Powstanie Wielkopolskie. Skończmy z centralizacją POLSKOŚCI
W 2016 roku obchodom 98 rocznicy wybuchu powstania wielkopolskiego towarzyszyła ożywiona dyskusja, która przetoczyła się przez wszystkie media głównego nurtu. Niestety, nie dotyczyła ona wydarzeń historycznych ani też nauki, która z nich płynie, za to stała się pretekstem do przeniesienia bieżącego sporu politycznego na kolejną płaszczyznę. Tym razem, pod koniec minionego roku, celebracja dnia rozpoczęcia walk o przyłączenie Wielkopolski do II Rzeczypospolitej odbyła się bez asysty wojska, dlatego nie było też kłótni o odczytanie tzw. apelu smoleńskiego, a w konsekwencji nie było też zainteresowania mediów. Co gorsza, zabrakło także udziału najważniejszych osób w państwie. Kultywowanie pamięci o jedynym zwycięskim zrywie w naszej nowożytnej historii, w dodatku na terenie byłego zaboru pruskiego, zdaje się być dla władz III RP co najwyżej przykrym obowiązkiem. Trudno się temu dziwić, wszak zupełnie nie wpisuje się ono w opowieść o Polsce, do której przywykliśmy, a którą teraz lekko modernizujemy.
Historia naszych czasów
Prawo i Sprawiedliwość po objęciu władzy położyło znaczny nacisk na politykę historyczną, odnosząc w tej materii niemałe sukcesy. Jednak w podjętej przezeń narracji akcenty porozkładane są niezwykle wybiórczo. Nie da się odmówić obecnie rządzącym racjonalności w tym działaniu. Kultywowanie pamięci o powstaniu warszawskim i żołnierzach wyklętych jest kontynuacją dobrze nam znanego, romantycznego ducha, towarzyszącego zrywom narodowym z okresów zaborów. Ducha dramatycznego w skutkach, ale jednocześnie, w opinii wielu historyków, odpowiedzialnego za ukonstytuowanie się nowożytnego narodu polskiego. Piękne przegrane, w których została przelana młoda krew i walka z wrogimi, zagranicznymi potęgami zdominowały zarówno XIX, jak i XX wiek. Równie świetnie sprawdzają się w XXI wieku, kiedy to co rusz musimy się ścierać z imperialnymi zakusami putinowskiej Rosji lub protekcjonalną hipokryzją ze strony brukselskich eurokratów. Ale przecież nie jest to jedyny uprawniony sposób mówienia o miłości do ojczyzny i walce o nią...
#REKLAMA_POZIOMA#