Owsiak na FB w peanach pochwalnych na cześć Tokarczuk. Nie omieszkał zaatakować rządu

Właśnie ruszyła wielka, noblowska uroczystość. Piękne stroje, co za atmosfera! Od fraków aż ciasno, muzyka dostojnie wprowadza ostatnich i najważniejszych gości. Wśród nich nasza wspaniała Olga Tokarczuk. Jak jeszcze raz uda nam się ją zaprosić na ASP to obiecuję, w podobny sposób wprowadzimy ją na naszą zakurzoną, ale pełną niesamowitej energii i przyjaźni scenę. Orkiestra symfoniczna? Proszę bardzo! Takie dźwięki były już u nas obecne, damy radę.
Olga piękna twarzą i piękna swoim strojem, pasuje jak ulał do całej uroczystości. Dla mnie to trochę niecodzienne, ale miło, bo są panie z rodziny królewskiej - kolorowe i pełne diamentów. Po prostu widać je z daleka
- zachwyca się Owsiak na Facebooku. W jednym z ostatnich akapitów długiego tekstu pisze:
I taka mała dygresja – Czesław Miłosz otrzymał nagrodę Nobla w 1980 roku. Wisława Szymborska w 1996. Szybko sobie przypomnijcie kto wtedy był pierwszym sekretarzem, prezydentem, premierem, ministrem kultury. W obu przypadkach nie tak łatwo sobie to wszystko pokojarzyć. Za to naszych wspaniałych Noblistów historia nie zapomni nigdy! Także i dzisiaj. Nie zadawajmy sobie pytań dlaczego nie ma transmisji na głównym kanale telewizji publicznej, dlaczego minister kultury nie przeczytał, premier nie pogratulował, a prezydent nie przypiął medalu do piersi. Kompletnie jest to nieważne
- pisze Owsiak. Cóż. Przypomnijmy tylko, że TVP transmitowała wręczenie nagrody, a zarówno prezydent, premier, jak i minister kultury pogratulowali Oldze Tokarczuk zdobycia nagrody. Andrzej Duda skierował do niej list gratulacyjny, w rozmowie z RMF FM Michał Dworczyk stwierdził, że "Pan premier zaprosi panią Tokarczuk, żeby złożyć jej osobiste gratulacje", zaś oficjalne gratulacje i zaproszenia popłynęły też od wicepremiera Piotra Glińskiego.
raw
#REKLAMA_POZIOMA#
