Prezydent: sprawy międzynarodowe zbyt często zależą od osób niemających z dżentelmenami nic wspólnego
Nierozprzestrzenianie broni masowego rażenia i rozbrojenie, pomimo rozbudowanej i utrwalonej architektury prawno-traktatowej, to nadal projekt niedokończony. Centralną część tej architektury, a więc Układ o Nierozprzestrzenianiu Broni Jądrowej można uznać za połowiczny sukces. Dostrzegam tu trzy problemy. Po pierwsze, żadne państwo nie jest zobowiązane do przystąpienia do tego traktatu, a nawet jeśli to uczyni, może z łatwością od niego odstąpić z zachowaniem zaledwie trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia. Po drugie, sam dokument nie określa ram reżimu sankcyjnego, chroniącego przed naruszeniami Układu. Wreszcie po trzecie, chociaż Układ zezwala jego sygnatariuszom na realizowanie strategii nuklearnej dla celów pokojowych, to procedura kontroli polega na dobrowolnej współpracy oraz obopólnym zaufaniu. Jednak historia uczy, że świat nie opiera się na dżentelmeńskiej umowie. W rzeczywistości, sprawy międzynarodowe zbyt często zależą od osób niemających z dżentelmenami nic wspólnego
– powiedział.
JW