Jerzy Bukowski: Wyborcze esemesy

Mam nadzieję, że nikt, kto wysłał dzisiaj esemesa lub odbył rozmowę telefoniczną o kandydatach do samorządów nie zostanie pociągnięty do odpowiedzialności karnej.
/ YT, print screen
             Przed wyborami zawsze powraca ten sam temat. Za każdym kolejnym razem budzi on jednak coraz większe emocje. Chodzi o ciszę wyborczą i o to, co należy uznawać jako jej naruszenie, które jest z mocy prawa wykroczeniem bądź nawet przestępstwem.
             W tym roku chyba po raz pierwszy uznano, że tak właśnie można zakwalifikować agitację za pośrednictwem wysyłania esemesów. Rozumiem, że identycznie należy potraktować rozmowy telefoniczne, a postępując konsekwentnie powinno się również karać każdą wzmiankę o kandydatach, jaka padnie w prywatnych rozmowach.
            Takie rozumienie ciszy wyborczej jest absurdem. O ile zwolennicy jej utrzymania mogą uważać, że łamie ją rozwieszanie i zrywanie plakatów nawołujących do głosowania na konkretnych kandydatów (chociaż te naklejone minutę przed jej rozpoczęciem są doskonale widoczne w dniu wyborów), agitowanie za pośrednictwem internetu lub innych mediów, eksponowanie w miejscach publicznych politycznych haseł, o tyle zabraniania ludziom prowadzenia prywatnej korespondencji w dowolnej formie na temat preferencji wyborczych, a co więcej śledzenia jej w celu ewentualnego ścigania sprawców potencjalnego naruszenia prawa nie da się w żaden logiczny sposób obronić.
           Mam nadzieję, że nikt, kto wysłał dzisiaj esemesa lub odbył rozmowę telefoniczną o kandydatach do samorządów nie zostanie pociągnięty do odpowiedzialności karnej, a przed następnym głosowaniem przepis o ciszy wyborczej albo zostanie zlikwidowany, albo też tak doprecyzowany, aby nikt nie był później zaskoczony, że nie mając tego świadomości złamał prawo.
 
 

 

POLECANE
Afera korupcyjna w ukraińskim parlamencie. Zarzuty wobec grupy deputowanych z ostatniej chwili
Afera korupcyjna w ukraińskim parlamencie. Zarzuty wobec grupy deputowanych

Organy antykorupcyjne Ukrainy poinformowały w poniedziałek o zarzutach wobec uczestników zorganizowanej grupy przestępczej, która działała w Radzie Najwyższej (parlamencie) tego kraju. Wśród podejrzanych jest pięciu deputowanych.

Wody Polskie odrzucają roszczenia gminy Tolkmicko po lipcowej powodzi z ostatniej chwili
Wody Polskie odrzucają roszczenia gminy Tolkmicko po lipcowej powodzi

Z doniesień serwisu portel.pl wynika, że Wody Polskie nie uznały roszczeń finansowych gminy Tolkmicko związanych z lipcową powodzią i w związku z tym odmawiają miastu zwrotu poniesionych kosztów. Chodzi o ponad 757 tys. zł wydanych na akcję ratowniczą, usuwanie skutków zalania i zabezpieczenie terenu. Stanowisko w tej sprawie przekazał Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku.

Złoty prezes NBP tylko u nas
Złoty prezes NBP

Wartość złota w rezerwach Narodowego Banku Polskiego gwałtownie wzrosła w 2025 roku wraz z rekordowymi cenami kruszcu na światowych rynkach. Dzięki konsekwentnej strategii zakupów prowadzonej od kilku lat Polska należy dziś do grona największych posiadaczy złota w Europie, a jego udział w rezerwach walutowych zbliża się do poziomu 20 procent.

Trump: Przeprowadziliśmy atak na port w Wenezueli z ostatniej chwili
Trump: Przeprowadziliśmy atak na port w Wenezueli

Prezydent USA Donald Trump powiedział w poniedziałek, że siły amerykańskie doprowadziły do eksplozji w dokach w jednym z portów w Wenezueli, gdzie przemytnicy narkotyków mieli załadowywać swoje łodzie. Do ataku miało dojść w ubiegłym tygodniu.

Greccy rolnicy blokują drogi i ostrzegają przed Mercosur. Jest apel do Polski z ostatniej chwili
Greccy rolnicy blokują drogi i ostrzegają przed Mercosur. Jest apel do Polski

Greccy rolnicy protestują przeciwko umowie UE z Mercosur i ostrzegają przed jej skutkami dla rolnictwa. W reportażu polsko-greckiej fundacji Hagia Marina pada bezpośredni apel do polskich rolników. „Bez nas, rolników, nie będą mieli co jeść” – podkreślają uczestnicy protestów.

Co Karol Nawrocki powiedział Donaldowi Trumpowi? Marcin Przydacz zdradził kulisy rozmów z ostatniej chwili
Co Karol Nawrocki powiedział Donaldowi Trumpowi? Marcin Przydacz zdradził kulisy rozmów

Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz zdradził kulisy rozmów Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem w związku z rozmowami pokojowymi ws. wojny na Ukrainie. Co polski prezydent przekazał amerykańskiemu przywódcy?

Prezydent Nawrocki spotka się z Kosiniakiem-Kamyszem, Siemoniakiem i szefami służb z ostatniej chwili
Prezydent Nawrocki spotka się z Kosiniakiem-Kamyszem, Siemoniakiem i szefami służb

W styczniu prezydent Karol Nawrocki spotka się wicepremierem, szefem MON Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, ministrem Tomaszem Siemoniakiem oraz szefami służb – przekazał PAP rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz. Dodał, że cieszy zmiana stanowiska strony rządowej ws. spotkania.

Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy

Stołeczny urząd miasta przypomina o kolejnych zmianach w warszawskiej Strefie Czystego Transportu. Od 1 stycznia 2026 roku zaostrzone zostaną zasady wjazdu dla części pojazdów. Nowe ograniczenia obejmą starsze auta benzynowe i z silnikiem Diesla, jednak dla mieszkańców rozliczających podatki w stolicy przewidziano wyjątki.

Przez Polskę pojedzie pociąg z Przemyśla prosto na lotnisko we Frankfurcie Wiadomości
Przez Polskę pojedzie pociąg z Przemyśla prosto na lotnisko we Frankfurcie

Jednym pociągiem, bez przesiadek, z Przemyśla aż na lotnisko we Frankfurcie nad Menem. Nowe połączenie kolejowe przejedzie przez całą Polskę i połączy wschodnią część kraju z jednym z największych portów lotniczych w Europie.

Ławrow: 91 ukraińskich dronów zaatakowało rezydencję Putina. Jest odpowiedź Zełenskiego z ostatniej chwili
Ławrow: 91 ukraińskich dronów zaatakowało rezydencję Putina. Jest odpowiedź Zełenskiego

W poniedziałek Rosja oskarżyła Ukrainę o próbę ataku dronami na państwową rezydencję Władimira Putina. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski kategorycznie zaprzeczył tym zarzutom, nazywając je próbą storpedowania negocjacji pokojowych.

REKLAMA

Jerzy Bukowski: Wyborcze esemesy

Mam nadzieję, że nikt, kto wysłał dzisiaj esemesa lub odbył rozmowę telefoniczną o kandydatach do samorządów nie zostanie pociągnięty do odpowiedzialności karnej.
/ YT, print screen
             Przed wyborami zawsze powraca ten sam temat. Za każdym kolejnym razem budzi on jednak coraz większe emocje. Chodzi o ciszę wyborczą i o to, co należy uznawać jako jej naruszenie, które jest z mocy prawa wykroczeniem bądź nawet przestępstwem.
             W tym roku chyba po raz pierwszy uznano, że tak właśnie można zakwalifikować agitację za pośrednictwem wysyłania esemesów. Rozumiem, że identycznie należy potraktować rozmowy telefoniczne, a postępując konsekwentnie powinno się również karać każdą wzmiankę o kandydatach, jaka padnie w prywatnych rozmowach.
            Takie rozumienie ciszy wyborczej jest absurdem. O ile zwolennicy jej utrzymania mogą uważać, że łamie ją rozwieszanie i zrywanie plakatów nawołujących do głosowania na konkretnych kandydatów (chociaż te naklejone minutę przed jej rozpoczęciem są doskonale widoczne w dniu wyborów), agitowanie za pośrednictwem internetu lub innych mediów, eksponowanie w miejscach publicznych politycznych haseł, o tyle zabraniania ludziom prowadzenia prywatnej korespondencji w dowolnej formie na temat preferencji wyborczych, a co więcej śledzenia jej w celu ewentualnego ścigania sprawców potencjalnego naruszenia prawa nie da się w żaden logiczny sposób obronić.
           Mam nadzieję, że nikt, kto wysłał dzisiaj esemesa lub odbył rozmowę telefoniczną o kandydatach do samorządów nie zostanie pociągnięty do odpowiedzialności karnej, a przed następnym głosowaniem przepis o ciszy wyborczej albo zostanie zlikwidowany, albo też tak doprecyzowany, aby nikt nie był później zaskoczony, że nie mając tego świadomości złamał prawo.
 
 


 

Polecane