Jerzy Bukowski: POKiN było pierwsze w sprawie degradacji Jaruzelskiego

Z satysfakcją przyjmujemy rządowy projekt będący rozszerzeniem naszego postulatu.
 Jerzy Bukowski: POKiN było pierwsze w sprawie degradacji Jaruzelskiego
/ screen yt
            W związku z dyskusją, jaką przeprowadzi dzisiaj rząd nad projektem ustawy o pozbawieniu stopni wojskowych zdrajców Polski w mundurach, przypominam - pro memoria - apel do najważniejszych polityków w państwie, jaki wystosowało 4 lutego 2010 roku Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, aby zaświadczyć czarno na białym, kto pierwszy wystąpił z postulatem zdegradowania generała Wojciecha Jaruzelskiego:
            Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie zwraca się do Pana Prezydenta RP oraz do Marszałków Sejmu i Senatu, aby po blisko 20 latach od odzyskania niepodległości doprowadzili w oparciu o obowiązujące prawo (albo w oparciu o specjalne przepisy) do ukarania zdrajcy Polski Wojciecha Jaruzelskiego.         
            Ponieważ nie zlustrowane sądy nie potrafią lub nie chcą go ukarać za przestępcze działania na szkodę Rzeczypospolitej w latach 1944-89, oczekujemy zdegradowania go do stopnia szeregowca i pozbawienia wszystkich polskich odznaczeń. Polskim generałem Jaruzelski był tylko z nazwy, faktycznie był sowieckim czynownikiem, skutecznie reprezentującym interesy Moskwy w Polsce. Całym swoim życiem dał temu świadectwo.
            Już w marcu 1946 roku został agentem Informacji Wojskowej o pseudonimie „Wolski”. IW, jak zresztą całe LWP, była kierowana przez sowieckich oficerów, pod dyktando których torturowała i mordowała żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego, w tym żołnierzy AK, NSZ, WiN i drugiej konspiracji w sposób jeszcze bardziej okrutny niż UB.  Jaruzelskiemu to nie przeszkadzało. Nie próbował ich bronić, a wprost przeciwnie: pisał donosy na nich i w dowód zaufania został wytypowany na rezydenta Informacji. Za to właśnie, za zdradę Polski, za donosy bardzo szybko awansował, mimo że miał niewłaściwe w tamtych czasach ziemiańskie pochodzenie. W wieku zaledwie 33 lat został generałem brygady. W listopadzie 1967 roku - jako szef Sztabu Generalnego LWP - stanął na czele tzw. komisji „odżydzającej” wojsko. Podpisywał rozkazy usuwające z armii osoby pochodzenia żydowskiego, czy też nie gwarantujące wierności socjalizmowi i degradował ich do stopnia szeregowca.
            Komuniści dostrzegli to zaangażowanie Jaruzelskiego i w 1968 roku dostał z ich poręki nominację na ministra obrony narodowej. Jednym z pierwszych rozkazów, które podpisał dotyczył wkroczenia wojska polskiego do Czechosłowacji i rozpoczęcia okupacji tego kraju, oczywiście w ramach wspierania okupanta sowieckiego. Wojska sowieckie, jak również te wysłane przez Jaruzelskiego zastraszały i terroryzowały narody czeski i słowacki, aby stłumić dążenia wolnościowe tych narodów.    
             Już w dwa lata później, w grudniu 1970 roku, Jaruzelski jako minister wydał rozkazy oddziałom LWP, w wyniku których na ulicach miast Wybrzeża pojawili się żołnierze strzelając tak do strajkujących robotników, jak i do przypadkowych przechodniów. Zginęło wówczas co najmniej 46 osób. Sowieckiemu namiestnikowi w Warszawie nie przeszkodziło to w dalszej karierze.  Miał coraz wyższe notowania w Moskwie jako jeden z najbardziej służalczych dla niej ludzi w PRL.      
            Dlatego też, kiedy po strajkach sierpniowych w 1980 roku społeczeństwo organizowało w się w ruchu związkowym „Solidarność”, wystraszeni komuniści wybrali  Jaruzelskiego na premiera, a potem na I sekretarza ich partii. Dążenia wolnościowe i niepodległościowe narodu niszczył on przy użyciu Służby Bezpieczeństwa, MO, LWP, ZOMO, WSW i innych służb specjalnych.      
            Ludzie Jaruzelskiego zabijali przeciwników politycznych, strajkujących robotników, księży, uczestników manifestacji i przypadkowych przechodniów.  Potem SB, milicja, prokuratura dokładnie zacierały ślady, aby nie można było ukarać winnych tych przestępstw, albo ewentualnie fabrykowały dowody i obciążały nimi niewinnych ludzi. Na ulicach polskich miast ZOMO, SB i MO biło, strzelało i zabijało tych, którzy mieli odwagę upomnieć się o swoje prawa. Jaruzelski używał wtedy eufemizmu, że będzie bronił socjalizmu bez względu na koszty, a te były ogromne. Jego działalność to zrujnowany gospodarczo kraj, zdeptany naród, zhańbiona armia, złamane życia ludzkie, ogromna polityczna emigracja młodych ludzi.     
            My, członkowie POKiN, znamy to wszystko i pamiętamy, dlatego też domagamy się elementarnej sprawiedliwości. Są wśród nas uczestnicy Polskiego Państwa Podziemnego, żołnierze AK, NSZ i WiN, uczestnicy drugiej konspiracji i ruchów niepodległościowych z lat 1956-1989.      
            Ponieważ sądy nie chcą osądzić Jaruzelskiego, niechaj tego dokona Sejm RP. My wiemy, że sędziowie  w PRL byli  rekomendowani przez partię komunistyczną i wykonywali jej polecenia, a wielu z nich wciąż feruje wyroki. Nie zlustrowano sądownictwa, aby ich usunąć, więc niech sądzi Sejm RP.      
            Jaruzelski był zawsze zdrajcą racji stanu niepodległej Rzeczypospolitej i moskiewskim namiestnikiem - dlatego musi być osądzony.  Jest to haniebne, jest to obelga skierowana do wszystkich środowisk niepodległościowych, że człowiek odpowiedzialny za tyle zbrodni jest wciąż na wolności.      
            Niech Prezydent RP, Sejm i Senat czynią swoją powinność!          
            Sekretarz Porozumienia - Stanisław Palczewski
            Przewodniczący Porozumienia - Edward Jankowski  
            Przez kolejne osiem lat Porozumienie wielokrotnie ponawiało starania, w których zawsze chodziło mu o symboliczne - a nie masowe, co zawsze jest obarczone ryzykiem skrzywdzenia kogoś - wymierzenie sprawiedliwości historycznej. Dlatego z satysfakcją przyjmuje rządowy projekt będący rozszerzeniem jego postulatu.
 
 

 

POLECANE
Tego młodego człowieka powinna znać cała Polska. Polski licealista zdobył złoty medal na olimpiadzie matematycznej w Boliwii z ostatniej chwili
"Tego młodego człowieka powinna znać cała Polska". Polski licealista zdobył złoty medal na olimpiadzie matematycznej w Boliwii

Tego młodego człowieka powinna poznać cała Polska! Drodzy Państwo, uczeń XIV LO im. Stanisława Staszica w Warszawie, Michał Wolny dziś odebrał złoty medal na Międzynarodowej Olimpiadzie Informatycznej w Boliwii.

Burza w Pałacu Buckingham. Książę William zdecydował Wiadomości
Burza w Pałacu Buckingham. Książę William zdecydował

Książę William postanowił wprowadzić zmiany, które mogą zaskoczyć rodzinę królewską. Następca tronu zgodził się, aby na terenie należącym do księstwa Kornwalii powstały mieszkania dla młodych ludzi zmagających się z trudną sytuacją życiową. Choć inwestycja ma szczytny cel, może ona zmniejszyć dochody rodziny królewskiej.

Seria pożarów na niemieckiej kolei. Trzeci incydent w ciągu tygodnia Wiadomości
Seria pożarów na niemieckiej kolei. Trzeci incydent w ciągu tygodnia

W Niemczech doszło do trzeciego w ciągu tygodnia pożaru na linii kolejowej, który prawdopodobnie był rezultatem podpalenia. W piątek wieczorem spłonęły kable trakcji na linii transportu towarowego, zwłaszcza węgla, w miejscowości Hohenmoelsen w Saksonii- Anhalcie - poinformowała w sobotę firma Deutsche Bahn.

Tropikalna wyspa szykuje bezwizową rewolucję. Polacy na liście z ostatniej chwili
Tropikalna wyspa szykuje bezwizową rewolucję. Polacy na liście

Sri Lanka zapowiedziała rewolucję w systemie wizowym. Tym razem zmiany mają objąć obywateli aż 40 krajów, w tym Polaków. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, wjazd na wyspę ma być możliwy bez konieczności ubiegania się o wizę.

NASA: Czteroosobowa „Załoga 11” dotarła na stację ISS Wiadomości
NASA: Czteroosobowa „Załoga 11” dotarła na stację ISS

Czworo astronautów dotarło w sobotę na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) - podała amerykańska agencja kosmiczna NASA. Tzw. „Załoga 11” wystartowała w piątek w rakiecie Falcon 9 z kosmodromu Cape Canaveral w amerykańskim stanie Floryda.

Australijscy naukowcy odkryli gigantycznego owada. Jest nagranie gorące
Australijscy naukowcy odkryli gigantycznego owada. Jest nagranie

Poruszającego odkrycia dokonali australijscy naukowcy. Otóż w australijskich wilgotnych lasach tropikalnych odkryli oni gatunek gigantycznego patyczaka.

Komunikat dla mieszkańców woj. dolnośląskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. dolnośląskiego

Proces odbudowy po powodzi trwa i będzie trwał do momentu, w którym będziemy pewni, że odbudowaliśmy wszystkie kluczowe inwestycje - powiedziała w Przyłęku (Dolnośląskie) wiceminister MSWiA Magdalena Roguska. Jak mówiła, skala środków finansowych zaangażowanych w odbudowę po powodzi jest do tej pory niespotykana - to ponad 8 mln zł.

Niepokojąca fala utonięć w Wiśle. Policja bada kolejne zgłoszenie z ostatniej chwili
Niepokojąca fala utonięć w Wiśle. Policja bada kolejne zgłoszenie

W piątkowy wieczór, 1 sierpnia 2025 r., w Wiśle odnaleziono ciało kolejnej osoby. Około godziny 21:40 makabrycznego odkrycia dokonał wędkarz przebywający nad rzeką w okolicach Wybrzeża Gdyńskiego, na warszawskich Bielanach. To już kolejny przypadek utonięcia w Warszawie i okolicach w ostatnich tygodniach.

Jest nowy raport poświęcony zagrożeniom praworządności w Polsce z ostatniej chwili
Jest nowy raport poświęcony zagrożeniom praworządności w Polsce

Stowarzyszenie Prawnicy dla Polski poinformowało o powstaniu obszernego raportu, który ma ujawniać kulisy naruszeń praworządności podczas ostatnich wyborów prezydenckich. Prawnicy twierdzą, że doszło do celowego działania aparatu państwa w celu wypaczenia demokratycznych standardów.

To miał być hit Netflixa. Serial nie wróci z trzecim sezonem Wiadomości
To miał być hit Netflixa. Serial nie wróci z trzecim sezonem

Serial „Fubar” z Arnoldem Schwarzeneggerem zakończył się na dwóch sezonach. Netflix ogłosił decyzję o kasacji półtora miesiąca po premierze drugiej serii. Choć pierwszy sezon spotkał się z dobrym przyjęciem, kontynuacja nie wzbudziła większego zainteresowania.

REKLAMA

Jerzy Bukowski: POKiN było pierwsze w sprawie degradacji Jaruzelskiego

Z satysfakcją przyjmujemy rządowy projekt będący rozszerzeniem naszego postulatu.
 Jerzy Bukowski: POKiN było pierwsze w sprawie degradacji Jaruzelskiego
/ screen yt
            W związku z dyskusją, jaką przeprowadzi dzisiaj rząd nad projektem ustawy o pozbawieniu stopni wojskowych zdrajców Polski w mundurach, przypominam - pro memoria - apel do najważniejszych polityków w państwie, jaki wystosowało 4 lutego 2010 roku Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, aby zaświadczyć czarno na białym, kto pierwszy wystąpił z postulatem zdegradowania generała Wojciecha Jaruzelskiego:
            Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie zwraca się do Pana Prezydenta RP oraz do Marszałków Sejmu i Senatu, aby po blisko 20 latach od odzyskania niepodległości doprowadzili w oparciu o obowiązujące prawo (albo w oparciu o specjalne przepisy) do ukarania zdrajcy Polski Wojciecha Jaruzelskiego.         
            Ponieważ nie zlustrowane sądy nie potrafią lub nie chcą go ukarać za przestępcze działania na szkodę Rzeczypospolitej w latach 1944-89, oczekujemy zdegradowania go do stopnia szeregowca i pozbawienia wszystkich polskich odznaczeń. Polskim generałem Jaruzelski był tylko z nazwy, faktycznie był sowieckim czynownikiem, skutecznie reprezentującym interesy Moskwy w Polsce. Całym swoim życiem dał temu świadectwo.
            Już w marcu 1946 roku został agentem Informacji Wojskowej o pseudonimie „Wolski”. IW, jak zresztą całe LWP, była kierowana przez sowieckich oficerów, pod dyktando których torturowała i mordowała żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego, w tym żołnierzy AK, NSZ, WiN i drugiej konspiracji w sposób jeszcze bardziej okrutny niż UB.  Jaruzelskiemu to nie przeszkadzało. Nie próbował ich bronić, a wprost przeciwnie: pisał donosy na nich i w dowód zaufania został wytypowany na rezydenta Informacji. Za to właśnie, za zdradę Polski, za donosy bardzo szybko awansował, mimo że miał niewłaściwe w tamtych czasach ziemiańskie pochodzenie. W wieku zaledwie 33 lat został generałem brygady. W listopadzie 1967 roku - jako szef Sztabu Generalnego LWP - stanął na czele tzw. komisji „odżydzającej” wojsko. Podpisywał rozkazy usuwające z armii osoby pochodzenia żydowskiego, czy też nie gwarantujące wierności socjalizmowi i degradował ich do stopnia szeregowca.
            Komuniści dostrzegli to zaangażowanie Jaruzelskiego i w 1968 roku dostał z ich poręki nominację na ministra obrony narodowej. Jednym z pierwszych rozkazów, które podpisał dotyczył wkroczenia wojska polskiego do Czechosłowacji i rozpoczęcia okupacji tego kraju, oczywiście w ramach wspierania okupanta sowieckiego. Wojska sowieckie, jak również te wysłane przez Jaruzelskiego zastraszały i terroryzowały narody czeski i słowacki, aby stłumić dążenia wolnościowe tych narodów.    
             Już w dwa lata później, w grudniu 1970 roku, Jaruzelski jako minister wydał rozkazy oddziałom LWP, w wyniku których na ulicach miast Wybrzeża pojawili się żołnierze strzelając tak do strajkujących robotników, jak i do przypadkowych przechodniów. Zginęło wówczas co najmniej 46 osób. Sowieckiemu namiestnikowi w Warszawie nie przeszkodziło to w dalszej karierze.  Miał coraz wyższe notowania w Moskwie jako jeden z najbardziej służalczych dla niej ludzi w PRL.      
            Dlatego też, kiedy po strajkach sierpniowych w 1980 roku społeczeństwo organizowało w się w ruchu związkowym „Solidarność”, wystraszeni komuniści wybrali  Jaruzelskiego na premiera, a potem na I sekretarza ich partii. Dążenia wolnościowe i niepodległościowe narodu niszczył on przy użyciu Służby Bezpieczeństwa, MO, LWP, ZOMO, WSW i innych służb specjalnych.      
            Ludzie Jaruzelskiego zabijali przeciwników politycznych, strajkujących robotników, księży, uczestników manifestacji i przypadkowych przechodniów.  Potem SB, milicja, prokuratura dokładnie zacierały ślady, aby nie można było ukarać winnych tych przestępstw, albo ewentualnie fabrykowały dowody i obciążały nimi niewinnych ludzi. Na ulicach polskich miast ZOMO, SB i MO biło, strzelało i zabijało tych, którzy mieli odwagę upomnieć się o swoje prawa. Jaruzelski używał wtedy eufemizmu, że będzie bronił socjalizmu bez względu na koszty, a te były ogromne. Jego działalność to zrujnowany gospodarczo kraj, zdeptany naród, zhańbiona armia, złamane życia ludzkie, ogromna polityczna emigracja młodych ludzi.     
            My, członkowie POKiN, znamy to wszystko i pamiętamy, dlatego też domagamy się elementarnej sprawiedliwości. Są wśród nas uczestnicy Polskiego Państwa Podziemnego, żołnierze AK, NSZ i WiN, uczestnicy drugiej konspiracji i ruchów niepodległościowych z lat 1956-1989.      
            Ponieważ sądy nie chcą osądzić Jaruzelskiego, niechaj tego dokona Sejm RP. My wiemy, że sędziowie  w PRL byli  rekomendowani przez partię komunistyczną i wykonywali jej polecenia, a wielu z nich wciąż feruje wyroki. Nie zlustrowano sądownictwa, aby ich usunąć, więc niech sądzi Sejm RP.      
            Jaruzelski był zawsze zdrajcą racji stanu niepodległej Rzeczypospolitej i moskiewskim namiestnikiem - dlatego musi być osądzony.  Jest to haniebne, jest to obelga skierowana do wszystkich środowisk niepodległościowych, że człowiek odpowiedzialny za tyle zbrodni jest wciąż na wolności.      
            Niech Prezydent RP, Sejm i Senat czynią swoją powinność!          
            Sekretarz Porozumienia - Stanisław Palczewski
            Przewodniczący Porozumienia - Edward Jankowski  
            Przez kolejne osiem lat Porozumienie wielokrotnie ponawiało starania, w których zawsze chodziło mu o symboliczne - a nie masowe, co zawsze jest obarczone ryzykiem skrzywdzenia kogoś - wymierzenie sprawiedliwości historycznej. Dlatego z satysfakcją przyjmuje rządowy projekt będący rozszerzeniem jego postulatu.
 
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe