Krysztopa: Ja nie chcę "ufać", ja chcę "wiedzieć"

Noc. Generalnie ciężki okres, może zmiana pogody, przepracowanie, niech każdy to sobie tłumaczy jak mu wygodnie, ale urodziła mi się w głowie myśl, którą chciałbym się z Wami podzielić
 Krysztopa: Ja nie chcę "ufać", ja chcę "wiedzieć"
/ morguefile.com
Jestem wielkim admiratorem pewnej myśli prof. Sadurskiego teologa "totalnej opozycji", który zapewne nie mając pojęcia, że zamiast obelgi prawi Jarosławowi Kaczyńskiemu wielki komplement, powiedział:

- Mam największe pretensje do Kaczyńskiego, że z cynicznych powodów dał nieoświeconemu plebsowi poczucie dostępu do władzy


Pięknie ujęte, "obrońca demokracji", który ma pretensje o to, że ktoś realizuje ideały demokracji. Bo przecież "demokracja" to rządy takich samozwańczych i bezalternatywnych "elyt" jak Jaśnie Pan Sadurski. Plebs ma nosić kartki wyborcze tam gdzie mu jaśniepaństwo każe w swojej oświeconej mądrości. A w sumie ostatecznie to po co i nosić po próżnicy, jaśniepaństwo i tak wie lepiej. I doznaje szoku kiedy plebs zaczyna mówić własnym głosem. Z tych samych powodów, z których Sadurski ma do Jarosława Kaczyńskiego pretensje, ja mam ogromną wdzięczność, bo jakkolwiek i PiS kiedyś wybory przegra, nie z tą opozycją, bo to głąby, ale kiedyś przegra, to naturalne w demokracji, to Polaków już tak łatwo do zagrody z plebsem Sadurski nie zagoni, bo Polacy zrozumieli, że mają wpływ.

Z tym, że, wydaje mi się, że gdzieś od całej tej dziwacznej "rekonstrukcji", coś jakby zaczęło się zmieniać. W zasadzie nikt nie wytłumaczył dlaczego tego samego dnia, którego PiS obronił premier Szydło przed wotum nieufności, przestała być premierem. Coś tam bąkano, ale wybaczcie, jakoś żadne z tych wyjaśnień mnie nie przekonało. A może tak było i wcześniej, tylko czegoś nie zauważyłem? 

W każdym razie wydaje mi się, że coraz częściej zamiast wiedzy, podaje nam się różne prawdy "do ufania". Mamy ufać, że sprawa Smoleńska jest badana i zmierza do jakiegoś finału, mamy ufać, że Prawo i Sprawiedliwość na poważnie zajmuje się kwestią przynajmniej zakazu aborcji eugenicznej, mamy ufać, że w końcu zmodernizujemy armię, mamy ufać, że ktoś panuje nad sprawą żydowskich nieuprawnionych roszczeń. że zmiana składu przechodniów na ulicach miast ma charakter naturalny i tak dalej i temu podobne. Frankowicze też pewnie ufali i gdzie dzisiaj są?

Przy czym nie chcę przez to powiedzieć, że nie widzę różnicy pomiędzy rządami (z przerwami) złodziei i zewnętrznych gubernatorów na Polskę z ostatniego ćwierćwiecza, a rządmi PiS. Widzę. I doceniam. Doceniam sukcesy budżetowe, doceniam praktyczną realizację projektu Trójmorza, chapeau bas, doceniam sukces Pana Antoniego jaką jest Obrona Terytorialna, doceniam 500+, doceniam sukcesy spółek skarbu państwa z LOTem na czele, który za poprzedników miał upaść, a teraz przejmuje zagranicznych przewoźników. Doceniam.

A jednak zamiast "ufać" wolałbym "wiedzieć". Oczywiście rozumiem, że nie wszystko można podać do publicznej wiadomości, ale im mniej wiem, tym większy budzi to we mnie niepokój. I myślę, że nie jestem w tym odosobniony.

No i sprawy nie załatwią wyrażane czasem w odpowiedzi na wątpliwości, mantry jak z wiersza Majakowskiego: Kto tam znów rusza prawą? Lewa. Lewa. Lewa

Teraz hejtujcie

Cezary Krysztopa

 

 

POLECANE
„Ostatnie szlify nowej kancelarii”. Na kogo stawia Karol Nawrocki gorące
„Ostatnie szlify nowej kancelarii”. Na kogo stawia Karol Nawrocki

Trwają ostatnie przygotowania do inauguracji prezydentury Karola Nawrockiego. Jak zapowiedział jego rzecznik Rafał Leśkiewicz, w ciągu kilku dni prezydent elekt Karol Nawrocki przedstawi skład swojej kancelarii,

Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka pilne
Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka

Przed nami upalny dzień, miejscami będzie nam towarzyszyło odczucie duchoty, które od samego rana będzie niekorzystnie wpływać na ogólne samopoczucie. IMGW wydał też ostrzeżenia przed silnymi burzami z deszcze i gradem, które nawiedzą zachodnie województwa.

Co dalej z koalicją? Polacy powiedzieli, co sądzą [sondaż] z ostatniej chwili
Co dalej z koalicją? Polacy powiedzieli, co sądzą [sondaż]

Według badania przeprowadzonego przez pracownię United Surveys dla Wirtualnej Polski 54,3 proc. respondentów zgadza się ze stwierdzeniem, że rządząca koalicja przetrwa do końca kadencji, przeciwnego zdania jest natomiast 39,6 proc.

PGE wydała pilny komunikat z ostatniej chwili
PGE wydała pilny komunikat

PGE Energia Ciepła, spółka z Grupy PGE, podpisała umowę na budowę nowoczesnej kotłowni gazowej o mocy 28 MWt z układami towarzyszącymi – informuje PGE.

Cholera w Polsce. Minister zdrowia zabrała głos z ostatniej chwili
Cholera w Polsce. Minister zdrowia zabrała głos

– Za kilka dni dowiemy się, czy pacjentka zakażona bakterią cholery jest nosicielem toksyny, która wywołuje tę chorobę – wskazała w niedzielę minister zdrowia Izabela Leszczyna. Podkreśliła, że pacjentka jest pod opieką, a osoby, z którymi miała kontakt, trafiły na kwarantannę.

Awaryjne lądowanie samolotu z Poznania. Dym w kokpicie z ostatniej chwili
Awaryjne lądowanie samolotu z Poznania. Dym w kokpicie

Samolot linii lotniczych Wizz Air lecący z Poznania na lotnisko London-Luton został zmuszony do awaryjnego lądowania w Amsterdamie po tym, jak piloci zgłosili dym w kokpicie – podał w niedzielę brytyjski portal The Standard. Na pokładzie było ponad 200 pasażerów; nikomu nic się nie stało.

Grafzero: Openboxing lato 2025 z ostatniej chwili
Grafzero: Openboxing lato 2025

Grafzero vlog literacki robi wakacyjny openboxing. W pudełkach tomik poezji, kontrowersyjna książka popularno-naukowa, trochę polskiej fantastyki. Poza tym tajemnicze starocie, nawiązanie do Odysei i nieco zapomnianych książek :)

Co z rekonstrukcją rządu? Padła data z ostatniej chwili
Co z rekonstrukcją rządu? Padła data

Do zmian w gabinecie premiera Donalda Tuska ma dojść w środę 23 lipca – informuje TVN24.

Atak nożownika w Radomiu. Policja podała narodowość sprawcy z ostatniej chwili
Atak nożownika w Radomiu. Policja podała narodowość sprawcy

46‑letni Kolumbijczyk zatrzymany po brutalnym ataku nożem w Radomiu. 35‑latek cudem uniknął śmierci.

W październiku start. Jarosław Kaczyński zapowiada z ostatniej chwili
"W październiku start". Jarosław Kaczyński zapowiada

W październiku w Katowicach odbędzie się konferencja, od której rozpoczną się prace nad programem wyborczym partii – powiedział w niedzielę w Lublinie prezes PiS Jarosław Kaczyński. Wskazał, że w programie m.in. powinna znaleźć się metoda zagwarantowania suwerenności Polski.

REKLAMA

Krysztopa: Ja nie chcę "ufać", ja chcę "wiedzieć"

Noc. Generalnie ciężki okres, może zmiana pogody, przepracowanie, niech każdy to sobie tłumaczy jak mu wygodnie, ale urodziła mi się w głowie myśl, którą chciałbym się z Wami podzielić
 Krysztopa: Ja nie chcę "ufać", ja chcę "wiedzieć"
/ morguefile.com
Jestem wielkim admiratorem pewnej myśli prof. Sadurskiego teologa "totalnej opozycji", który zapewne nie mając pojęcia, że zamiast obelgi prawi Jarosławowi Kaczyńskiemu wielki komplement, powiedział:

- Mam największe pretensje do Kaczyńskiego, że z cynicznych powodów dał nieoświeconemu plebsowi poczucie dostępu do władzy


Pięknie ujęte, "obrońca demokracji", który ma pretensje o to, że ktoś realizuje ideały demokracji. Bo przecież "demokracja" to rządy takich samozwańczych i bezalternatywnych "elyt" jak Jaśnie Pan Sadurski. Plebs ma nosić kartki wyborcze tam gdzie mu jaśniepaństwo każe w swojej oświeconej mądrości. A w sumie ostatecznie to po co i nosić po próżnicy, jaśniepaństwo i tak wie lepiej. I doznaje szoku kiedy plebs zaczyna mówić własnym głosem. Z tych samych powodów, z których Sadurski ma do Jarosława Kaczyńskiego pretensje, ja mam ogromną wdzięczność, bo jakkolwiek i PiS kiedyś wybory przegra, nie z tą opozycją, bo to głąby, ale kiedyś przegra, to naturalne w demokracji, to Polaków już tak łatwo do zagrody z plebsem Sadurski nie zagoni, bo Polacy zrozumieli, że mają wpływ.

Z tym, że, wydaje mi się, że gdzieś od całej tej dziwacznej "rekonstrukcji", coś jakby zaczęło się zmieniać. W zasadzie nikt nie wytłumaczył dlaczego tego samego dnia, którego PiS obronił premier Szydło przed wotum nieufności, przestała być premierem. Coś tam bąkano, ale wybaczcie, jakoś żadne z tych wyjaśnień mnie nie przekonało. A może tak było i wcześniej, tylko czegoś nie zauważyłem? 

W każdym razie wydaje mi się, że coraz częściej zamiast wiedzy, podaje nam się różne prawdy "do ufania". Mamy ufać, że sprawa Smoleńska jest badana i zmierza do jakiegoś finału, mamy ufać, że Prawo i Sprawiedliwość na poważnie zajmuje się kwestią przynajmniej zakazu aborcji eugenicznej, mamy ufać, że w końcu zmodernizujemy armię, mamy ufać, że ktoś panuje nad sprawą żydowskich nieuprawnionych roszczeń. że zmiana składu przechodniów na ulicach miast ma charakter naturalny i tak dalej i temu podobne. Frankowicze też pewnie ufali i gdzie dzisiaj są?

Przy czym nie chcę przez to powiedzieć, że nie widzę różnicy pomiędzy rządami (z przerwami) złodziei i zewnętrznych gubernatorów na Polskę z ostatniego ćwierćwiecza, a rządmi PiS. Widzę. I doceniam. Doceniam sukcesy budżetowe, doceniam praktyczną realizację projektu Trójmorza, chapeau bas, doceniam sukces Pana Antoniego jaką jest Obrona Terytorialna, doceniam 500+, doceniam sukcesy spółek skarbu państwa z LOTem na czele, który za poprzedników miał upaść, a teraz przejmuje zagranicznych przewoźników. Doceniam.

A jednak zamiast "ufać" wolałbym "wiedzieć". Oczywiście rozumiem, że nie wszystko można podać do publicznej wiadomości, ale im mniej wiem, tym większy budzi to we mnie niepokój. I myślę, że nie jestem w tym odosobniony.

No i sprawy nie załatwią wyrażane czasem w odpowiedzi na wątpliwości, mantry jak z wiersza Majakowskiego: Kto tam znów rusza prawą? Lewa. Lewa. Lewa

Teraz hejtujcie

Cezary Krysztopa

 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe