PESYMISTA KONTRA OPTYMISTA

PESYMISTA KONTRA OPTYMISTA

Dziś proponuję dialog Optymisty i Pesymisty. Pesymista prawi: „Co to będzie, głucho wszędzie, ciemno wszędzie – na tym mundialu w Katarze ,skoro teraz dostajemy takie baty, że w trzech ostatnich meczach Ligi Narodów zdobyliśmy tylko 1 punkt, straciliśmy prawie 10 bramek, a strzeliliśmy trzy razy mniej" . Na co Optymista, jak to Optymista, tylko wzruszy ramionami: „Zaraz, zaraz przecież przegraliśmy z trzecią drużyną świata  z MŚ w Rosji przed czterema laty czyli Czerwonymi Diabłami ! Co więcej, wyrwaliśmy punkt- a mogliśmy nawet wygrać - Niderlandom, których eksperci widzą w czołówce Mundialu w Katarze"…

 

Pesymista od razu rozedrze szaty: „Z taką grą nie mamy czego szukać na MŚ na Półwyspie Arabskim, Meksyk nas pozamiata w pierwszym meczu, oni zawsze wychodzą z grupy”. Na to Optymista roześmieje się tylko pogodnie: „Po pierwsze akurat teraz piłkarski Meksyk przezywa duży kryzys – i to jest nasza szansa. Po drugie, przypomnijcie sobie, jak wyglądały mecze Biało-Czerwonych przed Mundialem w Niemczech Zachodnich w 1974 roku. Obrywaliśmy w sparingach z jakimiś klubami, żurnaliści lamentowali, że nie ma po co jechać do NRF, a potem zdobyliśmy srebrny medal!” Na co Pesymista: „Jaki srebrny? Przecież zajęliśmy trzecie miejsce?”. Na co Optymista, błyskawicznie zaripostuje: „Owszem na trzecim, po pokonaniu Brazylii 1:0 w meczu o podium, ale to były wyjątkowe mistrzostwa świata, gdzie za pierwsze miejsce przyznawano medale złote, za drugie pozłacane, za trzecie srebrne, a za czwarte brązowe”. Na to, po chwili namysłu, Pesymista rzecze: „Może wtedy przed Mundialem 1974 przegrywaliśmy sparingi, ale teraz przegrywamy mecze o punkty, bo przecież to Liga Narodów!”. Odpowiedz Optymisty będzie natychmiastowa: „Chwila, chwila, moment. A przecież tuż przed Igrzyskami Olimpijskimi w Barcelonie drużyna Janusza Wójcika z Andrzejem Józkowiakiem, Wojciechem Kowalczykiem, Ryszardem Stańkiem dostała potworny łomot z Danią 0:5, a potem grała w finale, po raz trzeci w historii startów Biało-Czerwonych na IO!”.

 

I tak sobie gwarzyli Optymista i Pesymista. Takich właśnie Optymistów i Pesymistów jest w Polsce tysiące, dziesiątki tysięcy, miliony. Ba, w wielu z nas siedzi jednocześnie Optymista i Pesymista i dyskutujemy sami z sobą, niczym w klasyku kryminału doktor Jekyll i mister Hyde.

 

Żeby było jasne: tego typu dyskusje Pana P. z Panem O odbywają się w każdej dziedzinie, a nie tylko o piłce nożnej. Polityka? Proszę bardzo, obserwujemy to przy wielu rodzinnych stołach. Historia? Ale już, naturalnie, z największą przyjemnością. Oczywiście Optymiści będą podkreślać korzyści wynikające z naszych narodowych powstań zbrojnych a pesymiści straty ludzkie, materialne z nich wynikające, czy choćby po Powstaniu Styczniowym 1863 cofnięcie się żywiołu polskiego na wschodnich połaciach dawnej, wielkiej Rzeczypospolitej.

 

Oczywiście Pesymista z Optymista będą wiedli spory, gdy chodzi o sport - wcale nie tylko o futbol. Siatkówka? Proszę bardzo. Optymista powie, że nasza reprezentacja, grając bez podstawowych zawodników zdemolowała Francję – aktualnego mistrza olimpijskiego z siedmioma złotymi medalistami z Tokio. Na co Pesymista od razu zripostuje, że co z tego skoro nie nawiązaliśmy walki z mistrzami Europy Włochami w tejże samej Lidze Narodów przegrywając z nimi bardzo gładko. Optymista podkreśli, że nasze dzielne siatkarki wygrały już czwarty mecz w Lidze Narodów pokonując rewelację LN – Tajlandię, która wcześnie niespodziewanie rozprawiła się z wicemistrzyniami Europy – Serbią oraz z Chinami – drużyną ze światowej czołówki. Na co Pesymista od razu odpowie z całą mocą, że i cóż z tego skoro przed tym meczem Tajki dopadła pandemia koronawirusa, nie zagrało osiem zawodniczek, w tym dwie środkowe z podstawowego składu… I tak dalej czyli ITD i tym podobne czyli ITP.

 

Lekkoatletyka? Ależ nic bardziej łatwego. Pesymista zaleje się rzewnymi łzami i złorzeczyć będzie, że Anitę Włodarczyk dopadł straszny pech, bo odniosła kontuzję w czasie… obezwładniania złodzieja, a to wykluczy ją z ME i MŚ i przepadnie szansa na kolejne "Mazurki Dąbrowskiego", a przecież młodsza nasza multi-mistrzyni już nie będzie. Na to Optymista twardo, z kamienną twarzą odrzeknie, że przecież nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło i że paradoksalnie, taki roczny odpoczynek może się Super-Anicie przyda, bo przecież w ten sposób wydłuży jej sportowe życie i zwiększy, co by nie powiedzieć, szanse trzykrotnej mistrzyni olimpijskiej na obronę tytułu na IO w Paryżu za dwa lata... I tak w koło Macieju.

 

I tylko w jednym Optymista zgodzą się na pewno z Pesymista. Na szczęście. Ano w tym mianowicie, że „Biało-Czerwone to barwy niezwyciężone”.

PS: Z kronikarskiego obowiązku odnotowuję, iż w ostatnią sobotę w Rzeszowie pod moim Patronatem Honorowym odbyły się - już trzeci rok z rzędu - mistrzostwa świata na żużlu na długim torze.

 

*tekst ukazał się w „Słowie Sportowym” (20.06.2022)


 

POLECANE
Były szef litewskiego parlamentu: powinniśmy zawrzeć dwustronne umowy obronne z Polską i Niemcami gorące
Były szef litewskiego parlamentu: powinniśmy zawrzeć dwustronne umowy obronne z Polską i Niemcami

Litwa powinna zawrzeć dwustronne porozumienia obronne z Polską i Niemcami, aby móc korzystać z ich potencjału – oznajmił w reakcji na wtargnięcie do Polski rosyjskich dronów Saulius Skvernelis, przewodniczący ugrupowania Związek Demokratyczny „W imię Litwy”, do niedawna przewodniczący Sejmu.

Wielka awaria systemu paszportowego. Jest komunikat z ostatniej chwili
Wielka awaria systemu paszportowego. Jest komunikat

W piątek, 12 września 2025 roku, w godzinach porannych doszło do poważnej awarii systemu paszportowego w całym kraju. 

Wielka Brytania wprowadza nowe sankcje na Rosję z ostatniej chwili
Wielka Brytania wprowadza nowe sankcje na Rosję

Brytyjski rząd ogłosił w piątek nałożenie 100 nowych sankcji, ograniczających źródła dochodów oraz dostawy wojskowe do Rosji, w odpowiedzi na rosyjskie naloty, które naruszyły przestrzeń powietrzną nad Polską i uszkodziły budynek ukraińskiego rządu w Kijowie.

Ważny komunikat dla mieszkańców Gdańska z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Gdańska

Od 11 września kierowców i pasażerów komunikacji miejskiej w Gdańsku czekają spore utrudnienia. Rozpoczyna się remont ul. Hynka, który wiąże się z objazdami i zmianami tras autobusów.

Warszawa: Ewakuacja pasażerów ze stacji metra z ostatniej chwili
Warszawa: Ewakuacja pasażerów ze stacji metra

W piątek doszło do niebezpiecznej sytuacji na stacji metra Młociny w Warszawie. W jednym ze składów pojawiło się silne zadymienie; z peronów trzeba było ewakuować pasażerów, a na miejsce wezwano strażaków.

PiS wyprzedza Koalicję Obywatelską. Zobacz najnowszy sondaż z ostatniej chwili
PiS wyprzedza Koalicję Obywatelską. Zobacz najnowszy sondaż

Prawo i Sprawiedliwość ponownie na prowadzeniu – wynika z najnowszego sondażu Instytutu Badań Pollster dla „Super Expressu”. Z kolei Polska 2050 Szymona Hołowni balansuje na granicy progu wyborczego, a PSL wciąż tkwi w poważnym kryzysie.

Polska zamknęła do odwołania przejścia graniczne z Białorusią z ostatniej chwili
Polska zamknęła do odwołania przejścia graniczne z Białorusią

Od północy w czwartek wszystkie przejścia graniczne z Białorusią są zamknięte do odwołania. Zawieszony jest ruch w obu kierunkach. Szef MSWiA Marcin Kierwiński w Terespolu podkreślił, że ruch zostanie wznowiony tylko wtedy, gdy bezpieczeństwo Polaków będzie w pełni zagwarantowane.

Trump o dronach nad Polską: To mógł być błąd, ale niezależnie od tego nie jestem zadowolony z ostatniej chwili
Trump o dronach nad Polską: To mógł być błąd, ale niezależnie od tego nie jestem zadowolony

Prezydent USA Donald Trump powiedział w czwartek, że pogwałcenie polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony mogło być wynikiem błędu. Przyznał jednak, że jest niezadowolony z całej sytuacji.

Trans. Antifa. Charlie Kirk nie żyje tylko u nas
Trans. Antifa. Charlie Kirk nie żyje

Charlie Kirk nie żyje. FBI już opublikowało wizerunek mężczyzny podejrzanego o morderstwo prawicowego działacza. W ostatnich godzinach do sieci przedostała się też informacja, że na broni zamachowca znaleziono hasła charakterystyczne dla tzn. Trantify, czyli aktywistów gender działających w szeregach „antyfaszystów”. Co dokładnie morderca naniósł na swoją broń?

Woś do Tuska i Kierwińskiego: „Dręczycie moją rodzinę, jestem w Sejmie, a szukacie mnie na Śląsku” pilne
Woś do Tuska i Kierwińskiego: „Dręczycie moją rodzinę, jestem w Sejmie, a szukacie mnie na Śląsku”

Poseł PiS Michał Woś w mocnych słowach uderzył w premiera Donalda Tuska i szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego. Polityk nie kryje oburzenia po tym, jak funkcjonariusze policji nachodzili jego rodzinę, gdy on sam był na obradach Sejmu w Warszawie.

REKLAMA

PESYMISTA KONTRA OPTYMISTA

PESYMISTA KONTRA OPTYMISTA

Dziś proponuję dialog Optymisty i Pesymisty. Pesymista prawi: „Co to będzie, głucho wszędzie, ciemno wszędzie – na tym mundialu w Katarze ,skoro teraz dostajemy takie baty, że w trzech ostatnich meczach Ligi Narodów zdobyliśmy tylko 1 punkt, straciliśmy prawie 10 bramek, a strzeliliśmy trzy razy mniej" . Na co Optymista, jak to Optymista, tylko wzruszy ramionami: „Zaraz, zaraz przecież przegraliśmy z trzecią drużyną świata  z MŚ w Rosji przed czterema laty czyli Czerwonymi Diabłami ! Co więcej, wyrwaliśmy punkt- a mogliśmy nawet wygrać - Niderlandom, których eksperci widzą w czołówce Mundialu w Katarze"…

 

Pesymista od razu rozedrze szaty: „Z taką grą nie mamy czego szukać na MŚ na Półwyspie Arabskim, Meksyk nas pozamiata w pierwszym meczu, oni zawsze wychodzą z grupy”. Na to Optymista roześmieje się tylko pogodnie: „Po pierwsze akurat teraz piłkarski Meksyk przezywa duży kryzys – i to jest nasza szansa. Po drugie, przypomnijcie sobie, jak wyglądały mecze Biało-Czerwonych przed Mundialem w Niemczech Zachodnich w 1974 roku. Obrywaliśmy w sparingach z jakimiś klubami, żurnaliści lamentowali, że nie ma po co jechać do NRF, a potem zdobyliśmy srebrny medal!” Na co Pesymista: „Jaki srebrny? Przecież zajęliśmy trzecie miejsce?”. Na co Optymista, błyskawicznie zaripostuje: „Owszem na trzecim, po pokonaniu Brazylii 1:0 w meczu o podium, ale to były wyjątkowe mistrzostwa świata, gdzie za pierwsze miejsce przyznawano medale złote, za drugie pozłacane, za trzecie srebrne, a za czwarte brązowe”. Na to, po chwili namysłu, Pesymista rzecze: „Może wtedy przed Mundialem 1974 przegrywaliśmy sparingi, ale teraz przegrywamy mecze o punkty, bo przecież to Liga Narodów!”. Odpowiedz Optymisty będzie natychmiastowa: „Chwila, chwila, moment. A przecież tuż przed Igrzyskami Olimpijskimi w Barcelonie drużyna Janusza Wójcika z Andrzejem Józkowiakiem, Wojciechem Kowalczykiem, Ryszardem Stańkiem dostała potworny łomot z Danią 0:5, a potem grała w finale, po raz trzeci w historii startów Biało-Czerwonych na IO!”.

 

I tak sobie gwarzyli Optymista i Pesymista. Takich właśnie Optymistów i Pesymistów jest w Polsce tysiące, dziesiątki tysięcy, miliony. Ba, w wielu z nas siedzi jednocześnie Optymista i Pesymista i dyskutujemy sami z sobą, niczym w klasyku kryminału doktor Jekyll i mister Hyde.

 

Żeby było jasne: tego typu dyskusje Pana P. z Panem O odbywają się w każdej dziedzinie, a nie tylko o piłce nożnej. Polityka? Proszę bardzo, obserwujemy to przy wielu rodzinnych stołach. Historia? Ale już, naturalnie, z największą przyjemnością. Oczywiście Optymiści będą podkreślać korzyści wynikające z naszych narodowych powstań zbrojnych a pesymiści straty ludzkie, materialne z nich wynikające, czy choćby po Powstaniu Styczniowym 1863 cofnięcie się żywiołu polskiego na wschodnich połaciach dawnej, wielkiej Rzeczypospolitej.

 

Oczywiście Pesymista z Optymista będą wiedli spory, gdy chodzi o sport - wcale nie tylko o futbol. Siatkówka? Proszę bardzo. Optymista powie, że nasza reprezentacja, grając bez podstawowych zawodników zdemolowała Francję – aktualnego mistrza olimpijskiego z siedmioma złotymi medalistami z Tokio. Na co Pesymista od razu zripostuje, że co z tego skoro nie nawiązaliśmy walki z mistrzami Europy Włochami w tejże samej Lidze Narodów przegrywając z nimi bardzo gładko. Optymista podkreśli, że nasze dzielne siatkarki wygrały już czwarty mecz w Lidze Narodów pokonując rewelację LN – Tajlandię, która wcześnie niespodziewanie rozprawiła się z wicemistrzyniami Europy – Serbią oraz z Chinami – drużyną ze światowej czołówki. Na co Pesymista od razu odpowie z całą mocą, że i cóż z tego skoro przed tym meczem Tajki dopadła pandemia koronawirusa, nie zagrało osiem zawodniczek, w tym dwie środkowe z podstawowego składu… I tak dalej czyli ITD i tym podobne czyli ITP.

 

Lekkoatletyka? Ależ nic bardziej łatwego. Pesymista zaleje się rzewnymi łzami i złorzeczyć będzie, że Anitę Włodarczyk dopadł straszny pech, bo odniosła kontuzję w czasie… obezwładniania złodzieja, a to wykluczy ją z ME i MŚ i przepadnie szansa na kolejne "Mazurki Dąbrowskiego", a przecież młodsza nasza multi-mistrzyni już nie będzie. Na to Optymista twardo, z kamienną twarzą odrzeknie, że przecież nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło i że paradoksalnie, taki roczny odpoczynek może się Super-Anicie przyda, bo przecież w ten sposób wydłuży jej sportowe życie i zwiększy, co by nie powiedzieć, szanse trzykrotnej mistrzyni olimpijskiej na obronę tytułu na IO w Paryżu za dwa lata... I tak w koło Macieju.

 

I tylko w jednym Optymista zgodzą się na pewno z Pesymista. Na szczęście. Ano w tym mianowicie, że „Biało-Czerwone to barwy niezwyciężone”.

PS: Z kronikarskiego obowiązku odnotowuję, iż w ostatnią sobotę w Rzeszowie pod moim Patronatem Honorowym odbyły się - już trzeci rok z rzędu - mistrzostwa świata na żużlu na długim torze.

 

*tekst ukazał się w „Słowie Sportowym” (20.06.2022)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe