Observer: "Polska stoi na straży Zachodu przeciwko Rosji. Znowu"

Wojsko polskie jest ostoją NATO przed rosyjską agresją ze wschodu, zwłaszcza biorąc pod uwagę granicę Polski z rosyjską enklawą kaliningradzką, w której mieszczą się pociski balistyczne skierowane na zachód (…) praktyka wojskowa mówi, że sukces lub porażka jakiejkolwiek agresji Kremla przeciwko NATO będzie determinowana przez polski opór, bardziej niż jakikolwiek inny czynnik
- pisze Observer.
Obecny prawicowy rząd w Warszawie ma wielu przeciwników, ale nikt nie może zaprzeczyć, że poważnie traktuje perspektywę wojny z Rosją. Obecne wysiłki modernizacji wojskowej w Polsce należą do najistotniejszych w NATO, po części dlatego, że Polska jest jednym z niewielu krajów w Sojuszu Atlantyckim, które wydają "wymagane" dwa procent PKB na swoje wojsko
- informuje medium.
Wyniki są imponujące. Liczba żołnierzy wzrosła ze 100 000 do 130 000 osób w ciągu ostatnich trzech lat, a celem jest 200 000 żołnierzy do roku 2025. Nowa broń jest kupowana we wszystkich kategoriach (…) w ubiegłym roku utworzono siły obrony terytorialnej, które stały się odpowiednikiem amerykańskiej Gwardii Narodowej, z 17 lekkimi brygadami piechoty rozmieszczonymi w każdej polskiej prowincji, aby odstraszyć rosyjskie zielone ludziki
- wylicza Amerykanin.
Z symboliką, która niewielu Polakom mogła umknąć, minister obrony Błaszczak ogłosił, że dowódca odrodzonej 18 Dywizji, generał brygady Jarosław Gromadziński, obejmie swoje stanowisko 17 września, w dniu, w którym w 1939 r. Józef Stalin dołączył do inwazji Adolfa Hitlera na Polskę (…) 17 września 2009 roku, prezydent Barack Obama odwołał plan powstania tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach. Polska, NATO i Ameryka żyją dziewięć lat później w zupełnie odmiennej rzeczywistości. Nadzieja prezydenta Obamy na "reset" z Moskwą zakończyła się strzępami, zmiażdżona przez rzeczywistość rosyjskiej agresji na Ukrainę w 2014 r. oraz agresywnym mieszaniem się Kremla w sprawy zachodnie, także w naszych wyborach prezydenckich w 2016 r.
- czytamy.
Dodanie czwartej dywizji polskiego wojska nie jest samo w sobie strategiczną różnicą, ale w połączeniu z szerszymi wysiłkami modernizacyjnymi Warszawy stanowi poważne przesłanie dla Moskwy (…) polska armia jest gotowa chronić Zachód i odeprzeć rosyjską inwazję na Europę, tak jak to miało to miejsce 98 lat temu u bram Warszawy
- przypomina.
Zdradzeni przez sojuszników w 1939 roku i pozostawieni ponurym losom, Polacy bardzo się starają, aby już nigdy musieli stawiać oporu agresji w pojedynkę (…) Bez względu na to, czy Pentagon rozmieści większą liczbą żołnierzy na wschodniej granicy NATO, Zachód może być pewien, że Polska stoi na straży, jak to często miało miejsce w jej długiej historii
- stwierdza autor.
adg
źródło: observer.com
#REKLAMA_POZIOMA#