Marcin Brixen: Prezent od wujka

Uwagę Hiobowskich zwróciła postać sąsiada, który tkwił przed blokiem niebaczny na styczniowy mróz wielkości jednego stopnia poniżej zera.
/ morguefile.com
Uwagę Hiobowskich zwróciła postać sąsiada, który tkwił przed blokiem niebaczny na styczniowy mróz wielkości jednego stopnia poniżej zera. W końcu tata Łukaszka specjalnie się pofatygował na dół, do sąsiada, aby go spytać o przyczynę tego tkwienia, a kiedy się pofatygował, to też został.
- Co oni tam robią? - irytowała się babcia Łukaszka i zadzwoniła do taty Łukaszka na komórkę.
Wiadomość, którą otrzymała była na tyle elektryzująca, że cała rodzina runęła do windy i wybiegła przed blok.
Sąsiad czekał na nowy samochód.
- Nie dla siebie - wyjaśniał sąsiad przytupując. - To dla syna. Chciał mieć nowe auto. Wujek rzucił pomysł zbiórki, cała rodzina się złożyła. I kupili. Dzisiaj syn ma przyjechać nową furą, więc czekam na niego. Dzwonił, że niedługo będzie...
- A co kupili? - spytał tata Łukaszka.
- Nie wiem. Nie chciał powiedzieć przez telefon.
- Jedzie chyba! - zakrzyknęła siostra Łukaszka.
- E nie, to chyba nie on... - rzekł sąsiad. Ale to faktycznie był jego syn. Podjechał malutkim, nowiutkim autem pod blok i wysiadł z triumfującą miną. Jego ojciec miał minę deczko inną.
- Tylko takie coś? - spytał nieudolnie próbując ukryć rozczarowanie w głosie. Zaczął obchodzić samochód z nieufną miną człowieka, który właśnie dowiedział się, że na kilogram wychodzi tylko pięć pomidorów.
Z bloku wypadła żona sąsiada. Przypadła do auta i zaczęła je głaskać po błotniku.
- Boże, jakie piękne, jakie nowe, i to od niego, dał nam...
- Jakie dał, euro do tego nie dołożył, cała rodzina się składała! - huknął sąsiad. - Na pewno wszystko poszło na ten samochód?! Wielcem ciekaw! Gdzie jest wujek?! Nie przyjechał z tobą?!
- Nie - spłoszył syn sąsiada. - Też kupował nowe auto. Tak się złożyło.
- Nie kupował tam gdzie ty?
- Nie, więc go podwiozłem.
- A dokąd go podwiozłeś?
- Do salonu Landrovera.
Sąsiad sapnął głośno, że teraz to rozumie czemu to auto takie małe. Jego żona zareagowała dość nerwowo. Wstała z klęczek i ruszyła na swojego męża.
- Co ty tu mruczysz pod nosem, co?! Sugerujesz, że ten święty człowiek nas okradł?!
- Tego nie mówię - sąsiad zaczął się wycofywać. - Ale chciałbym zobaczyć fakturę...
- Samochód nam dał za darmo, a ty jeszcze od niego faktury żądasz?!
- Za jakie k***a darmo?!! - nie wytrzymał sąsiad. - Przecież to były pieniądze rodziny a nie jego!! On to tylko kupił!!!
Syn sąsiada, podniecony, obchodził auto i powtarzał radośnie "mój samochód".
- Ile on ma koni? - spytał Łukaszek.
Syn sąsiada sięgnął po dowód rejestracyjny i podał Łukaszkowi nadal powtarzając "mój samochód".
- Nie twój - sprostował Łukaszek. - Wujek wpisał siebie jako właściciela... Fajny ten wujek.
Sąsiad się zagotował i zaczął krzyczeć. Wtedy podszedł do niego syn, położył mu rękę na ramieniu i powiedział patrząc prosto w oczy:
- Tato. Bądź ojcem. Bądź człowiekiem. Bądź mężczyzną. Bądź Polakiem. Bądź katolikiem. Dostałem samochód od wujka. Nie akceptujesz tego, OK, ale pozwól mi go zachować. Nie wtrącaj się do mojego życia, a ja nie będę się wtrącać do twojego. A teraz mi daj pieniądze na paliwo, ubezpieczenie i opłać mi miejsce postojowe na parkingu strzeżonym. No i podpisz jeszcze to. To oświadczenie, że rezygnujesz z jazdy moim autem, bo nie dałeś na nie ani euro i obrażasz wujka.
-------------
marcinbrixen.pl
http://www.wydawnictwo-lena.pl/brixen3.html - blog w formie książki
https://pl-pl.facebook.com/marcin.brixen

 

POLECANE
Zbiórka podpisów pod petycjami ws. wycofania ETS2 i dyrektywy budynkowej gorące
Zbiórka podpisów pod petycjami ws. wycofania ETS2 i dyrektywy budynkowej

Eurodeputowana Ewa Zajączkowska-Hernik (Konfederacja) rusza ze zbiórką podpisów pod petycjami ws. wycofania ETS2 i dyrektywy o przymusowych remontach klimatycznych budynków.

Bankomaty znikają z Polski. Skąd będziemy brać gotówkę? gorące
Bankomaty znikają z Polski. Skąd będziemy brać gotówkę?

Liczba bankomatów w Polsce topnieje z miesiąca na miesiąc, a Unia Europejska właśnie otwiera drogę do rewolucji. Tradycyjne urządzenia znikają, a dostęp do pieniędzy ma być na nowo uporządkowany przez nowe przepisy i cyfrowe przyzwyczajenia Polaków.

Makabryczna zbrodnia w Słupsku. 19-latek oskarżony o brutalne zabójstwo współlokatora z ostatniej chwili
Makabryczna zbrodnia w Słupsku. 19-latek oskarżony o brutalne zabójstwo współlokatora

Wstrząsająca zbrodnia w Słupsku. 19-letni Alan G. usłyszał trzy zarzuty po tym, jak śledczy powiązali go z zabójstwem i brutalnym okaleczeniem 31-letniego Mateusza D. Ciało ofiary odnaleziono zakopane w workach na śmieci w miejskim parku. Szczegóły sprawy mrożą krew w żyłach.

Wiceszef polskiego MSZ wzywa do negocjacji, aby osiągnąć porozumienie UE–Mercosur z ostatniej chwili
Wiceszef polskiego MSZ wzywa do negocjacji, aby osiągnąć porozumienie UE–Mercosur

Wiceminister Marcin Bosacki, który brał udział w Polsko-Argentyńskim Forum Biznesu, udzielił wywiadu argentyńskiemu portalowi TN, w którym wezwał do dalszych negocjacji, aby osiągnąć porozumienie UE–Mercosur.

Była szefowa unijnej dyplomacji usłyszała zarzuty i opuściła areszt z ostatniej chwili
Była szefowa unijnej dyplomacji usłyszała zarzuty i opuściła areszt

Prokuratura Europejska (EPPO) postawiła zarzuty byłej szefowej unijnej dyplomacji Federice Mogherini i dwóm innym osobom w związku ze śledztwem korupcyjnym dotyczącym szkoleń dla młodszych dyplomatów finansowanych z pieniędzy UE. Trójka oskarżonych wyszła ostatniej nocy z aresztu po wpłaceniu kaucji.

Awantura w Sądzie Najwyższym. Krzyki, policja i przerwane posiedzenie – nagranie obiegło sieć z ostatniej chwili
Awantura w Sądzie Najwyższym. Krzyki, policja i przerwane posiedzenie – nagranie obiegło sieć

Posiedzenie połączonych Izb Sądu Najwyższego zamieniło się w chaos. Transparenty, głośne okrzyki, interwencja policji i 15-minutowa przerwa — dzisiejsze wydarzenia na sali sądowej wywołały ogromne poruszenie i natychmiast wyciekły do internetu.

Prezydent Trump o somalijskich migrantach: To śmieci wideo
Prezydent Trump o somalijskich migrantach: To śmieci

Prezydent Donald Trump powiedział we wtorek na posiedzeniu swojego gabinetu, że somalijscy migranci powinni wrócić do domu, aby naprawić własny kraj.

Ważny komunikat dla mieszkańców Katowic z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Katowic

Urząd Miasta Katowice ogłosił ważny komunikat dla mieszkańców – szczególnie tych, którzy na co dzień korzystają z roweru. Popularna Regionalna Trasa Rowerowa nr 602, biegnąca wzdłuż ul. Chorzowskiej, zostanie gruntownie zmodernizowana. Prace obejmą kluczowe odcinki prowadzące od granicy z Chorzowem aż po centrum miasta i mają znacząco poprawić komfort oraz bezpieczeństwo jazdy.

Zełenski wraca do Kijowa. Spotkanie z wysłannikami Trumpa w Brukseli odwołane z ostatniej chwili
Zełenski wraca do Kijowa. Spotkanie z wysłannikami Trumpa w Brukseli odwołane

Alex Raufoglu – główny korespondent Kyiv Post w Waszyngtonie – informuje, że spotkanie Wołodymyra Zełenskiego z wysłannikami Donalda Trumpa zostało odwołane. Prezydent Ukrainy miał wrócić do Kijowa.

Belgia nie zgodzi się na użycie zamrożonych rosyjskich aktywów dla finansowania Ukrainy z ostatniej chwili
Belgia nie zgodzi się na użycie zamrożonych rosyjskich aktywów dla finansowania Ukrainy

Belgijski minister spraw zagranicznych Maxime Prevot powiedział w środę w Brukseli, że Belgia będzie apelowała o inny sposób finansowania Ukrainy niż wykorzystanie zamrożonych aktywów rosyjskich. Komisja Europejska w środę ma przedstawić plan dalszego finansowania Ukrainy na lata 2026–2027.

REKLAMA

Marcin Brixen: Prezent od wujka

Uwagę Hiobowskich zwróciła postać sąsiada, który tkwił przed blokiem niebaczny na styczniowy mróz wielkości jednego stopnia poniżej zera.
/ morguefile.com
Uwagę Hiobowskich zwróciła postać sąsiada, który tkwił przed blokiem niebaczny na styczniowy mróz wielkości jednego stopnia poniżej zera. W końcu tata Łukaszka specjalnie się pofatygował na dół, do sąsiada, aby go spytać o przyczynę tego tkwienia, a kiedy się pofatygował, to też został.
- Co oni tam robią? - irytowała się babcia Łukaszka i zadzwoniła do taty Łukaszka na komórkę.
Wiadomość, którą otrzymała była na tyle elektryzująca, że cała rodzina runęła do windy i wybiegła przed blok.
Sąsiad czekał na nowy samochód.
- Nie dla siebie - wyjaśniał sąsiad przytupując. - To dla syna. Chciał mieć nowe auto. Wujek rzucił pomysł zbiórki, cała rodzina się złożyła. I kupili. Dzisiaj syn ma przyjechać nową furą, więc czekam na niego. Dzwonił, że niedługo będzie...
- A co kupili? - spytał tata Łukaszka.
- Nie wiem. Nie chciał powiedzieć przez telefon.
- Jedzie chyba! - zakrzyknęła siostra Łukaszka.
- E nie, to chyba nie on... - rzekł sąsiad. Ale to faktycznie był jego syn. Podjechał malutkim, nowiutkim autem pod blok i wysiadł z triumfującą miną. Jego ojciec miał minę deczko inną.
- Tylko takie coś? - spytał nieudolnie próbując ukryć rozczarowanie w głosie. Zaczął obchodzić samochód z nieufną miną człowieka, który właśnie dowiedział się, że na kilogram wychodzi tylko pięć pomidorów.
Z bloku wypadła żona sąsiada. Przypadła do auta i zaczęła je głaskać po błotniku.
- Boże, jakie piękne, jakie nowe, i to od niego, dał nam...
- Jakie dał, euro do tego nie dołożył, cała rodzina się składała! - huknął sąsiad. - Na pewno wszystko poszło na ten samochód?! Wielcem ciekaw! Gdzie jest wujek?! Nie przyjechał z tobą?!
- Nie - spłoszył syn sąsiada. - Też kupował nowe auto. Tak się złożyło.
- Nie kupował tam gdzie ty?
- Nie, więc go podwiozłem.
- A dokąd go podwiozłeś?
- Do salonu Landrovera.
Sąsiad sapnął głośno, że teraz to rozumie czemu to auto takie małe. Jego żona zareagowała dość nerwowo. Wstała z klęczek i ruszyła na swojego męża.
- Co ty tu mruczysz pod nosem, co?! Sugerujesz, że ten święty człowiek nas okradł?!
- Tego nie mówię - sąsiad zaczął się wycofywać. - Ale chciałbym zobaczyć fakturę...
- Samochód nam dał za darmo, a ty jeszcze od niego faktury żądasz?!
- Za jakie k***a darmo?!! - nie wytrzymał sąsiad. - Przecież to były pieniądze rodziny a nie jego!! On to tylko kupił!!!
Syn sąsiada, podniecony, obchodził auto i powtarzał radośnie "mój samochód".
- Ile on ma koni? - spytał Łukaszek.
Syn sąsiada sięgnął po dowód rejestracyjny i podał Łukaszkowi nadal powtarzając "mój samochód".
- Nie twój - sprostował Łukaszek. - Wujek wpisał siebie jako właściciela... Fajny ten wujek.
Sąsiad się zagotował i zaczął krzyczeć. Wtedy podszedł do niego syn, położył mu rękę na ramieniu i powiedział patrząc prosto w oczy:
- Tato. Bądź ojcem. Bądź człowiekiem. Bądź mężczyzną. Bądź Polakiem. Bądź katolikiem. Dostałem samochód od wujka. Nie akceptujesz tego, OK, ale pozwól mi go zachować. Nie wtrącaj się do mojego życia, a ja nie będę się wtrącać do twojego. A teraz mi daj pieniądze na paliwo, ubezpieczenie i opłać mi miejsce postojowe na parkingu strzeżonym. No i podpisz jeszcze to. To oświadczenie, że rezygnujesz z jazdy moim autem, bo nie dałeś na nie ani euro i obrażasz wujka.
-------------
marcinbrixen.pl
http://www.wydawnictwo-lena.pl/brixen3.html - blog w formie książki
https://pl-pl.facebook.com/marcin.brixen


 

Polecane