„Ekipa Tuska zaraz podpisze pakt migracyjny”. Patryk Jaki pyta, gdzie jest Marta Lempart
Monfalcone – dotychczas spokojne, 30-tys. włoskie miasto ze stocznią, z której na dalekie wody wypłynęły dwa polskie statki pasażerskie „Batory” i „Piłsudski” ma problem. 33% mieszkańców gminy wyznaje islam i nie chce się integrować. W świetle alarmu terrorystycznego burmistrz przygotowuje środki zapobiegawcze dot. noszenia burek, bo nie wiadomo, kto i kiedy odpowie na wezwanie islamskich radykałów. Do szkół wkracza islamski radykalizm
– relacjonuje w nagraniu Patryk Jaki.
Patryk Jaki pyta, gdzie jest Marta Lempart
Polityk wskazuje, że „dla dziewczynek szkoła miała być oknem na świat i szansą, ale na razie trudno tę szansę dostrzec przez niewielki otwór w burce”.
Dalej opisuje, jak kultura islamu traktuje kobiety.
Gdzie są te wszystkie feministki walczące o prawa kobiet? Dlaczego nie protestują? Gdzie Pani Lempart? Nie chwyta już za megafon? Ekipa Tuska zaraz podpisze pakt migracyjny, otworzy granice i zgodzi się na przymusowy mechanizm relokacji. I te obrazki z Monfalcone zobaczymy w polskich miasteczkach. Nie możemy się na to zgodzić
– podkreśla europoseł PiS.
Pakt migracyjny – co zawiera?
Tzw. pakt azylowo-migracyjny to przygotowana przez Komisję Europejską propozycja zmiany obowiązujących przepisów unijnych. Przewiduje ona m.in. system „obowiązkowej solidarności”. Polega on de facto na tym, że albo kraje przyjmują migrantów, albo muszą płacić około 20 tys. euro za każdą osobę. Jak czytamy w tekście propozycji legislacyjnej, „żadne państwo członkowskie nie będzie nigdy zobowiązane do przeprowadzania relokacji”, ale „ustalona zostanie minimalna roczna liczba relokacji z państw członkowskich, z których większość osób wjeżdża do UE, do państw członkowskich mniej narażonych na tego rodzaju przyjazdy”.
„Natomiast minimalna roczna liczba wkładów finansowych zostanie ustalona na 20 tys. euro na relokację. Liczby te można w razie potrzeby zwiększyć, a sytuacje, w których nie przewiduje się potrzeby solidarności w danym roku, również zostaną wzięte pod uwagę” – czytamy w propozycji.
Polska od początku sprzeciwia się zapisom paktu azylowo-migracyjnego. Nasz kraj uważa obowiązkową solidarność opartą de facto wyłącznie na relokacji lub karach finansowych za nieprzyjmowanie migrantów za całkowicie niewłaściwą.
Monfalcone pic.twitter.com/wtCMYcn7CR
— Patryk Jaki - MEP (@PatrykJaki) November 17, 2023