Polski jezuita o sporze wokół "polskich obozów zagłady". Piotr Semka komentuje
Ból i bezsilność. Od wczoraj, czuję się jak wtedy: "jakoś nie mogę uwierzyć, że kiedyś będzie dobrze, że będzie Wielka Niedziela. Panie Jezu, czy naprawdę nie uważasz, że to już jest za dużo, czy nie widzisz, że w tej mojej, w tej naszej Ojczyźnie, ciągle jest Wielki Piątek?!"
Nie mija. Najbardziej boli (znam to uczucie od lat) spojrzenie obcokrajowców, którym opowiadam o AK, Powstaniu '44, Pileckim, Żegocie, Ulmach, Ciepielowie... Patrzą jak na gościa z psychuszki, który opowiada jakieś niestworzone historie, by pokazać, że niesłusznie się tu znalazł
Polecam wszystkim tym, którzy głoszą, że przypadki używania określenia "polskie obozy koncentracyjne" są rzadkie, nieumyślne i wynikają niemal zawsze z angielskiej składni językowej
Ból i bezsilność.
Od wczoraj, czuję się jak wtedy:
"jakoś nie mogę uwierzyć, że kiedyś będzie dobrze, że będzie Wielka Niedziela. Panie Jezu, czy naprawdę nie uważasz, że to już jest za dużo, czy nie widzisz, że w tej mojej, w tej naszej Ojczyźnie, ciągle jest Wielki Piątek?!"
— Wojciech Ziółek SJ (@wziolek_sj) 29 stycznia 2018
Nie mija.
Najbardziej boli (znam to uczucie od lat) spojrzenie obcokrajowców, którym opowiadam o AK, Powstaniu '44, Pileckim, Żegocie, Ulmach, Ciepielowie...
Patrzą jak na gościa z psychuszki, który opowiada jakieś niestworzone historie, by pokazać, że niesłusznie się tu znalazł. https://t.co/N9G1cyp63f
— Wojciech Ziółek SJ (@wziolek_sj) 11 lutego 2018
Polecam wszystkim tym, którzy głoszą, że przypadki używania określenia "polskie obozy koncentracyjne" są rzadkie, nieumyślne i wynikają niemal zawsze z angielskiej składni językowej https://t.co/f5mNW9m4AD
— Piotr Semka (@PiotrSemka) 11 lutego 2018
źródło: TT
#REKLAMA_POZIOMA#