Alexander Degrejt: Domniemanie niewinności czy domniemanie winy?

Żyjemy w świecie paranoi, w którym artykuł prasowy zastępuje akt oskarżenia a głos tzw. opinii publicznej prawomocny wyrok sądu.
 Alexander Degrejt: Domniemanie niewinności czy domniemanie winy?
/ morguefile.com

Dwóch publicystów, dla uściślenia i wedle dzisiejszych standardów lewicowych, Jakub Dymek z Krytyki Politycznej i Michał Wybieralski z Gazety Wyborczej zostali na portalu „codziennikfeministyczny.pl” oskarżeni o molestowanie, mobbing i gwałt. To wystarczyło by obaj zostali niemal natychmiast osądzeni i skazani. Nie przez sąd, przez ludzi czytających i komentujących artykuł. I przez pracodawcę – pan Wybieralski został natychmiast zawieszony w prawach pracownika „do czasu wyjaśnienia”. Bez żadnych materialnych dowodów, bez sprawdzenia wiarygodności, wystarczył tekst napisany przez osiem pań feministek by zarówno prawa jak i lewa strona uznała ich za winnych odmawiając przy tym podstawowych praw jakie przysługują nawet seryjnym mordercom i innym zwyrodnialcom.

Ja nie wiem czy autorki napisały całą prawdę, pół prawdy czy wyssały sobie wszystko z palca, nie ma to zresztą najmniejszego znaczenia. Zgodnie z zasadą domniemania niewinności zapisaną zarówno w polskiej Konstytucji jak i Kodeksie Postępowania Karnego ciężar dowodowy spoczywa na oskarżycielu – a tutaj mamy wyłącznie słowa, nic więcej. W ten sposób można każdemu przypisać dowolny czyn, w dodatku bez żadnych konsekwencji dla siebie bo (poza nielicznymi wyjątkami) nikt nie domagał się uwiarygodnienia opowieści – z góry założono, że skoro kobiety piszą pod własnymi nazwiskami to na pewno nie kłamią. Ja wobec takiej postawy protestuję i składam niniejszym votum separatum.

W dodatku tzw. opinia publiczna uznała, że jeden z oskarżonych – pan Wybieralski – przyznał się do winy bo przeprosił. No to może ja przytoczę co dokładnie redaktor „Wyborczej” napisał na swoim facebookowym profilu: „Przepraszam wszystkie osoby – autorki tekstu i inne osoby, jeśli takie są – które poczuły się urażone, molestowane czy prześladowane przez moje wypowiedzi czy zachowania. Ogromnie tego żałuję, nie było to nigdy moją intencją. Tekst każe mi przemyśleć moje postępowanie i relacje międzyludzkie. Chciałbym zadośćuczynić wyrządzonym przeze mnie krzywdom w formie, której oczekują skrzywdzone osoby”. Jak dla mnie to nie jest żadne przyznanie się do winy, przeciwnie, z treści wynika że autor tych słów nie bardzo wie o co chodzi, nie wie nawet kogo miał skrzywdzić. Bo co niby ma oznaczać fraza „osoby, które poczuły się...”? Za subiektywne uczucia czy odczucia innych ludzi nie odpowiadamy – ja się mogę na ten przykład poczuć urażony spojrzeniem faceta stojącego obok mnie w tramwaju. I co? Mam mu zabronić patrzeć?

Szanowni, jeżeli nie ukrócimy tej paranoi to za chwilę będziemy wszyscy chodzić w milczeniu, ze wzrokiem wbitym w ziemię, starannie uważając by nawet przypadkiem nie otrzeć się o kogoś końcem łokcia – bo może to zostać uznane za akt molestowania czy mobbingu. I wylecimy z roboty, stracimy przyjaciół a całe społeczeństwo jak jeden mąż uzna nas za zwyrodnialców. Napiszę jeszcze raz, ja nie wiem czy panie feministki napisały prawdę, czy panowie Wybieralski i Dymek dopuścili się czynów, o które zostali publicznie oskarżeni – jeżeli tak to co stoi na przeszkodzie by przedstawić dowody i już oficjalnie postawić ich w stan oskarżenia? Dlaczego zamiast zawiadomić organa ścigania i doprowadzić do przykładnego ukarania pokrzywdzone ograniczyły się do napisania tekstu? W ten sposób – powtórzę – można zniszczyć życie każdemu. Przecież równie dobrze jutro, za tydzień czy za rok ktoś, zachęcony przykładem, może oskarżyć znanego a nielubianego przez siebie polityka/celebrytę/dziennikarza (albo kogokolwiek) o dowolną rzecz a doskonale wytresowana opinia publiczna załatwi sprawę zgodnie z oczekiwaniami. Ja nie wiem jak Wy, ale ja w takim świecie żyć nie chcę.

Alexander Degrejt www.babaichlop.pl


 

POLECANE
Niemcy: Kilkudziesięciu Polaków zmuszanych do niewolniczej pracy. Nowe informacje z ostatniej chwili
Niemcy: Kilkudziesięciu Polaków zmuszanych do niewolniczej pracy. Nowe informacje

W sierpniu w Duisburgu w Nadrenii Północnej-Westfalii ruszył proces, w którym czterech mężczyzn i jedna kobieta są oskarżeni o zmuszanie kilkudziesięciu Polaków do niewolniczej pracy.

Moje zakazane piosenki. Jan Pietrzak zaprasza! Wiadomości
"Moje zakazane piosenki". Jan Pietrzak zaprasza!

Jana Pietrzaka nie trzeba nikomu przedstawiać. Teraz znamienity artysta wychodzi do Państwa z propozycją dwóch nietuzinkowych koncertów i jednej znakomitej książki.

Nowy sekretarz generalny NATO z wizytą na Ukrainie pilne
Nowy sekretarz generalny NATO z wizytą na Ukrainie

Wizyta Marka Ruttego nowego sekretarza NATO w Kijowie w czwartek pokazuje, gdzie obecnie broni się wspólnych wartości świata euroatlantyckiego - napisał na portalu X prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Przywódcy rozmawiali m.in. o "planie zwycięstwa Ukrainy", sytuacji na froncie i potrzebach wojska.

Media branżowe: Tragiczny wynik państwowych spółek z ostatniej chwili
Media branżowe: Tragiczny wynik państwowych spółek

Jak donosi portal Bankier.pl, który pokusił się o analizę wyników finansowych spółek Skarbu Państwa, z 22 firm blisko połowa wykazała stratę. Porównanie z ubiegłym rokiem, gdy spółkami zarządzali nominaci poprzedniego rządu, wygląda tragicznie: łączny wynik wszystkich analizowanych firm w drugim kwartale 2024 r. pokazał stratę rzędu 322 mln zł, kiedy rok temu w analogicznym okresie te same firmy zaraportowały 11,5 mld zł zysku.

Pałac Buckingham wydał komunikat z ostatniej chwili
Pałac Buckingham wydał komunikat

Z Pałacu Buckingham popłynęły wyrazy współczucia. Król Karol wraz królową Kamilą złożyli kondolencje ofiarom kataklizmu, który nawiedził Nepal.

Warszawa: Sąd Okręgowy uniewinnił liderki Strajku Kobiet z ostatniej chwili
Warszawa: Sąd Okręgowy uniewinnił liderki Strajku Kobiet

Sąd Okręgowy w Warszawie uniewinnił w czwartek liderki Strajku Kobiet: Martę Lempart, Klementynę Suchanow i Agnieszkę Czerederecką-Fabin. Chodzi o organizację jesienią i zimą 2020 r. tzw. czarnych protestów po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Wyrok nie jest prawomocny.

Wiadomości
[FILM] „Orędownik Polski” o życiu, świętości i kulcie św. Andrzeja Boboli już dostępny!

Św. Andrzej Bobola, patron Polski, na przestrzeni wieków wielokrotnie skutecznie wstawiał się za naszą Ojczyzną. Dziś Polacy ponownie zwracają się ku niemu, a miejscem szczególnej czci jest sanktuarium w Strachocinie. Zapraszamy na film poświęcony temu niezwykłemu miejscu i historii kultu św. Andrzeja Boboli, dostępny już w serwisie YouTube.

Brygada na Litwie – niemieckie obiecanki cacanki tylko u nas
Brygada na Litwie – niemieckie obiecanki cacanki

Litwa dokonała ratyfikacji umowy litewsko-niemieckiej dotyczącej stacjonowania 5000 niemieckich żołnierzy na Litwie w dniu wizyty niemieckiego ministra obrony Borisa Pistoriusa w Wilnie 26 września. Wspomniane porozumienie umożliwia Niemcom utworzenie na Litwie niemieckich placówek oświatowych oraz infrastruktury handlowej, które będą objęte zwolnieniami od podatków.

Potężna inwestycja strategiczna przesunięta w czasie pilne
Potężna inwestycja strategiczna "przesunięta w czasie"

Ministerstwo Infrastruktury proponuje zmiany w harmonogramie finansowania programu, dotyczącego budowy i rozbudowy infrastruktury dostępowej do portu w Świnoujściu – wynika z informacji opublikowanych środę na stronach kancelarii premiera.

Szczekaczka POlityczna, promotorzy sutenerek. TVN świętuje, a tu takie komentarze Wiadomości
"Szczekaczka POlityczna, promotorzy sutenerek". TVN świętuje, a tu takie komentarze

Telewizja TVN obchodzi dziś urodziny, czym pochwaliła się m.in. w mediach społecznościowych. Nie wszyscy spieszyli z gratulacjami.

REKLAMA

Alexander Degrejt: Domniemanie niewinności czy domniemanie winy?

Żyjemy w świecie paranoi, w którym artykuł prasowy zastępuje akt oskarżenia a głos tzw. opinii publicznej prawomocny wyrok sądu.
 Alexander Degrejt: Domniemanie niewinności czy domniemanie winy?
/ morguefile.com

Dwóch publicystów, dla uściślenia i wedle dzisiejszych standardów lewicowych, Jakub Dymek z Krytyki Politycznej i Michał Wybieralski z Gazety Wyborczej zostali na portalu „codziennikfeministyczny.pl” oskarżeni o molestowanie, mobbing i gwałt. To wystarczyło by obaj zostali niemal natychmiast osądzeni i skazani. Nie przez sąd, przez ludzi czytających i komentujących artykuł. I przez pracodawcę – pan Wybieralski został natychmiast zawieszony w prawach pracownika „do czasu wyjaśnienia”. Bez żadnych materialnych dowodów, bez sprawdzenia wiarygodności, wystarczył tekst napisany przez osiem pań feministek by zarówno prawa jak i lewa strona uznała ich za winnych odmawiając przy tym podstawowych praw jakie przysługują nawet seryjnym mordercom i innym zwyrodnialcom.

Ja nie wiem czy autorki napisały całą prawdę, pół prawdy czy wyssały sobie wszystko z palca, nie ma to zresztą najmniejszego znaczenia. Zgodnie z zasadą domniemania niewinności zapisaną zarówno w polskiej Konstytucji jak i Kodeksie Postępowania Karnego ciężar dowodowy spoczywa na oskarżycielu – a tutaj mamy wyłącznie słowa, nic więcej. W ten sposób można każdemu przypisać dowolny czyn, w dodatku bez żadnych konsekwencji dla siebie bo (poza nielicznymi wyjątkami) nikt nie domagał się uwiarygodnienia opowieści – z góry założono, że skoro kobiety piszą pod własnymi nazwiskami to na pewno nie kłamią. Ja wobec takiej postawy protestuję i składam niniejszym votum separatum.

W dodatku tzw. opinia publiczna uznała, że jeden z oskarżonych – pan Wybieralski – przyznał się do winy bo przeprosił. No to może ja przytoczę co dokładnie redaktor „Wyborczej” napisał na swoim facebookowym profilu: „Przepraszam wszystkie osoby – autorki tekstu i inne osoby, jeśli takie są – które poczuły się urażone, molestowane czy prześladowane przez moje wypowiedzi czy zachowania. Ogromnie tego żałuję, nie było to nigdy moją intencją. Tekst każe mi przemyśleć moje postępowanie i relacje międzyludzkie. Chciałbym zadośćuczynić wyrządzonym przeze mnie krzywdom w formie, której oczekują skrzywdzone osoby”. Jak dla mnie to nie jest żadne przyznanie się do winy, przeciwnie, z treści wynika że autor tych słów nie bardzo wie o co chodzi, nie wie nawet kogo miał skrzywdzić. Bo co niby ma oznaczać fraza „osoby, które poczuły się...”? Za subiektywne uczucia czy odczucia innych ludzi nie odpowiadamy – ja się mogę na ten przykład poczuć urażony spojrzeniem faceta stojącego obok mnie w tramwaju. I co? Mam mu zabronić patrzeć?

Szanowni, jeżeli nie ukrócimy tej paranoi to za chwilę będziemy wszyscy chodzić w milczeniu, ze wzrokiem wbitym w ziemię, starannie uważając by nawet przypadkiem nie otrzeć się o kogoś końcem łokcia – bo może to zostać uznane za akt molestowania czy mobbingu. I wylecimy z roboty, stracimy przyjaciół a całe społeczeństwo jak jeden mąż uzna nas za zwyrodnialców. Napiszę jeszcze raz, ja nie wiem czy panie feministki napisały prawdę, czy panowie Wybieralski i Dymek dopuścili się czynów, o które zostali publicznie oskarżeni – jeżeli tak to co stoi na przeszkodzie by przedstawić dowody i już oficjalnie postawić ich w stan oskarżenia? Dlaczego zamiast zawiadomić organa ścigania i doprowadzić do przykładnego ukarania pokrzywdzone ograniczyły się do napisania tekstu? W ten sposób – powtórzę – można zniszczyć życie każdemu. Przecież równie dobrze jutro, za tydzień czy za rok ktoś, zachęcony przykładem, może oskarżyć znanego a nielubianego przez siebie polityka/celebrytę/dziennikarza (albo kogokolwiek) o dowolną rzecz a doskonale wytresowana opinia publiczna załatwi sprawę zgodnie z oczekiwaniami. Ja nie wiem jak Wy, ale ja w takim świecie żyć nie chcę.

Alexander Degrejt www.babaichlop.pl



 

Polecane
Emerytury
Stażowe