ŁYŻKA SĘDZIOWSKIEGO DZIEGCIU W BECZCE MIODU IMP

ŁYŻKA SĘDZIOWSKIEGO DZIEGCIU W BECZCE MIODU IMP

Po trzech i pół miesiącach od startu sezonu żużlowego nastąpił start IMP. Był imponujący. Na naszych oczach działa się historia, bo pierwszy raz w historii IMP odbyły się w Grudziądzu. Gdyby IMP rozgrywano w Polsce nie od czasu po II wojnie światowej, tylko już w czasach II Rzeczpospolitej i  organizowałoby je to forteczne miasto pewnie wybrałby się tam mój dziadek, który w tymże mieście, znanym ze stacjonującego tam Pułku Ułanów Centrum Wyszkolenia Kawalerii - był dyrektorem teatru. Z kolei dziadek obecnego redaktora naczelnego jednej z najważniejszych polskich gazet, też pracował w Grudziądzu i też jako dyrektor – tyle że więzienia…

 

Dla mnie te zawody miały szczególny wymiar, bo pierwszy raz w historii (też!) byłem ich Patronem Honorowym. To paradoks, bo przecież już siódmy rok z rzędu jestem patronem mistrzostw Europy – SEC. Zawody w imponującym stylu wygrał Bartek Zmarzlik, który w tym roku chce mieć dublet, bo w agendzie ma wiktorię i w GP i w IMP (nie mówiąc już o Speedway of Nations w Danii...). Tu drugi żużlowy paradoks, świadczący o potędze polskiego speedwaya: przecież Bartek najpierw był mistrzem świata, a potem dopiero został mistrzem Polski !

 

Kibice kochają statystyki, więc informuję, że jeżeli Zmarzlik ma się zrównać liczbą tytułów mistrza Polski z Tomaszem Gollobem, to najwcześniej może to zrobić w roku… 2028! Ma teraz jeden tytuł, a Mistrz Tomasz osiem. Bartek zatem musiałby wygrywać przez siedem kolejnych lat, to wtedy za lat sześć miałby tyle samo złotych medali seniorskich IMP, co nasz drugi w kolejności mistrz świata. Pod względem tytułów mistrza świata już Tomka wyprzedził: ma dwa, a Gollob pozostał z tym jednym z 2010 roku.

Zawody w Grudziądzu, tak jak każdy pobyt w tym mieście, to dobra okazja, aby podjechać na miejscowe lotnisko i zrobić zdjęcie dużej tablicy na kamieniu, upamiętniającej młodziana, który uczył się tam latać na szybowcach, w ramach Przysposobienia Wojskowego. Tablice odsłonięto chyba rok po tym, gdy ów szybownik został pierwszym (i ostatnim, jak na razie, niestety) polskim kosmonautą. Mirosław Hermaszewski – o nim mowa. Zrobiłem zdjęcie tablicy i  wysłałem dawnemu szybownikowi. Teść podziękował, ale też, jak to teść, ździebko ponarzekał, że na zdjęciach jest za dużo światła czy tam cienia… Następnym razem postaram się lepiej.

 

IMP - pierwsza runda w Grudziądzu potwierdziła wielki „power” Motoru Lublin, z którego dwóch jeźdźców stanęło na podium. Nic dziwnego, że Hampel z Kuberą wsparci świetnie jeżdżący w Ekstralidze i SEC, a znacznie gorzej w GP - Michelsenie wyciągają rękę po złoto.

 

W tej beczce żużlowego miodu jest też łyżka sędziowskiego dziegciu. Oglądałem te zawody z Bardzo Ważną Osobą, odpowiedzialną za sponsoring, także sportowy w wielkiej firmie państwowej. Człowiek pochodzi z Tarnowa, trzymał kciuki za Kołodzieja! ale nawet jemu było „łyso” po werdykcie sędziego wykluczającego Macieja Janowskiego, uznanego za winnego (?) upadku lidera „Byków”. Maciek Janowski zachował się po tym bardzo fajnie, mówiąc do kamery, że „najważniejsze, że się Jankowi nic nie stało”. Ale dodał, że jest ciekaw, jak sędzia uzasadni decyzję jego wykluczenia. No, to czekamy na uzasadnienie. Decyzja, niestety, bardzo kontrowersyjna...

 

*tekst ukazał się na portalu interia.pl (11.07.2022)


 

POLECANE
Putin grozi dalszą ofensywą. „Cele Rosji zostaną osiągnięte” Wiadomości
Putin grozi dalszą ofensywą. „Cele Rosji zostaną osiągnięte”

Władimir Putin powtórzył w sobotę, że Rosja osiągnie wszystkie wyznaczone cele „drogą zbrojną”, jeśli Ukraina nie chce rozwiązać konfliktu pokojowo - poinformowała agencja Reutera. Putin wypowiadał się podczas narady w jednym z punktów dowodzenia sił zbrojnych.

Akcja ratunkowa w Tatrach. Turysta utknął na skalnym filarze Wiadomości
Akcja ratunkowa w Tatrach. Turysta utknął na skalnym filarze

Polscy turyści schodzący w sobotę Doliną Mięguszowiecką w słowackiej części Tatr usłyszeli wołanie o pomoc. Okazało się, że 21-letni Węgier utknął na skalnym filarze w rejonie Żabich Stawów – konieczna była ewakuacja z użyciem śmigłowca - poinformowali słowaccy ratownicy górscy.

18-latek zmarł po bójce przed dyskoteką. Nowe informacje Wiadomości
18-latek zmarł po bójce przed dyskoteką. Nowe informacje

Dwóch mężczyzn podejrzanych jest o udział w bójce przed dyskoteką w miejscowości Wnory-Wiechy (Podlaskie), gdzie wskutek obrażeń zmarł 18-latek - poinformowała w sobotę prokuratura. Okoliczności tego zdarzenia wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratury.

Nie żyje druh OSP. Zasłabł podczas wyjazdu do pożaru Wiadomości
Nie żyje druh OSP. Zasłabł podczas wyjazdu do pożaru

Tragiczne wydarzenie rozegrało się w nocy z piątku na sobotę w województwie warmińsko-mazurskim. Podczas wyjazdu do pożaru domku letniskowego zmarł prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Jerzwałdzie Edward Smagała. Druh miał 69 lat.

Dawid Kubacki na podium w Engelbergu. Austriacy niepokonani z ostatniej chwili
Dawid Kubacki na podium w Engelbergu. Austriacy niepokonani

Dawid Kubacki zajął trzecie miejsce w sobotnim konkursie Pucharu Kontynentalnego w skokach narciarskich w szwajcarskim Engelbergu. Triumfował Austriak Clemens Leitner, a drugi był jego rodak Markus Mueller.

Niesamowite widowisko nad Tatrami. IMGW udostępnił zdjęcia Wiadomości
Niesamowite widowisko nad Tatrami. IMGW udostępnił zdjęcia

W Polsce słupy świetlne to prawdziwa rzadkość, a ich obserwacja jest prawdziwą gratką dla miłośników niezwykłych zjawisk atmosferycznych.

Prezydent Karol Nawrocki: W XXI wieku musimy być jak powstańcy wielkopolscy wideo
Prezydent Karol Nawrocki: W XXI wieku musimy być jak powstańcy wielkopolscy

„Powstanie Wielkopolskie spotyka dwie wspaniałe polskie tradycje: tradycję pozytywistyczną i romantyczną. Tradycję ciężkiej pracy i tradycję gotowości do insurekcji i do walki. Musimy być dzisiaj, w XXI wieku tacy sami, jak oni, gotowi do ciężkiej pracy jeśli tylko to możliwe, jeśli tylko nasze bezpieczeństwo nie jest zagrożone, ale też musimy być gotowi do tego, aby mieć odwagę, gdy przychodzi konflikt, bądź wojna” - mówił prezydent Karol Nawrocki podczas uroczystości w 107. rocznicę Powstania Wielkopolskiego.

Nie żyje znany dziennikarz radiowy i wydawca muzyczny Wiadomości
Nie żyje znany dziennikarz radiowy i wydawca muzyczny

W wieku 74 lat zmarł Andrzej Paweł Wojciechowski - dziennikarz radiowy, lektor i wydawca muzyczny, przez lata związany z Polskim Radiem oraz rynkiem fonograficznym. Informację o jego śmierci przekazali współpracownicy i przyjaciele w mediach społecznościowych. Uroczystości pożegnalne odbędą się we wtorek, 30 grudnia, o godz. 17 w Piasecznie przy ul. Technicznej 2F.

Kłopoty niemieckiego winiarstwa. Rolnicy alarmują Wiadomości
Kłopoty niemieckiego winiarstwa. Rolnicy alarmują

Niemieccy winiarze mają za sobą bardzo dobry rok pod względem jakości winogron, ale jednocześnie mierzą się z poważnymi problemami finansowymi. Nowy raport pokazuje, że sytuacja całej branży jest wyjątkowo trudna.

Jak może wyglądać polityka AfD wobec Polski? Analiza niemieckiego think-tanku tylko u nas
Jak może wyglądać polityka AfD wobec Polski? Analiza niemieckiego think-tanku

Alternatywa dla Niemiec coraz wyraźniej formułuje własną wizję polityki zagranicznej, która może mieć realne znaczenie także dla Polski. Najnowszy raport wpływowego niemieckiego think tanku pokazuje, jak AfD postrzega Warszawę, Unię Europejską i przyszły układ sił w Europie — oraz gdzie mogą pojawić się zarówno punkty styczne, jak i poważne źródła napięć.

REKLAMA

ŁYŻKA SĘDZIOWSKIEGO DZIEGCIU W BECZCE MIODU IMP

ŁYŻKA SĘDZIOWSKIEGO DZIEGCIU W BECZCE MIODU IMP

Po trzech i pół miesiącach od startu sezonu żużlowego nastąpił start IMP. Był imponujący. Na naszych oczach działa się historia, bo pierwszy raz w historii IMP odbyły się w Grudziądzu. Gdyby IMP rozgrywano w Polsce nie od czasu po II wojnie światowej, tylko już w czasach II Rzeczpospolitej i  organizowałoby je to forteczne miasto pewnie wybrałby się tam mój dziadek, który w tymże mieście, znanym ze stacjonującego tam Pułku Ułanów Centrum Wyszkolenia Kawalerii - był dyrektorem teatru. Z kolei dziadek obecnego redaktora naczelnego jednej z najważniejszych polskich gazet, też pracował w Grudziądzu i też jako dyrektor – tyle że więzienia…

 

Dla mnie te zawody miały szczególny wymiar, bo pierwszy raz w historii (też!) byłem ich Patronem Honorowym. To paradoks, bo przecież już siódmy rok z rzędu jestem patronem mistrzostw Europy – SEC. Zawody w imponującym stylu wygrał Bartek Zmarzlik, który w tym roku chce mieć dublet, bo w agendzie ma wiktorię i w GP i w IMP (nie mówiąc już o Speedway of Nations w Danii...). Tu drugi żużlowy paradoks, świadczący o potędze polskiego speedwaya: przecież Bartek najpierw był mistrzem świata, a potem dopiero został mistrzem Polski !

 

Kibice kochają statystyki, więc informuję, że jeżeli Zmarzlik ma się zrównać liczbą tytułów mistrza Polski z Tomaszem Gollobem, to najwcześniej może to zrobić w roku… 2028! Ma teraz jeden tytuł, a Mistrz Tomasz osiem. Bartek zatem musiałby wygrywać przez siedem kolejnych lat, to wtedy za lat sześć miałby tyle samo złotych medali seniorskich IMP, co nasz drugi w kolejności mistrz świata. Pod względem tytułów mistrza świata już Tomka wyprzedził: ma dwa, a Gollob pozostał z tym jednym z 2010 roku.

Zawody w Grudziądzu, tak jak każdy pobyt w tym mieście, to dobra okazja, aby podjechać na miejscowe lotnisko i zrobić zdjęcie dużej tablicy na kamieniu, upamiętniającej młodziana, który uczył się tam latać na szybowcach, w ramach Przysposobienia Wojskowego. Tablice odsłonięto chyba rok po tym, gdy ów szybownik został pierwszym (i ostatnim, jak na razie, niestety) polskim kosmonautą. Mirosław Hermaszewski – o nim mowa. Zrobiłem zdjęcie tablicy i  wysłałem dawnemu szybownikowi. Teść podziękował, ale też, jak to teść, ździebko ponarzekał, że na zdjęciach jest za dużo światła czy tam cienia… Następnym razem postaram się lepiej.

 

IMP - pierwsza runda w Grudziądzu potwierdziła wielki „power” Motoru Lublin, z którego dwóch jeźdźców stanęło na podium. Nic dziwnego, że Hampel z Kuberą wsparci świetnie jeżdżący w Ekstralidze i SEC, a znacznie gorzej w GP - Michelsenie wyciągają rękę po złoto.

 

W tej beczce żużlowego miodu jest też łyżka sędziowskiego dziegciu. Oglądałem te zawody z Bardzo Ważną Osobą, odpowiedzialną za sponsoring, także sportowy w wielkiej firmie państwowej. Człowiek pochodzi z Tarnowa, trzymał kciuki za Kołodzieja! ale nawet jemu było „łyso” po werdykcie sędziego wykluczającego Macieja Janowskiego, uznanego za winnego (?) upadku lidera „Byków”. Maciek Janowski zachował się po tym bardzo fajnie, mówiąc do kamery, że „najważniejsze, że się Jankowi nic nie stało”. Ale dodał, że jest ciekaw, jak sędzia uzasadni decyzję jego wykluczenia. No, to czekamy na uzasadnienie. Decyzja, niestety, bardzo kontrowersyjna...

 

*tekst ukazał się na portalu interia.pl (11.07.2022)



 

Polecane