Tadeusz Płużański: Ten czteroosobowy oddział partyzancki utrzymał się do 1950 roku

W październiku 1947 r. Franciszek Mróz, Józef Mika, Tadeusz Lenart i Emil Przeciszewski stworzyli czteroosobowy oddział partyzancki. Mimo rozpracowania przez KBW, UB, ORMO i MO utrzymali się w terenie do 1950 r. Zostali rozbici dopiero po wprowadzeniu do grupy agenta, podającego się za łącznika z Zachodem, a był nim Marian Strużyński vel Reniak.
Oddział Franciszka Mroza, Józefa Miki, Tadeusza Lenarta i Emila Przeciszewskiego Tadeusz Płużański: Ten czteroosobowy oddział partyzancki utrzymał się do 1950 roku
Oddział Franciszka Mroza, Józefa Miki, Tadeusza Lenarta i Emila Przeciszewskiego / IPN

W wyniku agenturalnego rozpracowania Franciszek Mróz i Józef Mika zostali aresztowani, a Przeciszewski z Lenartem zginęli w walce. Po aresztowaniu komuniści poddali Mroza wyrafinowanym torturom. Potem, w trakcie procesu, sędzia Wojskowego Sądu Rejonowego w Krakowie nie zezwolił na przesłuchanie 18 świadków wezwanych przez obrońcę, m.in. rodzin żydowskich oraz sowieckich żołnierzy - uciekinierów z niemieckiej niewoli ukrywanych w czasie wojny przez Mroza. 

 

Kara śmierci

Wyrok na Franciszka Mroza i Józefa Mikę zapadł 12 maja 1951 r. Obaj zostali skazani na karę śmierci i rozstrzelani w więzieniu przy ul. Montelupich w Krakowie 25 czerwca 1951 r. i pochowani w jednym grobie na cmentarzu wojskowym przy ul. Prandoty w Krakowie.

Franciszek Mróz (rocznik 1910), pseudonim „Żółw” w czasie niemieckiej okupacji zorganizował jeden z pierwszych oddziałów dywersyjnych na ziemi myślenickiej, wchodzący w skład obwodu Armii Krajowej o kryptonimie „Murawa”. Za działalność konspiracyjną awansowany do stopnia chorążego oraz odznaczony Krzyżem Walecznych. 

Po zakończeniu działań wojennych ujawnił się. Zagrożony aresztowaniem postanowił ukrywać się. W lecie 1946 r. zorganizował oddział współpracujący ze Zrzeszeniem Wolność i Niezawisłość i partyzantami Józefa Kurasia „Ognia”. Żołnierze Mroza uczestniczyli m. in. w akcji rozbicia więzienia św. Michała w Krakowie. Na skutek aresztowań pod koniec 1946 r. i ujawnień w ramach amnestii 1947 r. oddział przestał istnieć. 
Józef Mika (rocznik 1927) po wojnie wszedł w skład sformowanego w połowie 1945 r. oddziału Narodowych Sił Zbrojnych Jana Dubaniowskiego „Salwy” działającego na granicy powiatów myślenickiego i bocheńskiego. Obaj ujawnili się w ramach amnestii 1947 r. Dubaniowski przypłacił to życiem – został zabity we wrześniu tego roku. Mice udało się wrócić do konspiracji. 

 

Ksiądz Muniak

W tej historii ważny jest też ks. Stefan Muniak (rocznik 1911), który 25 wrześniu 1948 r. udzielił ślubu Franciszkowi Mrozowi i jego narzeczonej Celinie Drozdowicz. Kuria zgodziła się wcześniej na udzielenie sakramentu bez zapowiedzi i podawania informacji, o kogo chodzi. Ksiądz Muniak, proboszcz z Dziekanowic, znał narzeczonych i zdawał sobie sprawę z zagrożenia. I niestety nie pomylił się. W 1951 r., za ten akt odwagi, został skazany na siedem lat bezwzględnego więzienia.

Ksiądz Muniak popełnił dwa „przestępstwa”: „sakramentu małżeństwa” i „sakramentu spowiedzi”. Uzasadnienie komunistycznego wyroku brzmiało: „Ks. Muniak Stefan […]. jest winien, że w Dziekanowicach pow. Myślenice udzielił pomocy bandzie terrorystyczno-rabunkowej Miki Józefa w ten sposób, iż we wrześniu 1948 r. udzielił członkowi tejże bandy Mrozowi Franciszkowi ślubu kościelnego, a w październiku 1948 r. udzielił Mice Józefowi, Mrozowi Franciszkowi i innym członkom tej bandy sakramentu spowiedzi oraz informacji o sytuacji w terenie czym popełnił przestępstwo”.

Po procesie Stefan Muniak został przeniesiony z krakowskiej katowni przy ul. Montelupich do więzienia w Nowym Wiśniczu. Był więźniem niepokornym, który organizował życie duchowe przetrzymywanych. Dlatego – mimo pogarszającego się zdrowia - komuniści nie chcieli go przedterminowo zwolnić.

Ksiądz Muniak wyszedł na wolność dopiero 27 stycznia 1955 r. Jednak aż do śmierci 30 marca 1969 r. był represjonowany, nachodzony przez funkcjonariuszy komunistycznej bezpieki. Ale prawda i dobro jak zwykle zwyciężyły. Mszy pogrzebowej przewodniczył arcybiskup krakowski kardynał Karol Wojtyła. 

W 2001 r. wyrok na księdza Stefana Muniaka został uznany za nieważny - postępowanie duchownego uznano za działalność na rzecz niepodległego państwa polskiego.
 


 

POLECANE
Wypadek Flixbusa w Niemczech. Są nowe informacje Wiadomości
Wypadek Flixbusa w Niemczech. Są nowe informacje

Wśród osób rannych w wypadku autokaru na autostradzie A11 przy granicy z Polską, do którego doszło w sobotę, jest kobieta z polskim obywatelstwem. Jej kwalifikacja medyczna została po badaniach zmieniona z lekkiej na ciężką – poinformował w poniedziałek rzecznik MSZ Paweł Wroński.

Dlaczego Los Angeles stanęło w ogniu? Raport prosto z płonącego miasta tylko u nas
Dlaczego Los Angeles stanęło w ogniu? Raport prosto z płonącego miasta

We wtorek, 7 stycznia, już przed świtem podjechałem do szlaku prowadzącego na najwyższą górę na terenie Los Angeles, czyli Mount Lukens (1547 m n.p.m.). Otworzenie drzwi samochodu było jeszcze możliwe, choć bardzo trudne, bo podmuchy wiatru były potężne. Komunikaty o nadchodzącym huraganie zapowiadały go na popołudnie, więc liczyłem, że moją wyprawę zakończę nim wiatr nadejdzie.

Nie żyje znany polski aktor Wiadomości
Nie żyje znany polski aktor

Stanisław Brudny – aktor teatralny, filmowy i dubbingowy - zmarł 13 stycznia w wieku 95 lat – podał Teatr Śląski w Katowicach.

Nawrocki: Toczą się prace nad bonem mieszkaniowym polityka
Nawrocki: Toczą się prace nad bonem mieszkaniowym

– Być może to także czas, choć nie składam jeszcze tego postulatu, ale toczą się prace nad bonem mieszkaniowym dla rodzin, w których rodzą się dzieci – mówił w poniedziałek kandydat na prezydenta Karol Nawrocki.

Nowe, kuriozalne oświadczenie wiceministra ws. rosyjskiego gazu dla warszawskich autobusów gorące
Nowe, kuriozalne oświadczenie wiceministra ws. rosyjskiego gazu dla warszawskich autobusów

Dziennikarze Wirtualnej Polski ustalili, że Miejskie Zakłady Autobusowe zakupiły w Warszawie za 61,1 mln zł zajezdnię autobusową. Na jej terenie znajduje się instalacja gazowa firmy Cryogas M&T Poland (obecnie Omne Energia), która w przeszłości była powiązana z Rosjanami, a import gazu pochodził z Gazpromu. I która została skreślona z listy sankcji w niewyjaśnionych dotąd okolicznościach.

Król Karol III w Polsce. Pałac Buckingham wydał komunikat Wiadomości
Król Karol III w Polsce. Pałac Buckingham wydał komunikat

Pałac Buckingham oficjalnie ogłosił, że król Karol III weźmie udział w uroczystościach upamiętniających 80. rocznicę wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. Wydarzenie odbędzie się 27 stycznia 2025 roku.

Będzie cenzura w internecie? Jest reakcja KRRiT Wiadomości
Będzie cenzura w internecie? Jest reakcja KRRiT

Ministerstwo Cyfryzacji zamierza wprowadzić w Polsce unijne rozporządzenie Aktu o usługach cyfrowych. Stanowisko w tej sprawie zabrała Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji.

Mariusz Kamiński: Nie stawię się przed nieistniejącą komisją ds. Pegasusa tylko u nas
Mariusz Kamiński: Nie stawię się przed nieistniejącą komisją ds. Pegasusa

- Komisja nie istnieje w świetle prawa. To spotkania towarzystw partyjnych, którzy uważają, że będą zbijali na tym polityczny interes, bo takie mają zlecenie. Dzieje się to w sposób prostacki, agresywny, z pominięciem bezpieczeństwo państwa. To działania nielegalne, za które poniosą konsekwencje - mówi w rozmowie z Mateuszem Kosińskim były szef MSWiA Mariusz Kamiński.

Reprezentacja Polski żegna się ze Stadionem Narodowym. Trzaskowski: Pierwszy raz słyszę o tym gorące
Reprezentacja Polski żegna się ze Stadionem Narodowym. Trzaskowski: "Pierwszy raz słyszę o tym"

Polska reprezentacja piłkarska ma już nie grać spotkań na PGE Stadionie Narodowym – ustalił serwis meczyki.pl. – Pierwszy raz słyszę o tym – powiedział prezydent stolicy Rafał Trzaskowski, pytany o ujawnioną informację.

Fatalne wieści dla Wojciecha Szczęsnego. Jest potwierdzenie Wiadomości
Fatalne wieści dla Wojciecha Szczęsnego. Jest potwierdzenie

Zmienione zasady Superpucharu Hiszpanii spowodowały, że polski bramkarz musi odpokutować za czerwoną kartkę w kolejnym ważnym meczu FC Barcelony.

REKLAMA

Tadeusz Płużański: Ten czteroosobowy oddział partyzancki utrzymał się do 1950 roku

W październiku 1947 r. Franciszek Mróz, Józef Mika, Tadeusz Lenart i Emil Przeciszewski stworzyli czteroosobowy oddział partyzancki. Mimo rozpracowania przez KBW, UB, ORMO i MO utrzymali się w terenie do 1950 r. Zostali rozbici dopiero po wprowadzeniu do grupy agenta, podającego się za łącznika z Zachodem, a był nim Marian Strużyński vel Reniak.
Oddział Franciszka Mroza, Józefa Miki, Tadeusza Lenarta i Emila Przeciszewskiego Tadeusz Płużański: Ten czteroosobowy oddział partyzancki utrzymał się do 1950 roku
Oddział Franciszka Mroza, Józefa Miki, Tadeusza Lenarta i Emila Przeciszewskiego / IPN

W wyniku agenturalnego rozpracowania Franciszek Mróz i Józef Mika zostali aresztowani, a Przeciszewski z Lenartem zginęli w walce. Po aresztowaniu komuniści poddali Mroza wyrafinowanym torturom. Potem, w trakcie procesu, sędzia Wojskowego Sądu Rejonowego w Krakowie nie zezwolił na przesłuchanie 18 świadków wezwanych przez obrońcę, m.in. rodzin żydowskich oraz sowieckich żołnierzy - uciekinierów z niemieckiej niewoli ukrywanych w czasie wojny przez Mroza. 

 

Kara śmierci

Wyrok na Franciszka Mroza i Józefa Mikę zapadł 12 maja 1951 r. Obaj zostali skazani na karę śmierci i rozstrzelani w więzieniu przy ul. Montelupich w Krakowie 25 czerwca 1951 r. i pochowani w jednym grobie na cmentarzu wojskowym przy ul. Prandoty w Krakowie.

Franciszek Mróz (rocznik 1910), pseudonim „Żółw” w czasie niemieckiej okupacji zorganizował jeden z pierwszych oddziałów dywersyjnych na ziemi myślenickiej, wchodzący w skład obwodu Armii Krajowej o kryptonimie „Murawa”. Za działalność konspiracyjną awansowany do stopnia chorążego oraz odznaczony Krzyżem Walecznych. 

Po zakończeniu działań wojennych ujawnił się. Zagrożony aresztowaniem postanowił ukrywać się. W lecie 1946 r. zorganizował oddział współpracujący ze Zrzeszeniem Wolność i Niezawisłość i partyzantami Józefa Kurasia „Ognia”. Żołnierze Mroza uczestniczyli m. in. w akcji rozbicia więzienia św. Michała w Krakowie. Na skutek aresztowań pod koniec 1946 r. i ujawnień w ramach amnestii 1947 r. oddział przestał istnieć. 
Józef Mika (rocznik 1927) po wojnie wszedł w skład sformowanego w połowie 1945 r. oddziału Narodowych Sił Zbrojnych Jana Dubaniowskiego „Salwy” działającego na granicy powiatów myślenickiego i bocheńskiego. Obaj ujawnili się w ramach amnestii 1947 r. Dubaniowski przypłacił to życiem – został zabity we wrześniu tego roku. Mice udało się wrócić do konspiracji. 

 

Ksiądz Muniak

W tej historii ważny jest też ks. Stefan Muniak (rocznik 1911), który 25 wrześniu 1948 r. udzielił ślubu Franciszkowi Mrozowi i jego narzeczonej Celinie Drozdowicz. Kuria zgodziła się wcześniej na udzielenie sakramentu bez zapowiedzi i podawania informacji, o kogo chodzi. Ksiądz Muniak, proboszcz z Dziekanowic, znał narzeczonych i zdawał sobie sprawę z zagrożenia. I niestety nie pomylił się. W 1951 r., za ten akt odwagi, został skazany na siedem lat bezwzględnego więzienia.

Ksiądz Muniak popełnił dwa „przestępstwa”: „sakramentu małżeństwa” i „sakramentu spowiedzi”. Uzasadnienie komunistycznego wyroku brzmiało: „Ks. Muniak Stefan […]. jest winien, że w Dziekanowicach pow. Myślenice udzielił pomocy bandzie terrorystyczno-rabunkowej Miki Józefa w ten sposób, iż we wrześniu 1948 r. udzielił członkowi tejże bandy Mrozowi Franciszkowi ślubu kościelnego, a w październiku 1948 r. udzielił Mice Józefowi, Mrozowi Franciszkowi i innym członkom tej bandy sakramentu spowiedzi oraz informacji o sytuacji w terenie czym popełnił przestępstwo”.

Po procesie Stefan Muniak został przeniesiony z krakowskiej katowni przy ul. Montelupich do więzienia w Nowym Wiśniczu. Był więźniem niepokornym, który organizował życie duchowe przetrzymywanych. Dlatego – mimo pogarszającego się zdrowia - komuniści nie chcieli go przedterminowo zwolnić.

Ksiądz Muniak wyszedł na wolność dopiero 27 stycznia 1955 r. Jednak aż do śmierci 30 marca 1969 r. był represjonowany, nachodzony przez funkcjonariuszy komunistycznej bezpieki. Ale prawda i dobro jak zwykle zwyciężyły. Mszy pogrzebowej przewodniczył arcybiskup krakowski kardynał Karol Wojtyła. 

W 2001 r. wyrok na księdza Stefana Muniaka został uznany za nieważny - postępowanie duchownego uznano za działalność na rzecz niepodległego państwa polskiego.
 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe