Zbigniew Kuźmiuk: Pierwsza porażka prezydenta Macrona w sprawie reformy UE

Prezydent Francji Emmanuel Macron jeszcze w kampanii wyborczej we Francji wiosną 2017 roku, a także już po swoim wyborze i objęciu stanowiska, zapowiadał daleko idące reformy Unii Europejskiej.
 Zbigniew Kuźmiuk: Pierwsza porażka prezydenta Macrona w sprawie reformy UE
/ Emmanuel Macron, screen YT
Między innymi zaproponował listę ogólnoeuropejską w wyborach do Parlamentu Europejskiego w maju 2019 roku w oparciu o zwolnione 73 mandaty, które pozostaną po Brytyjczykach (według tej propozycji głosowanie miałoby się odbywać na prawie 680 posłów w 27 krajach członkowskich i oddzielną ogólnoeuropejską listę 73 europosłów).

Teraz już wiemy, że pomysł upadł, sprzeciwiła mu się większość państw członkowskich z rządem Niemiec na czele uznając, że jest zbyt kontrowersyjny i mógłby wywołać wiele negatywnych emocji w poszczególnych krajach członkowskich.

W najbliższą środę Parlament Europejski przyjmie sprawozdanie poświęcone tej problematyce, w którym zaproponuje rozdzielenie 27 mandatów pomiędzy poszczególne kraje członkowskie (Polska otrzymałaby dodatkowo 1 mandat), a pozostałe 46 mandatów, miałoby pozostać nierozdzielone i poczekać na kolejne rozszerzenia UE.

Ale nie tylko ten postulat Macrona nie znalazł zrozumienia pośród większości krajów członkowskich, także kolejne jego propozycje reform UE strefy euro, w postaci odrębnego budżetu, ministra finansów i parlamentu dla krajów tej strefy, także nie znajdują wsparcia.

Ale prezydentowi Francji nie specjalnie idzie także w sprawach reform krajowych, wprawdzie dekretami z ogromnym trudem, przeprowadził zmiany na rynku pracy, ale pozytywnych wyników tych reform nie widać ani w gospodarce ani w finansach publicznych.

Przypomnijmy, że Francja jest ciągle postrzegana, jako „chory człowiek” Unii Europejskiej i Komisja Europejska, co i raz przypomina rządowi tego kraju o konieczności przeprowadzenia gruntownych reform gospodarczych i społecznych.

Przypomnijmy także, że francuska gospodarka od przynajmniej kilku lat jest w stadium stagnacji (wzrost PKB od zera do zaledwie 1 proc. w 2017 roku było to prawdopodobnie 1,9 proc.) i wysokiego bezrobocia, które przekracza 9 proc., a wśród ludzi młodych wynosi zdecydowanie, ponad 20 proc. (co 4 młody człowiek we Francji jest bezrobotny).

Ten słaby wzrost PKB z kolei rzutuje negatywnie na sytuację francuskich finansów publicznych, wysokie deficyty budżetowe przekładają się na permanentne deficyty sektora finansów publicznych i wzrost długu publicznego, który w relacji do PKB zbliżył się do 100 proc. (kryterium długu z Maastricht to 60 proc.), a w wartościach bezwzględnych przekroczył 2 biliony euro.

W poprzednim roku deficyt sektora finansów publicznych przekroczył już kolejny rok z rzędu 3 proc. PKB (wyniósł 3,4 proc. w 2016 i przekroczył po raz kolejny 3 proc. w roku 2017), co oznacza, że Francja łamie kryteria wynikające z Paktu Stabilności i Wzrostu, a to powinno oznaczać kary idące w miliardy euro, nakładane na ten kraj przez Komisję Europejską.

Nic takiego niestety nie następuje, bo Francja funkcjonuje w UE na „specjalnych warunkach”, ale najwyższy już czas, aby się one skończyły i kraje Europy Środkowo-Wschodniej, będą na to nalegać.

Ale „chora” Francja to nie tylko gospodarka i finanse publiczne, ta choroba dotyczy także spraw społecznych, czego chyba najdobitniejszym wyrazem są problemy imigracyjne i wynikający z nich terroryzm.

Wprawdzie trwający blisko 2 lata we Francji stan wyjątkowy został odwołany, ale poważne ograniczenia praw obywatelskich, a także powszechna obecność wojska i policji z bronią długą na ulicach, zostały i nie widać perspektyw zmian w tym zakresie.

Mimo wysiłków policji i innych służb nie widać postępów w poprawie bezpieczeństwa, a zwykli ludzie czują się coraz mniej bezpiecznie w miejscach publicznych, czego dobitnym przykładem są ciągłe zamieszki w okolicach Calais (mimo kilkakrotnej likwidacji tego obozowiska imigrantów).

Pierwsza porażka Macrona na gruncie europejskim jest zapewne dotkliwa, ale mimo tego, powinien on jak najszybciej zmierzyć się z tymi i innymi krajowymi problemami i zacząć je rozwiązywać.

Zbigniew Kuźmiuk


#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Działacz KO w Bytomiu spotkał się z Friedrichem Merzem, przywiózł szalik Oberschlesien z ostatniej chwili
Działacz KO w Bytomiu spotkał się z Friedrichem Merzem, przywiózł szalik "Oberschlesien"

Marek Tylikowski, działacz Koalicji Obywatelskiej i przewodniczący Mniejszości Niemieckiej w Bytomiu, spotkał się z kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem. Podczas spotkania Tylikowski miał na sobie szalik z napisem „Beuthen” (czyli niemiecka nazwa Bytomia) oraz skrótem „O-S”, co może oznaczać Oberschlesien – Górny Śląsk po niemiecku. O Tylikowskim pisał w ubiegłym roku serwis "Niezależna" twierdząc, że "to były członek ekstremistycznej niemieckiej organizacji, który obrażał powstańców śląskich, a w Bytomiu odsłaniał tablicę ufundowaną przez działaczy neonazistowskiej niemieckiej młodzieżówki".

Ruchniewicz traci stanowisko w MSZ. Jest komunikat z ostatniej chwili
Ruchniewicz traci stanowisko w MSZ. Jest komunikat

MSZ poinformowało we wtorek wieczorem, że zlikwidowane zostało stanowisko pełnomocnika MSZ do spraw polsko-niemieckiej współpracy społecznej i przygranicznej, które obejmował prof. Krzysztof Ruchniewicz.

Trzeba mieć pamięć dobrą, ale.... Kaczyński odpowiada Mentzenowi z ostatniej chwili
"Trzeba mieć pamięć dobrą, ale...". Kaczyński odpowiada Mentzenowi

Jarosław Kaczyński odniósł się do wideo, w którym lider partii Konfederacja nazwał go "politycznym gangsterem". – W polityce trzeba mieć pamięć dobrą, ale krótką – powiedział prezes PiS.

Znany poseł odchodzi z Polski 2050 z ostatniej chwili
Znany poseł odchodzi z Polski 2050

Tomasz Zimoch poinformował, że odszedł z klubu parlamentarnego Polska 2050 i został posłem niezrzeszonym. Jak poinformował, decyzję podjął w związku z działaniami marszałka Sejmu, lidera Polski 2050 Szymona Hołowni.

Po Putinie w Rosji zostanie pustynia tylko u nas
Po Putinie w Rosji zostanie pustynia

Skoro w Rosji cała para (i większość kasy) idzie w wojnę z Ukrainą, zbrojenia do wojny z NATO i wzmacnianie wykazującego coraz więcej cech totalitarnych autorytarnego reżimu, to na resztę „dienieg niet!”. Zwłaszcza na politykę społeczną.

Trzęsienie ziemi w USA z ostatniej chwili
Trzęsienie ziemi w USA

Trzęsienie ziemi o magnitudzie 2,7 nawiedziło we wtorek rejon Nowego Jorku i New Jersey. Według danych Amerykańskiej Służby Geologicznej (USGS) wstrząs wystąpił o godz. 12.11 czasu lokalnego (godz. 18.11 w Polsce) w miejscowości Hillsdale w stanie New Jersey. Jego epicentrum znajdowało się na głębokości około 12 kilometrów.

Żurek w TVN: Jeśli tego nie zrobimy, wylądujemy na emigracji, albo w więzieniach z ostatniej chwili
Żurek w TVN: Jeśli tego nie zrobimy, wylądujemy na emigracji, albo w więzieniach

- Albo spróbujemy teraz dotrzeć do społeczeństwa, zreformować sądy, albo nie znajdziemy sobie miejsca w tym kraju i będziemy musieli ratować się emigracją lub wylądujemy w więzieniach - mówił nowy minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w rozmowie z Katarzyną Kolendą-Zaleską w "Faktach po faktach" TVN24.

Pomoc psychologiczna dla nastolatków bez zgody rodziców. Andrzej Duda podjął decyzję z ostatniej chwili
Pomoc psychologiczna dla nastolatków bez zgody rodziców. Andrzej Duda podjął decyzję

Prezydent Andrzej Duda poinformował we wtorek, że kieruje do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli prewencyjnej ustawę o pomocy psychologa dla osób po 13. roku życia bez zgody opiekuna.

Niemiecka propaganda już wykorzystuje gdańską wystawę Nasi chłopcy z ostatniej chwili
Niemiecka propaganda już wykorzystuje gdańską wystawę "Nasi chłopcy"

Wystawa o żołnierzach III Rzeszy z terenów Pomorza Gdańskiego nazwana ''Nasi chłopcy'' wywołała ogromne oburzenie. Niemiecki dziennik "FAZ" w artykule "Polscy żołnierze Hitlera" pisze jednak, że wystawa "nie podoba się politykom takim jak Andrzej Duda czy Jarosław Kaczyński".

Poczta Polska wydała pilny komunikat z ostatniej chwili
Poczta Polska wydała pilny komunikat

Oszuści podszywają się pod Pocztex, wysyłając fałszywe SMS-y z linkiem wyłudzającym dane osobowe – ostrzega Poczta Polska.

REKLAMA

Zbigniew Kuźmiuk: Pierwsza porażka prezydenta Macrona w sprawie reformy UE

Prezydent Francji Emmanuel Macron jeszcze w kampanii wyborczej we Francji wiosną 2017 roku, a także już po swoim wyborze i objęciu stanowiska, zapowiadał daleko idące reformy Unii Europejskiej.
 Zbigniew Kuźmiuk: Pierwsza porażka prezydenta Macrona w sprawie reformy UE
/ Emmanuel Macron, screen YT
Między innymi zaproponował listę ogólnoeuropejską w wyborach do Parlamentu Europejskiego w maju 2019 roku w oparciu o zwolnione 73 mandaty, które pozostaną po Brytyjczykach (według tej propozycji głosowanie miałoby się odbywać na prawie 680 posłów w 27 krajach członkowskich i oddzielną ogólnoeuropejską listę 73 europosłów).

Teraz już wiemy, że pomysł upadł, sprzeciwiła mu się większość państw członkowskich z rządem Niemiec na czele uznając, że jest zbyt kontrowersyjny i mógłby wywołać wiele negatywnych emocji w poszczególnych krajach członkowskich.

W najbliższą środę Parlament Europejski przyjmie sprawozdanie poświęcone tej problematyce, w którym zaproponuje rozdzielenie 27 mandatów pomiędzy poszczególne kraje członkowskie (Polska otrzymałaby dodatkowo 1 mandat), a pozostałe 46 mandatów, miałoby pozostać nierozdzielone i poczekać na kolejne rozszerzenia UE.

Ale nie tylko ten postulat Macrona nie znalazł zrozumienia pośród większości krajów członkowskich, także kolejne jego propozycje reform UE strefy euro, w postaci odrębnego budżetu, ministra finansów i parlamentu dla krajów tej strefy, także nie znajdują wsparcia.

Ale prezydentowi Francji nie specjalnie idzie także w sprawach reform krajowych, wprawdzie dekretami z ogromnym trudem, przeprowadził zmiany na rynku pracy, ale pozytywnych wyników tych reform nie widać ani w gospodarce ani w finansach publicznych.

Przypomnijmy, że Francja jest ciągle postrzegana, jako „chory człowiek” Unii Europejskiej i Komisja Europejska, co i raz przypomina rządowi tego kraju o konieczności przeprowadzenia gruntownych reform gospodarczych i społecznych.

Przypomnijmy także, że francuska gospodarka od przynajmniej kilku lat jest w stadium stagnacji (wzrost PKB od zera do zaledwie 1 proc. w 2017 roku było to prawdopodobnie 1,9 proc.) i wysokiego bezrobocia, które przekracza 9 proc., a wśród ludzi młodych wynosi zdecydowanie, ponad 20 proc. (co 4 młody człowiek we Francji jest bezrobotny).

Ten słaby wzrost PKB z kolei rzutuje negatywnie na sytuację francuskich finansów publicznych, wysokie deficyty budżetowe przekładają się na permanentne deficyty sektora finansów publicznych i wzrost długu publicznego, który w relacji do PKB zbliżył się do 100 proc. (kryterium długu z Maastricht to 60 proc.), a w wartościach bezwzględnych przekroczył 2 biliony euro.

W poprzednim roku deficyt sektora finansów publicznych przekroczył już kolejny rok z rzędu 3 proc. PKB (wyniósł 3,4 proc. w 2016 i przekroczył po raz kolejny 3 proc. w roku 2017), co oznacza, że Francja łamie kryteria wynikające z Paktu Stabilności i Wzrostu, a to powinno oznaczać kary idące w miliardy euro, nakładane na ten kraj przez Komisję Europejską.

Nic takiego niestety nie następuje, bo Francja funkcjonuje w UE na „specjalnych warunkach”, ale najwyższy już czas, aby się one skończyły i kraje Europy Środkowo-Wschodniej, będą na to nalegać.

Ale „chora” Francja to nie tylko gospodarka i finanse publiczne, ta choroba dotyczy także spraw społecznych, czego chyba najdobitniejszym wyrazem są problemy imigracyjne i wynikający z nich terroryzm.

Wprawdzie trwający blisko 2 lata we Francji stan wyjątkowy został odwołany, ale poważne ograniczenia praw obywatelskich, a także powszechna obecność wojska i policji z bronią długą na ulicach, zostały i nie widać perspektyw zmian w tym zakresie.

Mimo wysiłków policji i innych służb nie widać postępów w poprawie bezpieczeństwa, a zwykli ludzie czują się coraz mniej bezpiecznie w miejscach publicznych, czego dobitnym przykładem są ciągłe zamieszki w okolicach Calais (mimo kilkakrotnej likwidacji tego obozowiska imigrantów).

Pierwsza porażka Macrona na gruncie europejskim jest zapewne dotkliwa, ale mimo tego, powinien on jak najszybciej zmierzyć się z tymi i innymi krajowymi problemami i zacząć je rozwiązywać.

Zbigniew Kuźmiuk


#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe