Grzegorz J. Kałuża: Operacja „polskie obozy śmierci”

Rządy Izraela i Polski wydały w listopadzie 2016 wspólne oświadczenie, w którym uznano za niedopuszczalne określenie „polskie obozy śmierci” jako kłamstwo historyczne. Obecny konflikt jest więc otwartym złamaniem przez władze Izraela tego porozumienia. Warto więc zastanowić się nad jego przyczynami. Polskie media, internauci i politycy starają się znaleźć realne przyczyny. Pominę głosy tych neonarodowców, dla których Żydzi są zagrożeniem wszelkiego dobra na świecie, bo są one wartościowe jedynie dla takich cynicznych kłamców, jak Jair Lapid, dając im pożywkę dla antypolskiej propagandy.
 Grzegorz J. Kałuża: Operacja „polskie obozy śmierci”
/ Wikipedia domena publiczna
Portal WPolityce upatruje realną przyczynę tego sporu w zbliżającej się ustawie reprywatyzacyjnej. Środowisko Kongresu Żydów Amerykańskich i lobbing innych organizacji żydowskich doprowadziły do uchwały Kongresu USA w której pojawiło się wsparcie dla koncepcji, według której międzynarodowe instytucje żydowskie miałyby prawo do roszczeń wobec Polski, obejmujących majątek pozostały po bezpotomnie wymordowanych przez Trzecią Rzeszę polskich Żydach. Jest ona absurdem, bowiem przedwojenne państwo polskie nie odróżniało obywateli pochodzenia semickiego od reszty. Byli Polakami wyznania mojżeszowego, jeśli wyznawali judaizm. Ich potencjalni spadkobiercy nie mogą być więc traktowani inaczej od spadkobierców innych obywateli Rzeczpospolitej, a przy ich braku państwo polskie ma prawo do ich majątku, jak każde państwo świata. Co gorsza, uchwała ta uznaje za legalne Ustawy Norymberskie Rzeszy Niemieckiej dzielące okupowaną ludność terenu Polski na „rasy” (definiowane wbrew naukowemu pojęciu). To okupant nazwał część polskich obywateli – w tym katolików-Żydami i pozbawił ich wszelkich praw ludzkich. Nigdy nie zostało to uznane przez Rząd na Uchodźstwie ani Państwo Podziemne.

Jest to jednak tylko jeden z możliwych powodów tej akcji. W ostatnim okresie nastąpiło poważne zbliżenie polsko-amerykańskie, w tym na płaszczyźnie obronności. Izrael jest od dekad największym beneficjentem ameryjańskiej pomocy finansowej na zbrojenia. To dziesiątki miliardów dolarów. Amerykańskie zaangażowanie we wzmocnienie wschodniej flanki NATO jest więc w Izraelu postrzegane jako konkurencja dla ich wyjątkowej pozycji. Budzi lęk, że Amerykanie zaczną z czasem traktować Polskę jako tak cennego sojusznika, jak Izrael. W dodatku po upadku ZSRR i rosyjskiej interwencji w Syrii zmieniło się postrzeganie Rosji przez polityków izraelskich. Rosja przestała być sponsorem i poplecznikiem wszystkich krajów arabskich zagrażających istnieniu państwa Żydów. Jest teraz postrzegana raczej jako regulator i selektywny sojusznik reżimu syryjskiego. Los państw Europy Wschodniej jest Jerozolimie raczej obojętny. Ewentualny reset stosunków z Rosją naszym kosztem też jest możliwy. Premier Netanjahu poleciał do Moskwy zaraz po konflikcie z Polską.

Nie doceniamy też niemieckich wpływów w Izraelu. Stosunki gospodarcze i polityczne tych krajów są świetne. Niemcy prowadzą obecnie jawną ofensywę w celu obalenia rządu w Warszawie i powrotu u nas do władzy popleczników wizji „Niemieckiej Europy”. Każdy znający język niemiecki może sobie to uświadomić z przekazu niemieckich mediów. Dzięki wieloletniej pracy polityków i służb niemieckich, począwszy od pierwszego szefa BND, generała Abwehry Gehlena – wynalazcy pojęć „nazistów” i „polskich obozów”, oraz „historyków” pokroju Jana Tomasza Grossa, przeciętny obywatel Izraela bez wstrętu zażywa aspirynę Bayera i jeździ autem BMW. Nie uświadamia sobie, że daje zarobić koncernom produkującym niegdyś Cyklon B czy silniki dla Luftwaffe. Kultura niemiecka dzięki jidysz była europejskim Żydom zawsze bliska, wizja Claude Landsmanna „brudnych, podłych Polaków” wysługujących się Nazistom w mordowaniu Żydów z pobudek „katolickiego antysemityzmu” jest znalezieniem sprawców zastępczych. Izraelski uczeń w szkolnej podróży do Europy zobaczy zabytki kultury w Niemczech i obozy w Polsce. Żaden polityk izraelski nie straci więc punktów u swoich wyborców na współdziałaniu z rządem Niemiec przeciwko jakiejś odległej Polsce.

To tylko moje skromne sugestie dla naszych dziecinnie rozżalonych polityków. Najbardziej chyba irytuje mnie jednak ignorowanie przez część obecnych elit władzy w Polsce analiz amerykańskich ośrodków geo-strategicznych, z których wynika poważny potencjał rozwojowy Polski. W Berlinie i w Moskwie traktuje się je poważnie i uznaje nas za przyszłego konkurenta. Stąd twarda walka z polską racją stanu w każdym aspekcie. Ogromnym ułatwieniem dla naszych przeciwników jest też brak polskiej telewizji obcojęzycznej. Niemcy mają Deutsche Welle, Rosja emituje wielojęzyczną Russia Today. Ich wizja przeszłości, teraźniejszości i przyszłości świata trafia do milionów obcokrajowców. Tymczasem TVP Polonia nadaje dobranockę dla polonijnych dzieci w USA. Chyba czas się obudzić!

Grzegorz J. Kałuża

 

POLECANE
Karol Nawrocki do żołnierzy: Wasz prezydent nigdy nie powie do was: naprzód. Zawsze będę mówił: za mną z ostatniej chwili
Karol Nawrocki do żołnierzy: Wasz prezydent nigdy nie powie do was: naprzód. Zawsze będę mówił: za mną

– Obiecuję, że wasz prezydent nie powie do was: naprzód; zawsze będę mówił do was: za mną; byłem, jestem i będę z wami – zapewnił w środę żołnierzy na pl. Piłsudskiego prezydent Karol Nawrocki podczas uroczystości przejęcia zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi RP.

Przewodnicząca KRS odpowiada Żurkowi i prawnikom Iustitii: Muszą to sobie mocno wbić do głów  z ostatniej chwili
Przewodnicząca KRS odpowiada Żurkowi i prawnikom Iustitii: Muszą to sobie mocno wbić do głów 

Dagmara Pawełczyk-Woicka wyjaśniała, co prezydent Nawrocki miał na myśli mówiąc, że nie będzie awansował ani nominował tych sędziów, którzy swoim działaniem „godzą w porządek konstytucyjno-prawny Rzeczpospolitej Polskiej”. "Muszą  mocno sobie wbić do głów przedstawiciele Themis i Iustitii oraz wspierający ich prawnicy" - napisała na X przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa. 

Kosiniak-Kamysz wygwizdany na Placu Piłsudskiego z ostatniej chwili
Kosiniak-Kamysz wygwizdany na Placu Piłsudskiego

"Do Berlina!" i "Precz z komuną!" – te hasła rozbrzmiały na placu Piłsudskiego, gdy tłum dał upust niezadowoleniu z ministra Władysława Kosiniaka-Kamysza.

Donald Trump wprowadził dodatkowe 25 proc. cło na towary z Indii za import rosyjskiej ropy z ostatniej chwili
Donald Trump wprowadził dodatkowe 25 proc. cło na towary z Indii za import rosyjskiej ropy

Prezydent USA Donald Trump podpisał rozporządzenie, wprowadzające dodatkowe 25 proc. cło na import towarów z Indii w związku z kupowaniem przez ten kraj rosyjskiej ropy naftowej – wynika z dokumentu opublikowanego w środę przez Biały Dom.

Nawrocki wychłostał ich retorycznym batogiem. Miller bezlitosny dla koalicji 13 grudnia z ostatniej chwili
"Nawrocki wychłostał ich retorycznym batogiem". Miller bezlitosny dla koalicji 13 grudnia

"Karol Nawrocki chłostał ich retorycznym batogiem, wypominając błędy, oskarżając o słabość, ustawiając rząd w roli "jednostki pomocniczej prezydenta", podporządkowanej i zależnej. I nikt – absolutnie nikt z obecnych notabli – nie zdobył się na gest sprzeciwu (...) Milczeli z własnej woli" – pisze w mediach społecznościowych Leszek Miller, nie szczędząc słów krytyki wobec rządu koalicji 13 grudnia. 

Dobrosz-Oracz niewpuszczona do Sejmu. Nagranie obiegło sieć z ostatniej chwili
Dobrosz-Oracz niewpuszczona do Sejmu. Nagranie obiegło sieć

Justyna Dobrosz-Oracz z TVP Info w likwidacji nie mogła wrócić głównym wejściem do Sejmu. Nagranie obiegło natychmiastowo sieć.

Moskwa: Wysłannik prezydenta Trumpa Steve Witkoff spotkał się z Putinem z ostatniej chwili
Moskwa: Wysłannik prezydenta Trumpa Steve Witkoff spotkał się z Putinem

Wysłannik prezydenta USA Donalda Trumpa, Steve Witkoff, spotkał się w środę w Moskwie z przywódcą Rosji Władimirem Putinem - poinformowały rosyjskie media. Według prezydenckiego biura prasowego Putin "przyjął" Witkoffa na Kremlu.

Prokuratura Krajowa nie uznaje wniosku prokuratora ws. Bąkiewicza. Polecenie: Wykonać niezależnie od oceny prawnej z ostatniej chwili
Prokuratura Krajowa nie uznaje wniosku prokuratora ws. Bąkiewicza. Polecenie: Wykonać niezależnie od oceny prawnej

Prokurator Krajowy Dariusz Korneluk nie uwzględnił wniosku prokuratora o wyłączenie go od wykonania czynności procesowych z udziałem Roberta Bąkiewicza. Rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak podkreślił, że prokurator ma teraz obowiązek wykonać polecenie. Dotyczy ono postawienia Bąkiewiczowi zarzutów.

Ważny komunikat dla mieszkańców aglomeracji śląskiej. Warto się przygotować Wiadomości
Ważny komunikat dla mieszkańców aglomeracji śląskiej. Warto się przygotować

W związku z organizacją Tour de Pologne 2025, pasażerowie komunikacji miejskiej w aglomeracji śląskiej muszą przygotować się na istotne zmiany. Zarząd Transportu Metropolitalnego (ZTM) zapowiada czasowe modyfikacje tras prawie 40 linii autobusowych, które będą obowiązywać 8 sierpnia 2025 r., głównie w godzinach 11:00–13:00.

PKO BP wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
PKO BP wydał pilny komunikat

Oszuści rozsyłają fałszywe e-maile „Dane transakcyjne FX16180507” z złośliwym oprogramowaniem kradnącym dane i pieniądze – ostrzega PKO Bank Polski.

REKLAMA

Grzegorz J. Kałuża: Operacja „polskie obozy śmierci”

Rządy Izraela i Polski wydały w listopadzie 2016 wspólne oświadczenie, w którym uznano za niedopuszczalne określenie „polskie obozy śmierci” jako kłamstwo historyczne. Obecny konflikt jest więc otwartym złamaniem przez władze Izraela tego porozumienia. Warto więc zastanowić się nad jego przyczynami. Polskie media, internauci i politycy starają się znaleźć realne przyczyny. Pominę głosy tych neonarodowców, dla których Żydzi są zagrożeniem wszelkiego dobra na świecie, bo są one wartościowe jedynie dla takich cynicznych kłamców, jak Jair Lapid, dając im pożywkę dla antypolskiej propagandy.
 Grzegorz J. Kałuża: Operacja „polskie obozy śmierci”
/ Wikipedia domena publiczna
Portal WPolityce upatruje realną przyczynę tego sporu w zbliżającej się ustawie reprywatyzacyjnej. Środowisko Kongresu Żydów Amerykańskich i lobbing innych organizacji żydowskich doprowadziły do uchwały Kongresu USA w której pojawiło się wsparcie dla koncepcji, według której międzynarodowe instytucje żydowskie miałyby prawo do roszczeń wobec Polski, obejmujących majątek pozostały po bezpotomnie wymordowanych przez Trzecią Rzeszę polskich Żydach. Jest ona absurdem, bowiem przedwojenne państwo polskie nie odróżniało obywateli pochodzenia semickiego od reszty. Byli Polakami wyznania mojżeszowego, jeśli wyznawali judaizm. Ich potencjalni spadkobiercy nie mogą być więc traktowani inaczej od spadkobierców innych obywateli Rzeczpospolitej, a przy ich braku państwo polskie ma prawo do ich majątku, jak każde państwo świata. Co gorsza, uchwała ta uznaje za legalne Ustawy Norymberskie Rzeszy Niemieckiej dzielące okupowaną ludność terenu Polski na „rasy” (definiowane wbrew naukowemu pojęciu). To okupant nazwał część polskich obywateli – w tym katolików-Żydami i pozbawił ich wszelkich praw ludzkich. Nigdy nie zostało to uznane przez Rząd na Uchodźstwie ani Państwo Podziemne.

Jest to jednak tylko jeden z możliwych powodów tej akcji. W ostatnim okresie nastąpiło poważne zbliżenie polsko-amerykańskie, w tym na płaszczyźnie obronności. Izrael jest od dekad największym beneficjentem ameryjańskiej pomocy finansowej na zbrojenia. To dziesiątki miliardów dolarów. Amerykańskie zaangażowanie we wzmocnienie wschodniej flanki NATO jest więc w Izraelu postrzegane jako konkurencja dla ich wyjątkowej pozycji. Budzi lęk, że Amerykanie zaczną z czasem traktować Polskę jako tak cennego sojusznika, jak Izrael. W dodatku po upadku ZSRR i rosyjskiej interwencji w Syrii zmieniło się postrzeganie Rosji przez polityków izraelskich. Rosja przestała być sponsorem i poplecznikiem wszystkich krajów arabskich zagrażających istnieniu państwa Żydów. Jest teraz postrzegana raczej jako regulator i selektywny sojusznik reżimu syryjskiego. Los państw Europy Wschodniej jest Jerozolimie raczej obojętny. Ewentualny reset stosunków z Rosją naszym kosztem też jest możliwy. Premier Netanjahu poleciał do Moskwy zaraz po konflikcie z Polską.

Nie doceniamy też niemieckich wpływów w Izraelu. Stosunki gospodarcze i polityczne tych krajów są świetne. Niemcy prowadzą obecnie jawną ofensywę w celu obalenia rządu w Warszawie i powrotu u nas do władzy popleczników wizji „Niemieckiej Europy”. Każdy znający język niemiecki może sobie to uświadomić z przekazu niemieckich mediów. Dzięki wieloletniej pracy polityków i służb niemieckich, począwszy od pierwszego szefa BND, generała Abwehry Gehlena – wynalazcy pojęć „nazistów” i „polskich obozów”, oraz „historyków” pokroju Jana Tomasza Grossa, przeciętny obywatel Izraela bez wstrętu zażywa aspirynę Bayera i jeździ autem BMW. Nie uświadamia sobie, że daje zarobić koncernom produkującym niegdyś Cyklon B czy silniki dla Luftwaffe. Kultura niemiecka dzięki jidysz była europejskim Żydom zawsze bliska, wizja Claude Landsmanna „brudnych, podłych Polaków” wysługujących się Nazistom w mordowaniu Żydów z pobudek „katolickiego antysemityzmu” jest znalezieniem sprawców zastępczych. Izraelski uczeń w szkolnej podróży do Europy zobaczy zabytki kultury w Niemczech i obozy w Polsce. Żaden polityk izraelski nie straci więc punktów u swoich wyborców na współdziałaniu z rządem Niemiec przeciwko jakiejś odległej Polsce.

To tylko moje skromne sugestie dla naszych dziecinnie rozżalonych polityków. Najbardziej chyba irytuje mnie jednak ignorowanie przez część obecnych elit władzy w Polsce analiz amerykańskich ośrodków geo-strategicznych, z których wynika poważny potencjał rozwojowy Polski. W Berlinie i w Moskwie traktuje się je poważnie i uznaje nas za przyszłego konkurenta. Stąd twarda walka z polską racją stanu w każdym aspekcie. Ogromnym ułatwieniem dla naszych przeciwników jest też brak polskiej telewizji obcojęzycznej. Niemcy mają Deutsche Welle, Rosja emituje wielojęzyczną Russia Today. Ich wizja przeszłości, teraźniejszości i przyszłości świata trafia do milionów obcokrajowców. Tymczasem TVP Polonia nadaje dobranockę dla polonijnych dzieci w USA. Chyba czas się obudzić!

Grzegorz J. Kałuża


 

Polecane
Emerytury
Stażowe