"Polski bohater, który zgłosił się na ochotnika do Auschwitz". Publikacja o Pileckim w Washington Post

Amerykański dziennik „Washington Post” opublikował 26 stycznia obszerny tekst, będący streszczeniem historii Witolda Pileckiego. "Polski bohater, który zgłosił się na ochotnika do Auschwitz - i ostrzegł świat przed nazistowską maszyną śmierci" - pisze red. Gillian Brockell.
 "Polski bohater, który zgłosił się na ochotnika do Auschwitz". Publikacja o Pileckim w Washington Post
/ Wikipedia domena publiczna

Witold Pilecki był polskim bojownikiem ruchu oporu, który dobrowolnie udał się do Auschwitz, aby rozpocząć ruch oporu, i wysłał grypsy do aliantów, stając się pierwszym, który zaalarmował prawdziwym charakterem największego niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady


- czytamy na łamach Washington Post w tekście pt. "Polski bohater, który zgłosił się na ochotnika do Auschwitz - i ostrzegł świat przed nazistowską maszyną śmierci". Z tekstu dowiadujemy się, że Pilecki miał zebrać informacje o warunkach panujących w obozie w Auschwitz i zorganizować komórkę oporu, być może nawet powstanie.
 

Ta niebezpieczna misja była dobrowolna, mógł odmówić. W dniu 18 września 1940 r. znalazł się w samym środku zamachu gestapo i został wysłany do Auschwitz. Nic nie mogło go przygotować na brutalność, jaką zastał. Kiedy wraz z setkami innych mężczyzn wyskoczył z wagonu kolejowego, został pobity pałkami. Dziesięciu mężczyzn zostało przypadkowo wyciągniętych z grupy i zastrzelonych


- pisze red. Brockell. Wskazuje, że mimo głodu i nędzy Pilecki organizował swoje podziemia. Na początku było to tylko kilku mężczyzn, których znał z przeszłości, ale końcu było ich prawie tysiąc. Tworzyli oni sieć, która miała kraść i rozprowadzać żywność i dodatkowe ubrania, sabotować hitlerowskie plany, ukrywać rannych i chorych więźniów, poprawiać morale z poczuciem braterstwa i regularnymi wiadomościami ze świata zewnętrznego.
 

"Z prawie tysiącem mężczyzn do 1942 r. i - za wyjątkiem jednego incydentu ze szpiegiem gestapo - żaden z mężczyzn Pileckiego nie zdradził się nawzajem, w niezwykłych okolicznościach głodu i przemocy. W tym obozie zbudował coś naprawdę potężnego"


- czytamy.
 

Począwszy od października 1940 r. konspiracja pracowała wspólnie nad szmuglowaniem wiadomości dla ruchu oporu na zewnątrz. Pierwsza została wysłana za pośrednictwem więźnia Aleksandra Wielopolskiego


- głosi tekst. Pilecki nigdy nie wiedział, czy jego reportaże dotarły do aliantów, ale badacze byli w stanie prześledzić, jak były one przemycane przez Europę na najwyższe poziomy w Londynie.
 

Jego pierwsze przesłanie było dosadne: Bomba Auschwitz. Nawet gdyby oznaczało to zabicie wszystkich wewnątrz, także jego samego, to byłoby to miłosierne. Warunki były przerażające, trzeba było powstrzymać nazistów, błagał (...) Przez następne dwa lata Pilecki kontynuował wysyłanie wiadomości do Londynu poprzez ryzykowne ucieczki swoich ludzi i notatki przekazywane polskim rolnikom sąsiadującym z obozem (...) Każda wiadomość była bardziej tragiczna: Hitlerowcy przeprowadzali obrzydliwe eksperymenty medyczne na pacjentach w obozowym szpitalu. W masowej egzekucji hitlerowcy zabili tysiące radzieckich jeńców wojennych. Hitlerowcy masowo testowali drogę do więźniów gazowych. Obóz powiększał się. Ogromne pociągi z Żydami były gazowane i kremowane. Mordowano setki tysięcy mężczyzn, kobiet i dzieci. (...) Pilecki ciągle pytał: Czy Alianci nie mogli przynajmniej zbombardować linii kolejowych prowadzących do komór gazowych? Albo odwrócić uwagę, żeby więźniowie mogli spróbować wstać i uciec? (...) Historia Pileckiego jest potężnym przypomnieniem, że to, co wydarzyło się w Europie Wschodniej, to alianci dali [sowieckiemu przywódcy Józefowi] Stalinowi wolną rękę do okupowania i podporządkowania sobie połowy Europy kontynentalnej. A wojna nie skończyła się dla tak wielu ludzi


- czytamy na Washington Post.

źródło: Washington Post

raw

#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Polska pozwana przez Komisję Europejską. Poszło o ekologów z ostatniej chwili
Polska pozwana przez Komisję Europejską. Poszło o ekologów

Komisja Europejska w środę pozwała Polskę do Trybunału Sprawiedliwości UE. Według KE Polska nie zapewniła możliwości wnoszenia przez organizacje ekologiczne i osoby fizyczne skarg do sądów krajowych. Skargi miałyby dotyczyć przekraczania norm zanieczyszczeń.

Pilny komunikat PKP PLK dla mieszkańców woj. pomorskiego Wiadomości
Pilny komunikat PKP PLK dla mieszkańców woj. pomorskiego

Linia kolejowa od Kościerzyny do Gdyni zostanie zamknięta od 30 czerwca. Powodem są prace modernizacyjne. Samorząd Województwa Pomorskiego wprowadza autobusową komunikację zastępczą w obszarze obsługiwanym dotychczas przez połączenia kolejowe z Kościerzyny i Kartuz do Trójmiasta.   

Kosiniak-Kamysz odpowiedział Biejat. Szef MON nie gryzł się w język z ostatniej chwili
Kosiniak-Kamysz odpowiedział Biejat. Szef MON nie gryzł się w język

– Frustracja pewnie wynika z tego, że Braun dostał więcej głosów kobiet niż pani Biejat – złośliwie odpowiada Magdalenie Biejat szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. 

Rozpoczęło się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego z ostatniej chwili
Rozpoczęło się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego

W środę po godz. 11 rozpoczęło się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego, która ma zająć się sprawą bezpieczeństwa polskiego systemu energetycznego oraz nadchodzącym szczytem NATO w Hadze. W posiedzeniu, na zaproszenie prezydenta Andrzeja Dudy, bierze udział również prezydent elekt Karol Nawrocki.

Będziemy tęsknić. Smutny komunikat wrocławskiego zoo Wiadomości
"Będziemy tęsknić". Smutny komunikat wrocławskiego zoo

Wrocławskie zoo chętnie dzieli się informacjami o swoich podopiecznych, licząc, że zainteresuje ich losem jak największą rzeszę ludzi, którym na sercu leży ich dobro. Dziś ma szczególny komunikat.

Izrael ma problem po ataku na Iran. Tego nie przewidzieli? z ostatniej chwili
Izrael ma problem po ataku na Iran. Tego nie przewidzieli?

Izraelowi kończą się pociski przechwytujące Arrow do zwalczania wystrzeliwanych przez Iran rakiet balistycznych – napisał w środę dziennik „Wall Street Journal”, powołując się na przedstawiciela władz USA. Izraelscy analitycy mówią z kolei o wyczerpywaniu się irańskich zdolności do ostrzału przeciwnika.

 Potężna erupcja wulkanu. Loty na rajską wyspę odwołane [WIDEO] z ostatniej chwili
Potężna erupcja wulkanu. Loty na rajską wyspę odwołane [WIDEO]

Kilkadziesiąt lotów na indonezyjską wyspę Bali zostało odwołanych lub opóźnionych z powodu erupcji jednego z najbardziej aktywnych wulkanów Indonezji, Lewotobi Laki-Laki – poinformowała w środę stacja BBC.

Wiceminister składa dymisję. „Liczyłem na szybsze procesy w niektórych sprawach” z ostatniej chwili
Wiceminister składa dymisję. „Liczyłem na szybsze procesy w niektórych sprawach”

Wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak powiedział w środę, że złożył dokumenty o swojej rezygnacji. Wyjaśnił, że liczył na „szybsze procesy w niektórych sprawach”.

Sondaż ws. Trzaskowskiego: Komu kandydat KO ma podziękować za klęskę? Przewija się jedno nazwisko Wiadomości
Sondaż ws. Trzaskowskiego: Komu kandydat KO ma "podziękować" za klęskę? Przewija się jedno nazwisko

Rafał Trzaskowski przegrał wybory prezydenckie, ponieważ w kampanii za bardzo skupiał się na krytyce rywali, a za mało na własnych propozycjach. Wśród innych powodów klęski przewija się nazwisko Donalda Tuska — wynika z sondażu UCE Research na zlecenie Onetu.

Doniesienia o końcu Trzeciej Drogi. Kosiniak-Kamysz zabiera głos z ostatniej chwili
Doniesienia o końcu Trzeciej Drogi. Kosiniak-Kamysz zabiera głos

Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił w środę, że Trzecia Droga była projektem wyborczym i ludowcy umówili się z Polską 2050 na wspólny start w czterech wyborach. "I to jest za nami, dobiegł finał" - powiedział Kosiniak-Kamysz. Jak przekazał, PSL w kolejnych wyborach wystartuje samodzielnie.

REKLAMA

"Polski bohater, który zgłosił się na ochotnika do Auschwitz". Publikacja o Pileckim w Washington Post

Amerykański dziennik „Washington Post” opublikował 26 stycznia obszerny tekst, będący streszczeniem historii Witolda Pileckiego. "Polski bohater, który zgłosił się na ochotnika do Auschwitz - i ostrzegł świat przed nazistowską maszyną śmierci" - pisze red. Gillian Brockell.
 "Polski bohater, który zgłosił się na ochotnika do Auschwitz". Publikacja o Pileckim w Washington Post
/ Wikipedia domena publiczna

Witold Pilecki był polskim bojownikiem ruchu oporu, który dobrowolnie udał się do Auschwitz, aby rozpocząć ruch oporu, i wysłał grypsy do aliantów, stając się pierwszym, który zaalarmował prawdziwym charakterem największego niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady


- czytamy na łamach Washington Post w tekście pt. "Polski bohater, który zgłosił się na ochotnika do Auschwitz - i ostrzegł świat przed nazistowską maszyną śmierci". Z tekstu dowiadujemy się, że Pilecki miał zebrać informacje o warunkach panujących w obozie w Auschwitz i zorganizować komórkę oporu, być może nawet powstanie.
 

Ta niebezpieczna misja była dobrowolna, mógł odmówić. W dniu 18 września 1940 r. znalazł się w samym środku zamachu gestapo i został wysłany do Auschwitz. Nic nie mogło go przygotować na brutalność, jaką zastał. Kiedy wraz z setkami innych mężczyzn wyskoczył z wagonu kolejowego, został pobity pałkami. Dziesięciu mężczyzn zostało przypadkowo wyciągniętych z grupy i zastrzelonych


- pisze red. Brockell. Wskazuje, że mimo głodu i nędzy Pilecki organizował swoje podziemia. Na początku było to tylko kilku mężczyzn, których znał z przeszłości, ale końcu było ich prawie tysiąc. Tworzyli oni sieć, która miała kraść i rozprowadzać żywność i dodatkowe ubrania, sabotować hitlerowskie plany, ukrywać rannych i chorych więźniów, poprawiać morale z poczuciem braterstwa i regularnymi wiadomościami ze świata zewnętrznego.
 

"Z prawie tysiącem mężczyzn do 1942 r. i - za wyjątkiem jednego incydentu ze szpiegiem gestapo - żaden z mężczyzn Pileckiego nie zdradził się nawzajem, w niezwykłych okolicznościach głodu i przemocy. W tym obozie zbudował coś naprawdę potężnego"


- czytamy.
 

Począwszy od października 1940 r. konspiracja pracowała wspólnie nad szmuglowaniem wiadomości dla ruchu oporu na zewnątrz. Pierwsza została wysłana za pośrednictwem więźnia Aleksandra Wielopolskiego


- głosi tekst. Pilecki nigdy nie wiedział, czy jego reportaże dotarły do aliantów, ale badacze byli w stanie prześledzić, jak były one przemycane przez Europę na najwyższe poziomy w Londynie.
 

Jego pierwsze przesłanie było dosadne: Bomba Auschwitz. Nawet gdyby oznaczało to zabicie wszystkich wewnątrz, także jego samego, to byłoby to miłosierne. Warunki były przerażające, trzeba było powstrzymać nazistów, błagał (...) Przez następne dwa lata Pilecki kontynuował wysyłanie wiadomości do Londynu poprzez ryzykowne ucieczki swoich ludzi i notatki przekazywane polskim rolnikom sąsiadującym z obozem (...) Każda wiadomość była bardziej tragiczna: Hitlerowcy przeprowadzali obrzydliwe eksperymenty medyczne na pacjentach w obozowym szpitalu. W masowej egzekucji hitlerowcy zabili tysiące radzieckich jeńców wojennych. Hitlerowcy masowo testowali drogę do więźniów gazowych. Obóz powiększał się. Ogromne pociągi z Żydami były gazowane i kremowane. Mordowano setki tysięcy mężczyzn, kobiet i dzieci. (...) Pilecki ciągle pytał: Czy Alianci nie mogli przynajmniej zbombardować linii kolejowych prowadzących do komór gazowych? Albo odwrócić uwagę, żeby więźniowie mogli spróbować wstać i uciec? (...) Historia Pileckiego jest potężnym przypomnieniem, że to, co wydarzyło się w Europie Wschodniej, to alianci dali [sowieckiemu przywódcy Józefowi] Stalinowi wolną rękę do okupowania i podporządkowania sobie połowy Europy kontynentalnej. A wojna nie skończyła się dla tak wielu ludzi


- czytamy na Washington Post.

źródło: Washington Post

raw

#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe