Prawy Sierpowy: Opozycja na zakupach...
Okiem farmera
To prawda że wszystko podrożało, nawet jestem pewien że nadal będzie drożeć. Taka jest natura inflacji. Putinflacji żeby było jasne. Nawet nie trzeba być ekonomistą z zawodu, wystarczy mieć odrobinę rozumu i sprawdzać co się dzieje w świecie. Logika faktów potwierdza że z tym problemem mierzy się cały świat. Dosłownie! No może poza plemionami w dziczy które nie znają pieniędzy, lub są odcięte od wpływów globalnego rynku. Całkiem jak nasza totalna opozycja. Ot taki Tusk, wszedł do jakiegoś sklepiku dla bogatych i zobaczył czereśnie. Cena jak z kosmosu dla zwykłego Kowalskiego. Ale On nie pomyśli że robiąc wielki szum wokół tych czereśni strzela sobie i innym idiotom ze swojego kręgu w kolana i stopy. Czy to efekt desperacji? Każdy kto jada Polskie czereśnie w Polsce, wie że te najwcześniej zaczną się na przełomie maja i czerwca, że to jeszcze nie sezon na nie. Czereśnie które kupował sobie Tusk, były wedle przekazu zaznajomionych z tematem Argentyńskie. Czyli długa droga plus koszty przechowywania i target pod kątem którego jest wystawiona ta cena. Potem wyskoczyła pewna posłanka z główką młodej kapusty. Cena 6.50, czyli znów ze sklepiku dla tych co nie liczą złotówek na zwykłe zakupy. W normalnym sklepiku w tym czasie kupiło by się za 2.59, a obecnie już poniżej dwóch złotych. To samo z truskawkami. W wyborczej piszą że ludzie kupuje je na sztuki! W którym sklepie??? W pobliskim Dino są piękne truskawki i kupuje się je na wagę, razem z opakowaniem. Nie ma słowa na cenie że to za sztuki w pudełeczku! Cena owszem wysoka, bo jak zwykle o tej porze to są truskawki z importu. Polskie zaczną się niedługo, będą spod osłon, a później z tradycyjnych upraw. I tak można by to ciągnąc w nieskończoność. Opozycja w Polsce wraz z mediami jej sprzyjającymi funkcjonuje w odrębnym obiegu. Odseparowana od normalnych ludzi nie ma pojęcia o rzeczywistości. Normalny człowiek nie idzie do delikatesów po czereśnia za 260 pln /kg. Normalny człowiek czeka na sezon czereśniowy, bo wie że wtedy kupi sobie czereśnie które nie tylko pięknie wyglądają, ale i doskonale smakują. To samo dotyczy truskawek z importu. Są wielkie i piękne. Popatrzeć można, ale nie posmakować... Bo smaku prawdziwej truskawki tam się nie znajdzie. To tak jak z pomidorami zimą, jest wygląd, ale ze smakiem słabo. Coś w tym jest głębszego, nasza opozycja też ma wygląd opozycji, słychać ja jak opozycję, ale z polskością to jakoś nie ma powiązania, nie ma smaku, a nawet przyprawia o mdłości. Ja takiej opozycji nie kupuję i nie sądzę aby był na nią kiedykolwiek sezon...
farmerjanek