Jakie zagrożenia dla ludzkości ze strony SI ukrył szef OpenAI Sam Altman?

Jeden z ojców sztucznej inteligencji i szef firmy OpenAI, która stworzyła program ChatGPT, pod koniec listopada nieoczekiwanie i w trybie natychmiastowym zostaje zwolniony z pracy. Kilkanaście godzin później już wie, że znajdzie pracę w Microsofcie, kolejnym gigancie który od lat skupia się na rozwoju sztucznej inteligencji. Kiedy w OpenAI rozpoczyna się dochodzenie w sprawie nagłego zwolnienia byłego prezesa, rada dyrektorów spółki robi krok do tyłu i… przywraca go do pracy. W branżowych mediach wciąż wybrzmiewa pytanie: Jakie zagrożenia dla ludzkości ze strony SI ukrył Altman i o czym nie chcą mówić twórcy bota ChatGPT?
Sztuczna inteligencja - zdjęcie poglądowe
Sztuczna inteligencja - zdjęcie poglądowe / fot. pixabay.com

Przez te kilka dni, kiedy ważą się nie tylko losy założyciela OpenAI, ale również całej branży sztucznej inteligencji i przyszłość miliardów dolarów zainwestowanych przez fundusze inwestycyjne w spółki nowych technologii, gazety biznesowe prześcigają się w spekulacjach, co takiego ukrywa przed światem i radą dyrektorów Sam Altman. Już kilka godzin po zwolnieniu proszący o anonimowość członek zarządu firmy zdradza, że przy zwolnieniu w grę wchodziła nie tylko przyszłość pierwszej światowej firmy, lecz także całej ludzkości.

Altman wiedział, nie powiedział

Założona przez Altmana firma OpenAI już wiele miesięcy wcześniej stała się światowym pionierem w zarządzaniu działem badań naukowych – powołała do życia sztuczną inteligencję, która już po kilku pierwszych tygodniach nie tylko zabawiała rozmowami zafascynowanych nową zabawką amerykańskich i japońskich emerytów, ale jak świat szeroki pisała prace zaliczeniowe dla studentów we wszystkich językach świata, a nawet prace doktorskie z prawa międzynarodowego, czy – na czym dość szybko dała się złapać – także projekty ustaw w wielu krajach, które bezrefleksyjnie trafiały pod obrady parlamentów. Przede wszystkim jednak jako pierwsza korporacja w świecie nowych technologii zaczęła zatrudniać filozofów i etyków, których głównym zadaniem było określenie, na ile niebezpieczne i antyludzkie jest narzędzie zdobywające popularność w bezprecedensowym tempie, bijąc na głowę ilością logowań i odsłon nie tylko rekordy serwisów społecznościowych, ale także… bezkonkurencyjnej w skali planety przeglądarki Google.

„Za zwolnieniem Sama Altmana stoją obawy o zbyt szybki rozwój sztucznej inteligencji i związany z tym niepokój o bezpieczeństwo nie tylko firmy i jej produktu, ale przede wszystkim całej ludzkości” – donoszą dobę po zwolnieniu Altmana „New York Times” i agencja Bloomberg. Nowy zarząd OpenAI nie komentuje tych doniesień, ale – co symptomatyczne – nie zaprzecza im. Zamiast tego tymczasowy dyrektor wykonawczy OpenAI Emmett Shear zapowiada przeprowadzenie dochodzenia w sprawie nagłego i nieoczekiwanego zwolnienia z pracy założyciela firmy.

W ciągu kilku godzin od tego zdarzenia w amerykańskich i zachodnioeuropejskich mediach pojawiły się głosy naukowców potwierdzające ten zarzut.

– Wzmianka w komunikacie o zwolnieniu Altmana mówiąca o tym, że „nie był konsekwentnie szczery w swojej komunikacji z zarządem, utrudniając mu wykonywanie jego obowiązków”, oznacza, że biznesmen zatajał informacje, które kolidowały z obowiązkami zarządu, by zapewnić bezpieczny rozwój AI – deklaruje Toby Ord, filozof i jeden z liderów ruchu efektywnego altruizmu, który zakładał razem z Altmanem pod koniec drugiej dekady obecnego wieku. Ruch od lat przestrzega przed oddawaniem zbyt dużej władzy sztucznej inteligencji, która już dzisiaj wymyka się spod kontroli. ChatGPT – wciąż przez wielu użytkowników uważany za zabawkę – pokazał już, że potrafi nie tylko świetnie pisać i udawać człowieka w rozmowach, ale przede wszystkim potrafi doskonale kłamać. Dopóki chodzi o zjawisko „halucynowania SI” – czyli wymyślania na poczekaniu historii, które się nie wydarzyły – jest to dość zabawne, jednak ChatGPT (i podobne boty stworzone przez konkurencyjne firmy – m.in. Google i Microsoft) potrafi również podrabiać styl, głos a nawet tworzyć materiały video z wypowiedziami żyjących i nieżyjących polityków, które nigdy nie padły.

SI w służbie dezinformacji

Trzeba pamiętać, że podobne sztuczne inteligencje powstały i są wykorzystywane także w krajach, które z demokracją mają niewiele wspólnego – Chiny z powodzeniem zatrudniły SI do stworzenia nieprawdziwych prezenterów telewizyjnych, którzy bez mrugnięcia okiem czytają wiadomości, mówiąc nierzadko o zachwycie całego świata nad pokojowym i stabilnym rozwojem Chin stających się nowym światowym liderem gotowym do zastąpienia, a nawet wyeliminowania Stanów Zjednoczonych. W tym samym czasie podobne algorytmy tworzone przez Rosję przekazują Rosjanom informacje o sukcesach rosyjskiej operacji specjalnej na Ukrainie, a nawet o przyjaznym witaniu przez pragnących spokoju i stabilności Ukraińców rosyjskich sił na wschodzie zaatakowanego kraju, jednocześnie pokazując w ukraińskich serwisach społecznościowych nieistniejące kłótnie w ukraińskim sztabie generalnym.

Do pierwszej ligi w rozwoju sztucznej inteligencji wchodzą również Arabowie. Oto Arabska Rada ds. Badań nad Zaawansowanymi Technologiami z siedzibą w Abu Zabi dokonuje na przełomie listopada i grudnia śmiałego kroku, tworząc nową, w zapowiedziach największą firmę z branży sztucznej inteligencji – AI71. Podmiot powstaje w oparciu o stworzone przez arabski Technology Innovation Institute modele generatywnej sztucznej inteligencji Falcon i skupi się na wielodomenowych specjalizacjach, oferując zarazem niedostępne wcześniej opcje sterowania danymi AI dla firm i krajów, które zamierzają podjąć się self-hostingu dla ochrony prywatności i tajemnic państwowych.

Kto wyłączy SI?

Przeciwnicy niekontrolowanego rozwoju sztucznej inteligencji podkreślają, że żadna z tych firm i organizacji nie potrafi odpowiedzieć na pytanie od lat stawiane przez ruch efektywnego altruizmu: Czy ponad wszelką wątpliwość firmy zajmujące się rozwojem SI mają pewność, że istniejące na świecie sztuczne inteligencje nie połączyły się i nie współpracują ze sobą, kształtując świat nie według oczekiwań ich twórców, lecz według projektu, o którym ludzie nie mają pojęcia. – A to właśnie największe niebezpieczeństwo, skoro SI zarządzają już największymi elektrowniami atomowymi, kolejami, gigantycznymi bazami danych, a nawet autonomicznymi samochodami – przestrzega Toby Ord. – Nie mamy nawet pewności, czy te wszystkie algorytmy dadzą się dzisiaj wyłączyć – mówi filozof.

Tekst pochodzi z 50 (1820) numeru „Tygodnika Solidarność”.


 

POLECANE
FIFA odsłania karty. Oto możliwi przeciwnicy biało-czerwonych z ostatniej chwili
FIFA odsłania karty. Oto możliwi przeciwnicy biało-czerwonych

Piłkarska reprezentacja Polski, w przypadku awansu z baraży do mistrzostw świata, rozegra pierwszy mecz mundialu 15 czerwca z Tunezją w Guadalupe/Monterrey w Meksyku. Pięć dni później czeka w Houston Holandia, a 26 czerwca w Arlington/Dallas - Japonia.

Znana polska piosenkarka w żałobie. Przekazała smutne wieści Wiadomości
Znana polska piosenkarka w żałobie. Przekazała smutne wieści

Małgorzata Ostrowska poinformowała o śmierci swojego męża, Jacka Gulczyńskiego. Artystka przekazała tę wiadomość w poruszającym wpisie na Instagramie. Kilka dni wcześniej opowiadała, że jej małżonek przebywa w poznańskim Hospicjum Palium.

Sezon grzewczy znowu zbiera żniwo. Strażacy apelują Wiadomości
Sezon grzewczy znowu zbiera żniwo. Strażacy apelują

Od 1 października do 5 grudnia strażacy odnotowali ponad 5 tys. pożarów w budynkach mieszkalnych, w wyniku których zmarły 82 osoby - przekazał w sobotę rzecznik prasowy komendanta głównego PSP st. bryg. Karol Kierzkowski. Strażacy apelują o stosowanie czujek dymu i czadu w domach.

Nowa strategia USA to przełom. Polska przed geopolitycznym testem tylko u nas
Nowa strategia USA to przełom. Polska przed geopolitycznym testem

Nowa strategia bezpieczeństwa USA to geopolityczny wstrząs, który zmienia układ sił na świecie. Waszyngton przenosi uwagę z Europy na Azję, a Polska dostaje wyraźny sygnał: możemy być ważnym elementem geopolitycznej układanki, ale czas samodzielnie zadbać o własne bezpieczeństwo.

Chaos na lotnisku w Wilnie. Rząd szykuje stan wyjątkowy Wiadomości
Chaos na lotnisku w Wilnie. Rząd szykuje stan wyjątkowy

Władze lotniska w Wilnie poinformowały w sobotę po południu o tymczasowym wstrzymaniu ruchu samolotów po wykryciu balonów przemytniczych nadlatujących z Białorusi. To kolejny taki incydent w ostatnich tygodniach.

Świąteczne zakupy w sieci. Policja radzi, na co uważać Wiadomości
Świąteczne zakupy w sieci. Policja radzi, na co uważać

Wraz z początkiem grudnia Polacy ruszyli na poszukiwania prezentów. Coraz więcej tych zakupów odbywa się w internecie, dlatego policja przypomina o podstawowych zasadach bezpieczeństwa. Wystarczy chwila nieuwagi, a możemy stracić pieniądze.

Nalot ABW na Profeto. Mec. Wąsowski: „Mój mandant dostał zawału serca” z ostatniej chwili
Nalot ABW na Profeto. Mec. Wąsowski: „Mój mandant dostał zawału serca”

Chodzi o pana Dariusza, dostawcę sprzętu do Fundacji Profeto, wobec którego ABW podjęło czynności bez udziału adwokata. W trakcie tych czynności pan Dariusz doznał zawału serca.

Wymagający konkurs w Wiśle. Jeden z biało-czerwonych uratował honor Wiadomości
Wymagający konkurs w Wiśle. Jeden z biało-czerwonych uratował honor

Sobotni konkurs Pucharu Świata w Wiśle ponownie okazał się trudny dla reprezentacji Polski. Po piątkowych kwalifikacjach, w których odpadło aż pięciu naszych zawodników, w konkursie wystartowało tylko pięciu biało-czerwonych. Najlepszym z nich był Piotr Żyła, który zajął 14. miejsce - to jego najlepszy wynik w tym sezonie.

Leżałam na ziemi i płakałam. Szczere wyznanie uczestniczki TzG Wiadomości
"Leżałam na ziemi i płakałam". Szczere wyznanie uczestniczki "TzG"

Decyzja Agnieszki Kaczorowskiej o odejściu z „Tańca z gwiazdami” wywołała szerokie poruszenie wśród fanów programu. Choć informację przekazała w emocjonalnym wpisie na Instagramie, dopiero teraz opowiedziała, co naprawdę działo się w ostatnich miesiącach.

Mgła i mżawka przez cały weekend. IMGW ostrzega Wiadomości
Mgła i mżawka przez cały weekend. IMGW ostrzega

Przez weekend będzie pochmurnie, ze słabymi opadami deszczu lub mżawki, cały czas będą utrzymywać się mgły - poinformował PAP synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Michał Kowalczuk.

REKLAMA

Jakie zagrożenia dla ludzkości ze strony SI ukrył szef OpenAI Sam Altman?

Jeden z ojców sztucznej inteligencji i szef firmy OpenAI, która stworzyła program ChatGPT, pod koniec listopada nieoczekiwanie i w trybie natychmiastowym zostaje zwolniony z pracy. Kilkanaście godzin później już wie, że znajdzie pracę w Microsofcie, kolejnym gigancie który od lat skupia się na rozwoju sztucznej inteligencji. Kiedy w OpenAI rozpoczyna się dochodzenie w sprawie nagłego zwolnienia byłego prezesa, rada dyrektorów spółki robi krok do tyłu i… przywraca go do pracy. W branżowych mediach wciąż wybrzmiewa pytanie: Jakie zagrożenia dla ludzkości ze strony SI ukrył Altman i o czym nie chcą mówić twórcy bota ChatGPT?
Sztuczna inteligencja - zdjęcie poglądowe
Sztuczna inteligencja - zdjęcie poglądowe / fot. pixabay.com

Przez te kilka dni, kiedy ważą się nie tylko losy założyciela OpenAI, ale również całej branży sztucznej inteligencji i przyszłość miliardów dolarów zainwestowanych przez fundusze inwestycyjne w spółki nowych technologii, gazety biznesowe prześcigają się w spekulacjach, co takiego ukrywa przed światem i radą dyrektorów Sam Altman. Już kilka godzin po zwolnieniu proszący o anonimowość członek zarządu firmy zdradza, że przy zwolnieniu w grę wchodziła nie tylko przyszłość pierwszej światowej firmy, lecz także całej ludzkości.

Altman wiedział, nie powiedział

Założona przez Altmana firma OpenAI już wiele miesięcy wcześniej stała się światowym pionierem w zarządzaniu działem badań naukowych – powołała do życia sztuczną inteligencję, która już po kilku pierwszych tygodniach nie tylko zabawiała rozmowami zafascynowanych nową zabawką amerykańskich i japońskich emerytów, ale jak świat szeroki pisała prace zaliczeniowe dla studentów we wszystkich językach świata, a nawet prace doktorskie z prawa międzynarodowego, czy – na czym dość szybko dała się złapać – także projekty ustaw w wielu krajach, które bezrefleksyjnie trafiały pod obrady parlamentów. Przede wszystkim jednak jako pierwsza korporacja w świecie nowych technologii zaczęła zatrudniać filozofów i etyków, których głównym zadaniem było określenie, na ile niebezpieczne i antyludzkie jest narzędzie zdobywające popularność w bezprecedensowym tempie, bijąc na głowę ilością logowań i odsłon nie tylko rekordy serwisów społecznościowych, ale także… bezkonkurencyjnej w skali planety przeglądarki Google.

„Za zwolnieniem Sama Altmana stoją obawy o zbyt szybki rozwój sztucznej inteligencji i związany z tym niepokój o bezpieczeństwo nie tylko firmy i jej produktu, ale przede wszystkim całej ludzkości” – donoszą dobę po zwolnieniu Altmana „New York Times” i agencja Bloomberg. Nowy zarząd OpenAI nie komentuje tych doniesień, ale – co symptomatyczne – nie zaprzecza im. Zamiast tego tymczasowy dyrektor wykonawczy OpenAI Emmett Shear zapowiada przeprowadzenie dochodzenia w sprawie nagłego i nieoczekiwanego zwolnienia z pracy założyciela firmy.

W ciągu kilku godzin od tego zdarzenia w amerykańskich i zachodnioeuropejskich mediach pojawiły się głosy naukowców potwierdzające ten zarzut.

– Wzmianka w komunikacie o zwolnieniu Altmana mówiąca o tym, że „nie był konsekwentnie szczery w swojej komunikacji z zarządem, utrudniając mu wykonywanie jego obowiązków”, oznacza, że biznesmen zatajał informacje, które kolidowały z obowiązkami zarządu, by zapewnić bezpieczny rozwój AI – deklaruje Toby Ord, filozof i jeden z liderów ruchu efektywnego altruizmu, który zakładał razem z Altmanem pod koniec drugiej dekady obecnego wieku. Ruch od lat przestrzega przed oddawaniem zbyt dużej władzy sztucznej inteligencji, która już dzisiaj wymyka się spod kontroli. ChatGPT – wciąż przez wielu użytkowników uważany za zabawkę – pokazał już, że potrafi nie tylko świetnie pisać i udawać człowieka w rozmowach, ale przede wszystkim potrafi doskonale kłamać. Dopóki chodzi o zjawisko „halucynowania SI” – czyli wymyślania na poczekaniu historii, które się nie wydarzyły – jest to dość zabawne, jednak ChatGPT (i podobne boty stworzone przez konkurencyjne firmy – m.in. Google i Microsoft) potrafi również podrabiać styl, głos a nawet tworzyć materiały video z wypowiedziami żyjących i nieżyjących polityków, które nigdy nie padły.

SI w służbie dezinformacji

Trzeba pamiętać, że podobne sztuczne inteligencje powstały i są wykorzystywane także w krajach, które z demokracją mają niewiele wspólnego – Chiny z powodzeniem zatrudniły SI do stworzenia nieprawdziwych prezenterów telewizyjnych, którzy bez mrugnięcia okiem czytają wiadomości, mówiąc nierzadko o zachwycie całego świata nad pokojowym i stabilnym rozwojem Chin stających się nowym światowym liderem gotowym do zastąpienia, a nawet wyeliminowania Stanów Zjednoczonych. W tym samym czasie podobne algorytmy tworzone przez Rosję przekazują Rosjanom informacje o sukcesach rosyjskiej operacji specjalnej na Ukrainie, a nawet o przyjaznym witaniu przez pragnących spokoju i stabilności Ukraińców rosyjskich sił na wschodzie zaatakowanego kraju, jednocześnie pokazując w ukraińskich serwisach społecznościowych nieistniejące kłótnie w ukraińskim sztabie generalnym.

Do pierwszej ligi w rozwoju sztucznej inteligencji wchodzą również Arabowie. Oto Arabska Rada ds. Badań nad Zaawansowanymi Technologiami z siedzibą w Abu Zabi dokonuje na przełomie listopada i grudnia śmiałego kroku, tworząc nową, w zapowiedziach największą firmę z branży sztucznej inteligencji – AI71. Podmiot powstaje w oparciu o stworzone przez arabski Technology Innovation Institute modele generatywnej sztucznej inteligencji Falcon i skupi się na wielodomenowych specjalizacjach, oferując zarazem niedostępne wcześniej opcje sterowania danymi AI dla firm i krajów, które zamierzają podjąć się self-hostingu dla ochrony prywatności i tajemnic państwowych.

Kto wyłączy SI?

Przeciwnicy niekontrolowanego rozwoju sztucznej inteligencji podkreślają, że żadna z tych firm i organizacji nie potrafi odpowiedzieć na pytanie od lat stawiane przez ruch efektywnego altruizmu: Czy ponad wszelką wątpliwość firmy zajmujące się rozwojem SI mają pewność, że istniejące na świecie sztuczne inteligencje nie połączyły się i nie współpracują ze sobą, kształtując świat nie według oczekiwań ich twórców, lecz według projektu, o którym ludzie nie mają pojęcia. – A to właśnie największe niebezpieczeństwo, skoro SI zarządzają już największymi elektrowniami atomowymi, kolejami, gigantycznymi bazami danych, a nawet autonomicznymi samochodami – przestrzega Toby Ord. – Nie mamy nawet pewności, czy te wszystkie algorytmy dadzą się dzisiaj wyłączyć – mówi filozof.

Tekst pochodzi z 50 (1820) numeru „Tygodnika Solidarność”.



 

Polecane