Prawy Sierpowy: Desperacja Tuska sięga zenitu!
Okiem farmera
Pogłoski o śmierci politycznej Tuska uważam za prawdziwe. On jest już w wieku emerytalnym, jemu się już zwyczajnie nie chce, a mimo to wysłano go w kolejną trasę niczym stwora z epoki lodowcowej, którego jakimś cudem udało się rozmrozić. Coraz wyraźniej widać że cała opozycja jakby nie przystawała do obecnej rzeczywistości. Zwłaszcza to widać kiedy usiłuje wmawiać iż w czasie gdy sprawowała władzę zachowywała się całkiem inaczej niż na to wskazują wszelkie dowody z przepastnych archiwów TVP i internetu. W ogóle totalsi mają problemy z faktami, czy to archiwalnymi, czy obecnymi. Weźmy fuzję Orlenu i Lotosu, co Oni powielają, a co jest rzeczywistością? Wydaje się że opozycja ma wielki problem z wiarygodnym przekazem. Ale tu nie o to chodzi. Nie o przekaz, ale o wiarygodność jako taką... Co ciekawe sami wyborcy PO zaczynają dostrzegać tą wyraźna słabość. Widać to w frekwencji na spotkaniach z Tuskiem w terenie. Owszem, politycy i działacze partyjni zaklinają się że frekwencja jest duża, tak duża że nie pokazują szerszych kadrów, bo mogło by się okazać jak wielu ludzi nie przyszło na spotkanie z ostatnią nadzieją wmitteleuropie! Do legendy przeszło spotkanie Tuska w Zduńskiej Woli. Takie spotkanie na którym te tłumy były przykryte pelerynka niewidką. Sam Tusk na tle bloku i kilku dziennikarzy na krzyż. A jak już gdzieś jest tłumek, to przeważnie złożony z emerytowanych działaczy miejscowego koła ZBoWiD... Rojenia o potędze po wyborach, nadzieje że ciągłe obrzucanie w mediach czołowych polityków PiS-u błotem i to pod wiatr, coś zmieni. Opozycja obecnie przypomina dogorywającego węża który zatopił swe jadowite kły we własne cielsko. i już nie kojarzy tego co właśnie czyni. Zbliżające się wybory w 2023 roku mogą być ostatnimi w karierze Tuska, a raczej na pewno będą. Pytanie co z resztą tej menażerii??? Tam też nie widać otrzeźwienia, idą ta samą drogą upierając się że to Ich odrębna droga. Co z tego ze wiedzie do tej samej przepaści? A może to dobrze że taka opozycja jaka obecnie mamy w Polsce wreszcie zniknie z Polskiego życia politycznego? Moim skromnym zdaniem to była by pożądana zmiana. Dobra opozycja wcale nie musi oznaczać kadzenia rządzącej większości, wystarczy że będzie merytoryczna, z własnym programem który będzie konkurencyjny i prawdziwie pro Polski. Nie będzie się sprzymierzała przeciwko Polsce z obcymi frakcjami w PE tylko z powodu chęci powrotu do władzy. Ale aby tak się stało musi zniknąć z polityki cała obecna opozycja, wraz z ludźmi którzy są w jej szeregach. Że skończy się czołobitność wobec unijnych biurokratów, a zacznie myślenie kategoriami narodowymi. Może dożyję takiej opozycji? Kto wie?