SEC W TVP TO HISTORYCZNY SUKCES ŻUŻLA ORAZ NASZ WSPÓLNY Z ONE SPORT!

SEC W TVP TO HISTORYCZNY SUKCES ŻUŻLA ORAZ NASZ WSPÓLNY Z ONE SPORT!

Rozmowa z Honorowym Patronem imprez żużlowych Ryszardem Czarneckim

 

 

- Czy pieniądze z programu „Polski Ład Dla Sportu” są jeszcze do wzięcia przez żużel (kluby), który w pierwotnej rządowej wersji nie został uwzględniony?

 

- Warto o to powalczyć. Argument, że te środki są wyłącznie dla klubów startujących w europejskich pucharach, o tyle mnie nie przekonuje, gdyż ustalenie takich, czy innych kryteriów jest efektem lobbingu. Zatem trzeba działać - i to moja podpowiedź dla PZM oraz Ekstraligi - na rzecz „Polskiego Ładu Dla Sportu 2.0”. Chodzi o to, żeby doprowadzić, mówiąc językiem sportowym, do dogrywki, a potem ją wygrać. Jeżeli moja pomoc będzie tu potrzebna - jestem do dyspozycji.

 

- Razem z Tomkiem Gollobem właśnie zostaliście wiceszefami Społecznej Rady Sportu przy Ministrze Sportu i Turystyki...

 

- Cieszę się, że nowy minister sportu Kamil Bortniczuk - który z powrotem pozyskał do naszego resortu turystykę - tak bardzo docenił środowisko żużlowe. Prezydium jest czteroosobowe: przewodniczącym jest siatkarz, mistrz Europy i mistrz świata juniorów Marcin Możdżonek, 242-krotny reprezentant Polski a trzecim wiceprzewodniczącym Sławomir Szmal - bramkarz, legenda reprezentacji Polski w piłce ręcznej, 298-krotny reprezentant Polski. Zatem żużel, można powiedzieć, ma 50% w prezydium! Jak na dyscyplinę nieolimpijską to bardzo dużo… Oczywiście jest to nie tylko docenienie roli „czarnego sportu” przez ministra, ale też okazja do promocji speedwaya.

 

- Podano oficjalnie, że mistrz Europy ‘2022 w ice speedwayu zostanie wyłoniony w dwóch turniejach w Sanoku i w Tomaszowie Mazowieckim. Obie imprezy odbędą się pod Twoim Patronatem Honorowym. Masz dla nas jakieś nowości związane z tymi i z innymi Twoimi patronatami w nadchodzącym sezonie? Jest przecież medialna bomba związana z SEC...

 

- IME w Sanoku odbędą się 19 lutego, a dokładnie miesiąc później 19 marca drugi taki turniej, już finałowy, zostanie rozegrany w Tomaszowie. Co do innych zawodów to pragnę poinformować o historycznym sukcesie - moim i One Sport z Karolem Lejmanem na czele: oto bowiem TVP po raz pierwszy po wielu latach zakupiła prawa do pokazywania jednych z dwóch najważniejszych żużlowych rozgrywek na świecie, czyli SEC - IME. TVP wchodzi do Speedway Euro Championship aż na cztery lata! W roku 2022 pierwszy turniej SEC zaplanowano na początek lipca w Polsce, zapewne na Śląsku, drugi na początku sierpnia w Niemczech, we wrześniu natomiast będziemy mieli SEC razy dwa: najpierw w Łodzi, a ostatni finał w Czechach. Zatem znów cztery takie imprezy, w tym dwie u nas: jedna w Łodzi, co jest niespodzianką, bo jeszcze tam SEC-u, czy IME dotąd nie było...

 

 

- Gratulacje za zajęcie trzeciego miejsca w rankingu portalu Po-bandzie.com.pl na najbardziej wpływowych ludzi w polskim żużlu. Kiedyś wygrałeś taki plebiscyt -ranking „Przeglądu Sportowego”, w następnej edycji zająłeś tam bodaj 10. miejsce, teraz zaś na wspomnianym portalu wróciłeś na podium. Jak podchodzisz do tego rodzaju „klasyfikacji” i jaką masz definicję „wpływowego”?

 

 

- To bardzo miłe, gdy czyjaś praca i pasja są doceniane. To zaszczyt być na podium tej klasyfikacji w gronie innych wielce zasłużonych person i to w dyscyplinie, której zawodnik - nie zdobywając tytułu mistrza świata, a ”tylko” srebrny medal - został wybrany trzecim sportowcem Polski ‘2021 w prestiżowym plebiscycie „Przeglądu Sportowego” i Polsatu. Oczywiście, jeśli chodzi o ranking wpływowych osób polskiego żużla, to możemy dyskutować co do miejsc, lecz w pierwszej, nie tylko „10”, ale i „20” znaleźli się ludzie, którzy mają realny, duży wpływ na naszą dyscyplinę. Co do definicji „wpływowego” to dla mnie jest nim człowiek zmieniający rzeczywistość. Cieszę się, że za takiego kolejny raz mnie uznano, bo przecież kiedyś już wygrałem taki plebiscyt „Przeglądu Sportowego” na najbardziej wpływowego w speedwayu, ale wtedy głosowali czytelnicy, co było chyba jeszcze cenniejsze.

 

 

- One Sport, Speedway Events oraz szefowie polskiego speedwaya nie mogą się Ciebie nachwalić za skuteczność, jaką się wykazujesz przy szukaniu sponsorów dla żużlowych imprez. Ale nie tylko, bo przecież to Ty stałeś na początku pandemii za zniesieniem kwarantanny dla stranieri przybywających do Polski na mecze oraz za szybszym powrotem kibiców na trybuny. Ci co nie mają wiedzy, nie dowierzają. Nie bywa Ci więc czasem przykro?

 

 

- Dziękuję, że przypominasz te moje działania, które okazały się skuteczne. Starałem się wówczas wykorzystać swoje bardzo dobre kontakty z rządem, aby zapewnić żużlowi jako taką normalność w czasie COVID-u 19, a więc możliwość uczestniczenia zagranicznych zawodników w meczach naszych lig bez konieczności przechodzenia przez nich kwarantanny oraz jak najszerszy i najszybszy powrót kibiców na trybuny. Tę pierwszą sprawę negocjowałem przede wszystkim ze Strażą Graniczną i prawdę mówiąc okazało się to, paradoksalnie, mniej czasochłonne niż otworzenie stadionów dla kibiców. W tej ostatniej kwestii musiałem mocno pertraktować z Ministerstwem Sportu i Turystyki, z Głównym Inspektorem Sanitarnym kraju oraz z Ministrem Zdrowia. Cieszę się, że wtedy zwyciężyły pragmatyzm, racjonalizm oraz zrozumienie, iż imprezy sportowe odbywające się przynajmniej z częściowo zapełnioną widownią to krok w kierunku powrotu do normalności i przykład jednak jakiegoś zwycięstwa nad pandemią. Jeszcze raz dziękuję władzom państwowym, w tym granicznym i sanitarnym, że zechciały wysłuchać i zaakceptować argumenty moje i naszego środowiska żużlowego. Prawdziwi kibice z pewnością to doceniają.

 

 

- Niedawno gorącym tematem była sprawa obowiązkowego odwodnienia liniowego na Stadionie Smoczyka w Lesznie. Ono oczywiście powstanie i miasto, jako właściciel obiektu, wyłoży pieniądze, lecz obserwowaliśmy przepychanki rajców z klubem, gdyż część z nich uważa, iż Leszno ma ważniejsze potrzeby, a skoro to Unia korzysta ze stadionu, to ona powinna wyłożyć kasę na odwodnienie. Myślę, że Ekstraliga, PZM i GKSŻ (np. nowe drogie boksy dla zawodników w 1. lidze) chcą wprowadzać nowoczesność głównie kosztem klubów i samorządów. Jak Ty oceniasz tę sytuację?

 

 

- To, że PZM i Ekstraliga dbają o najwyższe standardy to świetnie i tak powinno być. Z drugiej strony jest kwestia pewnego pragmatyzmu i elastyczności. Stawianie pod ścianą samorządów, które i tak łożą dużo pieniędzy na żużel trochę przypomina zarzynanie kury, która znosi złote jaja. Pamiętam, jak rok temu Ekstraliga wręcz wymusiła na Lublinie (i Motorze) decyzję o budowie nowego żużlowego stadionu w tym mieście. Radziłbym jednak szukać kompromisów, gdyż wszelkie wymuszanie przez władze żużla na samorządach (i klubach) kosztownych działań, czy takichże strategicznych decyzji może już niebawem odbić się czkawką: przypominam, że jesteśmy w okresie pandemii, no i w miastach są też inne potrzeby, pewnie ważniejsze z punktu widzenia wielu mieszkańców, niż speedway.

 

 

- A skoro jesteśmy przy Lesznie, to możesz opowiesz, jako ciekawostkę, o tym jak kiedyś, jeszcze za prezesury „Jozina” Dworakowskiego, pomogłeś „Bykom” załatać finanse i co z tym wspólnego miał dzisiejszy premier RP?

 

 

- Nie wiedziałem, że o tym słyszałeś. Kiedy byłem europosłem wybranym z Ziemi Wielkopolskiej, to zostałem poproszony o pomoc przez ówczesnego prezesa żużlowej Unii Leszno, Józefa Dworakowskiego. Wtedy - a był to 2014 rok - klub ten miał dziurę w budżecie. Latem owego 2014 roku spotkałem się więc w tej sprawie z człowiekiem, którego kiedyś, gdy byłem ministrem do spraw europejskich w rządzie premiera Jerzego Buzka, zaprosiłem do pracy na stanowisku Wicedyrektora Departamentu Negocjacji Akcesyjnych w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej, któremu szefowałem. To była jego pierwsza „państwowa” posada. Tym człowiekiem był… obecny premier Mateusz Morawiecki, który potem - także w roku 2014 - kierował jednym z trzech największych polskich banków, czyli BZ WBK (późniejszy Santander) z siedzibą w Poznaniu. Mateusz Morawiecki zareagował pozytywnie i przez dwa lata ten bank był sponsorem Unii Leszno. A po roku i kwartale od owej naszej „żużlowej” rozmowy Mateusz został wicepremierem polskiego rządu...

 

 

- Szef zawodniczego „Metanolu” Krzysztof Cegielski zaproponował, żeby żużlowcy otrzymywali stałą miesięczną pensję (ryczałt?) zamiast punktówki, jest również za powrotem baraży i za powiększeniem Ekstraligi, ale przeciw KSM, limitom finansowym oraz zagranicznemu juniorowi. Podobają Ci się te pomysły?

 

 

- Krzysztofa Cegielskiego bardzo lubię i szanuję. Jednak co do stałej pensji, czy ryczałtu dla zawodników zamiast punktówki, to jestem trochę sceptyczny. Nie czuję tego „bluesa”. Natomiast absolutne TAK dla baraży np. drugiej drużyny I ligi z przedostatnią ekstraligową, ale nie zwycięzcy I ligi z ostatnią w najwyższej klasie rozgrywkowej. Spadek musi być! Wiele razy już mówiłem, także na tych łamach, że jestem za poszerzeniem Ekstraligi! Podobnie jak „Cegła” nie jestem zwolennikiem KSM, czy limitów finansowych, które są u nas raczej fikcją. Co do juniora zagranicznego, to swój sprzeciw już zgłaszałem w „TŻ”.

 

Rozmawiał Bartłomiej Czekański

 

*tekst ukazał się w „Tygodniku Żużlowym” (06.02.2022)

 


 

POLECANE
Trump: Przeprowadziliśmy atak na port w Wenezueli z ostatniej chwili
Trump: Przeprowadziliśmy atak na port w Wenezueli

Prezydent USA Donald Trump powiedział w poniedziałek, że siły amerykańskie doprowadziły do eksplozji w dokach w jednym z portów w Wenezueli, gdzie przemytnicy narkotyków mieli załadowywać swoje łodzie. Do ataku miało dojść w ubiegłym tygodniu.

Greccy rolnicy blokują drogi i ostrzegają przed Mercosur. Jest apel do Polski z ostatniej chwili
Greccy rolnicy blokują drogi i ostrzegają przed Mercosur. Jest apel do Polski

Greccy rolnicy protestują przeciwko umowie UE z Mercosur i ostrzegają przed jej skutkami dla rolnictwa. W reportażu polsko-greckiej fundacji Hagia Marina pada bezpośredni apel do polskich rolników. „Bez nas, rolników, nie będą mieli co jeść” – podkreślają uczestnicy protestów.

Co Karol Nawrocki powiedział Donaldowi Trumpowi? Marcin Przydacz zdradził kulisy rozmów z ostatniej chwili
Co Karol Nawrocki powiedział Donaldowi Trumpowi? Marcin Przydacz zdradził kulisy rozmów

Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz zdradził kulisy rozmów Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem w związku z rozmowami pokojowymi ws. wojny na Ukrainie. Co polski prezydent przekazał amerykańskiemu przywódcy?

Prezydent Nawrocki spotka się z Kosiniakiem-Kamyszem, Siemoniakiem i szefami służb z ostatniej chwili
Prezydent Nawrocki spotka się z Kosiniakiem-Kamyszem, Siemoniakiem i szefami służb

W styczniu prezydent Karol Nawrocki spotka się wicepremierem, szefem MON Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, ministrem Tomaszem Siemoniakiem oraz szefami służb – przekazał PAP rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz. Dodał, że cieszy zmiana stanowiska strony rządowej ws. spotkania.

Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy

Stołeczny urząd miasta przypomina o kolejnych zmianach w warszawskiej Strefie Czystego Transportu. Od 1 stycznia 2026 roku zaostrzone zostaną zasady wjazdu dla części pojazdów. Nowe ograniczenia obejmą starsze auta benzynowe i z silnikiem Diesla, jednak dla mieszkańców rozliczających podatki w stolicy przewidziano wyjątki.

Przez Polskę pojedzie pociąg z Przemyśla prosto na lotnisko we Frankfurcie Wiadomości
Przez Polskę pojedzie pociąg z Przemyśla prosto na lotnisko we Frankfurcie

Jednym pociągiem, bez przesiadek, z Przemyśla aż na lotnisko we Frankfurcie nad Menem. Nowe połączenie kolejowe przejedzie przez całą Polskę i połączy wschodnią część kraju z jednym z największych portów lotniczych w Europie.

Ławrow: 91 ukraińskich dronów zaatakowało rezydencję Putina. Jest odpowiedź Zełenskiego z ostatniej chwili
Ławrow: 91 ukraińskich dronów zaatakowało rezydencję Putina. Jest odpowiedź Zełenskiego

W poniedziałek Rosja oskarżyła Ukrainę o próbę ataku dronami na państwową rezydencję Władimira Putina. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski kategorycznie zaprzeczył tym zarzutom, nazywając je próbą storpedowania negocjacji pokojowych.

Spotkanie u prezydenta Nawrockiego? MON chce wrócić do rozmowy o służbach pilne
Spotkanie u prezydenta Nawrockiego? MON chce wrócić do rozmowy o służbach

Plany służb specjalnych, kwestie budżetowe oraz nominacje oficerskie mają być tematem rozmowy z prezydentem Karolem Nawrockim. Wicepremier i szef MON podkreśla, że współpraca w sprawach bezpieczeństwa to obowiązek władzy wybranej przez obywateli.

Kłopoty Czuchnowskiego i „Gazety Wyborczej”. Jest zawiadomienie do prokuratury z ostatniej chwili
Kłopoty Czuchnowskiego i „Gazety Wyborczej”. Jest zawiadomienie do prokuratury

Były funkcjonariusz CBA Artur Chodziński poinformował, że złożył zawiadomienie do prokuratury w sprawie publikacji Wojciecha Czuchnowskiego z „Gazety Wyborczej”. Sprawa dotyczy ujawnienia informacji objętych tajemnicą śledztwa oraz danych funkcjonariusza operacyjnego służb specjalnych.

„Jedyną osobą, która jest w stanie skłonić do negocjacji i Rosję, i Ukrainę, jest Donald Trump” z ostatniej chwili
„Jedyną osobą, która jest w stanie skłonić do negocjacji i Rosję, i Ukrainę, jest Donald Trump”

Nowy szef dyplomacji Czech Petr Macinka powiedział w poniedziałek w rozmowie z agencją CTK, że świat zmierza w kierunku dyplomatycznego rozwiązania konfliktu na Ukrainie, co popiera również rząd czeski. Minister wyraził przekonanie, że tylko prezydent USA Donald Trump może skłonić Moskwę i Kijów do negocjacji.

REKLAMA

SEC W TVP TO HISTORYCZNY SUKCES ŻUŻLA ORAZ NASZ WSPÓLNY Z ONE SPORT!

SEC W TVP TO HISTORYCZNY SUKCES ŻUŻLA ORAZ NASZ WSPÓLNY Z ONE SPORT!

Rozmowa z Honorowym Patronem imprez żużlowych Ryszardem Czarneckim

 

 

- Czy pieniądze z programu „Polski Ład Dla Sportu” są jeszcze do wzięcia przez żużel (kluby), który w pierwotnej rządowej wersji nie został uwzględniony?

 

- Warto o to powalczyć. Argument, że te środki są wyłącznie dla klubów startujących w europejskich pucharach, o tyle mnie nie przekonuje, gdyż ustalenie takich, czy innych kryteriów jest efektem lobbingu. Zatem trzeba działać - i to moja podpowiedź dla PZM oraz Ekstraligi - na rzecz „Polskiego Ładu Dla Sportu 2.0”. Chodzi o to, żeby doprowadzić, mówiąc językiem sportowym, do dogrywki, a potem ją wygrać. Jeżeli moja pomoc będzie tu potrzebna - jestem do dyspozycji.

 

- Razem z Tomkiem Gollobem właśnie zostaliście wiceszefami Społecznej Rady Sportu przy Ministrze Sportu i Turystyki...

 

- Cieszę się, że nowy minister sportu Kamil Bortniczuk - który z powrotem pozyskał do naszego resortu turystykę - tak bardzo docenił środowisko żużlowe. Prezydium jest czteroosobowe: przewodniczącym jest siatkarz, mistrz Europy i mistrz świata juniorów Marcin Możdżonek, 242-krotny reprezentant Polski a trzecim wiceprzewodniczącym Sławomir Szmal - bramkarz, legenda reprezentacji Polski w piłce ręcznej, 298-krotny reprezentant Polski. Zatem żużel, można powiedzieć, ma 50% w prezydium! Jak na dyscyplinę nieolimpijską to bardzo dużo… Oczywiście jest to nie tylko docenienie roli „czarnego sportu” przez ministra, ale też okazja do promocji speedwaya.

 

- Podano oficjalnie, że mistrz Europy ‘2022 w ice speedwayu zostanie wyłoniony w dwóch turniejach w Sanoku i w Tomaszowie Mazowieckim. Obie imprezy odbędą się pod Twoim Patronatem Honorowym. Masz dla nas jakieś nowości związane z tymi i z innymi Twoimi patronatami w nadchodzącym sezonie? Jest przecież medialna bomba związana z SEC...

 

- IME w Sanoku odbędą się 19 lutego, a dokładnie miesiąc później 19 marca drugi taki turniej, już finałowy, zostanie rozegrany w Tomaszowie. Co do innych zawodów to pragnę poinformować o historycznym sukcesie - moim i One Sport z Karolem Lejmanem na czele: oto bowiem TVP po raz pierwszy po wielu latach zakupiła prawa do pokazywania jednych z dwóch najważniejszych żużlowych rozgrywek na świecie, czyli SEC - IME. TVP wchodzi do Speedway Euro Championship aż na cztery lata! W roku 2022 pierwszy turniej SEC zaplanowano na początek lipca w Polsce, zapewne na Śląsku, drugi na początku sierpnia w Niemczech, we wrześniu natomiast będziemy mieli SEC razy dwa: najpierw w Łodzi, a ostatni finał w Czechach. Zatem znów cztery takie imprezy, w tym dwie u nas: jedna w Łodzi, co jest niespodzianką, bo jeszcze tam SEC-u, czy IME dotąd nie było...

 

 

- Gratulacje za zajęcie trzeciego miejsca w rankingu portalu Po-bandzie.com.pl na najbardziej wpływowych ludzi w polskim żużlu. Kiedyś wygrałeś taki plebiscyt -ranking „Przeglądu Sportowego”, w następnej edycji zająłeś tam bodaj 10. miejsce, teraz zaś na wspomnianym portalu wróciłeś na podium. Jak podchodzisz do tego rodzaju „klasyfikacji” i jaką masz definicję „wpływowego”?

 

 

- To bardzo miłe, gdy czyjaś praca i pasja są doceniane. To zaszczyt być na podium tej klasyfikacji w gronie innych wielce zasłużonych person i to w dyscyplinie, której zawodnik - nie zdobywając tytułu mistrza świata, a ”tylko” srebrny medal - został wybrany trzecim sportowcem Polski ‘2021 w prestiżowym plebiscycie „Przeglądu Sportowego” i Polsatu. Oczywiście, jeśli chodzi o ranking wpływowych osób polskiego żużla, to możemy dyskutować co do miejsc, lecz w pierwszej, nie tylko „10”, ale i „20” znaleźli się ludzie, którzy mają realny, duży wpływ na naszą dyscyplinę. Co do definicji „wpływowego” to dla mnie jest nim człowiek zmieniający rzeczywistość. Cieszę się, że za takiego kolejny raz mnie uznano, bo przecież kiedyś już wygrałem taki plebiscyt „Przeglądu Sportowego” na najbardziej wpływowego w speedwayu, ale wtedy głosowali czytelnicy, co było chyba jeszcze cenniejsze.

 

 

- One Sport, Speedway Events oraz szefowie polskiego speedwaya nie mogą się Ciebie nachwalić za skuteczność, jaką się wykazujesz przy szukaniu sponsorów dla żużlowych imprez. Ale nie tylko, bo przecież to Ty stałeś na początku pandemii za zniesieniem kwarantanny dla stranieri przybywających do Polski na mecze oraz za szybszym powrotem kibiców na trybuny. Ci co nie mają wiedzy, nie dowierzają. Nie bywa Ci więc czasem przykro?

 

 

- Dziękuję, że przypominasz te moje działania, które okazały się skuteczne. Starałem się wówczas wykorzystać swoje bardzo dobre kontakty z rządem, aby zapewnić żużlowi jako taką normalność w czasie COVID-u 19, a więc możliwość uczestniczenia zagranicznych zawodników w meczach naszych lig bez konieczności przechodzenia przez nich kwarantanny oraz jak najszerszy i najszybszy powrót kibiców na trybuny. Tę pierwszą sprawę negocjowałem przede wszystkim ze Strażą Graniczną i prawdę mówiąc okazało się to, paradoksalnie, mniej czasochłonne niż otworzenie stadionów dla kibiców. W tej ostatniej kwestii musiałem mocno pertraktować z Ministerstwem Sportu i Turystyki, z Głównym Inspektorem Sanitarnym kraju oraz z Ministrem Zdrowia. Cieszę się, że wtedy zwyciężyły pragmatyzm, racjonalizm oraz zrozumienie, iż imprezy sportowe odbywające się przynajmniej z częściowo zapełnioną widownią to krok w kierunku powrotu do normalności i przykład jednak jakiegoś zwycięstwa nad pandemią. Jeszcze raz dziękuję władzom państwowym, w tym granicznym i sanitarnym, że zechciały wysłuchać i zaakceptować argumenty moje i naszego środowiska żużlowego. Prawdziwi kibice z pewnością to doceniają.

 

 

- Niedawno gorącym tematem była sprawa obowiązkowego odwodnienia liniowego na Stadionie Smoczyka w Lesznie. Ono oczywiście powstanie i miasto, jako właściciel obiektu, wyłoży pieniądze, lecz obserwowaliśmy przepychanki rajców z klubem, gdyż część z nich uważa, iż Leszno ma ważniejsze potrzeby, a skoro to Unia korzysta ze stadionu, to ona powinna wyłożyć kasę na odwodnienie. Myślę, że Ekstraliga, PZM i GKSŻ (np. nowe drogie boksy dla zawodników w 1. lidze) chcą wprowadzać nowoczesność głównie kosztem klubów i samorządów. Jak Ty oceniasz tę sytuację?

 

 

- To, że PZM i Ekstraliga dbają o najwyższe standardy to świetnie i tak powinno być. Z drugiej strony jest kwestia pewnego pragmatyzmu i elastyczności. Stawianie pod ścianą samorządów, które i tak łożą dużo pieniędzy na żużel trochę przypomina zarzynanie kury, która znosi złote jaja. Pamiętam, jak rok temu Ekstraliga wręcz wymusiła na Lublinie (i Motorze) decyzję o budowie nowego żużlowego stadionu w tym mieście. Radziłbym jednak szukać kompromisów, gdyż wszelkie wymuszanie przez władze żużla na samorządach (i klubach) kosztownych działań, czy takichże strategicznych decyzji może już niebawem odbić się czkawką: przypominam, że jesteśmy w okresie pandemii, no i w miastach są też inne potrzeby, pewnie ważniejsze z punktu widzenia wielu mieszkańców, niż speedway.

 

 

- A skoro jesteśmy przy Lesznie, to możesz opowiesz, jako ciekawostkę, o tym jak kiedyś, jeszcze za prezesury „Jozina” Dworakowskiego, pomogłeś „Bykom” załatać finanse i co z tym wspólnego miał dzisiejszy premier RP?

 

 

- Nie wiedziałem, że o tym słyszałeś. Kiedy byłem europosłem wybranym z Ziemi Wielkopolskiej, to zostałem poproszony o pomoc przez ówczesnego prezesa żużlowej Unii Leszno, Józefa Dworakowskiego. Wtedy - a był to 2014 rok - klub ten miał dziurę w budżecie. Latem owego 2014 roku spotkałem się więc w tej sprawie z człowiekiem, którego kiedyś, gdy byłem ministrem do spraw europejskich w rządzie premiera Jerzego Buzka, zaprosiłem do pracy na stanowisku Wicedyrektora Departamentu Negocjacji Akcesyjnych w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej, któremu szefowałem. To była jego pierwsza „państwowa” posada. Tym człowiekiem był… obecny premier Mateusz Morawiecki, który potem - także w roku 2014 - kierował jednym z trzech największych polskich banków, czyli BZ WBK (późniejszy Santander) z siedzibą w Poznaniu. Mateusz Morawiecki zareagował pozytywnie i przez dwa lata ten bank był sponsorem Unii Leszno. A po roku i kwartale od owej naszej „żużlowej” rozmowy Mateusz został wicepremierem polskiego rządu...

 

 

- Szef zawodniczego „Metanolu” Krzysztof Cegielski zaproponował, żeby żużlowcy otrzymywali stałą miesięczną pensję (ryczałt?) zamiast punktówki, jest również za powrotem baraży i za powiększeniem Ekstraligi, ale przeciw KSM, limitom finansowym oraz zagranicznemu juniorowi. Podobają Ci się te pomysły?

 

 

- Krzysztofa Cegielskiego bardzo lubię i szanuję. Jednak co do stałej pensji, czy ryczałtu dla zawodników zamiast punktówki, to jestem trochę sceptyczny. Nie czuję tego „bluesa”. Natomiast absolutne TAK dla baraży np. drugiej drużyny I ligi z przedostatnią ekstraligową, ale nie zwycięzcy I ligi z ostatnią w najwyższej klasie rozgrywkowej. Spadek musi być! Wiele razy już mówiłem, także na tych łamach, że jestem za poszerzeniem Ekstraligi! Podobnie jak „Cegła” nie jestem zwolennikiem KSM, czy limitów finansowych, które są u nas raczej fikcją. Co do juniora zagranicznego, to swój sprzeciw już zgłaszałem w „TŻ”.

 

Rozmawiał Bartłomiej Czekański

 

*tekst ukazał się w „Tygodniku Żużlowym” (06.02.2022)

 



 

Polecane