W TVN: "Była pełnia księżyca i od tego odpady się paliły". Dla Tysol.pl komentuje wiceminister środowiska
- Ekonomia rządzi światem. I tak naprawdę to oni liczyli na to, ze ktoś im pomoże, natomiast zostali kolokwialnie mówiąc, z odpadem, przy czym za odpad trzeba będzie w dniu dzisiejszym więcej zapłacić, za składowanie tego odpadu. A w związku z zamknięciem się granicy chińskiej i z możliwości sprzedania tego odpadu posortowanego do Chin, zostali z odpadem. I w tym momencie co mają zrobić?
Tu dziennikarz pyta: "Mają podpalać?"
- Nie. Była pełnia księżyca i od tego odpady się paliły.
- mówi Jerzy Ziaja.
Sprawę skomentował dla nas wiceminister środowiska Sławomir Mazurek:
- Odpady które legalnie trafiły do PL zostały zagospodarowane w profesjonalnych instalacjach. Te surowce nie płonęły. Złom, ołowiany złom akumulatorowy to cenny surowiec i jest wykorzystywany w przemyśle.
podawanie danych o legalnie sprowadzonych surowcach, pomijanie informacji ze takie kraje jak Niemcy sprowadzają takich odpadów 6 mln ton, jest próbą odwracania uwagi od błędów naszych poprzedników, którzy pozostawili po sobie bałagan który sprzątamy od 2 lat, zdiagnozowalismy patologie w gospodarce odpadami i zaproponowaliśmy prawo które walczy z mafia śmieciowa i to nie jest nasze odstanie słowo. Nie zabraknie nam determinacji
- mówi dla Tysol.pl wiceminister środowiska Sławomir Mazurek
cyk