Krysztopa: Zdaje się, że coś zapiekło Wyborczą, bo postanowiła nam dowalić. Jak zwykle pudło
![Krysztopa: Zdaje się, że coś zapiekło Wyborczą, bo postanowiła nam dowalić. Jak zwykle pudło](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c//zdj/zdjecie/13481.jpg)
- Dziś „TySol“ błąka się w zakamarkach internetu.
- pisze redaktor Gazety wyborczej
Z górą ćwierć wieku później PRL-u nie ma, Kaczyński został „prezesem Polski“, a Wałęsa stał się jego ulubioną zwierzyną łowną. Po „Tygodniku“ zostało wydanie internetowe, na które pies z kulawą nogą nie wchodzi.
-pisze Paweł Smoleński
No więc po pierwsze Szanowny Panie Redaktorze Smoleński. Portal Tysol.pl powstał ROK TEMU w miejsce portalu TygodnikSolidarność.com, który rzeczywiście słabo sobie radził. Po roku i z bardzo, ale to bardzo ograniczonym budżetem, wyprzedził dopieszczany przez Was portal 300polityka.pl, ściga agorowy portal TygodnikPowszechny.pl, goni inny, ale również popularny Stefczyk.info, a TygodnikPrzeglad.pl dawno wyprzedził. Więc jeżeli my błakamy się po zakamrkach internetu (lub też nie wchodzi na naszą stronę nawet "pies z kulawą nogą") to proszę im wszystkim przekazać, że oni też, może się nie obrażą.
Tutaj może Pan to o czym piszę obejrzeć na ładnym kolorowym wykresie
A jeżeli chodzi o papierową wersję Tygodnika Solidarność, to z jednej strony rzeczywiście nie zajmuje dziś tej pozycji jaką zajmowała w Karnawale Solidarności i na początku transformacji, ale zanim następnym razem napisze Pan, że nie istnieje, proszę przynajmniej zajrzeć na stronę, o której Pan pisze, gdzie znajdzie Pan miejsca, w których można papierowy Tygodnik Solidarość kupić i nie pisać bzdur, o ile zależy Panu na jakiejś wiarygodności.
Póki co, przekażemy Panu paczkę z kilkoma numerami Tyogdnika w nowej szacie graficznej, przynajmniej tyle dla Pana w/w wiarygodności mozemy zrobić.
Cezary Krysztopa redaktor naczelny Tysol.pl
P.S. Czy wy aby nie leczycie kompleksów związanych ze spadkiem własnej sprzedaży? A może chodzi o nasz cykl artykułów o wydatkach samorządów?