Rzecznik SN: "W 1990 trzeba było się zdecydować na lustrację, indywidualną ocenę każdego sędziego"
– Trudno mi to wyjaśnić inaczej niż słowami pana prezesa, który mówi, że nie pamiętał tego wszystkiego. Mogę się opierać tylko na tym, co mówi mnie i opinii publicznej. To wydarzenia sprzed ponad 30 lat. Może nie wszystko można spamiętać i zapamiętał tylko tę sprawę, w której złożył zdanie odrębne. Mogę tylko powiedzieć, że znamy go od wielu lat jako bardzo prawego człowieka, uczciwego – powiedział Laskowski.
– Trzeba to było zrobić w 1990 roku [na usunięcie z SN sędziów, orzekających przeciwko opozycjonistom]. Trzeba było zdecydować się wówczas na lustrację, indywidualną ocenę każdego sędziego. Jeśli tego nie zrobiono wtedy, to teraz wydaje się to mocno spóźnione i właściwie wydaje się, że jest to pretekst do osiągnięcia innych celów, do wymiany kadrowej w SN i wykorzystuje się tych dwóch sędziów i usuwa z sądu całą rzeszę ludzi, którzy z tym nie mieli nic wspólnego – dodał rzecznik SN.
Źródło: Radio Tok FM, 300polityka.pl GT/k