Czuchnowski („Wyborcza”) upomniany przez przełożonych, jednak wciąż uważa dziennikarza „Sieci” za "fi**a"
Sprawa dotyczy nagrania wywiadu przez holenderską telewizję z dr. Jerzym Targalskim. W trakcie rozmowy na głowę Targalskiego wskoczył jeden z jego kotów.
Według wirtualnemedia.pl Czuchnowski uważa, że określenie, którego użył wobec Krzysztofa Feusette’a, nie jest nieodpowiednie i wulgarne. - Nie uważam, że jest bardzo wulgarne. Występuje w literaturze, w wierszach. Jest raczej sympatyczne, uszczypliwe - stwierdza w rozmowie z portalem.
- Ten pan jest właśnie żałosnym fi***m, tak go trzeba po prostu nazwać i tak go będę nazywał - za to co pisze i co mówi w propagandowej telewizji PiS, także o mnie. Mam do tego prawo - dodaje Czuchnowski.
- Redakcja „Gazety Wyborczej” nie akceptuje stosowania obraźliwego języka wobec nikogo. Autor przedmiotowego wpisu został upomniany w tej sprawie - przekazała Wirtualnemedia.pl Nina Graboś, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej w Agorze.
Źródło: wirtualnemedia.pl
kos