Gesine Schwan, prominentna niemiecka polityk namawia Polaków do rebelii
Wierzę, że zdecydowane słowa płynące z Brukseli doprowadzą do mobilizacji polskiego społeczeństwa przeciwko zaplanowanym reformom
Ma nadzieję, że społeczeństwo obywatelskie w Polsce na dłuższą metę nie będzie akceptować kursu obecnego rządu w Warszawie i prędzej czy później dojdzie do rebelii. Polskie społeczeństwo w swej większości jest nastawione bardzo proeuropejsko i ma świadomość, jakie pieniądze płyną z Brukseli do ich kraju
Polacy, to naród, który w materii walki o niepodległość z rozmaitymi oprawcami ma, niestety, dość dużą praktykę wymuszoną okolicznościami. Brak czasu, by wymieniać wszystkich, więc proszę o wybaczenie, ale wspomnę jedynie niektórych, byli to na ten przykład Krzyżacy, rycerze "niewiadomej" narodowości, których długo i ciężko wypraszało się z polskiej ziemi, skończyło się skrzyknięciem "kilku" wojów, żeby towarzystwo pogonić. Byli i Prusacy, przyznać trzeba, że ci wystawili naszą gościnność na jeszcze większą próbę, trzeba było zwoływać chłopaków kilka razy, trzeba było, by przetoczyła się tu światowa wojna, żeby w końcu odetchąć w domu bez zbirów na karku. Byli wreszcie hitlerowcy, mało sympatyczne towarzycho, które łomem sforsowało drzwi i nieproszone siało terror po wsiach i miastach. Wszyscy ci osobnicy wyrzucani odchodzili z pełnymi kieszeniami, jak również wagonami souvenirów, w postaci rozmaitych dóbr naszego domu, choćby dzieł sztuki.
A.D. 2017 Gesine Schwan, prominentny polityk narodu, który nie ma przecież nic wspólnego z wymienionymi powyżej rabusiami ziem i dóbr, bo efemeryczna nazwa "Niemcy" nie pojawiła się wśród nich ani razu, zachęca Polaków do rebelii przeciwko własnemu, demokratycznie wybranemu rządowi licząc na zwiększenie niemieckich wpływów na naszym terytorium i jako wabik daje "niemieckie" srebrniki.
Po pierwsze, sądziłam zawsze, że dotacje z Brukseli to zwrot różnicy kosztów poniesionych w wyniku wejścia na rynek jednolity krajów o niższym PKB, więc to żaden prezent. Z jakiegoś powodu Unia tego wejścia polskiego rynku do wspólnej strefy handlu chce... i nie jest to chęć altruistyczna. Po drugie, jak nieśmiało wspomniałam, źródło niemieckiej fortuny jest cokolwiek niejasne i są podstawy by przypuszczać, że wojenne łupy z grabionej onegdaj Europy przyczyniły się nieco do jej powstania. Po trzecie, w wyniku licznych napaści i najazdów, przed którymi Polacy musieli się bronić, poza ostrożnością i przywiązaniem do kształtu granic własnego państwa oraz odpornością na manipulację nauczyli się oni paru rzeczy, a jedną z nich jest ta, że są na tym świecie wartości znacznie wyższe niż mamona.
Nie byłam zwolenniczką kształtu ustawy o Sądzie Najwyższym autorstwa PiS, uważam, że wymagała poprawy. Według mnie weto i zapowiedź pracy Kancelarii Prezydenta nad ustawami reformującymi KRS i SN to bardzo dobra okoliczność dla polskiego państwa, jednak o rozmowie nad reformą sądownictwa w Polsce, pozwoli Pani, że rozmawiali będą Polacy z legalnie wybranymi przez siebie władzami. Tak bowiem stanowi nie tylko dobry obyczaj, ale też zasady demokracji i państwa prawa. Bo widzi Pani, w Polsce, obowiązuje demokracja, tylko taka realna, nie plastikowe atrapy.
Aleksandra Jakubiak/ tłum. Marian Panic
źródło: deutchlandfunk.de