Ale jaja. Znalazłem na YouTubie nagranie z punkowego koncertu, na którym byłem w wieku może 16 czy 17 lat. Link natychmiast wysłałem koledze, który śpiewa na nagraniu jako wokalista zespołu Within the pale. Jak się okazało, nie ma pojęcia, kto to nagranie wrzucił, ani nawet skąd to nagranie mógł mieć. I że w ogóle istniało jakieś nagranie.
Dobrze znany czytelnikom portalu Tysol.pl aktywista Rafał Górski i jego Instytut Spraw Obywatelskich zorganizowali kilka dni temu w Warszawie mały performance. On i jego ludzie zbudowali prowizoryczne dyby, w które można było zakuć człowieka. Imitacja dawnego narzędzia tortur zrobiona była z… karty kredytowej. Akcja odbywała się pod hasłem „Dnia Płacenia Gotówką” i miała na celu zwrócenie uwagi na społeczne zagrożenia wynikające z całkowitego wyparcia „cashu” z obrotu i powszechnego zastąpienia go pieniądzem bezgotówkowym.
Odrodzone państwo polskie – II Rzeczpospolita było zagrożone przed dwóch silnych i wrogich sąsiadów: Związek Sowiecki i Niemcy. W latach trzydziestych zagrożenie to wzrastało.
Historia rodziny Ulmów jest jednym z najjaskrawszych przykładów bohaterstwa i człowieczeństwa zwykłych Polaków, którzy w okrutnych czasach byli zdolni do niezwykłych postaw. Solidarność z uciśnionymi Ulmowie przypłacili życiem, ale pamięć o nich będzie wieczna. Na miesiąc przed beatyfikacją redakcja “Tygodnika Solidarność” odwiedziła Markową, rodzinną miejscowość przyszłej świętej rodziny.
Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o emeryturach pomostowych. To niewątpliwy sukces Solidarności, która zabiegała o to od dawna. Wbrew narracji liberalno-lewicowych mediów NSZZ „Solidarność” konsekwentnie walczy o prawa pracownicze i lepsze warunki pracy. I ma na swoim koncie sporo sukcesów.
Wspominaliśmy kilkakrotnie, jak wielki wpływ na europejskie sądownictwo miał traktat rzymski. Chodzi szczególnie o Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) – i jego poprzednie wcielenie z czasów Wspólnoty Europejskiej.
– W tych wyborach mamy o tyle inną sytuację, że PiS walczy o trzecią kadencję. Nigdy nikomu po 1989 roku nie udało się rządzić trzy razy z rzędu. Myśl o trzecim zwycięstwie jest dla Zjednoczonej Prawicy możliwa, ponieważ konsekwentnie wprowadziła obiecane programy socjalne – mówi dr Andrzej Anusz, politolog z Instytutu Pileckiego, w rozmowie z Jakubem Pacanem.
21 sierpnia 1981 r. w Warszawie zmarł Józef Goldberg – znany jako Józef Różański – zbrodniarz komunistyczny. Na fali propagandowej destalinizacji skazany na 14 lat więzienia, ale nie za torturowanie polskich niepodległościowców, tylko za stosowanie „niedozwolonych metod” wobec kilkudziesięciu członków PZPR.
Berlin po tylu doświadczeniach wciąż się nie nauczył, że nie chcemy grać w ich demokrację, bo to nie nasza gra. Nasze doświadczenie jest inne, innymi drogami szliśmy do ustroju demokratycznego. Tego niestety nasi zachodni partnerzy już nie chcą zrozumieć.
Przy porządkowaniu archiwum „Kuryera Polskiego” wpadł mi w ręce artykuł legendarnego kuriera z Warszawy Jana Nowaka-Jeziorańskiego pt. „Niedoceniony dorobek Polonii” opublikowany 4 sierpnia 1992 roku w „Przeglądzie Polskim” wydawanym kiedyś przez „Nowy Dziennik” z Nowego Jorku. Polakom nie trzeba przypominać, kim był Jan Nowak-Jeziorański, więc skupię się raczej na tym, co ten wielki Polak napisał w owym artykule.
Kampania wyborcza rozkręciła się na dobre, wiadomo, jakimi narracjami będą się posługiwać najważniejsi jej gracze, dlatego ciekawsze wydają się gry zakulisowe: kto z kim będzie zawierał sojusze po 15 października.
Niemieccy filozofowie, historycy i politolodzy stworzyli podstawy niemieckiego antyamerykanizmu. Oni też – co świadczy o głębszej specyfice tego zjawiska – jako pierwsi nadali krytyce USA uniwersalny wymiar. Przybierający w Niemczech na sile antyamerykanizm jest zjawiskiem niebezpiecznym. To odrzucenie wartości Zachodu, bo jedynym skutecznym obrońcą tych wartością są Amerykanie.
– Przepracowanie przez Niemców zbrodniczej historii to jest mit. RFN chroniła zbrodniarzy przed odpowiedzialnością karną. […] Zbrodnie na Polakach nie były karane. […] Współcześni Niemcy uważają się za ofiary wojny. Nie w przenośni, tylko dosłownie. Na ogół nic nie wiedzą o przeszłości dziadków. Uważają, że byli w ruchu oporu – mówi Magdalena Gawin, historyk, dyrektor Instytutu Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego, w rozmowie z Cezarym Krysztopą.
Jak zaznaczył w swoim przemówieniu przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda, niedawne podpisanie przez prezydenta RP Andrzeja Dudę nowelizacji ustawy o emeryturach pomostowych i niektórych innych ustaw przywraca sprawiedliwość społeczną oraz równość, o której pisał w uzasadnieniu prezydent Lech Kaczyński, gdy wetował złą ustawę o emeryturach pomostowych, zamykając jednocześnie trudny etap negocjacji z rządem.
Stosunki polsko-niemieckie znów stają się istotnym elementem naszej polityki nie tylko zewnętrznej, ale może przede wszystkim wewnętrznej. Paternalistyczne, a czasem nawet kolonialne podejście niemieckich elit wobec polskiego narodu i naszego państwa budzi w Polakach stanowczy sprzeciw, choć zdarzają się też tacy, którzy świetnie odnajdują się w pozycji uniżonego wasala wobec zachodniego sąsiada. Kim są dziś Niemcy i jaki mamy do siebie wzajemny stosunek jest tematem numeru nowego "Tygodnika Solidarność". Dodatkowo szczegółowo przedstawiamy wydarzenie tamtego tygodnia, jakim była nowelizacja ustawy o emeryturach pomostowych przez Prezydenta RP, co jest kolejnym w ostatnim czasie sukcesem "Solidarności".
Cieśniny Bosfor i Dardanele to jedyne szlaki wodne prowadzące do lub wychodzące z Morza Czarnego. Należą do państwowego terytorium Turcji. Dlatego wobec obecnej wojny to Ankara decyduje o ruchach rosyjskiej marynarki wojennej na tym akwenie. Według obowiązującej od 1936 r. Konwencji z Montreux wszystkie sześć państw nadbrzeżnych ma dostęp - także militarny - do Morza Czarnego. Jednak cztery z nich (Bułgaria, Gruzja, Rumunia i Ukraina) dysponują małymi flotami, co czyni ten akwen de facto kondominium morskim Turcją i Rosji.
Do skutecznego zamachu na trzeciego kalifa samozwańczego Państwa Islamskiego, którego śmierć na początku sierpnia potwierdziły struktury ISIS, przyznają się dzisiaj nie tylko tureckie służby specjalne, lecz także organizacje powiązane z Al-Kaidą. Jeżeli rzeczywiście ISIS i Al-Kaida prowadzą ze sobą tak poważną wojnę, Europę jesienią może czekać szereg zamachów – wyznawcy Mahometa będą prześcigać się w siłowym wprowadzaniu wiary w proroka. Zagrożone mogą być państwa, w których mieszka najwięcej bliskowschodnich imigrantów.
– Warszawa w Seulu jest postrzegana jako preferowany teren ekspansji zagranicznej koreańskich firm i partner polityczny w Europie. Oba kraje mają wiele podobieństw. Zbliża nas wspólnota losów – etos walki o utrzymanie niezależności przed atakami silniejszych sąsiadów. Korea jest porównywana do „krewetki między wielorybami”, czyli Chinami, Japonią i Rosją, a Polska wciąż pamięta rozbiory. Dobrze się rozumiemy – mówi dr Małgorzata Bonikowska, ekspert ds. międzynarodowych, prezes Centrum Stosunków Międzynarodowych, w rozmowie z Jakubem Pacanem.
Wydawać by się mogło, że tytułowe pytanie jest absurdalne. Nie da się jej przecież wytworzyć ani kupić. Nieustannie jej brakuje, a przecież ratuje życie. Krew jest więc bezcenna. Tylko skoro tak, to dlaczego państwo robi tak niewiele, by zachęcać do jej oddawania?
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) – i jego poprzednie wcielenie z czasów Wspólnoty Europejskiej (Trybunał Sprawiedliwości Wspólnoty Europejskiej – TSWE) – trzyma zawsze rękę na pulsie w sprawie nie tylko rozszerzania Unii, lecz także procesu integracyjnego nowo pozyskanych państw członkowskich z resztą struktury. To ważne. Nie integruje się bowiem Polska z Hiszpanią czy Danią, a Polska z Unią Europejską. Jest to czapa, czyli jak powiadają marksiści: superstruktura, nadbudowa.