Grzegorz Gołębiewski: Marcin Święcicki wpisał się w antypolską narrację

Marcin Święcicki powinien wycofać się raz na zawsze z polskiej polityki - za to jedno konkretne zdanie. Bo upowszechnia – w sposób zakamuflowany i perfidny – kłamstwo oświęcimskie odnoszące się do narodu polskiego.
 Grzegorz Gołębiewski: Marcin Święcicki wpisał się w antypolską narrację
/ YT, print screen
Jeśli Jan Tomasz Gross przyjmuje z niepokojem (właściwym oczywiście dla siebie)  nowelizację ustawy o IPN i mówi, że Żydzi mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności karnej za przypominanie faktów niewygodnych dla polskiej opinii publicznej*, to zapis ustawy brzmi jednoznacznie, że chodzi o możliwość karania osób, które WBREW FAKTOM  przypisują narodowi polskiemu i państwu polskiemu odpowiedzialność za Holokaust lub współudział w zbrodniach niemieckich popełnionych na narodzie żydowskim. Paradoksalnie jednak, dziś, to nie Jan Tomasz Gross bulwersuje najbardziej znaczną część opinii publicznej w Polsce, tylko poseł Platformy Obywatelskiej Marcin Święcicki. A wszystko to rozgrywa się na poziomie języka, słów, których używają politycy, oceniając reperkusje jakie wywołało przyjęcie przez parlament ustawy o IPN. Jeśli ktokolwiek z polskich czy izraelskich polityków wypowie zdanie, że byli Polacy, którzy mordowali Żydów, to nikt nie zarzuci im kłamstwa, bo jest to stwierdzenie faktu. Osoby przychylne Polsce będą podkreślały że były oczywiście takie kanalie, zaznaczając jednocześnie, że setki tysięcy Polaków podczas okupacji niemieckiej, bardzo często z narażeniem własnego życia i życia swoich bliskich, niosło pomoc Żydom. Inni będą tylko pisać i mówić o złych Polakach, o ich zbrodniach i tak długo jak dotyczy to faktów, nie będzie to w żaden sposób narażone na jakiekolwiek konsekwencje prawne. Nie wydaje się, żeby te proste prawdy były niezrozumiałe dla strony izraelskiej – dla ich prawników czy polityków. Zresztą głównym celem nowelizowanej ustawy jest walka z kolejną odsłoną kłamstwa oświęcimskiego, tym razem dotyczącego narodu polskiego, czyli z używaniem nazwy „polskie obozy zagłady” czy „polskie obozy koncentracyjne”.


Gwałtowna reakcja Izraela, organizacji żydowskich, w ostatnich godzinach nieco „schłodzona”, musi więc mieć inne podłoże niż tylko obawa o wolność badań historycznych, już nie mówiąc o absurdalnym zarzucie negowania Holokaustu. Wróćmy do posła Marcina Święcickiego. Nie jest tak znanym politykiem, by jego myśli podchwyciły ochoczo zachodnie media, ale wystarczająco rozpoznawalnym w Polsce, by to co mówi, wywołało dość powszechne oburzenie nie tylko w Internecie. Zdanie Święcickiego „Polacy mordowali Żydów” tylko pozornie jest prawdziwe. Bo byli tacy Polacy. Jednak sens tych słów, nie tylko w kontekście toczącego się w Polsce sporu jest jednoznaczny. Jeśli używamy terminu Polacy, to myślimy o wspólnocie, o naszym narodzie. I tak właśnie zostały odebrane słowa posła z PO. Zbyt poważny jest to spór, by można było przejść obok tych słów obojętnie i je zlekceważyć. Marcin Święcicki powinien wycofać się raz na zawsze z polskiej polityki - za to jedno konkretne zdanie. Bo upowszechnia – w sposób zakamuflowany i perfidny – kłamstwo oświęcimskie odnoszące się do narodu polskiego. Nikt w Polsce, ani Prawo i Sprawiedliwość, ani IPN, nie zamierzają wybielać przypadków mordów dokonanych przez Polaków na Żydach. Ale nadszedł moment, ostatni być może moment, by do światowej opinii publicznej dotarła wiedza na temat roli Polski i Polaków w II wojnie światowej. 73 lata po niej zmagamy się z tym, żeby nie pisano o „polskich obozach zagłady”. Jest to sytuacja nienormalna, zawiniona przez komunistów i elity III RP. Także przez „politykę wstydu”. I nie jest też potrzebna histeria skierowana przeciwko Izraelowi, tylko twarde, zgodne z interesem polskiego państwa stanowisko rządu i prezydenta, w więc podpis Andrzeja Dudy pod nowelizacją ustawy o IPN. To jest dopiero początek drogi do odkłamywania roli Polski w II wojnie światowej, bo sprawa relacji polsko –żydowskich w czasach zagłady jest tylko częścią wielkiego problemu całkowitej niewiedzy na temat naszego udziału w walce z Niemcami. Póki co, polska opozycja traktuje kryzys polsko – izraelski jako znakomitą okazję do ataku na polski rząd. Jest to działanie jednoznaczne w swojej wymowie i jakikolwiek komentarz w tej sprawie wydaje się zbędny.       

*http://www.tvp.info/35883635/gross-przypominam-polakom-o-niechlubnym-rozdziale-ich-historii?utm_content=buffer6a53c&utm_medium=social&utm_source=twitter.com&utm_campaign=buffer             

 

POLECANE
Działacz KO w Bytomiu spotkał się z Friedrichem Merzem, przywiózł szalik Oberschlesien z ostatniej chwili
Działacz KO w Bytomiu spotkał się z Friedrichem Merzem, przywiózł szalik "Oberschlesien"

Marek Tylikowski, działacz Koalicji Obywatelskiej i przewodniczący Mniejszości Niemieckiej w Bytomiu, spotkał się z kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem. Podczas spotkania Tylikowski miał na sobie szalik z napisem „Beuthen” (czyli niemiecka nazwa Bytomia) oraz skrótem „O-S”, co może oznaczać Oberschlesien – Górny Śląsk po niemiecku. O Tylikowskim pisał w ubiegłym roku serwis "Niezależna" twierdząc, że "to były członek ekstremistycznej niemieckiej organizacji, który obrażał powstańców śląskich, a w Bytomiu odsłaniał tablicę ufundowaną przez działaczy neonazistowskiej niemieckiej młodzieżówki".

Ruchniewicz traci stanowisko w MSZ. Jest komunikat z ostatniej chwili
Ruchniewicz traci stanowisko w MSZ. Jest komunikat

MSZ poinformowało we wtorek wieczorem, że zlikwidowane zostało stanowisko pełnomocnika MSZ do spraw polsko-niemieckiej współpracy społecznej i przygranicznej, które obejmował prof. Krzysztof Ruchniewicz.

Trzeba mieć pamięć dobrą, ale.... Kaczyński odpowiada Mentzenowi z ostatniej chwili
"Trzeba mieć pamięć dobrą, ale...". Kaczyński odpowiada Mentzenowi

Jarosław Kaczyński odniósł się do wideo, w którym lider partii Konfederacja nazwał go "politycznym gangsterem". – W polityce trzeba mieć pamięć dobrą, ale krótką – powiedział prezes PiS.

Znany poseł odchodzi z Polski 2050 z ostatniej chwili
Znany poseł odchodzi z Polski 2050

Tomasz Zimoch poinformował, że odszedł z klubu parlamentarnego Polska 2050 i został posłem niezrzeszonym. Jak poinformował, decyzję podjął w związku z działaniami marszałka Sejmu, lidera Polski 2050 Szymona Hołowni.

Po Putinie w Rosji zostanie pustynia tylko u nas
Po Putinie w Rosji zostanie pustynia

Skoro w Rosji cała para (i większość kasy) idzie w wojnę z Ukrainą, zbrojenia do wojny z NATO i wzmacnianie wykazującego coraz więcej cech totalitarnych autorytarnego reżimu, to na resztę „dienieg niet!”. Zwłaszcza na politykę społeczną.

Trzęsienie ziemi w USA z ostatniej chwili
Trzęsienie ziemi w USA

Trzęsienie ziemi o magnitudzie 2,7 nawiedziło we wtorek rejon Nowego Jorku i New Jersey. Według danych Amerykańskiej Służby Geologicznej (USGS) wstrząs wystąpił o godz. 12.11 czasu lokalnego (godz. 18.11 w Polsce) w miejscowości Hillsdale w stanie New Jersey. Jego epicentrum znajdowało się na głębokości około 12 kilometrów.

Żurek w TVN: Jeśli tego nie zrobimy, wylądujemy na emigracji, albo w więzieniach z ostatniej chwili
Żurek w TVN: Jeśli tego nie zrobimy, wylądujemy na emigracji, albo w więzieniach

- Albo spróbujemy teraz dotrzeć do społeczeństwa, zreformować sądy, albo nie znajdziemy sobie miejsca w tym kraju i będziemy musieli ratować się emigracją lub wylądujemy w więzieniach - mówił nowy minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w rozmowie z Katarzyną Kolendą-Zaleską w "Faktach po faktach" TVN24.

Pomoc psychologiczna dla nastolatków bez zgody rodziców. Andrzej Duda podjął decyzję z ostatniej chwili
Pomoc psychologiczna dla nastolatków bez zgody rodziców. Andrzej Duda podjął decyzję

Prezydent Andrzej Duda poinformował we wtorek, że kieruje do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli prewencyjnej ustawę o pomocy psychologa dla osób po 13. roku życia bez zgody opiekuna.

Niemiecka propaganda już wykorzystuje gdańską wystawę Nasi chłopcy z ostatniej chwili
Niemiecka propaganda już wykorzystuje gdańską wystawę "Nasi chłopcy"

Wystawa o żołnierzach III Rzeszy z terenów Pomorza Gdańskiego nazwana ''Nasi chłopcy'' wywołała ogromne oburzenie. Niemiecki dziennik "FAZ" w artykule "Polscy żołnierze Hitlera" pisze jednak, że wystawa "nie podoba się politykom takim jak Andrzej Duda czy Jarosław Kaczyński".

Poczta Polska wydała pilny komunikat z ostatniej chwili
Poczta Polska wydała pilny komunikat

Oszuści podszywają się pod Pocztex, wysyłając fałszywe SMS-y z linkiem wyłudzającym dane osobowe – ostrzega Poczta Polska.

REKLAMA

Grzegorz Gołębiewski: Marcin Święcicki wpisał się w antypolską narrację

Marcin Święcicki powinien wycofać się raz na zawsze z polskiej polityki - za to jedno konkretne zdanie. Bo upowszechnia – w sposób zakamuflowany i perfidny – kłamstwo oświęcimskie odnoszące się do narodu polskiego.
 Grzegorz Gołębiewski: Marcin Święcicki wpisał się w antypolską narrację
/ YT, print screen
Jeśli Jan Tomasz Gross przyjmuje z niepokojem (właściwym oczywiście dla siebie)  nowelizację ustawy o IPN i mówi, że Żydzi mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności karnej za przypominanie faktów niewygodnych dla polskiej opinii publicznej*, to zapis ustawy brzmi jednoznacznie, że chodzi o możliwość karania osób, które WBREW FAKTOM  przypisują narodowi polskiemu i państwu polskiemu odpowiedzialność za Holokaust lub współudział w zbrodniach niemieckich popełnionych na narodzie żydowskim. Paradoksalnie jednak, dziś, to nie Jan Tomasz Gross bulwersuje najbardziej znaczną część opinii publicznej w Polsce, tylko poseł Platformy Obywatelskiej Marcin Święcicki. A wszystko to rozgrywa się na poziomie języka, słów, których używają politycy, oceniając reperkusje jakie wywołało przyjęcie przez parlament ustawy o IPN. Jeśli ktokolwiek z polskich czy izraelskich polityków wypowie zdanie, że byli Polacy, którzy mordowali Żydów, to nikt nie zarzuci im kłamstwa, bo jest to stwierdzenie faktu. Osoby przychylne Polsce będą podkreślały że były oczywiście takie kanalie, zaznaczając jednocześnie, że setki tysięcy Polaków podczas okupacji niemieckiej, bardzo często z narażeniem własnego życia i życia swoich bliskich, niosło pomoc Żydom. Inni będą tylko pisać i mówić o złych Polakach, o ich zbrodniach i tak długo jak dotyczy to faktów, nie będzie to w żaden sposób narażone na jakiekolwiek konsekwencje prawne. Nie wydaje się, żeby te proste prawdy były niezrozumiałe dla strony izraelskiej – dla ich prawników czy polityków. Zresztą głównym celem nowelizowanej ustawy jest walka z kolejną odsłoną kłamstwa oświęcimskiego, tym razem dotyczącego narodu polskiego, czyli z używaniem nazwy „polskie obozy zagłady” czy „polskie obozy koncentracyjne”.


Gwałtowna reakcja Izraela, organizacji żydowskich, w ostatnich godzinach nieco „schłodzona”, musi więc mieć inne podłoże niż tylko obawa o wolność badań historycznych, już nie mówiąc o absurdalnym zarzucie negowania Holokaustu. Wróćmy do posła Marcina Święcickiego. Nie jest tak znanym politykiem, by jego myśli podchwyciły ochoczo zachodnie media, ale wystarczająco rozpoznawalnym w Polsce, by to co mówi, wywołało dość powszechne oburzenie nie tylko w Internecie. Zdanie Święcickiego „Polacy mordowali Żydów” tylko pozornie jest prawdziwe. Bo byli tacy Polacy. Jednak sens tych słów, nie tylko w kontekście toczącego się w Polsce sporu jest jednoznaczny. Jeśli używamy terminu Polacy, to myślimy o wspólnocie, o naszym narodzie. I tak właśnie zostały odebrane słowa posła z PO. Zbyt poważny jest to spór, by można było przejść obok tych słów obojętnie i je zlekceważyć. Marcin Święcicki powinien wycofać się raz na zawsze z polskiej polityki - za to jedno konkretne zdanie. Bo upowszechnia – w sposób zakamuflowany i perfidny – kłamstwo oświęcimskie odnoszące się do narodu polskiego. Nikt w Polsce, ani Prawo i Sprawiedliwość, ani IPN, nie zamierzają wybielać przypadków mordów dokonanych przez Polaków na Żydach. Ale nadszedł moment, ostatni być może moment, by do światowej opinii publicznej dotarła wiedza na temat roli Polski i Polaków w II wojnie światowej. 73 lata po niej zmagamy się z tym, żeby nie pisano o „polskich obozach zagłady”. Jest to sytuacja nienormalna, zawiniona przez komunistów i elity III RP. Także przez „politykę wstydu”. I nie jest też potrzebna histeria skierowana przeciwko Izraelowi, tylko twarde, zgodne z interesem polskiego państwa stanowisko rządu i prezydenta, w więc podpis Andrzeja Dudy pod nowelizacją ustawy o IPN. To jest dopiero początek drogi do odkłamywania roli Polski w II wojnie światowej, bo sprawa relacji polsko –żydowskich w czasach zagłady jest tylko częścią wielkiego problemu całkowitej niewiedzy na temat naszego udziału w walce z Niemcami. Póki co, polska opozycja traktuje kryzys polsko – izraelski jako znakomitą okazję do ataku na polski rząd. Jest to działanie jednoznaczne w swojej wymowie i jakikolwiek komentarz w tej sprawie wydaje się zbędny.       

*http://www.tvp.info/35883635/gross-przypominam-polakom-o-niechlubnym-rozdziale-ich-historii?utm_content=buffer6a53c&utm_medium=social&utm_source=twitter.com&utm_campaign=buffer             


 

Polecane
Emerytury
Stażowe