Szokujący audyt polskiej zbrojeniówki! Przestępczość, nepotyzm i niegospodarność
W przypadku zakładów „Jelcz”, prezes zatrudniał nie tylko swoją córkę, ale także syna. Jest też sprawa firmy, gdzie pracuje syn byłej posłanki PO Jadwigi Zakrzewskiej. W jednej ze spółek był zatrudniany senator PO. Takich przykładów zatrudniania polityków PO w spółkach jest dużo więcej. Mamy przykład choćby z Radomia, gdzie były wicemarszałek Województwa Mazowieckiego był także zatrudniony w jednej ze spółek. Został zwolniony, a przeciwko niemu toczy się postępowanie karne.
– ujawnił w rozmowie z portalem wPolityce.pl Minister Kownacki.
Okazuje się też, że w spółkach, które powinny świecić międzynarodowym przykładem w dziedzinie gospodarności, dochodziło do niegospodarności i to na niespotykaną skalę.
W stoczni Gryfia, PGZ, musiała udzielać natychmiastowej pomocy, gdyż zabrakło pieniędzy na płace dla pracowników. Z kolei w „Elektromontażu Północ”, gdzie zrealizowano inwestycję wartą kilkadziesiąt milionów złotych, dostarczono sprzęt który był całkowicie niesprawny! Co ciekawe,spółka, która realizowała tę inwestycję znalazła się w upadłości i nie ma dziś odpowiedzialnych za tę grandę, za wyprowadzenie milionów złotych. Do tego dochodzą dziesiątki opóźnionych inwestycji oraz naliczane przez to kary rzędu dziesiątków milionów złotych.
– wyliczał minister Kownacki.
Przedstawiciele PGZ oraz MON podkreślali także potrzebę renegocjacji umów, podpisanych przez swoich poprzedników z PO. Okazało się, że olbrzymie dostawy sprzętu wojskowego np. dla Indii lub Malezji były wykonywane nie tylko z opóźnieniami, ale także z udziałem wielu nieprawidłowości.
więcej na: wpolityce.pl