Krysztopa: Czy prezydent Trump przyjedzie do Polski zapytać jak sobie radzić z "obrońcami demokracji"?
To bardzo pozytywny dla przyszłości stosunków polsko-amerykańskich, że właściwie kilka dni po tym jak prezydent Duda w kontekście szczytu NATO w Brukseli oznajmił - Pan prezydent [Trump] powiedział, że do Polski przyjedzie, więc kwestia terminu jest tutaj do ustalenia - Reuters informuje o planowanej wozycie Donalda Trumpa w Polsce na początku lipca. Mając w pamięci, to jak amerykański prezydent potraktował Angelę Merkel, czy Donalda Tuska, chciałoby się zapytać - no i kto jest izolowany?
Stany Zjednoczone i Polskę zbliża w tym właśnie momencie kilka kwestii. Kwestia bezpieczeństwa flanki wschodniej i kluczowego położenia oraz potencjału Polski w tym zakresie, wydaje się tu być najistotniejsza. Nie bez znaczenia z pewnością sa również pieniądze, które Polska planuje wydać na zbrojenia i z czego amerykańskie firmy, na pewno chciałyby uszczknąć słuszny kąsek. Interesy. W ich ramach ujałbym również kwestię dywersyfukacji dostaw surowców energetycznych do Polski, na których stany Zjednoczone również planują zarobić. Zadne z tych działań, włącznie z rozmieszczaniem kolejnych elementów armii amerykańskiej w Polsce i Europie środkowej, nie może się podobać Rosji, co również stanowi element pewnej wspólnoty interesów.
Oprócz tego wszystkiego jednak, bardzo bym się nie zdziwił, gdyby amerykański prezydent przyjechał do Polski z pytaniem "Jak sobie radzić z finansowaną przez Sorosa rewolucją rozhisteryzowanego establishmentu, który od dziesiątek lat żył w przekonaniu o swojej bezalternatywności, wraz z jego pozytecznymi idiotami". Kto ma oczy ten widzi, że rozwój wypadków w stanach Zjednoczonych, począwszy od kwestionowania wyniku demokratycznych wyborów, poprzez kwestionowanie zdrowia psychicznego zwycięzców, na "obronie demokracji" skończywszy, wykazuje zadziwiające podobieństwa. Trudno nie wyciągnąć z tego wniosku, że metody przećwiczone w Polsce, a wcześniej na Węgrzech, są obecnie stosowane, być może z tej samej inspiracji w Stanach Zjednoczonych.
I być może to co, prezydent Donald Trump usłyszy w Warszwie od prezydenta Andrzeja Dudy, to "Spokojnie Donald, aby do ciamajdanu, później już będzie z górki"
Cezary Krysztopa
- Źródło: tysol.pl
- Data: 09.06.2017 00:25
- Tagi: , Andrzej Duda, USA, Donald Trump,