Ewa Zarzycka dla "TS": Cześć, volkswagen!
Nie wątpię, że organizatorom takich rozgrywek przyświeca szlachetny cel. Zastanawiam się jednak, czy chociaż jeden z chłopców z polskiej reprezentacji dostał od któregoś z naszych klubów propozycję – przyjdź, masz talent, będziemy cię szkolić za darmo. To by był wymierny i efekt takich turniejów. Czy tak jest? Nie wiem. Wiem natomiast, że w Polsce nie ma już szkółek sportowych szkolących za darmo. A na zachodzie Europy są.
Być może na meczu finałowym tych rozgrywanych w Warszawie zawodów lub na ich otwarciu pojawi się Ważny Urzędnik z ministerstwa rodziny bądź sportu. Może i on zacznie się zastanawiać, co z tymi utalentowanymi dziećmi dalej się dzieje? A jak już zacznie o tym myśleć, to może za jakiś czas nikt nie będzie już zadawał takich pytań, bo będzie jasne, że w Polsce talenty nie giną. Bez względu na to, z jakiego domu są.
Ewa Zarzycka
Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (29/2017) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.
#REKLAMA_POZIOMA#