Marian Panic: Sueddeutsche Zeitung: "Na Węgrzech i w Polsce likwidują demokrację"

Dzisiaj pewien publicysta pewnego uchodzącego za prawicowy - tak, za prawicowy, nie pomyliłem się - tygodnika (dodam, że ten pan jest specjalistą od Rosji, co w tym kontekście jest ważne), przekonywał mnie na fb, że w niemieckich mediach nie ma żadnej wrogości wobec Polski, tylko dopuszczalna krytyka władzy, a czasami błędna ocena, ale wrogości nie ma. Boże, jak to dobrze, że nie mam (już) pieniędzy na gazety, bo bym być może kupował ten tygodnik! Zresztą do niedawna go kupowałem (miałem więc udział w jego apanażach). Ale zapomniałem tego pana zapytać, jak mu się podoba to permanentne zrównywanie naszego kraju z Rosją, to niedostrzeganie w zasadzie żadnej różnicy? Czy tutaj też widzi jedynie dopuszczalną krytykę, tudzież błędną ocenę? Ale już nie zapytam, bo po prostu nie chce mi się z tymi ludźmi gadać. Dodam może jeszcze, że kiedyś ten pan pisał do polskojęzycznych mediów (niemieckich), ale zapewnia, że już wziął z nimi rozbrat.
 Marian Panic: Sueddeutsche Zeitung: "Na Węgrzech i w Polsce likwidują demokrację"
/ screen YT
We wczorajszej Sueddeutsche Zeitung można było (znów) przeczytać:
 

"Nie »illiberalny« tylko po prostu niedemokratyczny."

"Kraje takie jak Rosja, Węgry czy Polska są często określane jako »illiberalne demokracje«. Pojęcie bardzo problematyczne, gdyż sugeruje dwa przeciwstawne modele demokracji.

(...)
"Powstaje wrażenie, że rozumienie demokracji mocno się podzieliło. Nawet niektórzy liberałowie opisują Węgry i Polskę, czasami także Rosję, jako illiberalne demokracje. Kraje, które po prostu są jakoś tam inne, ale generalnie rzecz biorąc mimo wszystko demokratyczne. Przypinają Orbanowi & Co na piersi nalepkę z napisem demokracja, co w dalszym ciągu jest znakiem najwyższej zaszczytności w polityce. Wszak nikt nie chce być niedemokratyczny. Nawet komunistyczna partia Chin uważa, że ich kraj jest demokracją.

To jest wielkie zwycięstwo wizerunkowe Orbana. (...) Określenie »illiberalna demokracja« jest zasłoną dymną dla faktu, że i na Węgrzech, i w Polsce demokracja jest likwidowana. Gdy polska partia rządząca ogranicza prawa opozycji w parlamencie, ta nie może już tak jak dotąd z nadzieją na powodzenie zwrócić się do Trybunału Konstytucyjnego, gdyż ten został w międzyczasie całkowicie podporządkowany rządowi. Demokracja nie może nie ufać swoim własnym obywatelom, lecz powinna ułatwiać dochodzenie swych praw przed niezależnymi sądami. Glajchszaltacja sądów jest zatem nie illiberalna, tylko po prostu niedemokratyczna. (...)


- czytamy. Źródło: sueddeutsche.de

I tak dalej, und so weiter. :)

Marian Panic

#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Tadeusz Płużański: „Człowiek z bunkra”. Jeden z najdłużej ukrywających się Żołnierzy Niezłomnych tylko u nas
Tadeusz Płużański: „Człowiek z bunkra”. Jeden z najdłużej ukrywających się Żołnierzy Niezłomnych

14 czerwca 2017 r. zmarł w wieku 95 lat w Gryficach w zachodniopomorskim mjr Andrzej Kiszka, ps. "Dąb", żołnierz Armii Krajowej i Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Na mocy amnestii z 1947 r. ujawnił się, ale zagrożony aresztowaniem powrócił do walki z czerwonymi okupantami Polski, którą kontynuował przez następne 15 lat - do grudnia 1961 r. Wtedy, na skutek zdrady, został zatrzymany przez milicję w bunkrze, w którym się ukrywał. Komuniści skazali go na dożywocie, zamienione ostatecznie na 15 lat więzienia.

Przyszedł Giertych do Tuska.... Opublikowano szokujące nagranie z ostatniej chwili
"Przyszedł Giertych do Tuska...". Opublikowano szokujące nagranie

Michał Karnowski w programie "Minęła 20:15" na antenie Telewizji wPolsce24 ujawnił fragment taśm, na których – jak przekazał – mają rozmawiać Roman Giertych oraz Donald Tusk.

Izrael zaatakował Iran. Głos zabrał Ali Chamenei Wiadomości
Izrael zaatakował Iran. Głos zabrał Ali Chamenei

Izrael zaatakował w piątek irańskie obiekty nuklearne i wojskowe. Głos w tej sprawie zabrał przywódca Iranu Ali Chamenei.

Die Welt: autorytet Tuska się chwieje Wiadomości
Die Welt: autorytet Tuska się chwieje

- Autorytet Tuska się chwieje - pisze niemiecki "Die Welt", gdzie w warszawski korespondent Philip Fritz przygląda się sytuacji rządu Donalda Tuska.

Kosiniak-Kamysz krytykuje Giertycha: To nieodpowiedzialne z ostatniej chwili
Kosiniak-Kamysz krytykuje Giertycha: To nieodpowiedzialne

– Każdy głos jest ważny i wszystkie wątpliwości powinny być wyjaśnione. Ale dzisiaj podważanie w jakikolwiek sposób decyzji Polaków jest nieodpowiedzialne – powiedział wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz komentując w ten sposób zachowanie posła KO Romana Giertycha.

Niemcy oszukali Ukraińców. Któż mógłby się spodziewać Wiadomości
Niemcy oszukali Ukraińców. "Któż mógłby się spodziewać"

Jak poinformował minister obrony Niemiec Boris Pistorius, rząd Friedricha Merza nie rozważa przekazania Ukrainie pocisków Taurus.

Iran wystrzelił rakiety w stronę Izraela z ostatniej chwili
Iran wystrzelił rakiety w stronę Izraela

W piątek po godz. 20 czasu polskiego Iran rozpoczął atak odwetowy na Izrael. W całym Izraelu obowiązują alarmy rakietowe.

Izrael zaatakował Iran. Polskie MSZ bije na alarm z ostatniej chwili
Izrael zaatakował Iran. Polskie MSZ bije na alarm

Polskie MSZ odradza wszelkie podróże do Izraela. Informuje też, że tymczasowo zamknięta jest przestrzeń powietrzna, a ruch lotniczy został wstrzymany.

Noc długich noży w Platformie Obywatelskiej Wiadomości
"Noc długich noży w Platformie Obywatelskiej"

Jak twierdzi Marcin Torz kilku radnych miejskich z Wrocławia może zostać wyrzuconych z Platformy Obywatelskiej.

Tȟašúŋke Witkó: Stan gry po Stambule tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Stan gry po Stambule

Moi wspaniali Czytelnicy zapewne zwrócili uwagę, że z przestrzeni dyplomatyczno-medialnej zniknął – lub został zahibernowany i to dość dawno temu – pomysł wysłania europejskiego kontyngentu zbrojnego, którego zadaniem miałoby być rozdzielenie walczących wojsk rosyjskich i ukraińskich oraz strzeżenie pasa ziemi niczyjej, tworzącego strefę buforową pomiędzy zwaśnionymi stronami.

REKLAMA

Marian Panic: Sueddeutsche Zeitung: "Na Węgrzech i w Polsce likwidują demokrację"

Dzisiaj pewien publicysta pewnego uchodzącego za prawicowy - tak, za prawicowy, nie pomyliłem się - tygodnika (dodam, że ten pan jest specjalistą od Rosji, co w tym kontekście jest ważne), przekonywał mnie na fb, że w niemieckich mediach nie ma żadnej wrogości wobec Polski, tylko dopuszczalna krytyka władzy, a czasami błędna ocena, ale wrogości nie ma. Boże, jak to dobrze, że nie mam (już) pieniędzy na gazety, bo bym być może kupował ten tygodnik! Zresztą do niedawna go kupowałem (miałem więc udział w jego apanażach). Ale zapomniałem tego pana zapytać, jak mu się podoba to permanentne zrównywanie naszego kraju z Rosją, to niedostrzeganie w zasadzie żadnej różnicy? Czy tutaj też widzi jedynie dopuszczalną krytykę, tudzież błędną ocenę? Ale już nie zapytam, bo po prostu nie chce mi się z tymi ludźmi gadać. Dodam może jeszcze, że kiedyś ten pan pisał do polskojęzycznych mediów (niemieckich), ale zapewnia, że już wziął z nimi rozbrat.
 Marian Panic: Sueddeutsche Zeitung: "Na Węgrzech i w Polsce likwidują demokrację"
/ screen YT
We wczorajszej Sueddeutsche Zeitung można było (znów) przeczytać:
 

"Nie »illiberalny« tylko po prostu niedemokratyczny."

"Kraje takie jak Rosja, Węgry czy Polska są często określane jako »illiberalne demokracje«. Pojęcie bardzo problematyczne, gdyż sugeruje dwa przeciwstawne modele demokracji.

(...)
"Powstaje wrażenie, że rozumienie demokracji mocno się podzieliło. Nawet niektórzy liberałowie opisują Węgry i Polskę, czasami także Rosję, jako illiberalne demokracje. Kraje, które po prostu są jakoś tam inne, ale generalnie rzecz biorąc mimo wszystko demokratyczne. Przypinają Orbanowi & Co na piersi nalepkę z napisem demokracja, co w dalszym ciągu jest znakiem najwyższej zaszczytności w polityce. Wszak nikt nie chce być niedemokratyczny. Nawet komunistyczna partia Chin uważa, że ich kraj jest demokracją.

To jest wielkie zwycięstwo wizerunkowe Orbana. (...) Określenie »illiberalna demokracja« jest zasłoną dymną dla faktu, że i na Węgrzech, i w Polsce demokracja jest likwidowana. Gdy polska partia rządząca ogranicza prawa opozycji w parlamencie, ta nie może już tak jak dotąd z nadzieją na powodzenie zwrócić się do Trybunału Konstytucyjnego, gdyż ten został w międzyczasie całkowicie podporządkowany rządowi. Demokracja nie może nie ufać swoim własnym obywatelom, lecz powinna ułatwiać dochodzenie swych praw przed niezależnymi sądami. Glajchszaltacja sądów jest zatem nie illiberalna, tylko po prostu niedemokratyczna. (...)


- czytamy. Źródło: sueddeutsche.de

I tak dalej, und so weiter. :)

Marian Panic

#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe