Jerzy Owsiak: "Wiecie, czego się najbardziej boję? Że w końcu stracimy niepodległość"

Wiecie, czego się najbardziej boję? Że w końcu stracimy niepodległość. Już się ocieramy o rozpad. Podzieliliśmy się jak wariaci
- mówił w najnowszym wywiadzie dla tygodnika "Wprost" JerzyOwsiak.
Szef WOŚP skomentował nadchodzące wybory prezydenckie. Stwierdził, że sam wolałby być hydraulikiem, niż kandydować na fotel prezydencki, bo wówczas czułby się o wiele bardziej przydatny.
To jest nudna praca, słabo zorganizowana. Prezydent Lech Wałęsa uzmysłowił nam, że w ten urząd wpisany jest konflikt. Z kolei obecny prezydent raczej dyskredytuje prezydenturę, niż ją buduje. Przypomnę nocne ślubowanie sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Dla mnie kandydowanie na urząd prezydenta nie ma sensu
- tłumaczył Owsiak dodając, że Szymon Hołownia nie jest od nikogo zależy, a Ukraina pokazała, że można być komikiem i zostać prezydentem.
W jego opinii to, co Szymon Hołownia przekazał podczas informowania o swoim starcie w wyborach było „bardzo mądre”.
Dopóki prezydent nie będzie chodził po ulicach swojego kraju, to dla niego zawsze będzie to kraj za szybą. A tak nie można. Bo z ludźmi trzeba rozmawiać. ludzi trzeba dotknąć. Władza się od nas odgrodziła, tak jak kiedyś pierwszy sekretarz PZPR
- powiedział.
/ Źródło: "Wprost"
