Jerzy Bukowski: Odszedł piwniczny "Książę Nastroju"

Nikt nie wyśpiewa już tych słów, przy których omdlewała niejedna białogłowa, z takim naturalnym wdziękiem, jak zmarły w wieku 81 lat Święcicki.
/ screen YouTube.pl
            Błękitne niebo, ucichł wiatr
            i księżyc opromieniał,
            a jam ją zgodną, chętną kładł
            wśród łanów, wśród jęczmienia.
            Wiedziałem, miłość łączy nas
            z pierwszego już wejrzenia
            więc całowałem raz po raz
            wśród łanów, wśród jęczmienia.
            Kiedy dowiedziałem się o śmierci Mieczysława Święcickiego, natychmiast wydobyłem z zakamarków pamięci słowa cudownej piosenki pt. „Jęczmienne łany” skomponowanej przez Zygmunta Koniecznego do słów Roberta Burnsa w polskim przekładzie Ludmiły Marjańskiej, która rozsławiła jednego z bardów Piwnicy pod Baranami w niepowtarzalny sposób interpretującego zarówno rosyjskie romanse (głównie z repertuaru Aleksandra Wertyńskiego), cygańskie pieśni, jak i wielką poezję.
            Nikt nie wyśpiewa już tych słów, przy których omdlewała niejedna białogłowa, z takim naturalnym wdziękiem, jak zmarły w wieku 81 lat Święcicki. Chociaż urodził się w podlwowskim Sokalu, a wychowywał w Jarosławiu, to jednak z podwawelskim grodem związał swoje życie i artystyczne nadzieje zyskując z czasem zaszczytne miano „Księcia Nastroju”.
            „Zjechał do Krakowa, by zrobić karierę na miarę Maurice’a Chevaliera, chodził po Plantach w słomkowym kapeluszu i popielatym garniturze w niebieskie paseczki” - wspominała go Janina Garycka w monografii „Piwnicy pod Baranami” autorstwa Joanny Olczak Ronikier.
            Właśnie na Plantach Święcicki poznał Piotra Skrzyneckiego, z którym założył legendarny kabaret. Był też aktorem krakowskich teatrów: Starego Teatrze, Rapsodycznego i 38, ale kojarzono go przede wszystkim z Piwnicą, której oddał serce i talent. Doceniono go w 2010 roku, kiedy otrzymał Srebrny Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.
            - Widzieliśmy się ostatnio 26 stycznia na moim wieczorze pieśniarskim w Radiu Kraków. Umawialiśmy wspólne przedsięwzięcie artystyczne z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru. Mietek był niewątpliwie postacią barwną, świadomie wystylizowaną, zarówno co do repertuaru, który wykonywał, jak i rekwizytów, których używał. Wydawał się człowiekiem z innej epoki” - wspominał go w rozmowie z portalem internetowym krakowskiego wydania „Gościa Niedzielnego” występujący z nim przez wiele lat w „Piwnicy pod Baranami” Leszek w Długosz.
            To Święcicki sprowadził do Piwnicy studenta Koniecznego, który napisał potem dla niego wiele pięknych piosenek. Mało kto pamięta, że „Książę Nastroju” był pierwszym wykonawcą późniejszego wielkiego przeboju Ewy Demarczyk do słów Juliana Tuwima pt. „Grande valse brillante”.
            Święcicki był najlepszym wykonawcą romansów Wertyńskiego z polskimi tekstami. W 1963 roku wykonał je w Moskwie w obecności wdowy po Wertyńskim, akompaniował mu zaś... wybitny kompozytor Dymitr Szostakowicz.
            Wielki artysta miał czułe serce dla biednych i opuszczonych. Po 1989 roku wielokrotnie wspomagała ich założona przez niego Fundacja „Ars Longa”.
            Wspominając piwnicznego „Księcia Nastroju” nie sposób nie przywołać także na końcu fragmentu „Jęczmiennych łanów”:
            Wśród druhów jam radosny był,
            przy szklance też wesoło;
            rad bogaciłem się co sił
            i myśląc szczęsnym zgoła;
            Lecz trzykroć rozkosz, com ją znał,
            choć wielce ją oceniam,
            za noc tę trzykroć bym ją dał,          
            wśród łanów, wśród jęczmienia.
       
 

 

POLECANE
Zdjęcia dzieci w sieci. Eksperci mówią o realnym zagrożeniu Wiadomości
Zdjęcia dzieci w sieci. Eksperci mówią o realnym zagrożeniu

W Polsce ok. 40 proc. rodziców regularnie udostępnia publicznie zdjęcia dzieci, nie zdając sobie sprawy, że wizerunek może być kopiowany lub wykorzystany bez ich kontroli. Eksperci przestrzegają, że każde zdjęcie opublikowane w sieci zostawia trwały cyfrowy ślad na lata.

Nie żyje słynny szkocki piłkarz z ostatniej chwili
Nie żyje słynny szkocki piłkarz

W wieku 72 lat zmarł były szkocki piłkarz John Robertson. Największe sukcesy odniósł w barwach Nottingham Forest, z którym w 1979 i 1980 roku wygrywał Puchar Europy, poprzednika obecnej Ligi Mistrzów. W 1980 zdobył bramkę w finale z Hamburgerem SV, zakończonym wynikiem 1:0.

Bez spiny. Doda opublikowała nietypowe zdjęcie Wiadomości
"Bez spiny". Doda opublikowała nietypowe zdjęcie

Doda, postanowiła spędzić Boże Narodzenie w rodzinnych stronach. Piosenkarka wróciła do domu w Ciechanowie, gdzie świętuje w gronie najbliższych.

Pałac Buckingham wydał komunikat Wiadomości
Pałac Buckingham wydał komunikat

Brytyjski monarcha Karol III w czwartkowym orędziu bożonarodzeniowym podkreślił potrzebę życzliwości, współczucia oraz nadziej w „czasach niepewności”. W wyemitowanym w czwartek w mediach przesłaniu stwierdził, że „historie o triumfie odwagi nad przeciwnościami” dają mu nadzieję.

Niemcy postawili na swoim, Bułgaria przyjmuje euro tylko u nas
Niemcy postawili na swoim, Bułgaria przyjmuje euro

Bułgaria od 1 stycznia 2026 roku wejdzie do strefy euro, mimo politycznego chaosu i sprzeciwu dużej części społeczeństwa. Decyzja forsowana przez obóz Bojko Borisowa pokazuje skuteczność wpływów Berlina w Europie Środkowo-Wschodniej i rodzi pytania o suwerenność państw regionu oraz cenę, jaką płacą za integrację walutową.

Łódź: zatrzymano seryjnego włamywacza. Usłyszał 33 zarzuty Wiadomości
Łódź: zatrzymano seryjnego włamywacza. Usłyszał 33 zarzuty

Policjanci z Łodzi zakończyli wielomiesięczne działania dotyczące serii włamań, do których dochodziło na terenie dzielnicy Polesie. W efekcie zatrzymano 27-letniego mężczyznę, który - jak ustalili śledczy - miał uczynić z przestępstw stałe źródło dochodu.

Zygfryd Czaban: Spektakularny kolaps niemieckiego Deep State gorące
Zygfryd Czaban: Spektakularny kolaps niemieckiego Deep State

Niemiecka gospodarka traci impet, a kolejne decyzje polityczne i energetyczne pogłębiają kryzys największej gospodarki Europy. Publicysta Zygfryd Czaban stawia tezę, że problemem nie są wyłącznie regulacje klimatyczne, lecz głębszy rozpad niemieckiego modelu państwa, który przez dekady gwarantował stabilność i rozwój.

Rosyjski samolot nad Bałtykiem. Jest komunikat MON Wiadomości
Rosyjski samolot nad Bałtykiem. Jest komunikat MON

Wszystkie prowokacje nad Bałtykiem oraz przy granicy z Białorusią były pod pełną kontrolą Wojska Polskiego - poinformował w czwartek wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz m.in. po tym, jak polskie myśliwce przechwyciły rosyjski samolot rozpoznawczy w pobliżu granic przestrzeni powietrznej RP.

Dramat w Wigilię w Pruszkowie. 3-letnie dziecko trafiło do szpitala Wiadomości
Dramat w Wigilię w Pruszkowie. 3-letnie dziecko trafiło do szpitala

Spokojny wigilijny wieczór w jednym z domów w Pruszkowie zakończył się dramatem. Podczas rodzinnej kolacji doszło do groźnego wypadku, w wyniku którego poparzone zostało małe dziecko. Na miejsce natychmiast wezwano służby ratunkowe.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka Wiadomości
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

Jak informuje IMGW, północno-wschodnia Europa pozostanie pod wpływem niżu z ośrodkiem nad Morzem Barentsa. Również krańce południowo zachodnie kontynentu są pod wpływem niżu z ośrodkiem w rejonie Balearów. Dalsza część kontynentu pozostanie w obszarze oddziaływania rozległego wyżu z centrum w okolicach Szkocji. Polska jest pod wpływem tego wyżu, w mroźnym powietrzu arktycznym. Jednak po południu z północy zacznie napływać nieco cieplejsze powietrze polarne.

REKLAMA

Jerzy Bukowski: Odszedł piwniczny "Książę Nastroju"

Nikt nie wyśpiewa już tych słów, przy których omdlewała niejedna białogłowa, z takim naturalnym wdziękiem, jak zmarły w wieku 81 lat Święcicki.
/ screen YouTube.pl
            Błękitne niebo, ucichł wiatr
            i księżyc opromieniał,
            a jam ją zgodną, chętną kładł
            wśród łanów, wśród jęczmienia.
            Wiedziałem, miłość łączy nas
            z pierwszego już wejrzenia
            więc całowałem raz po raz
            wśród łanów, wśród jęczmienia.
            Kiedy dowiedziałem się o śmierci Mieczysława Święcickiego, natychmiast wydobyłem z zakamarków pamięci słowa cudownej piosenki pt. „Jęczmienne łany” skomponowanej przez Zygmunta Koniecznego do słów Roberta Burnsa w polskim przekładzie Ludmiły Marjańskiej, która rozsławiła jednego z bardów Piwnicy pod Baranami w niepowtarzalny sposób interpretującego zarówno rosyjskie romanse (głównie z repertuaru Aleksandra Wertyńskiego), cygańskie pieśni, jak i wielką poezję.
            Nikt nie wyśpiewa już tych słów, przy których omdlewała niejedna białogłowa, z takim naturalnym wdziękiem, jak zmarły w wieku 81 lat Święcicki. Chociaż urodził się w podlwowskim Sokalu, a wychowywał w Jarosławiu, to jednak z podwawelskim grodem związał swoje życie i artystyczne nadzieje zyskując z czasem zaszczytne miano „Księcia Nastroju”.
            „Zjechał do Krakowa, by zrobić karierę na miarę Maurice’a Chevaliera, chodził po Plantach w słomkowym kapeluszu i popielatym garniturze w niebieskie paseczki” - wspominała go Janina Garycka w monografii „Piwnicy pod Baranami” autorstwa Joanny Olczak Ronikier.
            Właśnie na Plantach Święcicki poznał Piotra Skrzyneckiego, z którym założył legendarny kabaret. Był też aktorem krakowskich teatrów: Starego Teatrze, Rapsodycznego i 38, ale kojarzono go przede wszystkim z Piwnicą, której oddał serce i talent. Doceniono go w 2010 roku, kiedy otrzymał Srebrny Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.
            - Widzieliśmy się ostatnio 26 stycznia na moim wieczorze pieśniarskim w Radiu Kraków. Umawialiśmy wspólne przedsięwzięcie artystyczne z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru. Mietek był niewątpliwie postacią barwną, świadomie wystylizowaną, zarówno co do repertuaru, który wykonywał, jak i rekwizytów, których używał. Wydawał się człowiekiem z innej epoki” - wspominał go w rozmowie z portalem internetowym krakowskiego wydania „Gościa Niedzielnego” występujący z nim przez wiele lat w „Piwnicy pod Baranami” Leszek w Długosz.
            To Święcicki sprowadził do Piwnicy studenta Koniecznego, który napisał potem dla niego wiele pięknych piosenek. Mało kto pamięta, że „Książę Nastroju” był pierwszym wykonawcą późniejszego wielkiego przeboju Ewy Demarczyk do słów Juliana Tuwima pt. „Grande valse brillante”.
            Święcicki był najlepszym wykonawcą romansów Wertyńskiego z polskimi tekstami. W 1963 roku wykonał je w Moskwie w obecności wdowy po Wertyńskim, akompaniował mu zaś... wybitny kompozytor Dymitr Szostakowicz.
            Wielki artysta miał czułe serce dla biednych i opuszczonych. Po 1989 roku wielokrotnie wspomagała ich założona przez niego Fundacja „Ars Longa”.
            Wspominając piwnicznego „Księcia Nastroju” nie sposób nie przywołać także na końcu fragmentu „Jęczmiennych łanów”:
            Wśród druhów jam radosny był,
            przy szklance też wesoło;
            rad bogaciłem się co sił
            i myśląc szczęsnym zgoła;
            Lecz trzykroć rozkosz, com ją znał,
            choć wielce ją oceniam,
            za noc tę trzykroć bym ją dał,          
            wśród łanów, wśród jęczmienia.
       
 


 

Polecane