Adam Zyzman: Rosja - zagrożenie świata!

Rosja napada inne państwa, wznieca niepokoje społeczne i polityczne w kolejnych, próbuje doprowadzić do klęski głodu w skali globalnej, truje niewygodnych sobie ludzi na obcych terytoriach i… uchodzi jej to na sucho! Zamiast ogłosić ją wrogiem publicznym na całej planecie, usunąć ze wszelkich gremiów i organizacji, pokazać, że są normy międzynarodowe, których nie wolno i nie opłaca się przekraczać, mamy kraje, które chcą traktować to państwo na specjalnych prawach, byle tylko czerpać profity z prowadzonych z nim interesów.
/ PAP/EPA/STR

Nie wiadomo z własnej inicjatywy, czy z podpowiedzi moskiewskiej agentury poważni na pozór politycy oczekują, że np. należy pozwolić Moskwie „wyjść z twarzą” z awantury, którą sama wywołała! Gdy ten argument nie działa i takie kraje, jak Ukraina, Gruzja, czy Mołdawia chcą być traktowane przez społeczność międzynarodową, jak normalne suwerenne państwa, namawia się je by zrezygnowały z części swego terytorium, byle tylko zakończyć tę najbardziej widoczna formę agresji. A niby dlaczego? Dlatego, że kiedyś te ziemie wchodziły w skład imperium rosyjskiego? – To może niech Niemcy zrezygnują z Miśni i Łużyc na rzecz Polski, bo kiedyś, przed tysiącleciem polski król Bolesław, zwany właśnie dlatego Chrobrym, podbił te ziemie więc się nam należą!

A co z gwarancjami budapesztańskimi, którymi oszukano przed trzydziestoma laty Ukrainę dążąc do zaspokojenia roszczeń Rosji i demilitaryzacji Ukrainy?

Rosja nie liczy się z nikim i z niczym. Ostrzeliwuje miasta, które odwiedza Sekretarz Generalny ONZ, mimo, że sama jest członkiem tej organizacji! Ma w nosie apele oenzetowskiej organizacji do spraw żywności kradnąc ukraińskie zboże, niszcząc obecne zasiewy i blokując eksport produktów spożywczych z tego kraju! – Czy w takim razie ONZ próbuje jakoś wpłynąć na Rosję, zagrozić jej skutkami, usunięciem z organizacji? – Nie! Wszak struktura działania tej organizacji jest taka, że jedna sama Rosja może blokować jej działania, jeśli uzna je dla siebie za niewygodne! Nie można wysłać w obronie Ukrainy sił międzynarodowych, tylekroć używanych w innych miejscach i państwach, bo Rosja… potraktuje to jako akt agresji. A co wtedy zrobi? Nie wiadomo!

I ten wielki znak zapytania jest używany, jako kolejny straszak Rosji wobec całego świata, a przede wszystkim sąsiadujących z nią krajów, w tym Polski. Nikt nie odważa się sformułować argumentów, że siły międzynarodowe na granicy (tej sprzed roku 2014) między Rosją i Ukrainą to efekt działania samej Rosji i łamania przez nią prawa międzynarodowego. Że jakakolwiek próba użycia broni masowego rażenia skutkować będzie taką natychmiastową odpowiedzią innych krajów dysponujących bronią jądrową, że obszar między wschodnimi granicami Ukrainy i Białorusi a Władywostokiem i Czukotką zamieniony zostanie w ciągu jednej godziny w pustynię i pozostanie nią przez kilka następnych wieków.

Nie dajmy się szantażować Rosji, która zachowuje się jak swawolny Dyzio, który nie wiadomo co zrobi, więc niebezpiecznie jest go drażnić. Jeśli Rosja chce by traktowano ją poważnie, musi poważnie i zgodnie z normami międzynarodowymi postępować! Na razie skutki działania jej są negatywne dla niej. To nieodpowiedzialność Moskwy sprawiła, że takie kraje jak Gruzja, Ukraina czy Mołdawia chcą Unii Europejskiej i NATO, bo liczą że tam będą czuć się bezpieczne! To nieodpowiedzialność Rosji sprawiła, że Szwecja i Finlandia decydują się na rezygnację ze swej neutralności i chcą do NATO, by czuć się bezpiecznie!

Nie dostrzegają tylko tego zagrożenia Niemcy i Francja, bo chcą robić dalej z Rosją interesy i na razie nie wierzą zapowiedziom Rosji o Euroazji od Lizbony do Władywostoku. Warto jednak im uświadomić, że w zapowiedzi aneksji części Gruzji i Ukrainy też kilka lat temu nie wierzono!


 

POLECANE
Nie pouczaj mnie. Anna Lewandowska zaskoczyła internautów Wiadomości
"Nie pouczaj mnie". Anna Lewandowska zaskoczyła internautów

Anna Lewandowska wraz z mężem Robertem i dziećmi spędziła Boże Narodzenie w Polsce. 28 grudnia trenerka opublikowała na Instagramie galerię zdjęć, które szybko podbiły serca obserwatorów.

Bolesny upadek Łukaszenki na lodzie. Sieć obiegło nagranie Wiadomości
Bolesny upadek Łukaszenki na lodzie. Sieć obiegło nagranie

71-letni Alaksandr Łukaszenka wziął ostatnio udział w amatorskim meczu hokejowym. Jego drużyna zmierzyła się z zespołem z obwodu brzeskiego, a spotkanie zakończyło się remisem. Największe emocje wywołał jednak nie wynik, a spektakularny upadek białoruskiego lidera.

Niepokojące nagranie z Czech. Policja publikuje film ku przestrodze Wiadomości
Niepokojące nagranie z Czech. Policja publikuje film ku przestrodze

Policja z czeskiego Szpindlerowego Młyna udostępniła w mediach społecznościowych niepokojące wideo, które ma służyć jako ostrzeżenie dla turystów. Na filmie widać kobietę, która bez wahania wjeżdża łyżwami na zamarzniętą powierzchnię zapory Łabskiej - pcha przy tym wózek z dzieckiem.

Spotkanie z Zełenskim w Mar-a-Lago. Pierwsze słowa Trumpa z ostatniej chwili
Spotkanie z Zełenskim w Mar-a-Lago. Pierwsze słowa Trumpa

Uważam, że mamy podstawy do zawarcia porozumienia w sprawie Ukrainy, korzystnego dla wszystkich - powiedział prezydent USA Donald Trump na początku spotkania z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Mar-a-Lago na Florydzie.

To było oburzające. Aktor polskich seriali przerwał milczenie Wiadomości
"To było oburzające". Aktor polskich seriali przerwał milczenie

W najnowszym odcinku programu „interAKCJA. Starcie pokoleń” Małgorzata Czop wraz z Marią Kowalską rozmawiała z Michałem Czerneckim o tym, jak aktorzy bronią swoich granic w pracy. Aktor ujawnił dramatyczną historię z planu popularnego serialu oraz podzielił się metodą, która zawsze zatrzymuje pomysły zbyt śmiałych reżyserów.

Trump: właśnie odbyłem bardzo produktywną rozmowę z Putinem z ostatniej chwili
Trump: właśnie odbyłem bardzo produktywną rozmowę z Putinem

Prezydent USA Donald Trump powiedział w niedzielę, że odbył „dobrą i bardzo produktywną” rozmowę telefoniczną z przywódcą Rosji Władimirem Putinem. Do rozmowy doszło tuż przed spotkaniem Trumpa z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

Seria wypadków w Tatrach. Trudne święta dla ratowników TOPR Wiadomości
Seria wypadków w Tatrach. Trudne święta dla ratowników TOPR

W ciągu minionego świątecznego tygodnia ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego udzielili pomocy 18 osobom. Doszło do kilku poważnych wypadków, w tym na Rysach. Ratownicy podkreślają, że nie były to spokojne święta Bożego Narodzenia.

Już się nie nabiorę na gładkie słówka rządzących. Babcia Kasia niezadowolona z ministra Żurka Wiadomości
"Już się nie nabiorę na gładkie słówka rządzących". "Babcia Kasia" niezadowolona z ministra Żurka

Katarzyna Augustynek, znana szerzej jako "Babcia Kasia" - ikona ulicznych protestów opozycyjnych w czasach rządów PiS - wyraziła głębokie rozczarowanie po spotkaniu z ministrem sprawiedliwości Waldemarem Żurkiem. Aktywistka, która brała udział w listopadowym spotkaniu w Prokuraturze Regionalnej w Warszawie, czuje się oszukana brakiem konkretnych działań w sprawie swoich spraw sądowych.

Karol Nawrocki odpowiedział na atak Donalda Tuska Wiadomości
Karol Nawrocki odpowiedział na atak Donalda Tuska

Prezydent Karol Nawrocki odpowiedział premierowi Donaldowi Tuskowi po krytyce jego słów o obronie zachodniej granicy Rzeczpospolitej. Spór wybuchł po sobotnim przemówieniu Nawrockiego podczas obchodów Powstania Wielkopolskiego w Poznaniu.

Zima uderzy przed Nowym Rokiem. Silne opady i mróz w całym kraju Wiadomości
Zima uderzy przed Nowym Rokiem. Silne opady i mróz w całym kraju

Końcówka roku przyniesie w Polsce prawdziwy atak zimy. Prognozy modeli pogodowych wskazują, że już od 30 grudnia do kraju zaczną napływać chłodne masy powietrza z północy. Kulminacja zimowej pogody ma przypaść na 1 stycznia.

REKLAMA

Adam Zyzman: Rosja - zagrożenie świata!

Rosja napada inne państwa, wznieca niepokoje społeczne i polityczne w kolejnych, próbuje doprowadzić do klęski głodu w skali globalnej, truje niewygodnych sobie ludzi na obcych terytoriach i… uchodzi jej to na sucho! Zamiast ogłosić ją wrogiem publicznym na całej planecie, usunąć ze wszelkich gremiów i organizacji, pokazać, że są normy międzynarodowe, których nie wolno i nie opłaca się przekraczać, mamy kraje, które chcą traktować to państwo na specjalnych prawach, byle tylko czerpać profity z prowadzonych z nim interesów.
/ PAP/EPA/STR

Nie wiadomo z własnej inicjatywy, czy z podpowiedzi moskiewskiej agentury poważni na pozór politycy oczekują, że np. należy pozwolić Moskwie „wyjść z twarzą” z awantury, którą sama wywołała! Gdy ten argument nie działa i takie kraje, jak Ukraina, Gruzja, czy Mołdawia chcą być traktowane przez społeczność międzynarodową, jak normalne suwerenne państwa, namawia się je by zrezygnowały z części swego terytorium, byle tylko zakończyć tę najbardziej widoczna formę agresji. A niby dlaczego? Dlatego, że kiedyś te ziemie wchodziły w skład imperium rosyjskiego? – To może niech Niemcy zrezygnują z Miśni i Łużyc na rzecz Polski, bo kiedyś, przed tysiącleciem polski król Bolesław, zwany właśnie dlatego Chrobrym, podbił te ziemie więc się nam należą!

A co z gwarancjami budapesztańskimi, którymi oszukano przed trzydziestoma laty Ukrainę dążąc do zaspokojenia roszczeń Rosji i demilitaryzacji Ukrainy?

Rosja nie liczy się z nikim i z niczym. Ostrzeliwuje miasta, które odwiedza Sekretarz Generalny ONZ, mimo, że sama jest członkiem tej organizacji! Ma w nosie apele oenzetowskiej organizacji do spraw żywności kradnąc ukraińskie zboże, niszcząc obecne zasiewy i blokując eksport produktów spożywczych z tego kraju! – Czy w takim razie ONZ próbuje jakoś wpłynąć na Rosję, zagrozić jej skutkami, usunięciem z organizacji? – Nie! Wszak struktura działania tej organizacji jest taka, że jedna sama Rosja może blokować jej działania, jeśli uzna je dla siebie za niewygodne! Nie można wysłać w obronie Ukrainy sił międzynarodowych, tylekroć używanych w innych miejscach i państwach, bo Rosja… potraktuje to jako akt agresji. A co wtedy zrobi? Nie wiadomo!

I ten wielki znak zapytania jest używany, jako kolejny straszak Rosji wobec całego świata, a przede wszystkim sąsiadujących z nią krajów, w tym Polski. Nikt nie odważa się sformułować argumentów, że siły międzynarodowe na granicy (tej sprzed roku 2014) między Rosją i Ukrainą to efekt działania samej Rosji i łamania przez nią prawa międzynarodowego. Że jakakolwiek próba użycia broni masowego rażenia skutkować będzie taką natychmiastową odpowiedzią innych krajów dysponujących bronią jądrową, że obszar między wschodnimi granicami Ukrainy i Białorusi a Władywostokiem i Czukotką zamieniony zostanie w ciągu jednej godziny w pustynię i pozostanie nią przez kilka następnych wieków.

Nie dajmy się szantażować Rosji, która zachowuje się jak swawolny Dyzio, który nie wiadomo co zrobi, więc niebezpiecznie jest go drażnić. Jeśli Rosja chce by traktowano ją poważnie, musi poważnie i zgodnie z normami międzynarodowymi postępować! Na razie skutki działania jej są negatywne dla niej. To nieodpowiedzialność Moskwy sprawiła, że takie kraje jak Gruzja, Ukraina czy Mołdawia chcą Unii Europejskiej i NATO, bo liczą że tam będą czuć się bezpieczne! To nieodpowiedzialność Rosji sprawiła, że Szwecja i Finlandia decydują się na rezygnację ze swej neutralności i chcą do NATO, by czuć się bezpiecznie!

Nie dostrzegają tylko tego zagrożenia Niemcy i Francja, bo chcą robić dalej z Rosją interesy i na razie nie wierzą zapowiedziom Rosji o Euroazji od Lizbony do Władywostoku. Warto jednak im uświadomić, że w zapowiedzi aneksji części Gruzji i Ukrainy też kilka lat temu nie wierzono!



 

Polecane