Oszust udawał głos sekretarza stanu USA. Kontaktował się z szefami MSZ innych państw

Co musisz wiedzieć?
- Nieznana osoba podszywała się pod sekretarza stanu USA.
- Wykorzystano przy tym technikę AI, która pozwoliła naśladować styl pisania i głos Marco Rubio.
- W ten sposób ktoś skontaktował się m.in. z kilkoma szefami dyplomacji innych państw.
- Amerykańskie władze nie wiedzą, kto stoi za próbą oszustwa. Znany jest natomiast jej cel.
Jaki był cel oszustwa?
Jak podał amerykański dziennik prócz ministrów obcych państw, uzurpator kontaktował się z gubernatorem jednego ze stanów USA i amerykańskim kongresmenem. Rozmówcom wysyłał wiadomości tekstowe i dźwiękowe, w których przy pomocy AI zmieniał swój głos i styl pisania.
Amerykańskie władze nie wiedzą, kto stoi za próbą oszustwa, ale jego celem było prawdopodobnie zdobycie informacji albo dostępu do kont - wynika z depeszy wysłanej przez biuro Rubio do urzędników Departamentu Stanu.
- PKP Intercity wydał pilny komunikat
- Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej
- Pilny komunikat RCB. Zakaz dla mieszkańców i turystów w woj. opolskim
- Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy
- "Co to za chory pomysł?" Burza po programie TVN
Kontakt poprzez Signal
Według tej depeszy podszywająca się po sekretarza stanu osoba co najmniej pięciokrotnie kontaktowała się przy użyciu komunikatora Signal, często wykorzystywanego przez administrację prezydenta Donalda Trumpa.
„Podmiot ten zostawił nagrania na Signalu co najmniej dwóm osobom, a w jednym przypadku wysłał wiadomość tekstową z zaproszeniem danej osoby do rozmowy na Signalu” - napisano w depeszy.
To nie był pierwszy raz
W ostatnich miesiącach ujawniono kilka prób podszywania się pod wysokiej rangi urzędników USA. W maju ktoś włamał się do telefonu szefowej kancelarii Białego Domu Susie Wiles i dzwonił do senatorów, gubernatorów i kierowników prywatnych firm - informował dziennik „Wall Street Journal”.