w pierwszym składzie, a Lewandowskiego na ławce rezerwowych. Kogo wystawił Hansi Flick?

Kolumbia nie przyjęła samolotu z imigrantami, USA nakładają wysokie cła na jej towary pilne
Kolumbia nie przyjęła samolotu z imigrantami, USA nakładają wysokie cła na jej towary

Zgodnie z informacjami NBC News, samoloty wojskowe C-17 przewoziły po około 160 kolumbijskich migrantów na pokładzie. Maszyny miały zezwolenie na lądowanie, jednak niespodziewanie prezydent Kolumbii Gustavo Petro je cofnął.

Więźniarka Auschwitz i ofiara niemieckiego potwora dr Mengele: Najpierw nauczcie się historii, a potem otwierajcie gęby tylko u nas
Więźniarka Auschwitz i ofiara niemieckiego potwora "dr" Mengele: "Najpierw nauczcie się historii, a potem otwierajcie gęby"

- To co pamiętam na temat „dr” Mengele, to że mi spuścił łomot. Wiem od lekarek polskich z bloku Mengelego, że kiedy miał jakiś przypływ „dobroci” i przyniósł dzieciom, między innymi dla mnie – jabłko – to pamiętam, pamiętam rękę, która mi podaje jabłko. A ja to jabłko wzięłam, naplułam na to jabłko – tfu, szkop! – i w niego. Dostałam łomot niesamowity - opowiada w rozmowie z Cezarym Krysztopą była więźniarka niemieckiego obozu Auschwitz i ofiara nieludzkich eksperymentów medycznych niemieckiego potwora "dr" Mengele.

Ukraińscy przewoźnicy skarżą się na kary w Polsce. Kijów oczekuje podjęcia działań przez polskie władze Wiadomości
Ukraińscy przewoźnicy skarżą się na kary w Polsce. Kijów oczekuje "podjęcia działań" przez polskie władze

Ministerstwo rozwoju Ukrainy skierowało apel do polskich resortów finansów i infrastruktury oraz do Komisji Europejskiej w związku ze skargami ukraińskich przewoźników na kary pieniężne nakładane na nich podczas przejazdów po Polsce — podała w sobotę agencja Interfax-Ukraina.

Sensacja w Oberstdorfie, Wąsek lepszy od Małysza z ostatniej chwili
Sensacja w Oberstdorfie, Wąsek lepszy od Małysza

Paweł Wąsek w niedzielnym konkursie w Oberstdorfie nie tylko pobił swój rekord życiowy (233 metry), ale zajął najwyższe w karierze, czwarte miejsce.

Łukaszenka wygrał wybory na Białorusi - wyniki exit poll z ostatniej chwili
Łukaszenka "wygrał" wybory na Białorusi - wyniki exit poll

Alaksandr Łukaszenka zdobył 87,6 proc. głosów w wyborach prezydenckich na Białorusi - podały białoruskie media państwowe, powołując się na wyniki exit poll.

Prezydentowi Korei Płd grozi nawet kara śmierci polityka
Prezydentowi Korei Płd grozi nawet kara śmierci

Jun Suk Jeol, prezydent Korei Południowej, został w niedzielę postawiony przez prokuraturę w stan oskarżenia pod zarzutem "kierowania zamachem stanu". Chodzi o ogłoszony przez niego na początku grudnia stan wojenny. To sytuacja bezprecedensowa w historii Korei Płd.

Uzgodniliśmy z prezydentem Putinem. Łukaszenka o broni Oriesznik Wiadomości
"Uzgodniliśmy z prezydentem Putinem". Łukaszenka o broni Oriesznik

Alaksandr Łukaszenka w niedzielę oświadczył, że "z dnia na dzień" będzie rozlokowany na Białorusi rosyjski system rakietowy Oriesznik. Dodał, że broń miałaby zostać zainstalowana w pobliżu wschodniej granicy kraju. Później przyznał, że terminy dostaw nie zostały ustalone.

Masakra w Libanie. Izrael ostrzelał wracających do domów cywilów pilne
Masakra w Libanie. Izrael ostrzelał wracających do domów cywilów

Kilkanaście osób zginęło, a kilkadziesiąt zostało rannych w sobotę w izraelskich ostrzałach na południu Libanu - poinformowało ministerstwo zdrowia w Bejrucie. Żołnierze otworzyli ogień do ludzi, którzy próbowali wrócić do kilku miejscowości wciąż zajmowanych przez Izraelczyków.

REKLAMA

Ekologia rosyjską indoktrynacją!

Już kilkakrotnie przechodząc ulicą Szewską w Krakowie zaczepiany byłem przez młodych ludzi, którzy próbowali namówić mnie na „rozmowę o ochronie przyrody”. Za każdym razem jednak, gdy proponowałem, że punktem wyjścia takiej rozmowy będzie stwierdzenie, że „są rosyjskimi agentami”, jakoś do rozmowy się nie palili. Tak bowiem dziwnie się składa, że temat „ochrony przyrody” jest tak szeroki, że można w nim zawrzeć ochronę zieleni, tam, gdzie rośnie ona w sposób zorganizowany i zaplanowany, jak i protesty, przed wycinką samosiejek, ograniczających święte prawo własności.

W tymże bowiem Krakowie co i raz okazuje się, że powstają samorzutne komitety protestacyjne w sprawie zablokowania wycinki takich właśnie samosiejek, które przez kilkanaście lat rosły na opuszczonej parceli, aż wreszcie znalazł się jej nowy właściciel (spadkobierca, kupiec), który postanowił nagle swoją parcelę zagospodarować.

Ale to jeszcze niewielki problem. Z niewinnego hasła „ochrony przyrody” wyprowadzono ideę walki ze „zmianami klimatycznymi”, a z tego znów walkę z całymi dziedzinami gospodarki, jak górnictwo, rolnictwo, motoryzacja itd. W efekcie tych szalonych pomysłów „ochrony przyrody” sprowadzamy z zagranicy węgiel, którego nam nie wolno lub nie opłaca się wydobywać, mamy zrezygnować z korzystania z gazu, z energii atomowej, radykalnie ograniczyć spożycie mięsa, a nawet… rozmnażanie się! Oczywiście najskuteczniejszym sposobem wprowadzania tych wszystkich ograniczeń jest radykalne podniesienie cen wszystkiego – nośników energii, mięsa i przetworów mięsnych, wody itd. Przeklinamy inflację i jednocześnie wymyślamy (przepraszam wymyślają nasze „elity”!), jak utrudnić życie przeciętnego człowieka i to w coraz szybszym tempie!

Jednocześnie poprawność polityczna zabrania mówić głośno, że te wszystkie działania prowadzą do kryzysu gospodarczego zwanego łagodnie „utratą konkurencyjności Europy”, a w przyszłości prawdopodobnie niepokojami społecznymi, gdyż zubożona Europa nie wytrzyma galopującego wzrostu  cen w coraz to nowych dziedzinach, ograniczeń podaży, żywności, nośników energii lub samej energii, a jednocześnie utrzymywania milionów emigrantów z Afryki i Azji, którzy odkryli, że można całkiem przyzwoicie żyć na koszt Europejczyków i to co dziwne za ich przyzwoleniem i zaproszeniem!

Czym to grozi? Pokazały to protesty rolników w Holandii, które jak na razie zostały rozpędzone strzałami ze strony policji, ale z każdym kolejnym ograniczeniem produkcji rolnej i pochodzących z tytułu tej produkcji dochodów, wrócą i będą coraz liczniejsze i coraz ostrzejsze (przy okazji warto zapytać o stan umysłu polskiego komisarza unijnego ds. rolnictwa, który uspokaja Polaków, że protesty Holendrów nie dotyczą Polski, bo chodzi o uprzemysłowione formy rolnictwa i hodowli. – Złamią rolników w Holandii, to wezmą się za innych! – Czy jeszcze trzy lata temu przyszłoby komukolwiek do głowy ograniczać produkcję rolną w jakimkolwiek zakątku świata, gdy ponoć miliony ludzi mrą z głodu?)

A kto czeka na załamanie gospodarki Zachodu i wyprowadzenie milionów ludzi na ulice w proteście przeciwko rosnącym cenom? – Oczywiście Rosja i Chiny, które od lat pracowały na tym, by osłabić znienawidzony Zachód i po niemal ¾ wieku starań właśnie się to im udaje! Udaje się im właśnie wychowując całe pokolenia wierzących w to, że „ochrona przyrody”, to ratowanie globu, ludzkości, czy czego tam kto jeszcze chce! Oczywiście w ten cały ciąg ideowych szalbierstw trzeba wliczyć kalkulacje ogromnych grup interesów, którzy na tzw. „ekologii” próbują zrobić majątki, jak kiedyś producenci nonfreonowych lodówek, dziś paneli słonecznych, wiatraków, czy używających tylko czystej chemii zmywarek… Ale tempo tych kolejnych żądań tak przyśpieszyło, że dziś niezgodny z ideologią jest nie tylko węgiel czy olej napędowy, ale także gaz, który miał przynieść bogactwo Niemcom po zakończeniu budowy podmorskich gazociągów. Za dwa lata może okazać się, że nieekologiczne są już samochody elektryczne, choć tych którzy przeżyją w Europie nadchodzącą zimę (daj Boże łagodną) nie będzie stać już na żadne!

Kto podkręca tempo tych wszystkich przemian i żądań w Europie? – Ano przede wszystkim agenci Rosji, która ten plan opracowała już ponad pół wieku temu, choć wówczas nazywała się Związkiem Radzieckim! Do dziś pamiętam, jak członek Biura Politycznego KC partii tłumaczył studentom politologii w 1978 r., jaka cudowną bronią jest stworzony przez KGB… „Greenpeace”, który z czasem doprowadzi do zahamowania rozwoju gospodarczego Zachodu”! Ten plan jest nadal z konsekwencją realizowany, a czym świadczy obecne przyśpieszenie absurdów „ekologicznych”, a tak naprawdę ekonomicznych! – Już nie tylko opłaty ETS, nie tylko handel nimi, ale odrzucenie wszystkich paliw kopalnych, ograniczenie hodowli zwierząt czy to futerkowych, czy przeznaczonych na ubój… Kumulacja tych absurdów i drastyczny wzrost kosztów utrzymania, wcześniej czy później doprowadzi do buntu ludności! I o to Rosji chodzi! Zdezorganizowana Unia i USA nie będą solidarnie przestrzegać nałożonych sankcji, nie zdołają przeciwdziałać agenturze moskiewskiej, która utożsamiać się będzie z lokalnymi ruchami protestacyjnymi…

Czy wszystkie więc ruchy ekologiczne należy wrzucić do jednego wora? Z pewnością nie! Ale to one muszą tak się identyfikować i ograniczać swe żądania, by  być rozpoznawalnymi. Dopóki jednak członkowie Greenpeace zaczepiać będą ludzi z niewinnym pytaniem o stosunek do ochrony przyrody, którą większość ludzi rozumie jako ochronę przed bezmyślną dewastacją, dotąd każdy kto mnie zaczepi takim pytaniem usłyszy: zjeżdżaj kacapski agencie!

Adam Zyzman



 

Polecane
Emerytury
Stażowe