Historia w Aspektach Różnych: 6 stycznia 1919 r. – powstańcy wielkopolscy zdobywają lotnisko Ławica

99 lat temu, 6 stycznia 1919 r., podczas Powstania Wielkopolskiego, grupa wojsk powstańczych po krótkiej bitwie zdobyła znajdujące się pod Poznaniem lotnisko w ówczesnej wsi Ławica oraz składnicę sprzętu lotniczego, tzw. Halę Zeppelinów w Winiarach. W efekcie w ręce polskie dostała się znaczna ilość sprzętu lotniczego – ok. 400 samolotów oraz innego wyposażenia.
 Historia w Aspektach Różnych: 6 stycznia 1919 r. – powstańcy wielkopolscy zdobywają lotnisko Ławica
/ Wikipedia domena publiczna


Wnętrze zdobytej 6 stycznia 1919 r. Hali Zeppelina w podpoznańskich Winiarach. Widoczne jest ok. 200 zmagazynowanych samolotów, zdobytych przez powstańców. Źródło zdjęcia: Wikipedia, domena publiczna.


Maciej Orzeszko

 

I. Baza lotnicza Ławica w początkach Powstania Wielkopolskiego


Niemiecka baza lotnicza Die Fliegerstation Posen-Lawitz powstała w 1913 r., jej budowa została sfinansowana z dobrowolnych składek społeczeństwa, zbieranych na apel gazety „Posener Tageblatt”, a w ceremonii uroczystego jej otwarcia uczestniczył cesarz Wilhelm II. Podczas I Wojny Światowej w bazie stacjonował niemiecki 4. Zapasowy Oddział Lotniczy (niem. Flieger Ersatz Abteilung Nr 4), liczący 200-300 żołnierzy. W innej części miasta, w Winiarach, powstała ogromna hala sterowcowa (Hala Zeppelina), wokół której powstał ośrodek wojsk balonowych. Hala po zakończeniu wojny i kapitulacji Niemiec pełniła funkcję magazynu sprzętu lotniczego wycofywanego z frontu zachodniego.

Po wybuchu Powstania 27 grudnia 1918 r., powstańcy szybko zdobyli Poznań i jego okolice, nie udało im się jednak opanować lotniska w Ławicy i hali w Winiarach. W pierwszych dniach 1919 r. były to ostatnie punkty oporu w okolicy miasta pozostający w niemieckich rękach.
 

File:Powstancy Wlkp.jpg
Powstańcy wielkopolscy. Źródło zdjęcia: WIkipedia: licencja GNU Free Documentation Licence.


Początkowo Naczelna Rada Ludowa nie wyrażała zgody na atak na lotnisko, obawiając się znacznych strat oraz nalotów odwetowych niemieckiego lotnictwa z głębi Rzeszy. Jednak członkowie Polskiej Organizacji Wojskowej Zaboru Pruskiego uważali, że jego opanowanie jest konieczne i opracowali plan jego zdobycia jeszcze przed wybuchem Powstania. Argumentowali, że Niemcy mogą wykorzystać samoloty znajdujące się w Ławicy do ataku na miasto lub próbować wywieźć zgromadzony tam sprzęt. Poparł ich były podoficer niemieckiego lotnictwa, sierż. Wiktor Pniewski, który argumentował, że w razie niemieckich ataków lotniczych na Poznań Polacy muszą posiadać własne lotnictwo do obrony i działań odwetowych.

Ostatecznie decyzja o ataku na Ławicę została podjęta przez kpt. Mieczysława Palucha nocą z 4 na 5 stycznia 1919 r., a poparł ją głównodowodzący wojsk powstańczych mjr. Stanisław Taczak. Do zdobycia lotniska i hali sformowano oddział złożony z trzech kompanii I batalionu Służby Straży i Bezpieczeństwa dowodzony przez Bronisława Pinieckiego, plutonu strzelców konnych ppor. Kazimierza Ciążyńskiego, plutonu artylerii z dwoma działami polowymi kal. 8 cm, kilku oddziałów POW oraz oddziału sanitarnego. Dowództwo nad oddziałem objął ppor. Andrzej Kopa. Wykorzystano także wiedzę o lotnisku znajdujących się wśród powstańców lotników – wspomnianego sierż. pil. Wiktora Pniewskiego oraz kpr. pil. Jana Marciniaka i ppor. nawig. Jana Stempniewicza.
 

II. Zdobycie Ławicy i Hali Zeppelina


Polski oddział wyruszył w stronę Ławicy nocą z 5 na 6 stycznia. Nad ranem odcięto linię telefoniczną, łączącą lotnisko ze światem zewnętrznym oraz dopływ elektryczności. Wysłano także parlamentariuszy do niemieckiego komendanta Ławicy płk. Fischera z propozycją kapitulacji. Ten zażądał możliwości wyjścia załogi z bronią i honorami, na co Polacy nie chcieli się zgodzić.
 


Niemiecki samolot rozpoznawczy i lekki bombowiec LVG C.V. Jeden z najlepszych i najliczniej produkowanych samolotów tej kategorii podczas I Wojny Światowej, w latach 1916-18 powstało ich ok. 1200 szt. Napędzany silnikiem Benz o mocy 200 KM, osiągał maksymalną prędkość 175 km/h. Załoga dwuosobowa (pilot i obserwator), zasięg 380 km, był zdolny do latania przez 3,5 godziny. Uzbrojenie: 2 karabiny maszynowe kal. 7,9 mm, 115 kg bomb (podwieszane pod skrzydłami w wersji bombowej lub zrzucane ręcznie przez obserwatora). Zdjęcie z kolekcji Australian War Memorial, źródło: Wikipedia, domena publiczna.


W tej sytuacji o 6.30 rozpoczęto atak. Na lotnisko oddano cztery strzały armatnie starając się nie uszkodzić samolotów – jeden z nich trafił w wieżę kontroli lotów, eliminując znajdujący się na niej ciężki karabin maszynowy. Jednocześnie w ciemnościach do ataku ruszyła piechota. W ciągu kilkunastu minut lotnisko zostało opanowane, m.in. dzięki demoralizacji oddziałów niemieckich, które szybko skapitulowały, a także współpracy znajdujących się w bazie Polaków. Po stronie powstańczej poległ jeden żołnierz, a kilku było rannych. Niemcy stracili dwóch zabitych i kilkunastu rannych.

Oddziały powstańcze osiągnęły ogromny sukces, zdobywając kosztem niewielkich strat największe lotnisko w regionie wraz z całym wyposażeniem. W Ławicy zdobyto ok. 70 samolotów, w tym ok. 50 gotowych do natychmiastowego użycia. Większość spośród nich stanowiły dość nowoczesne samoloty rozpoznawczo-bombowe typu LVG C.V (prędkość 170 km/h, udźwig bomb do 115 kg, uzbrojenie dwa karabiny maszynowe).
 


Hala Zeppelinów na Winiarach. Zdjęcie lotnicze z okresu międzywojennego. Domena publiczna.


Jednocześnie zdobyto Halę Zeppelina w Winiarach, gdzie w ręce powstańców wpadło ok. 300 rozmontowanych samolotów, w większości rozpoznawczych i szkolnych, ale też myśliwskich i bombowych, kilkanaście balonów obserwacyjnych i ogromny zapas części zamiennych, karabinów maszynowych, bomb, amunicji, paliw i smarów. Łączną wartość tej zdobyczy szacowano na ok. 200 mln marek niemieckich i był to największy łup wojenny, zdobyty w jednej akcji przez Wojsko Polskie.
 

III. Lotnictwo powstańcze


Jeszcze tego samego dnia samoloty niemieckie startujące z Frankfurtu nad Odrą zbombardowały oddziały powstańcze pod Nakłem. W dniach 7 i 8 stycznia zbombardowana została Ławica, po stronie polskiej zginął jeden żołnierz, a kilku odniosło rany. Podczas drugiego nalotu powstańcy z przeciwlotniczego karabinu maszynowego trafili jeden z niemieckich samolotów typu Gotha G.IV, który zapalił się i lądował awaryjnie pomiędzy Międzyrzeczem a Gorzowem, po czym został tam spalony przez własną załogę. Niemieccy lotnicy zostali wzięci do niewoli i osadzeni w Cytadeli. Naloty wywołały panikę w Poznaniu, obawiano się ataków lotniczych na miasto.

Chcąc zapobiec dalszym nalotom, dowództwo powstańcze uwięziło dowódcę niemieckiego V. Korpusu Armijnego gen. von Bock-Pollacha wystosowując do Niemców obietnicę, że zostanie on uwolniony, jeśli zaprzestaną ataków lotniczych na Poznań i okolice.
 


Sierż. pil. Wiktor Pniewski (1891-1974), pilot w armii niemieckiej w okresie I Wojny Światowej, powstaniec wielkopolski, uczestnik ataku na bazę lotniczą Ławica, a następnie dowódca improwizowanej powstańczej eskadry lotniczej. W okresie międzywojennym oficer lotnictwa, brał udział w Wojnie Obronnej 1939 r., następnie w Polskich Siłach Powietrznych we Francji i Wielkiej Brytanii. Po wojnie wrócił do Polski, przez pewien czas służył w lotnictwie PRL w stopniu pułkownika, był też działaczem aeroklubowym. Źródło zdjęcia: Narodowe Archiwum Cyfrowe, domena publiczna.


Dysponując sprzętem lotniczym, wkrótce po opanowaniu Ławicy grupa ex-niemieckich lotników utworzyła improwizowaną eskadrę lotniczą, dowodzoną przez sierż. pil. Wiktor Pniewskiego.

9 stycznia 1919 r., w odwecie za wcześniejsze bombardowania Ławicy, 6 samolotów typu LVG C.V przeprowadziło nalot odwetowy na Frankfurt nad Odrą, uważany za pierwsze w historii bombardowanie wykonane przez polskie lotnictwo. Wyprawą dowodził sierż. Pniewski, brali w niej udział także piloci Józef Mańczak, Zygmunt Rosad, Damazy Kortylewicz, Wojciech Biały i Jan Kasprzak. Samoloty zabrały łącznie ok. 900 kg bomb (25 kg bomby zrzucane ręcznie przez obserwatorów), które po półtoragodzinnym locie do celu zrzucono na lotnisko we Frankfurcie i na miasto. Nalot był dla Niemców ogromnym zaskoczeniem, gdyż dotąd podczas I Wojny Światowej Frankfurt znajdował się na głębokich tyłach i nie zaznał żadnych ataków.

Akcja nie była konsultowana z dowództwem powstańczym i sierż. Pniewski otrzymał za nią ostrą reprymendę. Komendant Adam Poszwiński przypomniał mu, że po niemieckich nalotach na Ławicę dowództwo powstania wysłało do Berlina notę protestacyjną. Jak jednak argumentował sierż. Pniewski: „Myślę, że taka odpowiedź była dobitniejsza niż nota!”


Samolot LVG C.V z wczesną wersją biało-czerwonej szachownicy (bez obwódki). Najliczniejszy typ zdobyty przez powstańców na lotnisku Ławica i w Hali Zeppelinów na Winiarach, (ok. 70 sztuk, z czego większość rozmontowana). Stanowiły one wyposażenie improwizowanej eskadry powstańczej sierż. pil. Wiktora Pniewskiego, która 9 stycznia 1919 r. zbombardowała cele we Frankfurcie nad Odrą, a następnie 1. Wielkopolskiej Eskadry Polowej. W okresie wojny polsko-bolszewickiej samoloty LVG C.V i podobne C.VI zdobyte na Ławicy i Winiarach, wraz z innymi egzemplarzami zdobycznymi i zakupionymi później, stanowiły wyposażenie pięciu eskadr wywiadowczych. Ocalałe egzemplarze używano do 1922 r. Poza tym samolot był używany w wielu krajach, m.in. na Litwie, Łotwie, w ZSRS i Turcji. Źródło zdjęcia: Wikipedia, domena publiczna.


Po nalocie Niemcy faktycznie przestali bombardować stolicę Wielkopolski, jednak ich lotnictwo nadal atakowało cele naziemne na innych terenach opanowanych przez powstańców.

Samoloty zdobyte na Ławicy i w Winiarach przedstawiały różną wartość – część z nich była zużyta i niesprawna, do niektórych brakowało silników. Pozostałe odegrały jednak ogromną rolę w tworzącym się dopiero Polskim Lotnictwie, które cierpiało wówczas na chroniczny brak sprzętu. Wystarczy powiedzieć, że do momentu opanowania Ławicy i Winiar na terenie Polski zdobyto zaledwie 217 kompletnych samolotów należących do 25 typów produkcji niemieckiej, austriackiej, węgierskiej i francuskiej (zdobytych na Rosjanach), w tym 10 myśliwskich, 100 wywiadowczych, 70 szkolnych i ok. 20 wcześniej wycofanych. Z tej liczby zaledwie 21 nadawało się do natychmiastowego użycia.

W tym czasie do Poznania przybył płk. pil. Gustaw Macewicz, dawny oficer awiacji w armii carskiej, mianowany 22 stycznia 1919 r. dowódcą lotnictwa zaboru pruskiego, który przeprowadził selekcję zdobycznego sprzętu. 30 samolotów, w tym 9 myśliwskich, wysłał on od razu do Warszawy do remontu w Centralnych Warsztatach Lotniczych na Polu Mokotowskim.
 


Niemiecki lekki samolot myśliwski Fokker E.V/D.VIII (ok. 300 egzemplarzy wyprodukowanych w 1918 r. w Niemczech i kolejne 60 po wojnie w Holandii). Na Ławicy i w Winiarach powstańcy zdobyli 17 takich samolotów, co było wyjątkowo cenną zdobyczą, gdyż całe Lotnictwo Polskie wtedy posiadało jedynie 10 samolotów myśliwskich. 7 szt. wysłano do Warszawy, 2 trafiły do walczącego Lwowa, gdzie latał na nich m.in. były lotnik austro-węgierski por. pil. Stefan Stec, twórca biało-czerwonej szachownicy. 29 kwietnia 1919 r. uzyskał on pierwsze zwycięstwo powietrzne dla Lotnictwa Polskiego (ukraiński myśliwiec typu Nieuport 11). Fokkery były używane w 5 eskadrach lotniczych i w Szkole Lotniczej na Ławicy w Poznaniu. W okresie wojny polsko-bolszewickiej wykorzystywano je głównie do ataków na cele naziemne. Ostatnie egzemplarze wycofano na przełomie 1920/21, jeden samolot szkolny dotrwał co najmniej do 1926 r.


Z pozostałych, w oparciu o obecnych i przyjeżdżających do Poznania Polaków – byłych lotników armii cesarskiej od lutego do sierpnia 1919 r. zorganizował cztery doskonale wyposażone Wielkopolskie Eskadry Polne, z których 1. (bazująca na improwizowanej eskadrze sierż. pil. Wiktora Pniewskiego, mianowanego podporucznikiem) została skierowana do Galicji w marcu. Natomiast 2. Eskadra w kwietniu weszła do akcji w okolicach Klęki wspierając wojska wielkopolskie. Wykonywała ona głównie loty rozpoznawcze sprawdzając, czy Niemcy przestrzegają rozejmu i nie koncentrują wojsk po drugiej stronie granicy, a także latając z misjami propagandowymi na Śląsk. W sierpniu 2. Eskadra została skierowana do Stryja. Jednostki te wzięły później udział w walkach z Ukraińcami o Małopolskę Wschodnią, a następnie w wojnie polsko-bolszewickiej.

 


Niemiecki samolot bombowy Gotha G.IV, zdobyty w hali w Winiarach. Posiadanie kilku takich maszyn pozwoliło na sformowanie pierwszej w Lotnictwie Polskim formacji bombowej – 21. Eskadry Niszczycielskiej. Powstała ona 20 kwietnia 1920 r., a jej dowódcą był por. pil. Ludomił Rayski, późniejszy szef Departamentu Aeronautyki MSWojsk i Dowódca Lotnictwa w latach 1926-39. 21. Eskadra walczyła w wojnie polsko-bolszewickiej. Źródło zdjęcia: WIkipedia za albumem "Ku Czci Poległych Lotników" z 1933 r., domena publiczna.
 

IV. Ławica dziś


Na miejscu niemieckiego lotniska od 1919 funkcjonuje polski port lotniczy Poznań-Ławica. Zwycięstwo w bitwie o Ławicę upamiętnia pomnik zlokalizowany między ul. Bukowską a dawnym terminalem lotniska. Walki o Ławicę zostały upamiętnione na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie, napisem na jednej z tablic po 1990: „POZNAŃ – ŁAWICA 28 XII 1918 – 6 I 1919”.

M. O.

Monument to the Battle of Lawica in Poznan.jpg
Pomnik bitwy o Ławicę w Poznaniu. Autor: Rafał M. Socha, źródło zdjęcia: Wikipedia, licencja Creative Commons. 


 

POLECANE
Pałac Buckingham. Niebywałe doniesienia ws. księcia z ostatniej chwili
Pałac Buckingham. Niebywałe doniesienia ws. księcia

Książę Jerzy, najstarszy syn księcia i księżnej Walii, mimo swojego młodego wieku, zaskakuje swoją aktywnością i wszechstronnymi zainteresowaniami. Choć od dawna towarzyszy rodzicom w licznych podróżach po świecie, to w ostatnim czasie rozwija również własne pasje, które wykraczają poza typowe hobby chłopca w jego wieku.

Ruszył proces oskarżonych o prowokację wobec ks. J. Popiełuszki z ostatniej chwili
Ruszył proces oskarżonych o prowokację wobec ks. J. Popiełuszki

Przed Sądem Okręgowym w Warszawie rozpoczął się w piątek proces oskarżonych o prowokację wobec ks. Jerzego Popiełuszki. Chodzi o podrzucenie w 1983 r. przez SB do mieszkania księdza przy ul. Chłodnej w Warszawie materiałów obciążających duchownego.

Nienormalny człowiek. Kim Dzong Un grozi użyciem broni atomowej z ostatniej chwili
"Nienormalny człowiek". Kim Dzong Un grozi użyciem broni atomowej

Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un skrytykował prezydenta Korei Południowej Jun Suk Jeola, nazywając go "nienormalnym człowiekiem" i zapowiedział, że Pjongjang "bez wahania" użyje broni atomowej w przypadku ataku na jego terytorium - podały w piątek państwowe media. Była to reakcja na wtorkowe przemówienie Juna.

Politico: Możesz zabić UE – mówi Francja. Nie, to ty możesz – odpowiadają Niemcy z ostatniej chwili
Politico: "Możesz zabić UE" – mówi Francja. "Nie, to ty możesz" – odpowiadają Niemcy

Liberalny serwis polityczny Politico komentuje w piątek spotkanie kanclerza Niemiec Olafa Scholza z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, do którego doszło w Berlinie na marginesie Berlin Global Dialogue. Politycy po rozmowie nie wydali żadnego oświadczenia dla mediów, nie było także konferencji prasowej. "Macron i Scholz ponownie ścierają się o to, jak przeciwstawić się protekcjonistycznej Ameryce i chińskiej potędze" – relacjonuje serwis.

Niespokojnie na granicy. Straż Graniczna wydała komunikat z ostatniej chwili
Niespokojnie na granicy. Straż Graniczna wydała komunikat

Straż Graniczna regularnie publikuje raporty dotyczące wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej.

TSUE wydał wyrok. Oddalono skargi 7 krajów, m.in. Polski z ostatniej chwili
TSUE wydał wyrok. Oddalono skargi 7 krajów, m.in. Polski

TSUE w wydanym w piątek wyroku oddalił skargi siedmiu krajów, w tym Polski, na unijne przepisy tzw. pakietu mobilności, które dotyczą kierowców ciężarówek. Stwierdził jednak nieważność obowiązku powrotu pojazdów do bazy przedsiębiorstwa transportowego co osiem tygodni.

Burza w sztabie Igi Świątek. Decyzja zapadła z ostatniej chwili
Burza w sztabie Igi Świątek. Decyzja zapadła

Iga Świątek, liderka światowego rankingu WTA, podzieliła się z fanami zaskakującą informacją. Po trzech latach zdecydowała się zakończyć współpracę z Tomaszem Wiktorowskim, swoim dotychczasowym trenerem. Wiadomość ta odbiła się głośnym echem w środowisku tenisowym, zwłaszcza że ogłoszenie nastąpiło w momencie, gdy Świątek wycofała się z kilku turniejów.

To jakiś obłęd! Znany prezenter znika z TVN z ostatniej chwili
"To jakiś obłęd!" Znany prezenter znika z TVN

Olivier Janiak, popularny prezenter telewizyjny, który od lat jest związany z TVN, niespodziewanie zniknął z ekranów telewizorów. Jego fani szybko zaczęli zastanawiać się, co się stało z ich ulubionym prowadzącym. Okazało się, że powodem tej przerwy są problemy zdrowotne, z którymi Janiak zmagał się od dłuższego czasu.

Wiadomości
Zimowa elegancja. Kluczowe elementy męskiej garderoby na mroźne dni

Zima to czas, kiedy musimy zadbać o ciepło, nie rezygnując z elegancji i stylu. Wybierając odpowiednie elementy garderoby, możemy stworzyć stylizacje, które są zarówno funkcjonalne, jak i modne. W tym artykule omówimy kluczowe elementy męskiej garderoby na zimę, w tym niezastąpione kurtki zimowe.

Marcin Romanowski wezwany do prokuratury w charakterze podejrzanego z ostatniej chwili
Marcin Romanowski wezwany do prokuratury w charakterze podejrzanego

Były wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski został wezwany do prokuratury w charakterze podejrzanego - przekazał w piątek rano prokurator Dariusz Korneluk. Jak dodał, wyznaczono dwa terminy, a wezwanie zostało skierowane w czwartek.

REKLAMA

Historia w Aspektach Różnych: 6 stycznia 1919 r. – powstańcy wielkopolscy zdobywają lotnisko Ławica

99 lat temu, 6 stycznia 1919 r., podczas Powstania Wielkopolskiego, grupa wojsk powstańczych po krótkiej bitwie zdobyła znajdujące się pod Poznaniem lotnisko w ówczesnej wsi Ławica oraz składnicę sprzętu lotniczego, tzw. Halę Zeppelinów w Winiarach. W efekcie w ręce polskie dostała się znaczna ilość sprzętu lotniczego – ok. 400 samolotów oraz innego wyposażenia.
 Historia w Aspektach Różnych: 6 stycznia 1919 r. – powstańcy wielkopolscy zdobywają lotnisko Ławica
/ Wikipedia domena publiczna


Wnętrze zdobytej 6 stycznia 1919 r. Hali Zeppelina w podpoznańskich Winiarach. Widoczne jest ok. 200 zmagazynowanych samolotów, zdobytych przez powstańców. Źródło zdjęcia: Wikipedia, domena publiczna.


Maciej Orzeszko

 

I. Baza lotnicza Ławica w początkach Powstania Wielkopolskiego


Niemiecka baza lotnicza Die Fliegerstation Posen-Lawitz powstała w 1913 r., jej budowa została sfinansowana z dobrowolnych składek społeczeństwa, zbieranych na apel gazety „Posener Tageblatt”, a w ceremonii uroczystego jej otwarcia uczestniczył cesarz Wilhelm II. Podczas I Wojny Światowej w bazie stacjonował niemiecki 4. Zapasowy Oddział Lotniczy (niem. Flieger Ersatz Abteilung Nr 4), liczący 200-300 żołnierzy. W innej części miasta, w Winiarach, powstała ogromna hala sterowcowa (Hala Zeppelina), wokół której powstał ośrodek wojsk balonowych. Hala po zakończeniu wojny i kapitulacji Niemiec pełniła funkcję magazynu sprzętu lotniczego wycofywanego z frontu zachodniego.

Po wybuchu Powstania 27 grudnia 1918 r., powstańcy szybko zdobyli Poznań i jego okolice, nie udało im się jednak opanować lotniska w Ławicy i hali w Winiarach. W pierwszych dniach 1919 r. były to ostatnie punkty oporu w okolicy miasta pozostający w niemieckich rękach.
 

File:Powstancy Wlkp.jpg
Powstańcy wielkopolscy. Źródło zdjęcia: WIkipedia: licencja GNU Free Documentation Licence.


Początkowo Naczelna Rada Ludowa nie wyrażała zgody na atak na lotnisko, obawiając się znacznych strat oraz nalotów odwetowych niemieckiego lotnictwa z głębi Rzeszy. Jednak członkowie Polskiej Organizacji Wojskowej Zaboru Pruskiego uważali, że jego opanowanie jest konieczne i opracowali plan jego zdobycia jeszcze przed wybuchem Powstania. Argumentowali, że Niemcy mogą wykorzystać samoloty znajdujące się w Ławicy do ataku na miasto lub próbować wywieźć zgromadzony tam sprzęt. Poparł ich były podoficer niemieckiego lotnictwa, sierż. Wiktor Pniewski, który argumentował, że w razie niemieckich ataków lotniczych na Poznań Polacy muszą posiadać własne lotnictwo do obrony i działań odwetowych.

Ostatecznie decyzja o ataku na Ławicę została podjęta przez kpt. Mieczysława Palucha nocą z 4 na 5 stycznia 1919 r., a poparł ją głównodowodzący wojsk powstańczych mjr. Stanisław Taczak. Do zdobycia lotniska i hali sformowano oddział złożony z trzech kompanii I batalionu Służby Straży i Bezpieczeństwa dowodzony przez Bronisława Pinieckiego, plutonu strzelców konnych ppor. Kazimierza Ciążyńskiego, plutonu artylerii z dwoma działami polowymi kal. 8 cm, kilku oddziałów POW oraz oddziału sanitarnego. Dowództwo nad oddziałem objął ppor. Andrzej Kopa. Wykorzystano także wiedzę o lotnisku znajdujących się wśród powstańców lotników – wspomnianego sierż. pil. Wiktora Pniewskiego oraz kpr. pil. Jana Marciniaka i ppor. nawig. Jana Stempniewicza.
 

II. Zdobycie Ławicy i Hali Zeppelina


Polski oddział wyruszył w stronę Ławicy nocą z 5 na 6 stycznia. Nad ranem odcięto linię telefoniczną, łączącą lotnisko ze światem zewnętrznym oraz dopływ elektryczności. Wysłano także parlamentariuszy do niemieckiego komendanta Ławicy płk. Fischera z propozycją kapitulacji. Ten zażądał możliwości wyjścia załogi z bronią i honorami, na co Polacy nie chcieli się zgodzić.
 


Niemiecki samolot rozpoznawczy i lekki bombowiec LVG C.V. Jeden z najlepszych i najliczniej produkowanych samolotów tej kategorii podczas I Wojny Światowej, w latach 1916-18 powstało ich ok. 1200 szt. Napędzany silnikiem Benz o mocy 200 KM, osiągał maksymalną prędkość 175 km/h. Załoga dwuosobowa (pilot i obserwator), zasięg 380 km, był zdolny do latania przez 3,5 godziny. Uzbrojenie: 2 karabiny maszynowe kal. 7,9 mm, 115 kg bomb (podwieszane pod skrzydłami w wersji bombowej lub zrzucane ręcznie przez obserwatora). Zdjęcie z kolekcji Australian War Memorial, źródło: Wikipedia, domena publiczna.


W tej sytuacji o 6.30 rozpoczęto atak. Na lotnisko oddano cztery strzały armatnie starając się nie uszkodzić samolotów – jeden z nich trafił w wieżę kontroli lotów, eliminując znajdujący się na niej ciężki karabin maszynowy. Jednocześnie w ciemnościach do ataku ruszyła piechota. W ciągu kilkunastu minut lotnisko zostało opanowane, m.in. dzięki demoralizacji oddziałów niemieckich, które szybko skapitulowały, a także współpracy znajdujących się w bazie Polaków. Po stronie powstańczej poległ jeden żołnierz, a kilku było rannych. Niemcy stracili dwóch zabitych i kilkunastu rannych.

Oddziały powstańcze osiągnęły ogromny sukces, zdobywając kosztem niewielkich strat największe lotnisko w regionie wraz z całym wyposażeniem. W Ławicy zdobyto ok. 70 samolotów, w tym ok. 50 gotowych do natychmiastowego użycia. Większość spośród nich stanowiły dość nowoczesne samoloty rozpoznawczo-bombowe typu LVG C.V (prędkość 170 km/h, udźwig bomb do 115 kg, uzbrojenie dwa karabiny maszynowe).
 


Hala Zeppelinów na Winiarach. Zdjęcie lotnicze z okresu międzywojennego. Domena publiczna.


Jednocześnie zdobyto Halę Zeppelina w Winiarach, gdzie w ręce powstańców wpadło ok. 300 rozmontowanych samolotów, w większości rozpoznawczych i szkolnych, ale też myśliwskich i bombowych, kilkanaście balonów obserwacyjnych i ogromny zapas części zamiennych, karabinów maszynowych, bomb, amunicji, paliw i smarów. Łączną wartość tej zdobyczy szacowano na ok. 200 mln marek niemieckich i był to największy łup wojenny, zdobyty w jednej akcji przez Wojsko Polskie.
 

III. Lotnictwo powstańcze


Jeszcze tego samego dnia samoloty niemieckie startujące z Frankfurtu nad Odrą zbombardowały oddziały powstańcze pod Nakłem. W dniach 7 i 8 stycznia zbombardowana została Ławica, po stronie polskiej zginął jeden żołnierz, a kilku odniosło rany. Podczas drugiego nalotu powstańcy z przeciwlotniczego karabinu maszynowego trafili jeden z niemieckich samolotów typu Gotha G.IV, który zapalił się i lądował awaryjnie pomiędzy Międzyrzeczem a Gorzowem, po czym został tam spalony przez własną załogę. Niemieccy lotnicy zostali wzięci do niewoli i osadzeni w Cytadeli. Naloty wywołały panikę w Poznaniu, obawiano się ataków lotniczych na miasto.

Chcąc zapobiec dalszym nalotom, dowództwo powstańcze uwięziło dowódcę niemieckiego V. Korpusu Armijnego gen. von Bock-Pollacha wystosowując do Niemców obietnicę, że zostanie on uwolniony, jeśli zaprzestaną ataków lotniczych na Poznań i okolice.
 


Sierż. pil. Wiktor Pniewski (1891-1974), pilot w armii niemieckiej w okresie I Wojny Światowej, powstaniec wielkopolski, uczestnik ataku na bazę lotniczą Ławica, a następnie dowódca improwizowanej powstańczej eskadry lotniczej. W okresie międzywojennym oficer lotnictwa, brał udział w Wojnie Obronnej 1939 r., następnie w Polskich Siłach Powietrznych we Francji i Wielkiej Brytanii. Po wojnie wrócił do Polski, przez pewien czas służył w lotnictwie PRL w stopniu pułkownika, był też działaczem aeroklubowym. Źródło zdjęcia: Narodowe Archiwum Cyfrowe, domena publiczna.


Dysponując sprzętem lotniczym, wkrótce po opanowaniu Ławicy grupa ex-niemieckich lotników utworzyła improwizowaną eskadrę lotniczą, dowodzoną przez sierż. pil. Wiktor Pniewskiego.

9 stycznia 1919 r., w odwecie za wcześniejsze bombardowania Ławicy, 6 samolotów typu LVG C.V przeprowadziło nalot odwetowy na Frankfurt nad Odrą, uważany za pierwsze w historii bombardowanie wykonane przez polskie lotnictwo. Wyprawą dowodził sierż. Pniewski, brali w niej udział także piloci Józef Mańczak, Zygmunt Rosad, Damazy Kortylewicz, Wojciech Biały i Jan Kasprzak. Samoloty zabrały łącznie ok. 900 kg bomb (25 kg bomby zrzucane ręcznie przez obserwatorów), które po półtoragodzinnym locie do celu zrzucono na lotnisko we Frankfurcie i na miasto. Nalot był dla Niemców ogromnym zaskoczeniem, gdyż dotąd podczas I Wojny Światowej Frankfurt znajdował się na głębokich tyłach i nie zaznał żadnych ataków.

Akcja nie była konsultowana z dowództwem powstańczym i sierż. Pniewski otrzymał za nią ostrą reprymendę. Komendant Adam Poszwiński przypomniał mu, że po niemieckich nalotach na Ławicę dowództwo powstania wysłało do Berlina notę protestacyjną. Jak jednak argumentował sierż. Pniewski: „Myślę, że taka odpowiedź była dobitniejsza niż nota!”


Samolot LVG C.V z wczesną wersją biało-czerwonej szachownicy (bez obwódki). Najliczniejszy typ zdobyty przez powstańców na lotnisku Ławica i w Hali Zeppelinów na Winiarach, (ok. 70 sztuk, z czego większość rozmontowana). Stanowiły one wyposażenie improwizowanej eskadry powstańczej sierż. pil. Wiktora Pniewskiego, która 9 stycznia 1919 r. zbombardowała cele we Frankfurcie nad Odrą, a następnie 1. Wielkopolskiej Eskadry Polowej. W okresie wojny polsko-bolszewickiej samoloty LVG C.V i podobne C.VI zdobyte na Ławicy i Winiarach, wraz z innymi egzemplarzami zdobycznymi i zakupionymi później, stanowiły wyposażenie pięciu eskadr wywiadowczych. Ocalałe egzemplarze używano do 1922 r. Poza tym samolot był używany w wielu krajach, m.in. na Litwie, Łotwie, w ZSRS i Turcji. Źródło zdjęcia: Wikipedia, domena publiczna.


Po nalocie Niemcy faktycznie przestali bombardować stolicę Wielkopolski, jednak ich lotnictwo nadal atakowało cele naziemne na innych terenach opanowanych przez powstańców.

Samoloty zdobyte na Ławicy i w Winiarach przedstawiały różną wartość – część z nich była zużyta i niesprawna, do niektórych brakowało silników. Pozostałe odegrały jednak ogromną rolę w tworzącym się dopiero Polskim Lotnictwie, które cierpiało wówczas na chroniczny brak sprzętu. Wystarczy powiedzieć, że do momentu opanowania Ławicy i Winiar na terenie Polski zdobyto zaledwie 217 kompletnych samolotów należących do 25 typów produkcji niemieckiej, austriackiej, węgierskiej i francuskiej (zdobytych na Rosjanach), w tym 10 myśliwskich, 100 wywiadowczych, 70 szkolnych i ok. 20 wcześniej wycofanych. Z tej liczby zaledwie 21 nadawało się do natychmiastowego użycia.

W tym czasie do Poznania przybył płk. pil. Gustaw Macewicz, dawny oficer awiacji w armii carskiej, mianowany 22 stycznia 1919 r. dowódcą lotnictwa zaboru pruskiego, który przeprowadził selekcję zdobycznego sprzętu. 30 samolotów, w tym 9 myśliwskich, wysłał on od razu do Warszawy do remontu w Centralnych Warsztatach Lotniczych na Polu Mokotowskim.
 


Niemiecki lekki samolot myśliwski Fokker E.V/D.VIII (ok. 300 egzemplarzy wyprodukowanych w 1918 r. w Niemczech i kolejne 60 po wojnie w Holandii). Na Ławicy i w Winiarach powstańcy zdobyli 17 takich samolotów, co było wyjątkowo cenną zdobyczą, gdyż całe Lotnictwo Polskie wtedy posiadało jedynie 10 samolotów myśliwskich. 7 szt. wysłano do Warszawy, 2 trafiły do walczącego Lwowa, gdzie latał na nich m.in. były lotnik austro-węgierski por. pil. Stefan Stec, twórca biało-czerwonej szachownicy. 29 kwietnia 1919 r. uzyskał on pierwsze zwycięstwo powietrzne dla Lotnictwa Polskiego (ukraiński myśliwiec typu Nieuport 11). Fokkery były używane w 5 eskadrach lotniczych i w Szkole Lotniczej na Ławicy w Poznaniu. W okresie wojny polsko-bolszewickiej wykorzystywano je głównie do ataków na cele naziemne. Ostatnie egzemplarze wycofano na przełomie 1920/21, jeden samolot szkolny dotrwał co najmniej do 1926 r.


Z pozostałych, w oparciu o obecnych i przyjeżdżających do Poznania Polaków – byłych lotników armii cesarskiej od lutego do sierpnia 1919 r. zorganizował cztery doskonale wyposażone Wielkopolskie Eskadry Polne, z których 1. (bazująca na improwizowanej eskadrze sierż. pil. Wiktora Pniewskiego, mianowanego podporucznikiem) została skierowana do Galicji w marcu. Natomiast 2. Eskadra w kwietniu weszła do akcji w okolicach Klęki wspierając wojska wielkopolskie. Wykonywała ona głównie loty rozpoznawcze sprawdzając, czy Niemcy przestrzegają rozejmu i nie koncentrują wojsk po drugiej stronie granicy, a także latając z misjami propagandowymi na Śląsk. W sierpniu 2. Eskadra została skierowana do Stryja. Jednostki te wzięły później udział w walkach z Ukraińcami o Małopolskę Wschodnią, a następnie w wojnie polsko-bolszewickiej.

 


Niemiecki samolot bombowy Gotha G.IV, zdobyty w hali w Winiarach. Posiadanie kilku takich maszyn pozwoliło na sformowanie pierwszej w Lotnictwie Polskim formacji bombowej – 21. Eskadry Niszczycielskiej. Powstała ona 20 kwietnia 1920 r., a jej dowódcą był por. pil. Ludomił Rayski, późniejszy szef Departamentu Aeronautyki MSWojsk i Dowódca Lotnictwa w latach 1926-39. 21. Eskadra walczyła w wojnie polsko-bolszewickiej. Źródło zdjęcia: WIkipedia za albumem "Ku Czci Poległych Lotników" z 1933 r., domena publiczna.
 

IV. Ławica dziś


Na miejscu niemieckiego lotniska od 1919 funkcjonuje polski port lotniczy Poznań-Ławica. Zwycięstwo w bitwie o Ławicę upamiętnia pomnik zlokalizowany między ul. Bukowską a dawnym terminalem lotniska. Walki o Ławicę zostały upamiętnione na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie, napisem na jednej z tablic po 1990: „POZNAŃ – ŁAWICA 28 XII 1918 – 6 I 1919”.

M. O.

Monument to the Battle of Lawica in Poznan.jpg
Pomnik bitwy o Ławicę w Poznaniu. Autor: Rafał M. Socha, źródło zdjęcia: Wikipedia, licencja Creative Commons. 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe