Żydowska hipokryzja

„Antysemityzm to choroba umysłu” – powiedział wczoraj Jarosław Kaczyński, nawiązując do wywołanej przez Izrael awantury ws. nowelizacji ustawy IPN. Podzielam to zdanie. Każdy przejaw rasizmu uważam za skończone draństwo. Choć oczywiście zdaję sobie sprawę, że już przez sam tytuł dostanę po łbie pałką antysemityzmu.

RumkowskiOd tego nie ma niestety ucieczki. Żydzi przez wiele lat wypracowali sobie „narrację”, według której jakakolwiek krytyka pod ich adresem, nieważne czy dotyczy ona Holokaustu, czy czegokolwiek innego, jest po prostu nazywana antysemityzmem. Polacy są wielkimi ofiarami tej polityki i do dziś niedoedukowani celebryci przepraszają za zbrodnie w Jedwabnym, choć powszechnie wiadomo, że udział w niej Polaków na pewno nie był taki, jaki „sprzedają” mediom „historycy” pokroju Grossa.

W dalszej części wczorajszej wypowiedzi prezes PiS zdecydowanie podkreślił, że „będziemy twardo bronić godności Polski”. Cokolwiek by nie powiedzieć o działaniach obecnego rządu rację ma Seweryn Aszkenazy, który pogratulował niedawno gabinetowi premiera Morawieckiego, mówiąc że „w ciągu siedmiu dni załatwił sprawę, której polskiej dyplomacji nie udało się załatwić przez 70 lat.” Wbrew histerycznym reakcjom tzw. totalnej opozycji i, o zgrozo, części zdawałoby się rozsądnych publicystów, Polska przez stanowczą obronę swoich interesów, bo tak należy rozumieć penalizację zwrotu „polskie obozy śmierci”, nie tylko niczego nie straciła, a po części odzyskała utraconą podmiotowość. Nasz ogromny sprzeciw wobec próby fałszowania historii i obarczenia nas współodpowiedzialnością za horror Holokaustu został usłyszany. Oczywiście zmiana nie nastąpi z dnia na dzień, ale od czegoś trzeba zacząć…

Ale żeby „iść za ciosem” i wygrać batalię o pamięć historyczną trzeba zrozumieć postępowanie Żydów i je… skopiować. Otóż chyba wszyscy we wszechświecie wiedzą, że Polacy w czasie wojny parali się wydawaniem Żydów na śmierć. Chyba każde dziecko na tej planecie słyszało o szmalcownikach. A wiecie dlaczego? Bo za każdym razem kiedy sami opowiadamy naszych Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata (których nota bene mamy najawięcej na świecie), sami o tych szmalcownikach wspominamy. Mówimy „tak, Polacy ratowali Żydów, ale oczywiście byli też szmalcownicy…”. Przepraszam bardzo, ale to jest skończony kretynizm. Nikt inny, nigdzie indziej tego nie robi. Sami Żydzi obliczyli, że szmalcownicy stanowili mniej niż 0,1% populacji. Jeżeli chcemy być poważnie traktowani na arenie międzynarodowej, musimy zerwać z siebie łatkę, którą wbrew naszej woli, i co ważniejsze wbrew faktom, międzynarodowe grupy interesów przykleiły nam w celach dyscyplinujących. Musimy przestać kopać się pedagogiką wstydu.

Dlatego zamiast tłumaczyć światu, że ten garb nie jest wielbłądzi, tylko urósł nam od bicia pałką antysemityzmu, musimy przypomieć wszystkim wokół, z Żydami na czele, jak wygląda naprawdę historia Holokaustu. Przykładowo, że to Francuzi systemowo współpracowali z Niemcami przy Zagładzie. To oni tworzyli listy Żydów, którzy potem byli mordowani w niemieckich obozach. Albo to, że alianci nie zrobili nic, mimo naszych próśb, aby zapobiec Zagładzie, choć dzięki naszym raportom doskonale wiedzieli co Niemcy robią Żydom. Musimy przypomineć, że tylko w okupowanej przez Niemców Polsce za ukrywanie Żydów groziła kara śmierci, a mimo tego setki tysięcy Polaków podejmowało ryzyko i to dzięki nim część europejskich Żydów miała w ogóle szansę wojnę przeżyć. Nie bez przyczyny Polacy mają najwięcej drzewek w ogrodach Yad Vashem. I wreszcie zapamiętajcie wszyscy plujący na Polskę i Polaków: to polskie państwo podziemne wykonywało wyroki śmierci na tych, którzy Żydów wydawali Niemcom.

Ale przede wszystkim musimy przestać się dziwić żydowskiej hipokryzji i musimy zacząć odpłacać „pięknym za nadobne”. Skoro Żydzi wypominają indywidualne (nie w sensie liczby, ale w sensie braku systemowej organizacji) przypadki szmalcownictwa, to my mamy wręcz obowiązek przypomnieć i im, i całemu światu, że to Żydzi w sposób zorganizowany pomagali Hitlerowi przy Zagładzie. Skoro Szalom Ber Stambler na antenie TVP Info mówi Adrianowi Klarenbachowi, że „to wcale nie nie jest podobne”, porównując żydowską kolaborację z Niemcami do polskich szmalcowników, to my musimy zdecydowanie podkreślić, że… ma rację. Polacy szmalcowników skazywali na śmierć i wyroki były wykonywane. Żydzi nie skazali ani jednego Żyda za mordowanie swoich rodaków. Chcecie dialogu? Porozmawiajmy więc…

Tylko że oni nie chcą o tym słyszeć, bo to jest moralnie nie do obrony. Żyd ma prawo, a nawet obowiązek skazać część wspólnoty na śmierć, jeśli ma szanse inną część ocalić. Dr Ewa Kurek wiele razy opowiadała o niewyobrażalnym z naszej perspektywy prawie Kidusz Hachaim. Według niego, a w szczególności według jego interpretacji w czasie Zagłady, Żydzi mają obowiązek ratować przede wszystkim swoje własne życie. Dlatego „jeśli przed sądem Izraela stanął Żyd, któremu udowdodniono, że w getcie warszawskim własnymi rękami zabił stu Żydów, a tysiąc innych załadował do wagonów i posłał na śmierć do Treblinki, i w tym sądzie Izraela mówi ‘tak, zrobiłem to, ale po to, żeby ratować swoje własne życie’, z sądu wychodził wolny…” (cyt. E. Kurek). W tym świetle Żydzi nie mają absolutnie żadnego prawa pouczać nas w sprawie naszej własnej historii.

Skoro jednak Żydzi chcą rozliczać wszystkich dookoła (czytaj: Polaków) z udziału w Holokauście, powinni zacząć od siebie. Niezmiernie cieszą mnie słowa prof. Zybertowicza, który przytomnie, w zgodzie z faktami stwierdził parę dni temu, że „antypolonizm w Izraelu bierze się z poczucia wstydu za bierność Żydów w czasie Holokaustu”, dodając że Żydzi walczą o utrzymanie monopolu jeśli chodzi o Holokaust. Jestem też spokojny, że Żydzi tego dialogu z Polakami prowadzić nie chcą, bo mogłoby się okazać, że Naród Wybrany dość wybiórczo pojmuje dochodzenie do prawdy. Ostatecznie, co przyznała osobiście pani ambasador Azari, nie chodzi wcale ustawę IPN, tylko o ustawę reprywatyzacyjną, a więc o miliardy dolarów. Dlatego myślę, że się dogadamy. A jak nie to zawsze możemy przypomnieć światu brutalną prawdę, którą dr Kurek przekazała ocalona z Zagłady Żydówka: „Gdyby to Żydzi mieli ratować Polaków w czasie wojny, to żaden by nie ocalał”.

http://wyspaemigranta.co.uk/zydowska-hipokryzja/


 

POLECANE
Kaczyński: Musimy stworzyć konstytucję, której nikt nie wywróci jednym palcem Wiadomości
Kaczyński: Musimy stworzyć konstytucję, której nikt nie wywróci jednym palcem

Prezes Prawa i Sprawiedliwości wskazał na konieczność zmiany w Polsce konstytucji, na taką której - jak mówił - jednym palcem nie da się wywrócić. Podczas niedzielnego wystąpienia w Opolu Jarosław Kaczyński ponownie przestrzegał przed migracją, która - w jego ocenie - grozi „zagładą” naszej cywilizacji.

Przygraniczna niemiecka Brandenburgia planuje budowę nowych ośrodków dla imigrantów Wiadomości
Przygraniczna niemiecka Brandenburgia planuje budowę nowych ośrodków dla imigrantów

Władze Brandenburgii zapowiadają istotne zmiany w polityce migracyjnej. Minister spraw wewnętrznych René Wilke ogłosił plany stworzenia kilku nowych ośrodków dla imigrantów - zarówno tych, którzy zamierzają zostać, jak i tych, którzy powinni opuścić Niemcy. To reakcja na coraz większe napięcia społeczne i rosnącą presję związaną z niekontrolowaną migracją.

Żywy Znak dla Powstania Warszawskiego 2025. Kotwica pamięci tylko u nas
Żywy Znak dla Powstania Warszawskiego 2025. Kotwica pamięci

1 sierpnia 2025 roku, Warszawa, plac Zamkowy. Godzina „W” . Przestrzeń, ludzie nagle zawyły syreny. Setki, a nawet tysiące osób — dzieci, rodziny, seniorów, harcerzy, żołnierzy, dawnych opozycjonistów, młodzież z biało-czerwonymi opaskami i flagami — stali podczas godziny „W”, ramię w ramię, tworząc żywy symbol Polski Walczącej. Cały happening emanował atmosferą patriotyzmu, wspólnoty i refleksji nad historią. Mając w pamięci tych, którzy poświęcili swoją młodość, a często złożyli też swoje życie na ołtarzu walki o wolną i suwerenną Polskę.

Wielka Brytania uderza w przemytników ludzi. Surowa kara za reklamy w sieci z ostatniej chwili
Wielka Brytania uderza w przemytników ludzi. Surowa kara za reklamy w sieci

Wielka Brytania ogłosiła w niedzielę, że osobom reklamującym w serwisach społecznych nielegalne przekraczanie granicy lub sprzedaż fałszywych paszportów grozi kara do pięciu lat więzienia. Według brytyjskiego rządu nowe prawo pomoże w zawalczeniu gangów zajmujących się przemytem ludzi.

Karambol na A2. GDDKiA wydała komunikat z ostatniej chwili
Karambol na A2. GDDKiA wydała komunikat

Siedem samochodów zderzyło się w niedzielę po godz. 17 na autostradzie A2 między węzłami Skierniewice i Wiskitki. Jedna osoba jest ranna. Trasa w kierunku Warszawy jest częściowo zablokowana.

Miejscowość pod Krakowem zyska szybkie połączenie kolejowe Wiadomości
Miejscowość pod Krakowem zyska szybkie połączenie kolejowe

Myślenice, miasto zamieszkałe przez ponad 17 tysięcy osób, wyróżnia się na tle innych miejscowości w województwie małopolskim brakiem połączenia kolejowego. To jedyne tak duże miasto w regionie, do którego nie docierają pociągi pasażerskie - nie ma tu ani torów, ani stacji kolejowej. Jednak ta sytuacja ma się wkrótce zmienić dzięki planom budowy nowej linii kolejowej, która połączy Myślenice z Krakowem.

Kaczyński ostrzega przed udawanym zwrotem w prawo PO. Padło nazwisko z ostatniej chwili
Kaczyński ostrzega przed udawanym zwrotem w prawo PO. Padło nazwisko

Jarosław Kaczyński w Zabrzu ostrzegł przed udawanym skrętem w prawo Platformy Obywatelskiej, który ma być "firmowany" przez Radosława Sikorskiego.

Antyimigranckie demonstracje w wielu miastach Wielkiej Brytanii z ostatniej chwili
Antyimigranckie demonstracje w wielu miastach Wielkiej Brytanii

W ostatnich godzinach w Londynie doszło do kolejnego protestu przeciwko zakwaterowywaniu migrantów w hotelach. Setki osób zebrały się przed hotelem Thistle City Barbican w centrum miasta, domagając się jego zamknięcia jako ośrodka dla osób ubiegających się o azyl. W stronę budynku kierowano okrzyki, takie jak: „Szumowiny” i „Brytania jest pełna”.

Niemieckie ministerstwo kultury opublikowało post z okazji rocznicy Powstania Warszawskiego ze zdjęciem z Powstania w Getcie z ostatniej chwili
Niemieckie ministerstwo kultury opublikowało post z okazji rocznicy Powstania Warszawskiego ze zdjęciem z Powstania w Getcie

Niemieckie ministerstwo kultury opublikowało wpis z okazji rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego ilustrując go zdjęciem z Powstania w Getcie Warszawskim.

Dziewczynka w walizce. Szybka reakcja zapobiegła tragedii Wiadomości
Dziewczynka w walizce. Szybka reakcja zapobiegła tragedii

Do szokującego odkrycia doszło w niedzielę w Nowej Zelandii, podczas rutynowej podróży autobusem. 27-letnia pasażerka wsiadła do pojazdu, a swoją walizkę umieściła w luku bagażowym. Wszystko przebiegało normalnie aż do chwili, gdy autobus zatrzymał się na planowany postój w mieście Kaiwaka, na północy kraju.

REKLAMA

Żydowska hipokryzja

„Antysemityzm to choroba umysłu” – powiedział wczoraj Jarosław Kaczyński, nawiązując do wywołanej przez Izrael awantury ws. nowelizacji ustawy IPN. Podzielam to zdanie. Każdy przejaw rasizmu uważam za skończone draństwo. Choć oczywiście zdaję sobie sprawę, że już przez sam tytuł dostanę po łbie pałką antysemityzmu.

RumkowskiOd tego nie ma niestety ucieczki. Żydzi przez wiele lat wypracowali sobie „narrację”, według której jakakolwiek krytyka pod ich adresem, nieważne czy dotyczy ona Holokaustu, czy czegokolwiek innego, jest po prostu nazywana antysemityzmem. Polacy są wielkimi ofiarami tej polityki i do dziś niedoedukowani celebryci przepraszają za zbrodnie w Jedwabnym, choć powszechnie wiadomo, że udział w niej Polaków na pewno nie był taki, jaki „sprzedają” mediom „historycy” pokroju Grossa.

W dalszej części wczorajszej wypowiedzi prezes PiS zdecydowanie podkreślił, że „będziemy twardo bronić godności Polski”. Cokolwiek by nie powiedzieć o działaniach obecnego rządu rację ma Seweryn Aszkenazy, który pogratulował niedawno gabinetowi premiera Morawieckiego, mówiąc że „w ciągu siedmiu dni załatwił sprawę, której polskiej dyplomacji nie udało się załatwić przez 70 lat.” Wbrew histerycznym reakcjom tzw. totalnej opozycji i, o zgrozo, części zdawałoby się rozsądnych publicystów, Polska przez stanowczą obronę swoich interesów, bo tak należy rozumieć penalizację zwrotu „polskie obozy śmierci”, nie tylko niczego nie straciła, a po części odzyskała utraconą podmiotowość. Nasz ogromny sprzeciw wobec próby fałszowania historii i obarczenia nas współodpowiedzialnością za horror Holokaustu został usłyszany. Oczywiście zmiana nie nastąpi z dnia na dzień, ale od czegoś trzeba zacząć…

Ale żeby „iść za ciosem” i wygrać batalię o pamięć historyczną trzeba zrozumieć postępowanie Żydów i je… skopiować. Otóż chyba wszyscy we wszechświecie wiedzą, że Polacy w czasie wojny parali się wydawaniem Żydów na śmierć. Chyba każde dziecko na tej planecie słyszało o szmalcownikach. A wiecie dlaczego? Bo za każdym razem kiedy sami opowiadamy naszych Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata (których nota bene mamy najawięcej na świecie), sami o tych szmalcownikach wspominamy. Mówimy „tak, Polacy ratowali Żydów, ale oczywiście byli też szmalcownicy…”. Przepraszam bardzo, ale to jest skończony kretynizm. Nikt inny, nigdzie indziej tego nie robi. Sami Żydzi obliczyli, że szmalcownicy stanowili mniej niż 0,1% populacji. Jeżeli chcemy być poważnie traktowani na arenie międzynarodowej, musimy zerwać z siebie łatkę, którą wbrew naszej woli, i co ważniejsze wbrew faktom, międzynarodowe grupy interesów przykleiły nam w celach dyscyplinujących. Musimy przestać kopać się pedagogiką wstydu.

Dlatego zamiast tłumaczyć światu, że ten garb nie jest wielbłądzi, tylko urósł nam od bicia pałką antysemityzmu, musimy przypomieć wszystkim wokół, z Żydami na czele, jak wygląda naprawdę historia Holokaustu. Przykładowo, że to Francuzi systemowo współpracowali z Niemcami przy Zagładzie. To oni tworzyli listy Żydów, którzy potem byli mordowani w niemieckich obozach. Albo to, że alianci nie zrobili nic, mimo naszych próśb, aby zapobiec Zagładzie, choć dzięki naszym raportom doskonale wiedzieli co Niemcy robią Żydom. Musimy przypomineć, że tylko w okupowanej przez Niemców Polsce za ukrywanie Żydów groziła kara śmierci, a mimo tego setki tysięcy Polaków podejmowało ryzyko i to dzięki nim część europejskich Żydów miała w ogóle szansę wojnę przeżyć. Nie bez przyczyny Polacy mają najwięcej drzewek w ogrodach Yad Vashem. I wreszcie zapamiętajcie wszyscy plujący na Polskę i Polaków: to polskie państwo podziemne wykonywało wyroki śmierci na tych, którzy Żydów wydawali Niemcom.

Ale przede wszystkim musimy przestać się dziwić żydowskiej hipokryzji i musimy zacząć odpłacać „pięknym za nadobne”. Skoro Żydzi wypominają indywidualne (nie w sensie liczby, ale w sensie braku systemowej organizacji) przypadki szmalcownictwa, to my mamy wręcz obowiązek przypomnieć i im, i całemu światu, że to Żydzi w sposób zorganizowany pomagali Hitlerowi przy Zagładzie. Skoro Szalom Ber Stambler na antenie TVP Info mówi Adrianowi Klarenbachowi, że „to wcale nie nie jest podobne”, porównując żydowską kolaborację z Niemcami do polskich szmalcowników, to my musimy zdecydowanie podkreślić, że… ma rację. Polacy szmalcowników skazywali na śmierć i wyroki były wykonywane. Żydzi nie skazali ani jednego Żyda za mordowanie swoich rodaków. Chcecie dialogu? Porozmawiajmy więc…

Tylko że oni nie chcą o tym słyszeć, bo to jest moralnie nie do obrony. Żyd ma prawo, a nawet obowiązek skazać część wspólnoty na śmierć, jeśli ma szanse inną część ocalić. Dr Ewa Kurek wiele razy opowiadała o niewyobrażalnym z naszej perspektywy prawie Kidusz Hachaim. Według niego, a w szczególności według jego interpretacji w czasie Zagłady, Żydzi mają obowiązek ratować przede wszystkim swoje własne życie. Dlatego „jeśli przed sądem Izraela stanął Żyd, któremu udowdodniono, że w getcie warszawskim własnymi rękami zabił stu Żydów, a tysiąc innych załadował do wagonów i posłał na śmierć do Treblinki, i w tym sądzie Izraela mówi ‘tak, zrobiłem to, ale po to, żeby ratować swoje własne życie’, z sądu wychodził wolny…” (cyt. E. Kurek). W tym świetle Żydzi nie mają absolutnie żadnego prawa pouczać nas w sprawie naszej własnej historii.

Skoro jednak Żydzi chcą rozliczać wszystkich dookoła (czytaj: Polaków) z udziału w Holokauście, powinni zacząć od siebie. Niezmiernie cieszą mnie słowa prof. Zybertowicza, który przytomnie, w zgodzie z faktami stwierdził parę dni temu, że „antypolonizm w Izraelu bierze się z poczucia wstydu za bierność Żydów w czasie Holokaustu”, dodając że Żydzi walczą o utrzymanie monopolu jeśli chodzi o Holokaust. Jestem też spokojny, że Żydzi tego dialogu z Polakami prowadzić nie chcą, bo mogłoby się okazać, że Naród Wybrany dość wybiórczo pojmuje dochodzenie do prawdy. Ostatecznie, co przyznała osobiście pani ambasador Azari, nie chodzi wcale ustawę IPN, tylko o ustawę reprywatyzacyjną, a więc o miliardy dolarów. Dlatego myślę, że się dogadamy. A jak nie to zawsze możemy przypomnieć światu brutalną prawdę, którą dr Kurek przekazała ocalona z Zagłady Żydówka: „Gdyby to Żydzi mieli ratować Polaków w czasie wojny, to żaden by nie ocalał”.

http://wyspaemigranta.co.uk/zydowska-hipokryzja/



 

Polecane
Emerytury
Stażowe