Grzegorz „GrzechG” Gołębiewski: Chwilowy rozejm Warszawy z Brukselą

Mamy więc chwilowy rozejm, a sztaby „polskich” doradców z EPL i okolic będą teraz żmudnie pracować nad tym, jakby te kilkadziesiąt miliardów euro jeszcze zablokować, albo może coś znowu dorzucić, jakiś kolejny kamień milowy. Gorliwość polityków PO w sprawie dobijania własnego państwa jest doprawdy godna podziwu.
 Grzegorz „GrzechG” Gołębiewski: Chwilowy rozejm Warszawy z Brukselą
/ fot. Flickr / LIBER Europe / CC BY 2.0

Polski rząd ustąpił. Izba Dyscyplinarna zostanie zlikwidowana zgodnie z oczekiwaniami Komisji Europejskiej, czyli wszystkich tych miłośników „demokracji i praworządności” razem wziętych. Oczywiście opozycja głosowała dziś przeciw ustawie prezydenckiej – całe 208 głosów. To też są miłośnicy z tej samej paczki co brukselscy biurokraci. Przy okazji, rząd i cały obóz władzy mają znakomitą nauczkę na przyszłość, że konkluzjom Rady Europejskiej i innym tego typu ustaleniom nie należy dawać nawet krzty wiary. Kurs uwiązania Polski tam gdzie jej miejsce, czyli przy Berlinie, nie zmienił się bowiem i nie zmieni tak długo, jak siła Polski nie będzie na tyle duża, że będą musieli traktować Warszawę co najmniej tak jak dziś Berlin traktuje Paryż, choć chyba powinniśmy poprzeczkę postawić znacznie wyżej, bo nie raz Niemcy popychali w polityce europejskiej także Francuzów.

Mamy więc chwilowy rozejm, a sztaby „polskich” doradców z EPL i okolic będą teraz żmudnie pracować nad tym, jakby te kilkadziesiąt miliardów euro jeszcze zablokować, albo może coś znowu dorzucić, jakiś kolejny kamień milowy. Gorliwość polityków PO w sprawie dobijania własnego państwa jest doprawdy godna podziwu. Lepiej tego nikt nie potrafi chyba zrobić. Zresztą to swoiste „ustępstwo” Ursuli von der Leyen podyktowane jest jedynie trwającą na Ukrainie wojną i pewnym pragmatyzmem, bo może teraz Polska już nie będzie się tak bardzo domagała pieniędzy na pomoc uchodźcom.

Opozycja przezywa dziś prawdziwy zawód miłosny, a przedstawiciel kasty sędziowskiej już kilka dni temu oświadczył w TVN 24, że chyba Bruksela już praworządność przehandlowała z Warszawą. Abstrahując od tego, czy minister Ziobro i jego partia postąpili słusznie czy nie odpuszczając Izbę Dyscyplinarną, abstrahując w ogóle od wszelkich ocen tego, co stało się w Sejmie, trzeba po prostu racjonalnie przyznać, że dziś polityczna gra nie toczy się o praworządność czy nawet o ponowne przywiązanie Polski do polityki Niemiec, ale jest to gra o przyszłość całego kontynentu i miejsce naszego kraju w nowej architekturze powojennej Europy XXI wieku, już po zakończeniu wojny na Ukrainie. Ona się co prawda szybko nie skończy, a Putin (jeśli przetrwa) nie zatrzyma się na Ukrainie, bo on wypowiedział wojnę całemu Zachodowi i NATO. Nie widzi tego Paryż, Niemcy to widzą, ale chcą dalej realizować wizję Europy od Władywostoku do Lizbony, więc czekają. Czekają w zasadzie ze wszystkim, wykonując masę pozornych ruchów.

Za to wewnętrzna opozycja w Polsce czekać nie będzie ani dnia, ani godziny. Jeśli pieniądze popłyną do Polski, będzie szukać nowej osi do demolki państwa, a jak już ją znajdzie zawiezie ją z radością do Brukseli i do Paryża. Zresztą Niemcy też nie zrezygnują z rozbicia rodzącego się (niestety warunkach wojennych) silnego sojuszu Polski i Ukrainy przy wyraźnym wsparciu stanów Zjednoczonych. Nie wiemy czy ta nowa architektura geopolityczna i militarna w centrum Europy się zrealizuje, co oczywiste z wielką stratą dla Kremla i Niemiec. Miłośnicy „demokracji i praworządności” z Warszawy, Berlina i Brukseli zrobią wszystko, by było tak jak za Angeli. A wtedy było im wszystkim naprawdę bardzo dobrze.

 


 

POLECANE
Oficjalnie: Polka wśród ofiar katastrofy lotniczej pod Waszyngtonem z ostatniej chwili
Oficjalnie: Polka wśród ofiar katastrofy lotniczej pod Waszyngtonem

Wśród ofiar katastrofy samolotu pod Waszyngtonem jest posiadająca polskie obywatelstwo Justyna Magdalena Beyer – potwierdził w piątek PAP rzecznik MSZ Paweł Wroński.

Karol Nawrocki: Polski rolnik musi ciągle walczyć Wiadomości
Karol Nawrocki: Polski rolnik musi ciągle walczyć

W piątek Karol Nawrocki wziął udział w konsultacjach programowych dotyczących rolnictwa. Obywatelski kandydat na prezydenta zadeklarował, że jako prezydent przedłoży kilka projektów ustaw, które wesprą polskich rolników.

Domagali się doprowadzenia Ziobry, a gdy był już na schodach to przed nim uciekli? z ostatniej chwili
"Domagali się doprowadzenia Ziobry, a gdy był już na schodach to przed nim uciekli?"

"Członkowie komisji domagali się doprowadzenia ministra @ZiobroPL, a kiedy Ziobro był już na schodach, to przed nim uciekli? I jeszcze domagają się aresztu dla Ziobry, za to, że nie dotarł na posiedzenie, które zamknęli, gdy na nie szedł?" – pisze na platformie X była premier i europoseł PiS Beata Szydło.

Powinna po prostu milczeć. Wściekłość w Niemczech po słowach Merkel Wiadomości
"Powinna po prostu milczeć". Wściekłość w Niemczech po słowach Merkel

Politycy chadeckiej CDU skrytykowali byłą kanclerz Niemiec Angelę Merkel za jej wypowiedź na temat kursu migracyjnego kandydata CDU na kanclerza Friedricha Merza. Zdaniem partyjnych kolegów Merkel "powinna po prostu milczeć".

Marco Rubio: Przyszłość Ukrainy jest zagrożona Wiadomości
Marco Rubio: Przyszłość Ukrainy jest zagrożona

Sekretarz stanu USA Marco Rubio powiedział, że przyszłość Ukrainy jest zagrożona z powodu wojny i masowej emigracji ludności. Amerykański polityk zauważył, że konflikt z Rosją przedłuża się. Jego zdaniem konieczne są negocjacje i ustępstwa obu stron.

Komisja Europejska wszczęła postępowanie wobec Polski ws. dyrektywy o równowadze płci Wiadomości
Komisja Europejska wszczęła postępowanie wobec Polski ws. dyrektywy o równowadze płci

Komisja Europejska wszczęła w piątek postępowanie o naruszenie prawa unijnego wobec Polski i 16 innych krajów członkowskich w związku z dyrektywą o równowadze płci na stanowiskach dyrektorskich w spółkach giełdowych. Według KE Polska wywiązała się ze swoich obowiązków jedynie częściowo.

Doradca prezydenta RP publikuje dokumenty mające wskazywać na złamanie ustawy antykorupcyjnej przez szefostwo ARP z ostatniej chwili
Doradca prezydenta RP publikuje dokumenty mające wskazywać na złamanie ustawy antykorupcyjnej przez szefostwo ARP

"Złamanie »ustawy antykorupcyjnej« przez Prezesa i Wiceprezesa Agencji Rozwoju Przemysłu!" – pisze w mediach społecznościowych Mariusz Rusiecki, doradca społeczny prezydenta RP Andrzeja Dudy.

Nominaci Tuska to tchórze. Zbigniew Ziobro skomentował zamieszanie wokół komisji ds. Pegasusa gorące
"Nominaci Tuska to tchórze". Zbigniew Ziobro skomentował zamieszanie wokół "komisji ds. Pegasusa"

Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro skomentował dzisiejsze zamieszanie na "komisji śledczej". Przypomnijmy też, że komisja ds. Pegasusa działa nielegalnie – wyłączył ją z obiegu prawnego Trybunał Konstytucyjny wyrokiem z września 2024 r. Wskazał, że wyroku nie można również racjonalnie uzasadnić, ograniczając zakres zainteresowania komisji jedynie do wydarzeń z 2020 r., bez wskazania istotnych dat lub zdarzeń mających bezpośredni związek z przedmiotem badania.

Nie żyje mistrz olimpijski z ostatniej chwili
Nie żyje mistrz olimpijski

Media obiegła smutna wiadomość. W wieku 95 lat zmarł Amerykanin Richard "Dick" Button, legenda łyżwiarstwa figurowego.

TVN24 relacjonował wejście policji do TV Republika. Tego się nie spodziewali gorące
TVN24 relacjonował wejście policji do TV Republika. Tego się nie spodziewali

Relację z zatrzymania Zbigniewa Ziobry przeprowadziła stacja TVN24. W momencie wejścia policji do budynku TV Republiki przed kamerą pojawił się telefon z wynikami oglądalności obu stacji. Reporter TVN24 oraz operator kamery byli zaskoczeni sytuacją. Przypomnijmy, że komisja ds. Pegasusa działa nielegalnie – wyłączył ją z obiegu prawnego Trybunał Konstytucyjny wyrokiem z września 2024 r. Wskazał, że wyroku nie można również racjonalnie uzasadnić, ograniczając zakres zainteresowania komisji jedynie do wydarzeń z 2020 r., bez wskazania istotnych dat lub zdarzeń mających bezpośredni związek z przedmiotem badania.

REKLAMA

Grzegorz „GrzechG” Gołębiewski: Chwilowy rozejm Warszawy z Brukselą

Mamy więc chwilowy rozejm, a sztaby „polskich” doradców z EPL i okolic będą teraz żmudnie pracować nad tym, jakby te kilkadziesiąt miliardów euro jeszcze zablokować, albo może coś znowu dorzucić, jakiś kolejny kamień milowy. Gorliwość polityków PO w sprawie dobijania własnego państwa jest doprawdy godna podziwu.
 Grzegorz „GrzechG” Gołębiewski: Chwilowy rozejm Warszawy z Brukselą
/ fot. Flickr / LIBER Europe / CC BY 2.0

Polski rząd ustąpił. Izba Dyscyplinarna zostanie zlikwidowana zgodnie z oczekiwaniami Komisji Europejskiej, czyli wszystkich tych miłośników „demokracji i praworządności” razem wziętych. Oczywiście opozycja głosowała dziś przeciw ustawie prezydenckiej – całe 208 głosów. To też są miłośnicy z tej samej paczki co brukselscy biurokraci. Przy okazji, rząd i cały obóz władzy mają znakomitą nauczkę na przyszłość, że konkluzjom Rady Europejskiej i innym tego typu ustaleniom nie należy dawać nawet krzty wiary. Kurs uwiązania Polski tam gdzie jej miejsce, czyli przy Berlinie, nie zmienił się bowiem i nie zmieni tak długo, jak siła Polski nie będzie na tyle duża, że będą musieli traktować Warszawę co najmniej tak jak dziś Berlin traktuje Paryż, choć chyba powinniśmy poprzeczkę postawić znacznie wyżej, bo nie raz Niemcy popychali w polityce europejskiej także Francuzów.

Mamy więc chwilowy rozejm, a sztaby „polskich” doradców z EPL i okolic będą teraz żmudnie pracować nad tym, jakby te kilkadziesiąt miliardów euro jeszcze zablokować, albo może coś znowu dorzucić, jakiś kolejny kamień milowy. Gorliwość polityków PO w sprawie dobijania własnego państwa jest doprawdy godna podziwu. Lepiej tego nikt nie potrafi chyba zrobić. Zresztą to swoiste „ustępstwo” Ursuli von der Leyen podyktowane jest jedynie trwającą na Ukrainie wojną i pewnym pragmatyzmem, bo może teraz Polska już nie będzie się tak bardzo domagała pieniędzy na pomoc uchodźcom.

Opozycja przezywa dziś prawdziwy zawód miłosny, a przedstawiciel kasty sędziowskiej już kilka dni temu oświadczył w TVN 24, że chyba Bruksela już praworządność przehandlowała z Warszawą. Abstrahując od tego, czy minister Ziobro i jego partia postąpili słusznie czy nie odpuszczając Izbę Dyscyplinarną, abstrahując w ogóle od wszelkich ocen tego, co stało się w Sejmie, trzeba po prostu racjonalnie przyznać, że dziś polityczna gra nie toczy się o praworządność czy nawet o ponowne przywiązanie Polski do polityki Niemiec, ale jest to gra o przyszłość całego kontynentu i miejsce naszego kraju w nowej architekturze powojennej Europy XXI wieku, już po zakończeniu wojny na Ukrainie. Ona się co prawda szybko nie skończy, a Putin (jeśli przetrwa) nie zatrzyma się na Ukrainie, bo on wypowiedział wojnę całemu Zachodowi i NATO. Nie widzi tego Paryż, Niemcy to widzą, ale chcą dalej realizować wizję Europy od Władywostoku do Lizbony, więc czekają. Czekają w zasadzie ze wszystkim, wykonując masę pozornych ruchów.

Za to wewnętrzna opozycja w Polsce czekać nie będzie ani dnia, ani godziny. Jeśli pieniądze popłyną do Polski, będzie szukać nowej osi do demolki państwa, a jak już ją znajdzie zawiezie ją z radością do Brukseli i do Paryża. Zresztą Niemcy też nie zrezygnują z rozbicia rodzącego się (niestety warunkach wojennych) silnego sojuszu Polski i Ukrainy przy wyraźnym wsparciu stanów Zjednoczonych. Nie wiemy czy ta nowa architektura geopolityczna i militarna w centrum Europy się zrealizuje, co oczywiste z wielką stratą dla Kremla i Niemiec. Miłośnicy „demokracji i praworządności” z Warszawy, Berlina i Brukseli zrobią wszystko, by było tak jak za Angeli. A wtedy było im wszystkim naprawdę bardzo dobrze.

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe