Zbigniew Kuźmiuk: Koniec mafii paliwowej, czyli gra o 10 mld zł
Ponadto na wwóz paliwa z zagranicy i jego przeładunek konieczna będzie koncesja wydawana przez Urząd Regulacji Energetyki, co z kolei uniemożliwi tzw. blendowanie czyli mieszanie różnych komponentów i sprzedawanie ich jako pełnowartościowego paliwa.
2. Jak już wspomniałem w sierpniu weszły w życie zmiany w ustawach o podatku VAT i podatku akcyzowym, uszczelniające system poboru podatku VAT i akcyzy szczególnie w tzw. obrocie wewnątrzwspólnotowym paliwami.
Ponadto zmiany w przepisach podatkowych zmuszają firmy do powiązania obrotu paliwami z zagranicą z miejscem działalności gospodarczej w kraju.
A więc nabywanie paliw z państw UE z wykorzystywaniem usług zarejestrowanego odbiorcy lub składu podatkowego, będzie możliwe tylko przez podmiot, który posiada koncesję na obrót paliwami z zagranicą, siedzibę lub zarejestrowany oddział w kraju, a nabycie jest dokonywane w ramach działalności gospodarczej prowadzonej w kraju.
Wszystkie te zmiany zarówno w ustawach podatkowych jak i ustawie prawo energetyczne zdaniem rządu powinny przynieść dodatkowe wpływy szacowane ostrożnie na kwotę 2,5 mld zł rocznie, choć wpływy szarej strefy w obrocie paliwami są określane na kwotę 10 mld zł rocznie.
3. Ale wprowadzenie proponowanych przez resorty: finansów i energii nowych przepisów w obrocie paliwami z zagranicą oprócz dodatkowych pokaźnych wpływów podatkowych, przyniesie także poprawę funkcjonowania całego rynku paliwowego, ponieważ poważnie ograniczy obrót paliwami, od którego nie odprowadzono VAT i akcyzy albo odprowadzono je tylko częściowo.
Tak naprawdę bowiem jeżeli w obrocie znajduje się paliwo, od którego nie odprowadzono podatku VAT i akcyzy, to pozostałe podmioty obracające paliwami nie są w stanie z nim konkurować, ponieważ takie paliwo może być o przynajmniej kilkadziesiąt groszy na litrze tańsze od tego opodatkowanego.
Wtedy kiedy byłem jeszcze posłem na Sejm w latach 2011-2014 w czasie każdej debaty budżetowej zwracałem uwagę ministra Rostowskiego na problem, spadających wpływów budżetowych z VAT i akcyzy w obrocie paliwami. Deklarował podjęcie działań w tej sprawie i okazuje się, że do roku 2015 przez 8 długich lat ministrowania Rostowskiego a później Szczurka, nie udało się zrobić nic w tej sprawie.
Krążyły po Sejmie takie opowieści, że tym swoistym biznesem paliwowym zajmują się ludzie tak wpływowi, że koalicja PO-PSL na pewno tego nie ukróci, ba że istnieje przyzwolenie polityczne, na jego prowadzenie.
Rząd premier Szydło zaledwie po 6 miesiącach od rozpoczęcia urzędowania przygotował rozwiązania prawne, (a Parlament szybko je uchwalił), które ten biznes polegający na niepłaceniu podatków od obrotu paliwami, poważnie ograniczą, a być może za jakiś czas całkowicie go zlikwidują.
Gra idzie o astronomiczną kwotę 10 mld zł, bo na tyle szacuje się roczne dochody szarej strefy w obrocie paliwami, które przez ostatnie lata trafiały do prywatnych kieszeni, a teraz krok po kroku będą kierowane do budżetu państwa.
Zbigniew Kuźmiuk