Ekolog: Środowiska ekologiczne straszą katastrofą w przyszłości, a Niemcy DZIŚ kolonizują nas i trują

Chodzi o setki tysięcy ton śmieci wwożonych do Polski z wielu krajów Unii Europejskiej takich jak m.in. Niemcy, Wielka Brytania, Austria czy Włochy, a także spoza UE. W Polsce składuje się także odpady z Australii, Ukrainy, a nawet z Afryki. Dubiel podkreśla, że śmieci trafiających do naszego kraju „nie ma gdzie składować”.
Trafiają na wysypiska, które w naszym kraju w ogóle nie są przystosowane do składowania odpadów toksyczny
– zauważa „Jarema”.
Ekolog zwraca uwagę na jeszcze jedną rzecz: „co jakiś czas wysypiska te są podpalane”. – Pożary sprawiają, że w powietrzu pojawiają się trujące substancje. Takie jak dioksyny. Powstają podczas spalania PCW, czyli polichlorku winylu. Dioksyny powodują raka, wyżerają skórę – podkreśla aktywista.
Jarosław Dubiel mówi o hipokryzji Niemiec, które prowadzą zieloną politykę i się nią szczycą, ale… gdy to nie jest możliwe „zielona polityka w wykonaniu Niemiec polega na masowym wywożeniu toksycznych odpadów za granicę”. – Trafiają one w dużej ilości do Polski – zwraca uwagę.
Zdaniem Dubiela środowiska ekologiczne skupiają się na widmie katastrofy klimatycznej w dalekiej przyszłości, a nie dostrzegają znacznie poważniejszego problemu.
Zostaniemy zasypani i udusimy się śmieciami i toksycznymi odpadami przywożonymi bez opamiętania do naszego kraju. Ta katastrofa już się dzieje
– twierdzi „Jarema”.
Aktywista zwrócił się także do środowisk patriotycznych. Jego zdaniem należy pamiętać o rocznicach i zbrodniach sprzed lat, ale należy zauważyć, że „Niemcy również dziś kolonizują i trują”. – Toczy się wojna chemiczno-biologiczna. Przeciwdziałanie temu jest patriotycznym obowiązkiem! – wyznaje ekolog.
Źródło: dorzeczy.pl
kpa
