Krysztopa w PR24: Nie śmiem twierdzić, że Wiertnicza zorganizowała neonazistowską "imprezę", ale...
![Krysztopa w PR24: Nie śmiem twierdzić, że Wiertnicza zorganizowała neonazistowską "imprezę", ale...](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c//zdj/zdjecie/15330.jpg)
- Z drugiej strony ostatnie obrazy stacji z Wiertniczej jakoś dziwnie kojarzą mi się z innymi obrazami tej samej stacji i jej zaprzyjaźnionych mediów. Szczególnie biorąc pod uwagę ich groteskową dosłowność. Pamiętacie zapewne obrazy rasistowskich banerów z Marszu Niepodległości. Z relacji uczestników Marszu wynikało, że grupa osiłków wdarła się w środek marszu, rozwinęła banery, zatrzymała część Marszu, przez co uzyskała wrażenie, że stoi na jego czele, po czym została spacyfikowana przez Straż Marszu Niepodległości. W zadziwiający jednak sposób, a ci którzy maszerowali z nim choć raz wiedzą, że różnych cudów tam nie brakuje, patrz choćby sprawa „ruskiej budki”, akurat ten moment wykorzystali przechodzący z tragarzami fotoreporterzy i kamerzyści, dzięki czemu udało im się dorobić gębę rzekomych „nazistów” sześćdziesięciu tysiącom maszerujących w nim Polaków.
Nie śmiem oczywiście twierdzić, że Wiertnicza zorganizowała neonazistowską imprezę na Śląsku, choć warto pytać dlaczego skinheadzi na jej materiale ubrani są majowo, a nie zimowo. Wcześniej argumenty przeciwko Marszowi Niepodległości dał przecież niestety również były rzecznik Młodzieży Wszechpolskiej. Jednak biorąc pod uwagę często prorosyjskie konotacje radykalnych grup, trudno mi się opędzić od pytania o wspólnotę interesów medialnych twórców i ich radykalnego tworzywa wobec wspólnego wroga jakim jest irytujący polski rząd.
- mówił Krysztopa
Całość audycji do odsłuchania na stronie Polskiego Radia 24