Pamiętacie akcję z billboardem #GermanDeathCamps?Teraz zbierają na autobus
Po zakończeniu europejskiej trasy German Death Camps pojawiło się wiele sugestii, aby pojechać do Stanów Zjednoczonych i domagać się prawdy. Amerykańskie media są w czołówce używających kłamliwych zwrotów. Sam Barack Obama w 2012 r. użył sformułowania „Polish death camp” podczas odbywającej się w Białym Domu uroczystości uhonorowania Jana Karskiego Prezydenckim Medalem Wolności. W 1998 roku w Santa Clara County w Kalifornii publicysta Edmund Lewandowski pokazał uczniom szkół średnich notatkę o aresztowaniu strażnika z obozu koncentracyjnego i zapytał, kim byli naziści. Usłyszał: Polakami. Podobny był wynik sondy przeprowadzonej wśród kanadyjskich studentów przez prof. Witolda Kieżuna - podaje fundacja
Organizacje chce promować również angielskie tłumaczenie "Raportu Witolda Pileckiego". W ten sposób fundacja chce przekazać prawdę o polskich bohaterach i niemieckich obozach.
Fundacja Tradycji Miast i Wsi musi uzbierać 100 tys. złotych, żeby zrealizować wszystkie zakłądane przez siebie cele. Więcej informacji: https://zrzutka.pl/w9cupa
BB